Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominisia21313

Szukam 30latek

Polecane posty

Ja czasem gdzies jakieś słówko "wrzucę" choć rzadko ostatnio, tak więc drugiego zaprzyjaźnionego topicu nie mam, więc NIE ZOSTAWIAJCIE MNIE TU PRZYPADKIEM!!!!! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, Achajka jestes boska! ja dodam ze swojej strony jeszcze "fasolki" - jak tak mozna dziecko nazwac????? nawet jeszcze nieurodzone. albo laski ktore sie staraja: staraczki - jezuuuuuuuuuuuuuu. wydaje mi sie, ze to jednak tez ze tak powiem "mlodziez" jest, stad podobne slownictwo i roztkliwianie sie i tez mi te bzdety do Bialej nie pasuja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka - to faktycznie tak jakos brzydko brzmi.... stara czka ja na razie swego dziecka nie nazwywam w ogóle, W czasami się zwraca jakby to miała być córka...i wtedy go stopuje, bo przecież równie dobrze może być syn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez baran marcowy .. w pracy i w domu nie maja mnie jednak za oaze spokoju ... wrecz bym powiedziala ze czesc kolegow mnie sie boi, a raczej moich reakcji. Kurcze, patrzecie w sumie to we trzy mamy urodziny w jednym miesiacu :D:D:D wiec bedzie co swietowac ... a Biala wyrozniona bedziesz urodzinowo z koncem roku, tak? grudzien jakos? a wracajac do fasoli; kurde to warzywo jest, a dziecko to dziecko. no ale moze ja zbyt przerwazliwiona jestem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem Lucy czy jestes przewrażliwiona.... ja zaczęłam czytać o tych ciążach i wyczytałam że w 3 tyg ciąży moje dziecko jest wielkości pestki od jabłka.... i pomyślałam " jeja!!! to mam w sobie taka małą pesteczkę z której będzie dziecko" ....i jak pójde na USG to akurat moja dzidzia będzie wilkości fasolki. Z obrazków wynika, że nie ma jeszcze ukształtowanycy organów więc praktycznie wygląda jak taka fasolka .... a za jakiś czas będzie miało rączki nóżki i napewno żadna z niego fasolka wtedy! bo wtedy to będzie już prawdziwe dziecko tyle, że w brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala, gdzies tu krazylo zdjecie w 12 tygodniu: dziecko wyglada jak dorodna krewetka:D czyli mamy ewolucje od fasolki przez krewetke do dziecka wlasciwego;) mnie sie bardzo podobalo i podoba podejscie mojej przyjaciolki, ktora mam paromiesiecznego synka: nie zwariowala na punkcie dziecka i ciazy, dalo sie z nia porozmawiac normalnie, praktycznie niewiele sie zmienila. Dalej jest przede wszystkim soba a dopiero pozniej matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achajka wiesz też mam sporo koleżankek które sa matkami, i praktycznie każda jest normalna i z każdą można pogadać o czymś innym niż jej dziecko....ale, jak spotkają się conajmniej dwie takie matki (świeżo upieczone) to temat jest jeden! A Ty jak jesteś nie w temacie to zostaje Ci milczeć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że w tej (tak jak i każdej innej życiowej sprawie) ważne jest (i zdrowe...) zachowac przynajmniej odrobine dystansu i własnie co ważne - nie przestawać być sobą. Ja "matek-wariatek" nie umiem strawić, a wpracy mam taką, kótra wręcz się tym chwali i mówi o sobie (robiąc usta w "ciup: i wznosząc oczy ku niebu) głośno: "Oj ja to jestem matka-wariatka!!!!" i co takiej zrobisz? ... Ja mam nadzieje, że będę normalna... A dzis śniło mi się dziecko, które mieliśmy adoptować! i wiecie co? nie wiem dlaczego to chłopczyk był a nie dziewczynka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała - jestes pierwszym znajomym mi strzelcem :) Nie mam znajomych spod tego znaku :) Tzn. no teraz juz mam - Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala jestem, jestem, ale zawsze bylam :) ja generlanie jestem mega pzreczulona na pukcie takiego dziwnego slowtworstwa, nie podoba mi sie to i juz :) a tak z innej beczki to super ze W idzie .. w sumie to bym sie dziwila gdyny przuscil taki moment koniecznie musisz nam opisac potem wrazenia i swoje i jego reakcje, ok? aaa, i co do znakow z zodiaku, to chyba Biala Twoje tez bedzie baranek nie? tylko ze kwietniowy. jak bedzie dziewczynka to niech draza juz wszyscy kawalerowi w Bialym :D a jak chlopak, to ojcowie córki chowajcie! wiecie, ja sie z zasadzie zgadzam z Wami, i tez mam nadzieje, ze jako matka mi nie odbije. widze po kolezankach i znajomych ze roznie sie to konczy, niektorym babkom jednak tak odbiuja ze w ogole traca swoje zycie, malzenstwo, wszystko, dla nich liczy sie tylko dziecko. podobno najlepszym lekarstwem na takie "odbicie" jest jednak drugie ;-) jak to sobie juz kiedys z Gollumica gadalysmy: tego czego bede unikac jak ognia to bycie "matka - bluszczem" co to odbrasta swoje dziecko i nie daje mu zyc. zreszta, z moim podejsciem to mi chyba nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy - muszę powiedzieć, że ja w sumie nie nazywam swego dziecka fasolką...ale mnie to nie drażni, i nie bulwersuje :) Po za tym, podobnie jak Wy wszystkie, mam nadzieję zosatać normalną matką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co mnie jeszcze wkurza? Jak wyrażam gdzies w dyskusjach swoje zdanie i zapieram się, że nie zwariuję, tylko bedę NORMALNĄ Matką, a ktos mi kika z usmieszkiem paluszkiem przed nosem i mówi:"oj zobaczysz jeszcze, zobaczysz!!!! ja tez tak mówiłam!!!". No i przekonaj taką babę, że mam racje i wiem co mówię... Ja tam uważam, że kochac można mądrze - nie trzeba od razu wariować, żeby wszyscy widzieli, że sie kocha własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zaraz.
oj zobaczysz jeszcze, zobaczysz!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez myslę, że się lepiej nie zarzekac :P choć osobiście nie wydaje mi się, że mam zadatki na jakieś wariactwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, moja kolezanka innych matek nie toleruje gdy gadaja tylko o dzieciach bo jak twierdzi sa nudne:D mi tez mowili ze jak bede dobiegac 30 to pokocham dzieci i bede za wszelka cene chciala miec wlasne, a jedynie co to zmienilo mi sie ze zamiast ich nie znosic to je toleruje, a zasmarkany niemowlak wcale mnie nie roztlikwia, wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zaraz.
takie duże dziewczyny a nie wiedzą,że do swojego dziecka podchodzi się zupełnie inaczej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zaraz.
myślałem raczej o minie przy kupie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała - dobre!!!!! Ja tam bym się kawy napiła... Achajka - szacuneczek. Generalnie za szczerość. Ja pracowałam kiedys z Panią, która dzieci nie miała - bo nie chciała. Mojej siostry koleżanka zaś nie chciała, a miała dwoje i.... była (i jest) okropną matką. Cały czas zresztą powtarza, że dzieci nie lubi - po prostu. Na tej pierwszej często słyszałam baby w pracy za plecami "psy" wieszały, że co to za kobieta, co nie chce miec dzieci. A ja myslę, że lepiej siwadomie nie mieć dzieci jeśli ich się nie chce i nie ma się instynktu macierzyńskiego, niż zrobić jak ta druga i męczyć potem w życiu i siebie i te dzieciaki Bogu ducha winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja potrzebuje z herbatek 1. albo melisy 2. albo porzadnej setki (ew. browara) powiedzcie mi dlaczego, jak sie wali to juz na calej linii?????!!!! kto powiedzial ze nieszczescia chodza parami ten sie mylil: NIESZCZESCIA CHODZA W GRUPACH !!!!! jezu, laski, nie pale od paru lat ale dzis mam taki dzien kiedy marze zeby zaciagnac sie dymkiem i nie myslec juz o niczym Achajka, ja tez nie jestem typem rozczulajacym sie nad bobasem, ale mam swiadomosc ze z wlasnym dzieckiem bedzie inaczej. mam malutka chrzesnice, kocham ja ponad zycie, wariuje i wyglupiam sie , ale ja jestem bardziej ciotka zabawowa niz ciotka: tititi, bobasku Gollumica: no ja zwykle zgadzam sie z Toba, szczegolnie apropos tych co to zawsze uwazaja ze wiedza lepiej niz my, bo one juz maja: 1. meza 2. meza dluzej 3. dziecko 4. dziecko dluzej wiesz o co mi chodzi ;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×