18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

a propo tej zgagi :) mnie też strasznie męczy. i z Kacperkiem też mnie męczyła a urodził się łysy jak kolano :) więc to chyba nie prawda że dziecko będzie miało burzę włosków na głowie jak się urodzi.

iza doszlo tygrysku:) dobra dziewczynki ja spadam mozepozniej jakbede mial kiedy to zagladne a jutro jestem caly dzien online buuuuzki wielkie:)

Ooo Iza:) rzeczywiscie Twój brzuszek duzy;)

wiem że mam ogromny brzuszek :P mój mówi na mnie kulka :) ale z Kacprem miałam większy.

Ja tez juz mykam bo zupke bede gotowac i chce lodowke umyc przy okazji tego ze jest pusta:) bede około 15 dzis papa:)

to idę pranie rozwiesić, bo akurat się wyprało :P

hop, hop

Ja jestem:) przesyłam wam zdjecia na poczte;) ale to zaraz bo dopiero sie bede do tego zabierac:) jak pogoda u was?

Nie ma nikogo....dziewczyny napiszcie czy dostałyscie zdjecia na maila bo przy wysyłaniu cos mi sie zacinało i niewiem czy doszło

do mnie doszło zaraz zobaczę :D

fajnie :) maya też już masz spory brzuszek. jupi nie jestem sama:D

Jak na 20 tydz to mysle ze w sam raz:) jeszcze tylko zdjec brzuszka nunusi nam brakuje;)

no nunusia dawaj foty :) szybko zgubimy te nasze dodatkowe kilogramy :) mam nadzieję.

O rany ale mam lenia dzis strasznego, ledwie sie do babci zebralam, a teraz wsuwam czeresnie z dzialki, pyyycha :D Też dostalam fotki, faktycznie spory brzuszek :)

dziewczyny ale się uśmiałam. podobno tylko mężczyźni nie pamiętają o rocznicach :) ja też zapomniałam, a wczoraj mieliśmy drugą rocznicę ślubu kościelnego :)

hej, hej dzień dobry!

hej hej :D Dzis pospalam solidnie , dopiero o 9 wstalam :) Ide za zakupy a potem... hmm jeszcze nie wiem, wyglada na to ze dzis chlodniej troche na szczescie :D

hej dziewczyny:) ja tez pospałam dzis, zaraz wam wysle fotki bo takich na nk nie mialam kiedy zrobic a do tego moja Zuzia wczoraj mnie ciachla pazurem w twarz jak sie z nia bawilam

poszło:)

fajne brzusio nunusia :D

gdzie sie mamuski podzialy?:)

hej ho :) nunusia duuuzy brzuszek masz, ale super, też chce taki :P Zrobilam szczawiowa i tak sie objadlam ze teraz leze, ale oczywiscie widocznie za malo bo juz 2 worek cukierkow koncze :D I mam wreszcie fasolke, ale to na kolacje :)

duzy duzy... to juz 23tydz wiec rosnie... ja chyba bede miec wielkiego bebocha, no ciazy to ja sie nie wypre:P ojej ale bym zjadla tej szczawiowej! mango robisz smaka a kurde nie mam gdzie tu kupic! mango podeslij troche! gdzie sie Maya podziala...

ja robie ze szczawiu w sloiku, w kazdym sklepie kupisz :) Wyszla idealna. A z mayą dziś sie jeszcze nie "zeszlam" na forum.

no wiem ze sa w sloiczkach ale kurde u mnie nie ma... patrze w sklepach i nie widze... musze sie dokladniej porozgladac jak bede gdzies indziej, ja mam dzis dzien leniuszka ale to chyba przez ta pogode,duszno i czasami pokropi a mam troszke sprzatania w domku...

u mnie bylo fajnie rano, cieplo ale bez slonca, troche wiatru, super pogoda, a teraz chmury sie rozwialy, slonce wyszlo i dupa, jakos mnie odrzuca jak widze za oknem taki upal, wydaje mi sie ze jak wyjde to zaraz zaslabne gdzies, hehe dziwne ale tak jakos mam...

ja sie tez boje sama wychodzic w taki upal, zaslabnac mozna, normalni ludzie padaja a co dopiero ciezaroweczki:) jak wieczor robilam fotki tooczywiscie moja zuzia musiala mi sie wpychac i po mnie skakac to musialam ja na rece wziasc hehe wbila sie w kadry :P kupilam sobie wczoraj japonki bo w kazdych butach nie dam rady chodzic przez to ze mi tak nogi puchna i tak mnie obgniotły ze dwa pierwsze paluchy mam tak spuchniete i bolace ze poki co zostaja mi adidasy do chodzenia...tylko w nich mi wygodnie

U mnie juz taki syndrom unikania slonca i upalnych dni pojawil sie jakies 2 mce temu, chyba to faktycznie instynkt samozachowawczy. mialam dzis z mama na cmentarz isc , ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Ja na razie nie mam problemu z butami, zasuwam caly czas w baletkach wlasciwie, chyba ze faktycznie musze wyjsc jak jest upal to japonki albo sandałki.

to masz fajnie mango ale doczekasz sie:) ja tak jak wspominalam to najlepiej adidasy ale kurde jak jest taki upal to moje nogi sie w nich gotuja... najchetniej to boso ale tak to tylko po domku niestety...

Czesc mamusie:) jestem i ja..tylko ze nie miałam dzis ani chwili zeby tu zajrzec,bo pózno wstałam ( po 10 ) a potem mój brat wrócil z londynu i przyjechał mnie odwiedzic;) pojechał przed 13 i juz miałam siasc na kafe ale tak mnie cos zebrało na wieksze sprzatanie ze do tej pory picowałam mieszkanko;)teraz mam czysciutko;)i rosól nawet ugotowałam:)ufff...zmeczyłam sie-wiec teraz bede odpoczywac:) co do butów dziewczynki to ja w japonkach chodze a jak chłodniej to balerinki i noga jak narazie jeszcze mi sie miesci...adidasy tez lubie ale za ciepło juz na nie:) a na obcasach to nie lubie chodzic,po pierwsze niewygodnie mi a po drugie mój K jest pól głowy wyzszy i jak mam obcasy np na weselu to wydaje mi sie ze jestem od niego wyzsza i zle mi z tym...Jutro i pojutrze mój K ma wolne wiec bede na kafe mniej,ale bede:)strasznie sie ciesze ze spedzimy całe 4 dni razem...tylko 3 noce bede sama no ale jakos to przezyje...Wczoraj juz nawet mocno czułam jak mój syneczek sie rusza;)a ruszał sie duzo jak sie połozyłam do spania...dzis tez jakis aktywny;) pogoda u mnie super,ani za zimno ani za goraco:)pranie w kazdym badz razie ładnie mi schnie...