Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katiaaa83

Nie warto chodzić do psychologa

Polecane posty

Gość Katiaaa83

Niestety musialam się o tym przekonać. Mam problemy ze sobą akceptacja siebie itd więc poszłam do psychologa. Ona zaczęła mi wciskać kit i mówić nielogiczne rzeczy tylko po to żebym uwierzyła w siebie. Myślałam ,że ta cała terapia raczej polega na tym ,żeby pogodzić się z prawdą ,lub próbować zmienić pewne rzeczy.. A ona zaczęła mi mówić komplementy zupełnie bez podstawne i żebym zaakceptowała siebie bo jest ok.. A ja i inni ludzie widzą ,że nie jest ok. Praca psychologów chyba polega na tym żebyśmy uwierzyli w to w co chcemy wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan ameryka
zmień psychologa, bo ten się minął z powołaniem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kefir z kota
zrażasz się po pierwszym razie? jeśli nie odpowiada ci metoda pracy danego psychologa to idziesz do innego, który dostosuje się do ciebie, bo tego wyraźnie wymagasz. a nie najeżdżasz na każdego psychologa twierdząc, że nie warto zachodu. ja na swojego nie narzekam, bo naprawdę pomógł mi w takich życiowych zakrętach, że bez niego już dawno by mnie tutaj nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychologa -nigdy
Do trzech razy sztuka... miałam nadzieję, niestety... Sama się pozbierałam, szkoda kasy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiaaa83
byłam już u 3 i każdy wciskał mi ten sam kit, że niby jestem atrakcyjna i nie muszę niczego zmieniać w swoim wyglądzie ,a ja dobrze wiem ,że muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kefir z kota
no wybacz, jak sobie wmawiasz na chama i nie dopuszczasz innego zdania to rzeczywiście nie warto, bo cokolwiek ci się powie to dla ciebie będzie to kitem. psycholog wie, co robi. no chyba, że psychologię studiował dla jaj i odstresowania się, a potem pieprzy głupoty w gabinecie. a swoją drogą , skoro naprawdę jesteś nieatrakcyjna to w czym ci pomoże psycholog? psycholog jest od psychiki. a ty idź do fryzjera, do sklepu po nowe ciuchy i zmień prezencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_wrona
wiem katiaaa83 o co ci chodzi chociaz ja chodze do psychologa od 5 lat i dostrzegam duzo plusow to swietnie cie rozumiem zanim trafilam do swojej psycholog trafiali mi sie tacy terapelci ze wychodzilam i trzaskalam drzwiami moze poszukaj gdzie indziej ja mam za soba probe samob. i uwiesz gdyby nie dobry psycholog potem terapia byloby ciezko daj im szanse zdazaja sie naprawde dobrzy specjalisci tylko trzeba cierpliwie szukac trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też trafiało jak chodziłam- obiecałam psychiatrze do którego chodziłam po leki nasenne że zajrzę też do psychologa. Dziewczyna (psycholog) zachowywała się tak jakby siedziała nad podręcznikiem o tytule \"rozmowa z pacjentem\" i zadawała pytania. To była po prostu porażka... Poszłam drugi raz, upewnić się- ale to nie to. A dzięki temu że mogłam się chociaż wyspać po lekach nasennych jakoś zmobilizowałam się do samodzielności. Z leków zrezygnowałam zresztą również po krótkim czasie. Rozmowa z psychologiem przypominała mi spowiedź, na dodatek z tłumaczeniem mojej motywacji, okoliczności i reakcji innych. Jakiś czas później, przy dużo poważniejszej sprawie, potrafiłam poradzić sobie sama, ze wsparciem najbliższej osoby. Jeśli wiesz co jest nie tak, poszukaj kogoś bliskiego kto Cię zmotywuje i będzie wspierał na co dzień! Jeśli masz 20 kg. nadwagi z powodu obżarstwa to rada psychologa \"niektórzy nie mają nóg a Ty przynajmniej masz ładną buzię\" niewiele pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mięso armatnie
"niektórzy nie mają nóg a Ty przynajmniej masz ładną buzię" boże kochany, jeśli któryś psycholog wyleciałby z takim tekstem (niekoniecznie mówię tu o tekście dosłownym, ale w podobnym kontekście) to należy go zmienić od razu. nie na tym polega jego pomoc i zakres obowiązków. nie wiem gdzie wy chodzicie, ale ja byłam u trzech i tylko jeden z nich okazał się porażką. czasem trzeba umieć szukać, a nie wybierać tego, który wypadnie albo który jest najtańszy - liczy się jakaś reputacja i doświadczenie, czasem nawet rada znajomych czy opinia w internecie. także proszę was, nie wkładajcie wszystkich psychologów do jednego wora, bo są naprawdę tacy, którzy pomogą we wszystkim, najlepsi są ci, którzy stosują terapię szokową, a nie zagłaskują problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety jak
człowiek sam sobie nie poradzi ze sobą to i psycholog mu nie pomoże. Zwykle słyszy się o osobach które chodziły do psychologa i dalej chodzą przez lata więc jak widać nie wiele on im pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi się czytać wszystkich wywodów, ale co do autorki: ja też byłam u psychologa i też gówno i babka powiedziała. Zadała mi jedno pytanie, a przez resztę sesji gadała o sobie itp. W każdym razie utwierdziła mnie w przekonaniu, że jak umiesz liczyć, to licz na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niestety jak
I faktycznie psycholodzy pielęgnują tylko złudzenia..I pomyśleć ,że taka rozmowa kosztuje zykle 80 zł albo więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mięso armatnie
bo psycholog nie ma zmieniać człowieka tylko etapami mu w tym pomagać. a jak ktoś jest uparty i idzie mu to opornie, to chodzą do nich latami. wina nie leży po stronie psychologa i jego "marnych umiejętności."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssssssssftyt
niestety, tez sie o tym przekonalam. Jak sobie czlowiek sam nie pomoze to nie pomoze mu zaden terapeuta od siedmiu bolesci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem wręcz że
efekt często jest odwrotny. czasem najpierw psycholog potem psychiatra ,a potem całe lata na lekach. Oni chyba chcą zedrzeć tylko kasę z człowieka bo wizyty tanie nie są .Nie słyszałam jeszcze o przypadku w który dzięki psychologowi ktoś zmienił radykalnie całe swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guarnere
I właśnie dlatego nie biorę na swoje sesje ludzi, którzy wymagają od psychologa czynów boskich na samym wstępie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorzej czy lepiej
Zgadzam sie. Bylam w swoim zyciu przynajmniej u pieciu sychologow i kazdy byl beznadziejny. Wizyty polegaly na tym ze ja opowiadalam a on sluchal. Nic z tych wizyt nie wynosilam. Bez sensu, stracona kasa i to nie mala. Mysle ze czlowiek jest sam sobie w stanie pomoc, a psycholog moze tylko pogorszyc sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrropna
Tak mi się wydaje,że to też zależy od problemu. Bo np. jeśli chodzi o wygląd to sprawa jest skomplikowana, bo co tak naprawdę psycholog pomoże,że się tak wygląda. Ja właśnie też jestem w takiej sytuacji...psycholog mówi mi jakieś pozytywne rzeczy itp. ale przecież ja wiem swoje i inni patrząc na mnie też widzą co widzą :o A to jest nie do zaakceptowania więc upieram się przy swoim i nic się nie zmienia. Chociaż lubię panią psycholog, wydaję mi się w porządku, tylko ja jestem bez szans niestety. A na dodatek jestem sama ze swoimi problemami, nie mam żadnego wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiaaa83
no psycholog nic na wygląd nie poradzi ,ale niech przynajmniej będzie szczery i szuka rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cortinkaa
Niestety ale skonczenie psychologii, a bycie dobrym psychologiem to zupelnie co innego. Trafilas na konowalke niestety. Psycholog nie jest od tego, aby oceniac jak ktos wyglada:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cortinkaa
Ja kiedys poszlam do psychiatry, bo papierek pewien, ale przy okazji stwierdzilam, ze opowiem o swoim problemie. Ja mowie, ze cos robie(niewazne co), a utytulowana pani psychiatra mowi mi "no to nie rob tego"...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog nie pomoze niechetne
Jak psycholog ma szukać rozwiązania? To TY masz go szukać. Psycholog tylko nakierowuje - i to właśnie robił, ale przecież nie przyszłaś do niego po poradę, tylko żeby ktoś Cii pomógł się nad sobą użalać. Pozytywne afirmacje są skuteczną metodą zmiany poglądu na siebie, ale nie, dla Ciebie to "wciskanie kitu". Jak wolisz, ale nie zwalaj na pychologa własnej niechęci do zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrropna
gorzej jak nie ma rozwiązania, jak np. u mnie :o Ale zgadzam się z tym, że nie powinien wmawiać,że jest inaczej niż jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guarnere
"no psycholog nic na wygląd nie poradzi ,ale niech przynajmniej będzie szczery i szuka rozwiązania" Odnoszę wrażenie, że wydaje Ci się, że płacisz to wymagasz. Przyjdziesz, powiesz, że jesteś brzydka, a psycholog odwali za Ciebie robotę i poda Ci jak na tacy rozwiązanie. Niestety, nie na tym polega jego praca. Do rozwiązań dochodzicie wspólnie w kilku etapach, a właściwie to sama do nich dochodzisz, przynajmniej powinnaś. Proszę Was, nie ośmieszajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okrropna
Guarnene ale jak ktoś źle wygląda to jaka afirmacja mu pomoże? mam sobie wmawiać, że wyglądam dobrze? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog nie pomoze niechetne
Tak, afirmacja pomoze. Bo najczesciej nie wyglada sie tak okropnie, jak to sobie czlowiek sam mysli. Wiekszosc ma nieco wypaczony obraz siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cortinkaa
Do osob powyzej: zadaniem psychologa jest tak nakierowac klienta/pacjenta, aby sam zaczal patrzec na sprawe inaczej, zaczal analizowac pewne rzeczy itp. Za to sie placi, a nie za to, ze psycholog powie: jest pani ladna, o co pani chodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog nie pomoze niechetne
"jest pani ladna, o co pani chodzi" - a, to tez czasem dziala pozytywnie :D Jak sie to uslyszy od osoby stanowiacej swego rodzaju autorytet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×