KOBIETY NORMALNE

*cieplutko

Cesertana Ty się nie zegnaj, tylko poucz się a później zaglądnij do Nas.

chcialabym sie przylaczyc..nie wiem jednak od czego zaczac :(

i ja tez nowa:) wlasnie znalazlam ten temat wiec pomyslalm ze sie rozgoszcze:)

to od czego zaczynamy Paula?

Witajcie dziewczyny:) Nie ma tutaj określonych norm od czego należy zacząć... możesz powiedzieć ze jesteś wściekła bo podarłaś rajstopy a możesz powiedzieć że jesteś normalną kobieta i wpadłaś :)

to moze powiem ,ze opadam z sil bo tyram jak maly parowozik i mam ochote na winko :)

oj oj jakie mile powitanie:) w sumie ja tak wlocze sie dzis po necie w poszukiwaniu czegos co na dluzej przyciagnie moja uwage:) wyjatkowo smetny dzien minal i odreagowuje to sennoscia:) tak a propo jestem studentka i ciekawi mnie czym wy sie zajmujecie:) czesc komentarzy czytałam i podobno ktos tu jest dobrym piekarzem:) wiec pozdrawiam cala ekipe

oj coco winko to calkiem niezla mysl na teraz:) maly lyk lepszy humor, a przynajmniej ja jestem taka ekonomiczna..

wlasnie kupilam carlo rossi :)

to moze opowiemy cos o sobie?

zaczynaj coco:) ja lubie sluchac i wiedziec kto jest po drugiej stronie....a pozniej dorzuce cos od siebie

Coco to jest nas dzisiaj dwie...... sama będziesz piła winko czy masz towarzystwo??? Paula mam nadzieję ze znalazłaś coś na dłużej... :) Ja znów muszę zniknąć idę do kąpieli, muszę się jakoś pozbyć tego cholernego kataru.:(:(:(:( zanim mnie udusi.

sama ...moje towarzystwo jest dalekooooo :)

no to zaczynam: mam 23 lata, 3 letnia coreczke z nieudanego zwiazku. pracuje, studiuje zaocznie Lotnictwo, od roku jestem zwiazana ze starszym od siebie o 13 lat pilotem wojskowym .... ogolnie nie lekko mi w zyciu :(

aj zgubilam stronke ale juz jestem:) córcia? bosko!! jak ma na imie? hmmm i co do kierunku studiow to pozytywnie... sama dosc balanie i naiwnie mysle zeby po studiach w podobnych swerech sie krecic.. mam na mysi Wysokie Loty:) ale jako stewardessa jesli sie uda co do zycia hmmmm nie rozpieszcza i daje po dupie ale po burzy wychodzi slonce a pozytywne nastawienie lekiem na zly los:D

corcia zowie sie Lenka, ja wlasnie dolozylam sobie kurs z obslugi lotniska...do konca lipca nie mam ani jednego dnia wolnego :( potem marzy mi sie..... kurs oficerski (!) mnie zycie nigdy nie rozpieszczalo... rodzina jakos nie wspiera za bardzo...tylko moj m poprawia mi nastroj wewnetrzny

to co z tym winkiem?:)

a skad jestes coco tak a propo? to co lapiemy sie za kieliszki? jakies winko u mnie sie napewno znajdzie:D polac Ci lampke?

Ja się piszę na winko! :) cały dzień w pracy marzyłam, że jak wrócę to sobie piwko z sokiem malinowym wypiję. Jakie było moje rozczarowanie jak się okazało, że piwa w lodówce ni ma :( JA już po kąpieli, włosy wymyłam, ale teraz je ułożyć by jutro ludzi nie straszyć to dopiero wyzwanie. Oj co ja bym dała za dzień lenistwa, w prawdzie 3 dni weekendu miałam, ale co to jest. roboty od groma, jedna panna w ciąży na zwolnieniu, druga wypowiedzenie złożyła bo pracę zmienia a od przyszłego tyg 2 na urlop idą. to przy 12 osobowym składzie 1/3 pracowników nie będzie, zarobić się na śmierć można :O

Coco, Paula witajcie:) Lenka to śliczne imię...mi też marzy się córcia....od czerwca planujemy rozpocząć starania;) Co do ciężkiego dnia...ja już dziś wstałam lewą nogą, potem to już poszło lawinowo...zresztą, jak się pracuje w gimnazjum to o popsuty nastrój i powody do frustracji nie trudno. Chociaż generalnie nie narzekam aż tak bardzo. Na szczęście ten topik mi jakoś humor poprawił.... coco...lotnictwo...hmmm, brzmi intrygująco;) Paula może i mi polejesz? porażka...nawał pracy- coś o tym wiem - u nas teraz gorący okres- w połowie maja się gimnazjalistom pęd do wiedzy włącza i skłonni są sprawdziany nawet z wrześnie poprawiać....jak ja nie cierpie tego jęczenia.... sugestia...a może to alergia jakaś?

czekajcie kobietki....nie mam korkociagu ;/

ooo czesc dziewczyny:) a ja juz ucieklam myslac ze nikt sie nie pojawi... jasne ze poleje, mam nadzieje ze polslodkie bedzie ok:) no kobitki wspolczuje meczacego dnia dzisiejszego, ja az wstyd sie przyznac na spokojnie i leniwie przebrnelam, po drodze trafiajac na to forum i do was:D a jutro sie zaczynaja sie u mnie juwenalia w Olsztynie(kortowiada) wiec tez zapowiadaja sie ciezkie dni hehe a ja jako porzadna studentka nie odpuszcze takiej imprezy

Paula...to widzę, że my sie gdzieś w tłumie możemy mijać, bo ja też z Olsztyna:) półsłodkie jest super....pożycz Coco korkociąg może:)

ten swiat to malutki :) nawet w necie mozna "sasiada" spotkac:D:D a tez studentka?? wypatruj mnei w jutrzejszym pochodzie przez miasto:) naleze do zoltych hehe

a co laski studiujecie :D ja studiuje w Bydgoszczy... tam juwe juz od tygodnia

zaraz wam rzucę korkociągiem ;) właśnie sobie przypomniałam, że mamy jutro w pracy wizytę SANEPIDU! kontrolną. znów będą czyhać by mandat wlepić komu się da. Będę uciekać po przychodni przed nimi :D

a ten tego Nienia... cytat w stopce tak przypadkowo ci sie spodobal czy masz upodobania co do happysadow??;P

No niestety, studenckie czasy już za mną....Ale baw się dobrze... To były czasy....CO SIĘ DZIEJE, CO SIĘ DZIEJE....KORTOWIAAAAAAAAADAAAAAAAAAA....Krzyczycie jeszcze tak?

w takich chwilach jak ta przydalby sie facet ;/ ostatnio zlamalam korkociag i wyjmowalam korek nozyczkami :D