Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanier

luska, ike, komis ?

Polecane posty

Gość *Sami* w pomarańczach
wibrator w rękę ,pończoszki i zacznij zabawę ,a nie marudz napisz Mu eskę przeleć mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osram takie rady to niech same stosują !!! ale fakt faktem przez was mi się odechciało trochę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
esemesy pisaliśmy wczoraj :> ale tresci powtarzać nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
ide Ike do jutra ,jestem zmęczona jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to by się Ike zdziwiła jakby jej stękania podziałały jak kołysanka..... :) no nic, nie nadązam za wami, i nie zamierzam tego ukrywać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra dobra sami naczytałaś się głupot i idziesz po wibrator :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
skąd wiesz? :P pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro pewnie bym się zdziwiła:P ja też lece jak nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zloty niezalogowany
20:56 [zgłoś do usunięcia] zloty niezalogowany Sami jak po randce? hehheheh to był podszyw :o :o :D :D Sami dobry wartościowy człowiek bierz go :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry kolezanki i koledzy :D Ike - uhahalam sie z ciebie hehehehehehehehe ze hej:D dobra jestes ;) udalo ci sie wczoraj osiagnac zamierzony punkt? czy skonczylo sie na zamiarach? hihihihihhihihi ps. cos mi sie zdaje ze wczoraj Sami -to nie byla Sami? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
to byłam ja .a co?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same pasztety tutaj siedzą
Tylko wrażenie zielona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten wibrator w reke -ponczoszki - zabrzmialy tak hmmm po mesku? ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
hi! :) Macie czasem coś w stylu zerowej motywacji do podjęcia codziennych zajęć, typu ubranie się i cieszenie niedzielą? :O Ech, muszę chyba sobie przypomnieć np. tego faceta po przeszczepie twarzy. Albo czas choroby. Zielona, może Ty podrzucisz jakąś szybką receptę na postawienie się do pionu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Sami* w pomarańczach
Nie po męsku tylko po kobiecemu z nutą dominacji:classic_cool: ide gotowac obiad 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luska - ja bym ci mogla ich tysiace podrzucic ;) znasz mnie hihihihihih a powaznie - mysle ze naszym najwiekszy ^wrogiem jest poczucie winy :( sprobuj zaakceptowac ten stan w jakim sie znajdujesz :) pizama przez caly dzien? rozdeptane kapcie? i co z tego? nawet takie dni sa potrzebne - wazne nie dac wpedzic sie w poczucie winy :) kazdy z nas ma takie dni :) uszy do gory - :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham Zielona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luska , nic ci nie ucieka - naprawde :) tyslace ludzi mowi do siebie codziennie: kiedys w koncu zaczne prawdziwe zycie.... i czekaja na Bog wie co, ale nic innego nie ma - oprocz tego co juz maja :) nowe auto? nowy malzonek? zabawka na chwile - pozniej znowu oczekuja na : "prawdziwe zycie" rozumiesz co mam na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
Trafione w sedno, ja mam poczucie winy, ale nie takie, które mnie mobilizuje, a raczej blokuje. Niestety, chyba już za późno, żeby to zaakceptować, po prostu wiem, ze kiedy działam na większych obrotach, czuję się znacznie lepiej. No, ale ... Jakoś trzeba żyć pomimo swoich słabości i poczucia winy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec pobadz sie go :) poczucie winy Ci nie potrzebne zaakceptuj siebie -taka jaka jestes :) wtedy ciezko bedzie obcym ludziom zakwestionowac w Tobie cokolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
A potem na łożu śmierci będę robić rachunek sumienia, że nie wykorzystałam takiej masy swojego potencjału. :D No chyba, ze pisane mi zejście nagłe i niespodziewane ;-) A tak na serio, sporo od siebie wymagam i to chyba naprawdę nie jest dobre. W końcu kto powiedział, ze mam być doskonalsza niż jestem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieje ze na tym przyslowiowym lozu dalej sie bedze smiac ;) nawet jezeli sama z siebie :D mysle ze lek przed tym -ze nie wykorzystasz potencjalu, nie pozwala ci go odkryc do konca :) zamien lek na pewnosc - ze go wykorzystasz wlasciwie :) tyle energi ile wkladasz teraz w swoja niepewnosc - wloz w pewnosc ze Ci sie uda :) efekt murowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz dlaczego mysle ze efekt murowany? bo ja sama bylam kiedys chora ze strachu .... udalo mi sie pokonac i starch i chorobe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
No ba! - ja wiem, że trzeba mieć tę pewność i nie raz doświadczyłam jej pozytywnych efektów, ale w pewnych sprawach jakoś ciągle nie mogę się przełamać i albo odkładam na zwyczajowe jutro, albo się poddaję zniechęceniu. Coś po drodze nie zagrało i chyba skręciłam w niewłaściwą drogę, stąd te schody. Na szczęście po marudzeniu zawsze nastaje czas chwilowego zrywu, wiec ogólnie mam rachunek na zero. Pocieszam się, zenie ujemny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luska , slyszalas kiedys teorie ze perfekcjonizm to powazna wada? perfekcjonisci nigdy nie przejda do dzialaniea- bo ich projekty zawsze beda pozostawialy do zyczenia - dla nich samych oczywiscie ... zawsze znajdzie sie cos - co mozna jeszcze dopracowac :O ludzie czynu - to ci co popelniaja mase bledow - ale dzieki tym bledom docieraja jakos do celu .. nie boj sie porazki - padajac na twarz bedziesz zawsze blizej celu- chocby o swoja dlugosc ciala ;) w moim przpadku zalosne 164 cm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio nawet mi sie spodobalo - to lezenie na ziemi - zmiana perspektywy pomaga w zrozumieniu pewnych rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze kazda droga jest wlasciwa - doswiadczam tego po jakims czasie .... efekt AHA - aha- dlatego musialam tego a tego doswiadczyc - :O teraz rozumiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka W.
A ja bym wolała pasmo sukcesów. :) Jednak w życiu zazwyczaj nie ma nic za darmo. i tego trzeba się trzymać. Jak sobie kowal kuje, tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×