ile dostajecie alimentow na dziecko ?

Jutro mam sprawe o alimenty , mój maż zarabia średnio 2700zł i cały czas się śmieje że dostane 300 zł na roczne dziecko - mam nadzieje że chociaż z 400 zł :( Dawca nie ma nic na siebie ,mieszka u mamusi :)

Pokój dla dziecka i dopłata do czynszu ! Idz się kobieto leczyć. Twoim tokiem myślenia można nic nie robić a dobrze żyć. Robi sobie taka trójkę dzieci dostaje mieszkanie z czterema pokojami i jeszcze Państwo Jej czynsz płaci lub dopłaca. Wam się z nieróbstwa idiotki w głowach poprzewracało. Polska to nie Anglia i tam też się już powoli kończy bo nieroby samotne matki z Polski żyją tam na socjalu i wracacie z frustrowane do kraju a tu zonk, nie dość że brak alimentów mały social a robić się nie chce.

300 zł na syna 7 lat i 200 zł na corcie 3 lataka..i to nie odd Niego...Fundusz płaci..a on sie lansuje..tatuś jebany...

ja dostaje na syna 17 lat 3,800 zł i na siebie 7,500 zł ojciec zarabia 50 tys zł

Ten bedelek musi być beznadziejny totalnie by uciekać się do chamskich metod reklamy na każdym forum

ja mam 400 zł ale i tak nier płaci, wiec najwyzej ,ogłabym do 500 mu podwyzszyc , ustawa beznadziejna

A moj nic nie daje

"""" ile dostajecie alimentow na dziecko ? """"" A ile dostaje alimentów rodzic , który dziecka został pozbawiony? A ile alimentów dostaje dziecko ,które zostało pozbawione rodzica przez rodzica od rodzica pozbawiającego?

O,wrócił Zniecierpliwiony!! już podleczyli Cię i leki właściwe przepisali?!

A ja z moim byłym chłopakiem razem byliśmy zawsze zakochani w córci( on chyba troszkę bardziej) więc zrobiliśmy tak że u mnie ma jakby swój dom ale u taty zawsze jest miłe widziana, w praktyce wygląda to tak iż miesiąc u mnie miesiąc u niego. Jak wyjechał na cztery miesiące kiedyś to dawał jakby coś w rodzaju alimentów więc dostałam na te cztery miesiące chyba 7tys nie chciałam ich przyjąć no ale powiedział że jest mi to winien. Ogólnie to chyba do siebie wrócimy bo wręcz nie potrafimy bez siebie żyć ale nad tym powrotem musimy sie jeszcze zastanowić

Alimenty powinien płacić ten kto ma dziecko. Handel dzieckiem jest karalny.

A Ciebie Zzz da się sprzedać,żebyś przestał pisac durnoty?!

300zł na dziecko

ja dostaje 400 zł na 7 letnie dziecko. Teraz będzie o zmniejszenie alimentów. Musiałam przygotować kosztorys na cały rok. Wyszło 960 zł ale dodatkowo się okazało że musi mieć okulistę bo źle widzi i jeżdżę z nią po lekarzach i urologach więc wyjdzie mi dodatkowy koszt włącznie z tym że ojciec ciąga mnie po Sądach bo dziecko nie chce do niego w ogóle jeździć i na szczęście będzie przesłuchana w Sądzie i ktoś mu uświadomi że dziecko może wyrazić swoje zdanie i wcale nie jest głupie jak on uważa. Ale to inna historia. Po sprawie o zmniejszenie które na pewno Sąd odrzuci założę o podwyższenie ze względu na leczenie i chcę córkę zapisać do szkoły tańca nowoczesnego. Mu na nic nie brakuje. Ja zajmuję się dzieckiem i chodzę z jego powodu po psychologach i dbam o nią pod każdym względem więc uważam że mi się należy a jak chciało mu się zdradzać mnie w ciąży to nie mam litości.

Najwyraźniej ten psycholog nie pomaga. Jest za mało skuteczny i sprawny. Bierze też pewnie kupę kasy. Ile tej kasy jest z alimentów?

psycholog nic nie bierze bo jest państwowo a chodzę bo dziecko z dziwnych przyczyn boi się ojca . Miesięcznie nie pokrywa mi nawet połowy kosztów nie mówiąc o tym że ciągle się spóźnia o dobrych kilka dni. Raz nawet mnie zastraszył że nie zapłaci to mu powiedziałam że te jego marne pieniądze mam gdzieś i dla mnie nie musi nic płacić bo dziecku i tak niczego nie zabraknie. Ale z jakiej racji ma dziecko nie skorzystać. Będzie miała zawsze większe możliwości np. pojedzie na wycieczkę jakąś itp. na co akurat moje finanse nie pozwolą zapewnić tego.

Lubię czasem poczytać tą stronę. Ten portal.Wiem wtedy ,że nie jestem najgłupszy. Poprawia mi to samopoczucie. A jak jest z Wami? Oczywiście nie jest tak zawsze Zwracam się do osób normalnych a nie do nierozwiniętych. Oczywiście choroba może usprawiedliwiać. Gorzej gdy ktoś głupa udaje i ma świadomość ,że postępuje głupowato ale jemu to odpowiada i pasuje. I mimo świadomości zawsze postępuje głupowato.

a dlaczego twierdzisz że głupkowato podchodzę. Ja mam niższe dochody niż ojciec i on żyje na lepszym poziomie więc dlaczego ma niełożyc przynajmniej na równi ze mną na dziecko

No masz i Ty diagnozę Zniecierpek nieco wyżej żeś ..guuupi!!

On dziecka nie ma . Jego wyższe dochody nie są jego wadą a zaletą. Twoje niskie dochody są Twoją wadą , nie pokrywasz kosztów utrzymania dziecka. Twojego dziecka. Dziecka ,które masz.

No nie może miec jednego dziecka dwoja na raz,tak?! A Ty skąd mnie znasz,że takie sady wydajesz? Weż leki i idz spac Zzz.

no chyba pisze że pokrywam zniecierp... dlatego mam gdzieś jego alimenty że mnie straszy że ich nie da bo mam to w d***e to o co Ci chodzi. Wyrodny tatuś cie zostawił i nie dawał pieniędzy i nic nie miałeś w dzieciństwie i masz o to żal do matki że mogła wywalczyć i je albo przynajmniej zapewnić Ci dobry byt i dlatego się wyżywasz z żalu że miano Cię gdzieś i Twoje potrzeby? Bo na ojcu nie możesz bo go nie było i nie ma a matka była najbliżej a potem dowiedziałeś się że istnieje coś takiego jak internet i kafeteria?

Nie dyskutuj gościu z idiotą który jakiś czas temu pisał że krowa swoje dzieci na pastwisku bez alimentów wyżywi. Cierpi chłopina mocno na dekiel przerwy raz krótsze raz dłuższe. Już tu jedna pan beatka przegrała w sądzie a zniecierpek namawiał ją do walki z córką męża.

"""" gość dziś No masz i Ty diagnozę Zniecierpek nieco wyżej żeś ..guuupi!! """"" Ta osoba ma typowo komunistyczną mentalność. Nie działaj przeciwko partii bo działasz przeciwko mnie. Tacy ludzie są wśród Nas i trzeba się z tym liczyć. Piszą w sposób zagmatwany albo pisać nie potrafią po polsku. Są wychowani w sowieckiej mentalności. To się skończy jak to pokolenie wyginie. Oczywiście pojawia się pytanie , czy dana osoba zdaje sobie sprawę ze swojej mentalności. I jaki jest tego odbiór. Czasem , trzeba by napisać książkę by komuś odpowiedzieć.

P.Beatka przegrała we wszystkich instytucjach!! Gdyby się tak całe lata nie mieszała między ojca i córkę zapewne byłoby dziś między nimi całkiem inaczej. A tak to ma dwoje dzieci doroslych p.Beaty,swoich małych dzieci też dwoje,za to nie widuje córki i nie zna wnuka,tak Beacia namieszała a Zniecierpek jest temu poniekąd współwinien,bo ja podpuszczał,ona łykała jak pelikan a mysmy na forum długi czas mieli smutną polewkę jak to "macocha"namieszała w życiu tata-córka. Itd,itp.To sa właśnie wyobrazeniowe rady pana Zniecierpliwionego,który klika od kilku lat-nienawidzi kobiet,deprecjonuje dzieci,itp. Dobranoc.

A tos mnie powalił,jeszcze o tym nie pisałes,nowość-sowiecka mentalność. Różne głupoty pisałes,ale o tym jeszcze nie.Dawaj,dawaj dalej.Ty jesteś stary komuch a ja z innego pokolenia. Naprawdę pora na leki,póżno się robi,znów nie zaśniesz i będziesz o drugiej czy trzeciej nad ranem gryzmolił te swoje pierdoły nie na temat!!

Chyba mu w psychiatryku nie dawali dojść do kompa bo siedział cicho przez jakiś czas. Albo może jako nędzny urzędniczyna za naszą kasę w końcu wziął się do roboty..... W końcu osioł musi za coś żyć,no chyba że radość z jego posiadania przez mamę jest tak ogrmną że pasożyta utrzymuje....

Szkoda czasu na tego zzZniecierpka. Gdzies kiedys pisał o sobie ,ale nie chcę roznosic plotek,bo nie wiadomo czy to prawda. Temat jest o alimentach i nie ma co miejsca zajmować pisaniem o nim. Dobranoc.

2.400 na dwójkę 11 -letnich chłopców - bliźniaków[taką sumę sam zaproponował, a ja się zgodziłam]. Z własnej woli finansuje jeszcze część zajęć pozalekcyjnych chłopców, wakacyjne wojaże i zakupy sprzętu sportowego i edukacyjnego.Sporo czasu poświęca chłopcom - zdaję sobie sprawę, że to też rodzi dodatkowe wydatki. Moje zarobki średnio z premiami wynoszą nieco ponad 4 tys. Jesteśmy 3 lata po rozwodzie.

Skoro on daje 2400 plus jeszcze jakieś dodatki i opłaty to rozumie ,że Ty tyle samo od siebie na swoje dzieci wydajesz. Mam pytanie ,z czego Ty żyjesz przy swoich zarobkach? I jak Ty żyjesz?Wszystko wskazuje na to, ,że Twój koszt utrzymania ,swojej osoby , jest mniejszy niż koszt utrzymania dziecka.