czy prostytuka waszym zdaniem zasługuje na szacunek?????

oczywiscie, ze zasługuje. Szanuje sie człowieka, za to jaki jest, a nie kim. Moze byc prostytuka, ale poprosisz ja poomoc i zawsze ci ja udzieli, a moze byc lekarka i bedzie taka szmata jakich mało. a pozatym zadna praca nie hanbi i kazdy lubi to co robi

mizi69--to,że nie masz dzieci i czy w ogÓle chcesz je mieć nei jest tutaj ważne. Ważne jest to co na ten temat myslisz.Tak,to poważna.prywatna sprawa,ale nie napiszesz mi,że jakbys miała kiedykolwiek dzieci to chciałabys aby ono robiło to co Ty. Nie moge zrozumiec dlaczeo ani jedn az Was nie napsize prawdy,tylko jakies wymijajace odp.albo jakies bluzgi w moim kierunku. Przeceiz jestw iele ludzi majacy rozne zawody,mneij lub bardziej powazane i tez niektorzy nie chcą aby ich dzieci taki sam zawod wykonywały ,nie tylko ze wzgledu na męczącą pracę czy małe wynagrodszenie,ale przede wszyskim ze wzgledu na mały szacunek u innych ludzi.Np.taki kanalarz pracujący w kanałach,w gównie nie szczyci sie tym ,ze wykonuje taki zawod i nei szczyciłby sie tym,ze jego dziecko wykonywałoby taki zawod. Mowią,ze żadna praca nie hańbi,ale jednak sa profesje ktore w ludziach wywołują odrazę.

kojarzy z workiem na spermę i nawet kijem bym jej nie dotknął.

nie na darmo sie mówi ze prostytucja to margines społeczny tak jak narkomani.

Do - a mi sie prostytutka kojarzy z workiem na spermę i nawet kijem bym jej nie dotknął a z kim kojarzy Ci sie lekarz ktory nie udzielil pomocy ?

się zawodu, który ta osoba wykonuje a nie jej samej. Skoro nie chce by moje dziecko było sprzątaczką to znaczy, że nie szanuje sprzątaczek? To głupota. Co do pytania pewnej osoby czy byłabym dumna gdyby moja córka została prostytutką. Nie, podobnie jak nie byłabym dumna, że jest sprzątaczką czy też zwykłym pracownikiem fizycznym. Ale jakie to ma znaczenie skoro i tak kochałabym ją tak samo i tak samo szanowała. Można nie mieć szacunku do zawodu jaki dany człowiek wykonuje ale żeby do samego człowieka? W takim razie należałoby chyba szanować tylko lekarzy, prawników itd. A przecież prawda jest taka, że ludzie na poważnych stanowiskach robią więcej złego niż taka prosytuka. Zwykłą szmatą może być kobieta trudniąca się prostytucją jak i nauczycielka. Wszystko zależy od tego jaka ta osoba jest a nie czym się zajmuje.

do pisalam wczoraj...wiesz nie jestes osoba inteligentno..poniewaz prosilam cie o cos a ty dale jastes w tym temacie....

taki lekarz kojarzy mi sie z kanalią. szanowac mozna kogos jako czlowieka i za cos. Jako człowieka szanuje, ale nie za to co robi i budzi we mnie współczucie i kiejem nie tknę.

Do -wczoraj pisssałam.... dziewczyno-nie praca hanbi czlowieka... to czlowiek hanbi prace !

to mam pytanie do kobiet nieprostytutek: Czy gdyby Wasz mąz czy chłopak w waszej obecności pocałował prostytutke w ręke to czułybyście sie poniżone? Bardzo prosze o szczere odpowiedzi. Wyobraźcie to sobie.

pracą.

nie jestem prostytutką więc odpowiem. Nie, nie czułabym się poniżona, mało tego mam koleżankę która była prostytutką i mój partner ma do niej szacunek jak do wielu moich koleżanek.

Do- a mi sie prostytutka... a z kim skojarzy Ci sie prostytutka wreczajaca pogorzelcom czek o wartosci 10.000 zl w sytuacji w ktorej nikt nie chcial im pomoc ?

dlaczego mama wrazenie ze to mizi na napisała ze nie czułaby sie ponizona:D ten sam styl.

nie jestem mizi:) haha nie jestem w ogóle prostytutką:)

a nie o tym jakim kto jest czlowiekiem:p

nie znam takiej prostytutki, ale myślę że moze chciałaby swoje sumienie oczyścic.

a w tej chwili powiem co mi na sercu lezy...bylam mloda mialam chlopaka i zaszlam w ciaze..w 11 tyg dostalam krwawienia i pojechalam z mama do szpitala...ten skorwysyn lekaz zamiast wziasc mnie odrazu na kontrole zaczol wypytywac ile mam lat,gdzie mieszkam,kto jest ojcem dziecka,z jakiego jest zawodu itd.krew ciekla mi pi noga ch moja mama plakala ze to juz czas skonczyc te glupoty a on dalej...po ok 25 mni wziol mnie na fotel i powiedziel ze to ciaza ronna..czyli poronienie.....gdyby ten huj odrazu wziol sie do pracy pewnie dzis byla bym mama i tak nie pracowala bym.....a z sadem oczywiscie przegralismy a ja wiem ze gdyby byl dobrym lekarzem to dzis bylo by inaczej......i nie chce tu nic wiecej slyszec o szacunku...............

Żadna prostytutka nie wydałaby 10 tys.zł.na pogorzelców,ponieważ za bardzo lubi pieniądze,bo przecież właśnie dlatego jest prostytutką aby kasę zarobić ,a nie wydawać na kogoś obcego.

a sting śpiewał o prostytutce i dostał grammy. :p i w łeb sobie nie strzelił.

nie wymyslaj ... najwazniejszy jest czlowiek i to co soba reprezentuje, a nie to gdzie pracuje . I tyle w tym temacie. pozdrawiam

mizi69 pisałas,że masz wykształcenie i znasz 3 jezyki,ale w j.pol.nie za bardzo czesto klikasz i mowisz.Ale jednak słowo wziąć powinnas pamiętac do konca swoich dni :-)wziąć a nie wziąść.

sory szybko klikalam...

rąburak.... to co napisala(e)s ..... nie nadaje sie nawet do skomentowania.

mizi69,to nie ma nic wspólnego z szybkim klikaniem:-) Poprzez szybkie klikanie można poprzestawiać litery,ale nie zrobi się błędu ort.,a poza tym sorry,a nie sory znawczyni języków

nie mam ochoty z toba dyskutowac!!!

\"Czy gdyby Wasz mąz czy chłopak w waszej obecności pocałował prostytutke w ręke to czułybyście sie poniżone?\" Bylabym zakłopotana,że kogokolwiek całuje w reke bo swiaczy to o braku kultury.

a tak na marginesie....odpierdol sie

jezeli juz to nie caluje sie nikogo w reke tylko klaniamy sie kierujac glowe w strone reki...

@ przede wszystkim nie szanuje "W takim razie należałoby chyba szanować tylko lekarzy, prawników itd" Prawników? Ci to dopiero prostytutki..:D:D Nie darmo jest to najbardziej znienawidzony na zachodzie zawód :D Co do tematu - ani szacunek, ani nie szacunek - po prostu normalne traktowanie, jak człowieka. Jak dla mnie szacunek to bardziej za cos wyjątkowego, jakąs ofiarę, smierc w obronie kogos/czegos, poświęcenie.. np bezwarunkowe, wolontariat, praca dla dobra innych za friko, itp.. A tu po prostu zawód, aczkolwiek specyficzny. Po prostu, traktować normalnie jak człowieka. Natomiast to że postrzeganie tego jest takie jak jest, to juz wina ludzi - jak i to, ze kazdy wolałby zeby jego dziecko nie było prostytutką. W zasadzie nie dlatego, że to coś hiper-złego, tylko dlatego, ze tak to jest postrzegane przez tzw.ogół... .. który jakze często mozna znależć w tychże burdelach. To że czasem sam pomyślę (przyznaję się - rzadko) o takiej czy innej, która czasem zajdzie za skórę, per "dziwka" czy "ku.." jest raczej narzuconym mi kanonem wychowania, aniżeli przemyślanym działaniem. Bo po przemyśleniu jest wiele gorszych zawodów, np. polityk albo prawnik Prostytucja, tyle ze umysłowa, i na każde opłacalne skinienie, nieważne czy moralne czy nie - i bynajmniej nie z głodu, jak wiele dziewczyn, o których mowa. No ale przeciez za to jaki szacun w społeczeństwie... Zmiana tematu: to juz nie całujemy w rękę? :D znowu jestem w tyle :D