Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominisia21313

Szukam 30latek

Polecane posty

pewnie ze odliczam, szkoda tylko ze bedziemy tak krotko bo niecaly tydzien, w tym podroz. Najlepsze ze w ta strone nie lecimy a jedziemy samochodem:) 2000 km, 2 promy, 2 dni podrozy przez pol Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrobiłam zaległości w czytaniu Was.... no szczerze mówiąc dużo ich nie miałam. Ale nic....postaramy się, żeby Lucy miała więcej :P Wyjazd udany ;) Jak już uporam się z praniem i takimi tam, to na foty możecie liczyć ;) Rano byłam u lekarza, z dzieckiem wszytsko oki. Ma już 18 mm ;) Ciążę określił na 8 tydz. Kolejną wizytę wyznaczył na 8 września, mam mieć wtedy badania prenatalne, jak określił bardzo ważne. Nie ma żadnych przeciwskazań, co do wyjazdu na wyspe grecką ;) Musimy tylko termin wyjazdu dostosować do wizyty gina, bo On jakis oblężony i mimo, że chciał przyjąć mnie tydzień później to tylko 8.09 mógł mnie wcisnąć. Praktycznie o nic go nie zapytałam.... W. był przy badaniu USG :) Oboje widzieliśmy i słyszeliśmy bicie serca dziecka :) Niesamowite uczucie :D Gollumica - jak sprawy z adopcją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże - Biala!!!!!!! Jak ja się z Wami ciesze!!!!! 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 Strasznie musieliście być szczęśliwi w tej chwili kiedy usłyszeliście to słodkie "puk, puk"... Ja pamietam jak byłam z Przyjaciółka na określeniu płci dziecka, jak zobaczyłam tego szkraba i jeszcze to serduszko... no plakalam i sie śmiałam (jednocześnie) ze szczęścia jakbym to conajmniej ja sama była Ojcem! ;) Kurde - szkoda, ze nie ma Lucy - też by się cieszyła z nami :) Ale jestem pewna, ze myślała o Tobie (O WAS!) Kiedy Pan doktor okresli Wam płeć? Chcecie w ogóle wiedzieć? Czy wolicie SŁODKĄ NIESPODZIANKĘ? :) Ja oczywiście jestem jedna z pierwszych w kolejce czy Twój W. ma rację :) Na zdjęcia z wycieczki oczywiście czekamy :) Ciekawe jak tam nasza Lucy-turystka :) Pewnie w swoim żywiole :) Mam nadzieję, że maja bezpieczna drogę i piękna pogodę. Miała tyle "niespozianek" ostatnio, że nalezu Jej się ten wypoczynek jak psu micha. My chyba jednak zdecydujemy sie na słodkie lenistwo w Tunezji. Stwierdzilismy, że morze, plaża, spacery - to jest to, jak chcielibyśmy spedzić nasz "Miesiąc" (chciałabym, żeby to był AŻ miesiąc) Miodowy. Grecji Wam i tak Biala zazdroszczę bo jedziecie do pięknego Kraju, gdzie jest mnóstwo uśmiechniętych, życzliwych ludzi co ogromnie umila pobyt. Zresztą do Polaków są tak pozytywnie nastawieni, ze az przyjemnie wejść do knajpki czy sklepu. Na pewno tam kiedyś wrócę z moim A. Ja się w Grecji zakochałam i Wam tez życzę. Z adopcją ruszamy po urlopie. W sensie rejestrujemy się na razie. Mam znajoma która ma adoptowane dziecko i zgodzila sie troszkę nam pomóc. Może uda się skrócić czas oczekiwania - bardzo bym chciała. Cieszymy sie ogromnie, bo dla nas zacząć procedurę to jak zajść w ciążę :) tyle, że "noszona" będzie dłużej. Wybieraliśmy ostatnio imiona dla córek (bo marza nam się dwie dziewczynki) i był niezły ubaw, bo jak pytałam Męża "a co sadzisz o..." i tu padała propozycja imienia - mój A. odpowiadał niezmiennie za kazdym razem: "A ja bym chciał Konstancję" :D Doszliśmy do porozumienia choc ostateczna decyzja nie zapadła ale wybraliśmy kilka "par" imion gdzie nie było sprzeciwu. Fantastycznie cudowne zajęcie. Rozmawiacie Biała juz troszkę na ten temat ? Masz jakiegos faworyta wśród imion? Achajka - no ale super, ze będziecie w końcu w Kraju :) . Jak powiedział Mark Darcy w "Dumie i uprzedzeniu": "Co znaczy kilkadziesiąt mil dobrej drogi, jeśli na jej końcu czeka ktos, kto Cię kocha"... I o tym myśl. Zresztą to, że bedziecie jechac Razem tez pewnie da Wam wiele przyjemności. Ja z moim A. uwielbiam podróżować i wierzcie mi nieważne gdzie i jak długo - mamy fioła na punkcie wspólnych podróży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🖐️ Gollumica - jeszcze o imionach nie rozmawialiśmy....nie mamy swoich typów ani dla chłopca ani dla dziewczynki. Sądzę, jednak, że dojdziemy do porozumienia dość szybko, bo jak zauważyłam mamy podobne gusta :) Nie wiem kiedy lekarz okresli płeć dziecka....to czasem do końca ciąży nie wiadomo, zależy jak się dziecko ustawia na USG ;) W celuje, że to dziewczynka....A ostatnio w necie słuchaliśmy przepisu na dziewczynke i na chłopca. No i z tego nam wychodzi, że będzie dziewczynka. Plemniki dziewczęce żyją dłużej i są w stanie nawet kilka dni gdzieś tam w jajowodzie poczekac na owulację. Ale co będzie to się okazę, albo na którymś USG albo jak dziecko pojawi się na świecie :) Ja nie chcę psychicznie nastawić się na dziewczynkę, a potem mieć chłopca....więc staram się nie myśleć o dziecku ani córeczka ani synek. Po prostu dziecko ;) Dobrze, że już piątek....mimo, ze pracuję od wczoraj odpoczynek mi się przyda :D ....wczoraj padłąm przed 20 i spałam mocno, bo nie słyszałam jak W. stukał, pukał i przeciągał meble. Obudził mnie ok 22, że pora spać, to poszłam się umyłam i zasnęłam momentalnie. A rano? ....chętnie pospałabym jeszcze :P Jutro mamy mieć gości. Musze przygotwać coś, żeby ich ugościć :) Nie wiem jak to będzie, bo w domu to raczej porządku nie mamy. Mam nadzieję, że uda się te remontowanie lekko zawieśić i doprowadzić duży pokój do stanu, w którym można przyjąć gości. Przychodza na wódkę, i będziemy oglądać nasze wesele :) szkoda Gollumica, że nie możesz bywać na topie w ciągu dnia.... Lucy - mam nadzieję, że dobrze Ci jest tam gdzie aktualnie jesteś ;) Achajka - a co u Ciebie? jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie że dziś siedzę na takim stanowisku że mogę tu być!!!!!! HA! Witajcie 🖐️ Biała - mojej koleżance (w zeszłym roku) płeć dziecka określili bardzo szybko i trafnie, podobno łatwiej jest określić płeć na wcześniejszych USG, bo wody płodowe są jeszcze bardzo "przezroczyste", ale z kolei tej mojej Przyjaciółce o której pisałam Pan Doktor powiedział, że płeć określi jak już dziecko będzie duże i powiedział Jej faktycznie na przedostatnim USG. Widać teorie fachowców są różne. A że się dzieciatko musi ułożyć odpowiednio to fakt - a czasem paskudek nie chce i weź mu cos zrób? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gollumica - a to fajowo :D:D:D chcę wyskoczyć w czasie pracy i odebrać swój dowód ;) będe mogła pozmieniać wszystkie dane osobowe....kurcze, spamiętac tylko gdzie te zmiany sa konieczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wszędzie jeszcze nie pozmieniałam - np na umowie w gazowni. I u operatora tzw. telefonii komórkowej, a! i w banku też nie. Zmieniłam w spółdzielni, pracy i w kablówce, no i paszport zrobiłam już na nowe nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) jestem, jestem. Biala - to zmeczenie na poczatku ciazy to podobno normalka, wszystkie moje kolezanki narzekaly na to ze moglyby chodzic spac o 18 i spac do rana;) zmiany najwazniejsze to dowod, paszport, US, ale ten chyba jest automatycznie powiadamiany przez urzad wydajacy dowod? Ja na pewno po slubie nazwisko zmienie, bede miec ladniejsze bo obecne jest dosc specyficzne, jak zreszta wiecie z NK. Imiona - mi sie podobaja proste i krotkie, typu Monika, Anna, Adam, Marek. Jak potem dziecko wyjedzie za granice to nie bedzie sie meczyc z np imieniem typu Marzena czy Slawomir. Podobno jeszcze jak sie juz spojrzy na dziecko to widac czy imie pasuje czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Achajko 🖐️ Z tym, że jak się popatrzy na dziecko to się wie!!!!!! też słyszałam :) Niektóre Mamusie tak mówią. Ja chcę, żeby imię pasowało do dzieciątka (dlatego "zestawów" mamy kilka :) ) i oczywiście imię musi się nam podobać. Nie myślałam o tym czy ktoś będzie się męczył z takim imieniem za granicą czy nie, bo to akurat nie ma dla mnie większego znaczenia. Zresztą biorąc pod uwagę nasze nazwisko (które np. dla Niemców jest istną zmorą) to już i z imieniem niech się pomęczą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ my będziemy mieli trudne zadanie z imieniem....najpierw urodzi się u brata W, potem u mego brata , a na końcu u nas....wiadomo, że jak podbiora nam imiona, to będziemy wybierać inne coby dzieci tak samo się nie nazywały :O Wczoraj z moim braciakiem rozmawialiśmy o imionach i się okazuje, że dla dziewczynki podoba im się takie jak nam :O a w ogołe jak się macie po weekendzie? My mieliśmy w sobotę gości ;) i podzieliliśmy się z nimi radosną nowiną :D Kolega się wzruszył, aż łezke uronił....ale to było sympatyczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) alez mi sie dzis nic nie chce, znowu dzien swistaka. Chyba sobie zrobie suwaczek z uroplem. Do wyjazdu do Polski zostalo 12 dni roboczych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dalej nic nie wiemy co z naszym wyjazdem. babka miała ofert na maila przysyłać ale jakoś słabo jej to idzie, tylko 4 otrzymałam :O Z racji wizyty u gina 8.09.... to myślimy wyjechac 9-go na 7 dni Mam nadzieję, z ciążą dalej będzie wszytsko dobrze i że jak zapłacimy za wyjkazd to nie będziemy musieli rezygnowac z podróży. Nie wiem skąd we mnie ten strach, żeby z dzieckiem wszytsko było dobrze. Normalnie codziennie kilka razy powtarzam sobie "wszytsko będzie dobrze, nie ma powodów do niepokoju" a jednak jakieś myśli nie raz przychodza. Też mi pracować się nie chce, od rana tylko jedno pismo napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała, przestań!!! No nakrzyczeć na Ciebie muszę!!! Byłas u lekarza, wszystko jest ok, czujesz sie dobrze, więc odrzuć te czarne myśli i zacznij sie skupiac na samej radości i rozpieszczaniu samej siebie. Zacznij może robić czapeczki na szydełku, albo co ;) a nie myślisz o głupotach... Biała - ależ Wam się Rodzina powiększy!!!! Sama radość!!!! Zdradź jakie imię dla dziewczynki Wam się podoba.Prosze, prosze, proszę... :) A ja dzisiaj idę płacić za nasze wakacje!!!!! AAAAA!!!!! Wylot mamy 3-go :) Juz nie mogę się doczekać. Achajka - rób suwaczek - co dzień będzie Ci przyjemniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gollumica - jakie miejsce wybraliście?? My naprawdopodobniej wybierzemy coś w terminie 9-16.09. Ale jesteśmy na etapie przeglądania ofert. Julia - a ciotka mi dziś wywróżyła że będzie chłopiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki 🖐️ Biała - Julia jest pięknym imieniem, też rozważałam, ale "nie przeszło" u mojego Męża. Tak jak Ola (też lubię). Lecimy do Tunezji, dokładnie do Sousse. Nie mogę się doczekać. To moja pierwsza podróż do Afryki :P Wczoraj zapłaciłam i okazało się, że po południu cena jeszcze troszkę spadła, więc byłam tym bardziej ucieszona :) Wylot mamy 3-go, wracamy 10-go. Jak już będziesz wiedziała gdzie dokładnie się wybieracie - napisz. Ja wczoraj dostałam katalog i czytałam go z tak ogromną przyjemnością jak dziecko bajkę :) Lucy pewnie szaleje :) ale mam nadzieję, że trochę za nami tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strasznie mi smutno, że tu tak pusto :( Jakoś dzień mi się dziś dłuży :O Lenia mam, kiepsko mi się pracuje.... sporo w necie siedziałam na wiadomo jakiej tematyce :P Czytam i czytam, o ewentualnych przeciwskazaniach dla mojej podróży. Powinnam być spokojna i jechać bez obaw. Mimo to wciąż jakieś niedobre myśli mnie dręczą :O....bo jak byśmy lecieli to 9-go, a dzień wcześniej mam wizytę u gina....i się teraz cykam czy wyniki będe miała w porzo, czy dalej wszysto jest książkowo czy coś się zmieniło :O No wiem....głupia jestem....ale co zrobić :O Mam nadzieję, że będzie OKI ....bo jak lekarz powie, że coś jest nie tak, że mam leżeć....a ja już będę miała wczasy wykupione i torbe spakowaną to się załamię!!! Jeszcze ponad godzinę męki i do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala nie panikuj i sie nie nakrecaj bo tym sobie zaszkodzisz. Ciaze zagrozone to jest margines przypadkow, ty pewnie jestes zdrowa jak kon i to sobie masz powtarzac. Ja wierze w potege ludzkiej podswiadomosci i w to, ze potrafimy sie zaprogramowac na sukces albo na porazke. Fajnie ci ze juz konczysz, ja dopiero z lunchu wrocilam i jeszcze 3.5 przede mna, za pol godzinki czas na latte z karmelem. Golllumica: suwaczka nie mam, w domu zrobie;) uroczyscie oswiadczam ze zostalo jeszcze 10 dni roboczych (dzis sie juz nie liczy):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achajka - masz rację, nigdy chorowita nie byłam :D a naszej rodzinie, kobiety raczej nie miały ciążowych problemów :D więc dlaczego ze mną miąłoby być inaczej? ;) Gollumica - a Ty znów bez dostępu do sieci w pracy? Koniecznie odezwij się popołudniem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Gollumica - teśknię.... Lucy - o Tobie nie wspomnę, tez tęsknię okrutnie, ale łatwiej mi to znosić, bo wiem, że odpoczywasz, byczysz się i cieszysz się obecnością męża :) Achajka 🌻 to co jeszcze 9 dni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żesz cholera by to jasna i chudy byk!!!!!! Ja nie wiem co się stało, ale mnie się wczoraj co tu weszłam cały czas wyświetlała moja wiadomość jako ostatnia!!!!!! W ogóle ale to w ogóle Waszych nie było widać. podobno cos tutaj zmieniają w tej Kafeterii i mogą się zdarzać jakieś tam problemy (nawet tematy mogą znikacna chwilę - więc uwaga) ,ale nie myślałam, że Waszych wiadomości nie będzie widać przez prawie 24h!!!! Myślałam, że najzwyczajniej poszłyście sobie do swoich zajęć... Dlatego nic nie pisałam tylko czekałam cierpliwie... Biała - no bardzo Cię przepraszam, ale sama widzisz - nie opuściłam Was absolutnie :) Z ciążą jak już wszyscy wiemy - WSZYSTKO JEST OK. Achajce przyznaję rację i nie rozumiem dlaczego cokolwiek by się miało zmienić... Ty Kochana się ciesz i nastawienie zmień, bo zepsujesz sobie wakacje i ten piękny czas. To oczywiste, że czasem się boisz, ale błagam Cię Biała - CZASEM to nie jest to samo co CAŁY CZAS!!!! Torby spokojnie pakuj i nie myśl, że lekarz Ci coś złego powie, bo nie powie! Nic się nie zmieniło, wciąz dobrze się czujesz i nie ma żadnych powodów do obaw. No ja nie lekarz co prawda, ale moje przeczucia mnie raczej nie mylą więc polegaj na mnie jak na Zawiszy! No chyba nie zamierzasz Dzieciaku przez 9 miesięcy się dołować?... No kto jak kto - ale taka mądra babka jak Ty?! No Biała no... nie załamuj mnie i nie podbieraj mi zajęcia - w ty "zespole" to JA jestem od panikowania :D zapomniałaś? :) A ja moje Kochane od czwartku mam Męża w domu, a w piątek ostatni dzień w pracy!!!! AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Golumica - :D dobrze gadasz! ja nie zamierzam tak 9 miesięcy panikować. Teraz przed wyjazdem mnie nachodzi niekiedy ....bo 8-go jest wizyta, a 9-go chcemy wyjazd. Rozumiem Twoją radość, tym bardziej, że męża nie masz na stałe bislko przy sobie. Twoja radość musi być przeogromna :D:D:D:D Urlop będziecie mieć zajeFajny! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i bardzo dobrze, że wizytę kontrolna masz dzień przed wyjazdem - przynajmniej spokojnie pojedziesz, a tak jak bys miała wizytę po powrocie, to miałabyś zepsuty urlop pewnie. Ty lepiej mów gdzie są zdjęcia z Ukrainy, bo ja byłam u Ciebie na NK i nic tam nie ma!!!!!!!! No cieszę się, że Mąż wraca - ale coś mi się dzisiaj nie odzywa i trochę się o Niego martwię. Wiecie to tak kurde jest, że jak pojedzie tak daleko to czasem i z kontaktem sa kłopoty i tak jakoś trzeba i do tego przywyknąc i nauczyć się z tym żyć. A z moimi skłonnościami do "zespołu nieuzasadnionej paniki" to tak czasem trudno jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gollumica - może się nie odzywa, bo wraca już dziś zamiast jutro i chce Ci zrobić ogromną niespodziankę? :D Oby tak było ;) Mogłabys już dziś cieszyć się męzem :D o zdjęciach zupełnie zpaomniałam. Sama raz je tylko przejrzałam i nie chciało mi się wybierać. Może dziś się temu poświęcę? I tak przed kompem musze posiedzieć, co by te oferty z biura podrózy przejrzeć. Wczoraj nawet nie zajrzałam na skrzynkę. Za to uciełam sobie drzemkę :P Spioch i leń się ze mnie zrobił. Choć z tym lenistwem, to ja się zawsze miałam :P Wczoraj ok 20-stej zostałam wyciągnięta z domu....jakże mi się wychodzić nie chciało!!!! Wolałam leżeć jak kłoda! No ale, że takie leżenie nic dobrego nie przynosi to się zebrałam i poszłam z mężem na spotkanie z kolegami ;) Spacer dobrze mi zrobił i posiedzenie na świeżym powietrzu w miłym towarzystwie też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala, uszy do gory i nie wmawiaj sobie bog wie czego. u mnie jesien sie zaczela:( pada, wieje tak ze samochod mam caly w lisciach, na ciepelko nie ma co juz liczyc. Kot jest na diecie odchudzajacej bo wet stwierdzil ze za gruby jest i przez to o 5 rano dzis zaczal mi miauczec i domagac sie zarcia. jestem teraz tak spiaca ze nawet kawa nie pomaga. Jak tak dalej bedzie robil to udusze siersciucha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło Matko - Biała - to Ty nam sie faktycznie leniuszek zrobiłaś :) ale sen to zdrowie i siły więc nie żałuj sobie :) Ja w ciąży nie jestem a też spać uwielbiam, z tym, że ja lubie posiedzieć wieczorkiem (sowa) długo a rano... hmm... nie ma komu wstać :P i okazuje się że 6 rano to środek nocy dla mnie. Mąż się właśnie znalazł i dostał takie pater noster, że głowa boli... ale ja się strasznie zdenerwowałam - a On się z kolegą zagadał!!!!! Ludzie... te chłopy to takie bez rozumu czasem, że naprawdę... Achajko - przyznam Ci się zupełnie szczerze, że ja za kotami delikatnie mówiąc nie przepadam, jestem zdecydowanie "psiara" a z kotami zachowuję dystans. Co oczywiście nie przeszkadzało mi popłakać się nad losami pewnego kota i uratowaćmu życia :). To było jak wracaliśmy z Biskupina ostatnio. Podrapał mnie cholera jedna, ale za to jedno małe życie zostało ocalone. To, że nie lubie kotów nie znaczy, że mogłabym być obojętna na ich cierpirnir. Mam kawałek sumienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Wam dziewczyny powiem, że ja ogólnie za zwierzętami nie przepadam. Jestem d nich strachliwie nastawiona. kota czy psa owszem pogłaszczę....ale najlepiej żeby zaraz potem poszedł sobie do kogoś innego. W domu zwierzęcia nie wyobrażam! Na szczęście W. ma uczulenie i nie ma pragnień o zwierzaku w domu ;) Z resztą ja krowe czy konia też omijam wieeeelkim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gollumica nie ma sie co chlopami przejmowac. Ja mojemu na poczatku robilam awantury ze nie zadzwonil jak dojechal gdzies, a np jechal zmeczony, w nocy 150km. Tlumaczyl sie ze nie ma nic na karcie albo ze mu sie telefon rozladowal, choc dla mnie to niepojete jak mozna miec telefon i nie pamietac o jego naladowaniu. Teraz sie nauczylam ze nie dzwonie, jest dorosly i jak bedzie mial problem to sam cos wykombinuje. Ostatnio przez to dymal 4km w deszczu na stacje benzynowa bo mu sie paliwo w drodze do domu skonczylo:D dobrze mu tak, mowilam zeby lac pod korek to nie, prawdziwi twardziele jezdza na oparach:D jakby zadzwonil to bym podjechala z kanisterkiem ale nie mial nic na karcie. bedzie mial nauczke na przyszlosc. co z tym kotkiem? znalazlas mu dom? ja w sumie wole koty niz psy choc w Polsce psa tez mialam. N tez kotow nie lubil ale mu sie zmienilo od kiedy mamy wlasnego. Moj kot sam nas znalazl, nie planowalam trzymania zwierzaka bo to duzy problem w wynajetym mieszkaniu na obczyznie no ale jakbysmy go nie przygarneli to by do tej pory piec razy zdechl; mial wszystkie mozliwe choroby, a przez skore czuc mu bylo zebra. teraz to mu za to brzuch do ziemi zwisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×