Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnesska

----- L U T Y 2010 -----

Polecane posty

nareszcie piątek:) Daga musisz wstawać wcześniej:D A może choyrak??? też mam psiunię, mieszańca, wygląda jak wychudzony labrador, czarna z biała krawatką, śliczna jest ale teraz to mnie do szału doprowadza jak wszystko zresztą:P wczoraj poszliśmy na spacer z menem i psem i wybraliśmy dłuższą trasę i pod koniec to normalnie kucnęłam na środku pola bo nie miałam siły dalej iść, fasolka mnie wykańcza:) mój mnie chciał na barana wziąć ale podreptaliśmy powolutku też się tak męczycie? w pon mam badania krwi to poproszę o powtórzenie żelaza na wszelki wypadek, bo z lustra wygląda na mnie jakiś blady upiór… :D ja nie wiem skąd te teksty że powinno się wyglądać kwitnąco chyba od nieciężarnych facetów!!! ja się nie czuję kwitnąco, tylko jakby więdnąco bardziej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo trzymaj się dzielnie. Będzie dobrze bo musi być!!! Ja Wam się wczoraj pochwaliłam że nie mam mdłości a wieczorem tak mnie wzięło że nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z samego rana :) kurna, całą noc jadłam ;) nie mogłam spać :) i tak porcja zupki o 23, następna o 24. To już wiem czemu od rana mnie mdli.... malenstwo, trzymam za Ciebie mocno kciuki! dasz radę. Ja jestem honorowym dawcą krwi i powiem szczerze, że mnie widok igieł i strzykawek nie rusza w ogóle, ale za to na widok glizdy potrafię się drzeć wniebogłosy, więc każdy ma swoje lęki :) Monika, jak tam wczoraj po lekarzu? daga, to ja też spróbuję: ch.o.j.r.a.k. ? :) miłego dnia wam wszystkim życzę! jak fajnie, że już weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie dzisiaj o 3 w nocy mdliło. Wstałam do wc i gdy myłam ręcę to tak mnie zemdliło, że szoking...może na widok swojego odbicia w lustrze...hehehehehe... Dzisiaj mam dobrze bo małż na później do pracy więc rano zanim się zwlekłam dostałam kromę chleba i zjadłam na leżąco. I jak narazie z mdłościami spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do psów to ja bardzo lubię i jako dziecko, kiedy mieszkałam z rodzicami na wsi miałam psa i totalnego fioła na jego punkcie. Kiedy zamieszkaliśmy z mężem w bloku nie zdecydowaliśmy się na psiaka bo zawsze wydawało mi się że on taki bidulek sam zostanie na cały dzień jak my będziemy w pracy. U nas w klatce jest bardzo dużo psów i jakoś nigdy nie przywiązywałam do tego większej uwagi do czasu jak w 4 miesiącu ciąży wysłali mnie na zwolnienie i kazali leżeć (twardniał brzuch, przedwczesne skurcze itd) Wtedy okazało się że codziennie ok 11 sąsiad z 7 piętra (ja mieszkam na 8) wychodzi z pieskiem na spacer i nie jadą windą tylko zbiegają po schodach. Piesek bardzo się cieszył i głośno szczekał prowokując przy okazji do szczekania wszystkie psyi które sobie same siedziały w mieszkaniach. Na początku jakoś szczególnie się nie przejmowałam, ale po tygodniu takich akcji chyba zaczęły mi wariować hormony i uważajcie: przyśniło mi się któregoś razu że gotuję psa na obiad;) Normalnie byłam w szoku co się ze mną porobiło, a mój mąż podsumował że kobieta w ciąży to taka do końca normalna to nie jest;) Teraz albo sąsiadowi ktoś coś powiedział i zmienił sposób tego wychodzenia na spacer, albo ja się mniej upierdliwa zrobiłam i tyle już nie słyszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski!!!!!!! Jesli chodzi o mdlosci to co nocke miedzy 3 a 4 mega silne trwajace godzine..:~( malenstwo robilas jakas bete od czasu krwawienia albo test?????????? Boze swedza mnie cycki a jak sie drapie to bola.:(.a tak wogole to CZEKAM NA CIEBIE DRUGI TRYMESTRZE!!!!!!!! aa troche mnie nastraszylyscie z tym lotem i poronieniem a ja naprawde nie mam wyjscia musze jechac do kraju autobus to prawie 30 godzinna rzez..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam pieska:-) A właściwie dwa- suczke i piska. Roczne jamniczki szorstkowłose. Straszne z nich łobuziaki:-) Ja nadal w kiepskiej formie. Wczoraj wieczorem miałam takie mdłości że ledwo żyłam. Byłam blada jak kreda, pociłam się i było mi słabo. Wieczorem już nic nie jadłam. Zastanawiam się kiedy dokładnie pwinny przejść mdłości... W 12 tygodniu??? Czy później??? Już nie moge się doczekać aż poczuję się nieco lepiej bo jestem totalnie nie do życia. Pamietam psa ch.ojraka:-) Uwielbiałam tą kreskówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczko, Podobno wiele kobiet lata samolotem w ciąży... Ja mam to zakazane bo miałam złe wyniki hormonalne więc mam ciąże podwyższonego ryzyka. I to chyba dlatego lekarz mi zakazał. Generalnie lekarze odradzaja latanie w pierwszym i ostatnim trymestrze ale nie jest to zakazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinko mdlosci przechodza albo miedzy 12-14 tygodniem albo wcale :( moja siostra z powodu mdlosci wymiotow itd byla w szpitalu:/ na kroplowkach ,na szczescie przeszlo okolo 4 miesiaca ja na szczescie mdlosci odczowam rzadko zazwyczaj na nockach moze poprostu tak je przesypiam tego nie wiem ..mdlosci poranne wcale nie sa poranne mozna je miec o kazdej porze dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide sie myc i spac bo przeginka chyba doczepil sie do mnie grzybek :(((((((((((( grzybica mi sie zaczyna ..ponoc czeste u ciezarnych ale czemu znowu ja???? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama123
Hej Dziopki, normalnie nie nadazam Was czytac ;-) Widze, ze tu same milosniczki psow, a ja coz… kocia mama ;-) Co prawda nie mam kotka (nie chce go meczyc w malym wynajmowanym mieszkanku), ale je uwielbiam od zawsze! A psow sie od zawsze boje - niezaleznie od rasy, rozmiary, koloru itd itp. Moze dlatego, ze panietam jak bylam mala (chyba w wieku przedszkolnym) I widzialam, jak taki maly wesoly, przyjazny piesek rzucil sie na malego chlopczyka I uzarl go w warge… Nie pamietam, co bylo potem, ale chyba tez szok I uraz do psow pozostal. No, ale wiem ze Wy kochacie pieski, wiec nic juz nie mowie ;-) Co do latania samolotem, to ja znowu lece niedlugo - to bedzie 11. tydzien. Pytalam o to lekarza i powiedzial: "Nie powinno sie latac, ale pani tak nie ma wyjscia, wiec prosze sie nad tym za duzo nie zastanawiac. To i tak lepsze od podrozy autem, bo turbulencje zazwyczaj sa niewielkie - to nic w porownaniu z wybojami na polskich drogach, wiec bardziej prosze ograniczycpodroze samochodem". Takze juz sie tym przestalam schizowac. A ja coz - 8. tydzien mi leci I jak juz pisalam, od 6. tygodnia mam mdlosci, ze az czasem nie moge sobie z soba poradzic… I nie tylko ranne - mam je czly dzien :-( Czekam z wytesknieniem na drugi trymestr… Acha, widzialam sie wreszcie z GP I mam czekac na list od poloznej (nie wiem, czy juz Wam o tym nie pisalam?... - chyba jestem troche zakrecona ostatnio….) Dobra, czas sie zabrac za prace. Wpadne tu do Was jeszcze na lunchu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajuśka jak tam twoje zatrucie?;) wiecie co przed chwilą mało co się w pracy nie wygadałam o ciąży!!! kumpela gada że zdałoby mi sie na urlopik iść bo blada jestem ostatnio, a ja na to że wolę l4 wyrwać bo potem mi się urlop przyda... jak urodzę, o mało tego nie powiedziałam na głos!!! się opamiętałam i powiedziałam że wolę urlop trzymać na jesień bo planuje podróż poślubną. uff, mało brakowało... czekam na usg czwartkowe i serduszko a potem pomyślę kiedy się ujawnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka83
cześć dziewczyny:) ja mam pieska pinczerka miniaturkę,jest strasznie rozpieszczona, niedobra ale bardzo kochana-wszyscy sie śmieją że to nasze pierwsze dziecko:)Nazywa się Isia (Isiabella),a wołamy na nią Bobo, od Isiabella vel Bobo San.Naprawdę mam świra na punkcie tego psa a dzisiaj wstałam w dobrej formie-wnocy tylko raz wstałam siusiu.. jak robiłam śniadanie kichnełam dwa razy i poczułam okropny bol w plecach,znowu mi dysk wyskoczył,chodzę połamana..kurna a wczoraj tak dobrze się czułam.. a jutro wizyta u gina..kurna nie mogę się doczekać..to takie czekanie prawie jak na Święta i prezenty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka83
Betka nieźle z tym prawie wygadaniem:) kurna takich sytuacji to może być coraz więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka, Z tymi Twoimi plecami to kiepska sprawa:-( Na pewno będą ci poważnie dokuczać w ciąży. No i musisz na siebie bardzo uważać. Zastanawiam się też czy z takim wysuwającym się dyskiem kwalifikujesz się do CC czy tez pozwolą ci rodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek kochane :) Ja mam pierwszą wizytę za sobą i serduszka niestety nie było jeszcze. W ogole według usg jestem 5 dni krócej w ciąży niż według ostatniej @, więc to 5 tydzien i 5 dzień. Lekarz powiedział że wszystko jest ok i chyba z 50 razy powtórzył że brak bicia serduszka oznacza tylko i wyłącznie to że wszystko jest jeszcze takie malutkie i że mam się nie martwić. Powiedział że gdybym przyszłą za tydzień, to pewnie już by serduszko było, ale nie ma sensu ganiać mnie co tydzień na badania. Zapisał mnie na wizytę za 3 tygodnie, czyli 9 lipca. Powiedział żeby nie wariować z tym komputerem,że mogę spokojnie pracować, bo przecież raz na jakiś czas mgę wstać, wyjść na siku, przejść się, wypić coś itd i że ogólnie to nie jest takie straszne. Bardziej to przeszkadza pod koniec ciąży, bo się ciężko siedzi te 8h. http://che-ster.fotosik.pl/albumy/650211.htm l to moje usg wczorajsze:) co do psów, to ja też mam psa :) golden retrievera :) i jest kochanym łobuziakiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka83
Paulinka to CC rozumiem ze to cesarka? jeny..czuję się beznadziejnie,lekarz powiedział ze w ciąży kręgosłup będzie mi dokuczał nawet pokazała mi 3miejsca na plecach gdzie będzie bolało.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka, cc to jest cesarka :) A z kręgosłupem to faktycznie problem, bo on jest bardzo wysilony jak brzuszek jest już duży. Lekarz na pewno będzie wiedział jak Ci ulżyć :) nie martw się. Co do wypadającego dysku, to uważajjak siadasz, i nie stawaj z obciążeniem na jedną nogę. Mojej teściowej często wypada dysk i widzę jak ona potem robi żeby nie bolało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama zrobiłam ostatnio 200 km autem i mało brakło do wstrząsów mózgu, dobrze, że fasolka pływa:) latanie może być zdrowsze pod tym kątem.. Majóweczka wcinaj jogurty i kwaśne rzeczy! na poprawę flory bakteryjnej globulki lactovaginal, można w ciąży jak najbardziej, pomagają utrzymać właściwy odczyn, ja czasami stosuję bo mam skłonności do infekcji:/ Karolka strasznie mi przykro że cię znowu połamało, Paulinka może mieć rację z tym cc.. zapytaj lekarza czy może ci polecić jakieś ćwiczenia na wzmocnienie mięśni, bo za jakiś czas będziesz dźwigać duży ciężar… Monika fajnie że spytałaś o kompa, ja właśnie biegam do wc, herbatę albo wody przynoszę do picia, wyłażę przed budynek (skoro palacze mogą mieć przerwy to ja też:P), łażę po ludziach, zamiast od razu z dwoma papierami to dwa razy po jednym, jakby mi od kilometrów płacili:) Idę wody się napić, suszy mnie strasznie:) mały pijak mi rośnie chyba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeryyyy...Ledwo żyję...Zamiast się cieszyć brakiem objawów to Wam zazdrościłam i teraz mam za swoje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka83
dzieki dziewczyny za wsparcie.. ja dzisiaj czuję się podle,mam ochotę krzyczeć z bólu i z beznadziei..dzisiaj mam dzień podły..nawet moje kochane piosenki nie poprawiają humoru:( normalnie mogę popłakać się w ciągu sekundy..już chyba na głowę mi padło.. idę się wykąpać mam nadzieje ze uda się bezboleśnie..a potem idę na spacer- po psa do rodziców bo sfiksuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajuśka mnie też wczoraj naszło na pomidorówkę, ale trochę cześniej, w nocy nie jadłam, za to mdłości straszne od wczorajszego wieczora cały czas!!!!!! Daga, czyli sprawdziło się u Ciebie, żeby jeść na leżąco, ja dziś rano też próbowałam, ale wzięłam gryza chleba i 5 minut trzymałam w ustach, bo nie mogłam przełknąć :( Ania Forever, gotujesz psy w snach? :D Musiał Cię sąsiad nieźle denerwować... Oj Majóweczka, nie denerwuj się tym lotem, tyle kobiet w ciąży lata... Pomyśl 36 h w autobusie... Paulinko, mam identycznie, blada, pocę się, gorąco mi i zimna jestem... mdłości, osłabienie, tragedia!!! Tobie już niedługo zapuka drugi trymestr i będziesz tryskała energią, zobaczysz! Betka coś mi się wydaje, że długo tajemnicy nie utrzymasz ;) Monikaza, ja też wg owulacji i moich obliczeń u lekarza byłam w 5 tyg i 5 dniu, ale gin uparł się wyliczać wg mojej ostatniej @ I nastraszył, że serca nie słychać... Jak mówiłam, że mam dłuższe cykle, to powiedział,że w takim razie trzeba czekać, ale znów wracał do terminu @ i panikował...... Karolka trzymaj się, kurcze teraz ten dysk... Na pewno będziesz miała cc, z resztą ja chyba też bym chciała. A ja odebrałam wyniki bety w pn było 22.954, a po 4 dniach 39.655 :) Wg norm w laboratorium wczoraj był 6 tydz 1 dzień :) Czyli idealnie jak ja sobie obliczyłam. Beta rośnie prawidłowo, czyli zarodek też. A w pn idę di innego lekarza i mam zamiar usłyszeć serducho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka83
a ja za chwilę ide odberac bete i nawet tym sie denerwuje ostatnio mialam ponad 5tys. ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka, to zupełnie jak ja, tak sie denerwowałam, że nie mogłam przeczytać wyniku, bo tak mi się ręce trzęsły... ale mnie ten dr nastraszył, że być może zarodek się przestał rozwijać i beta zacznie spadać itd. U ciebie wszystko ok, a kiedy miałaś robione ostatnie badanie? Na 100% będzie wysoka, serio nie masz się czym denerwować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witania masz zamiar usłyszeć serducho, ciekawe czy niunia ma zamiar dać się usłyszeć hehe:D a mojej psiapsiółce się śniło dzisiaj że jestem w ciąży mało się wodą nie udławiłam jak przeczytałam smesa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka, porozmawiam z niunią przed wizytą, żeby nie robiła żartów sobie z mamusi i serducho pokazała! ;) To prawdziwa psiapsiółka, jak takie sny ma :) Zapytaj ją, czy nie śniło jej się czy to był chłopak, czy dziewczynka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witania- mały kawałek chleba jadłam z 10 min. Pierwszy kęs też nie chciał iść dalej ale go przepchnęłam. Karolka - nic się niebój. Moja koleżanka też ma wypadający dysk, przemieszczające się kręgi, a 2 ciążę donoszone i rozcesarkowane. Wiem Lala, że to boli jak cho*** więc niestety musisz bardzo dbać o siebie...a może stety ;) - nigdy tak o człowieka niedbają jak właśnie w ciąży więc korzystaj z tego podwójnie. Co do daty porodu to mój gin nie bardzo się przywiązuje do tej na podstawie OM. wiem bo w ciąży mnie opierpapierował, że ja to robię. Dla niego ważniejsza jest data wg USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×