Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnesska

----- L U T Y 2010 -----

Polecane posty

ja place 100 funtow czyli ponad 500 zl - jesli chce pojsc do polskiego ginekologa - badanie + usg to jest bardzo bardzo bardzo drogo - nawet jesli brac pod uwage zarobki w uk :O dlatego ide do niego tylko raz reszte opieki mam panstwowo w pierwszej ciazy bylo ok wiec nie mam obaw no i panstwowo za nic nie place :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Daga ale cię Kajuska zrobiła w jajo:P oba jajniki bolą dziś jak cholera, nie wiem co im odbiło:( może żeby nie było za różowo i żebym się tak nie cieszyła że nie wymiotowałam rano hehe… Shee gratuluję życiowego rozpędu:D Fryzella mnie bolał brzuch podobnie jak na @, kłuł jajnik prawy, głupia myślałam że to wyrostek i bolały piersi, no i zmęczona byłam nie martw się każda z nas jest inna i reaguje inaczej, np. podobno przy 2 dziecku już tak piersi nie bolą, bo największą rewolucję przeszły przy 1 i są lepiej przygotowane, może stąd mniej czujesz bo organizm już to raz przerabiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chodzę prywatnie, bo w przychodni kolejki, a jak poszłam kiedyś do gościa w 70 dniu cyklu (!) to nawet mu się nie chciało badania zrobić tylko mi kazał brać anty na regulację mimo że chciałam mieć dziecko, zmieniłam przychodnię, to u drugiego konowała usłyszałam, że co mi się tam tak nie podobało że aż do nich przyszłam i też mi facet nie zrobił badania powiedział bezczelny że limit wyczerpałam i on mnie może prywatnie… opisałam go na forum znany lekarz gnojek jeden wrrrrrrrrrrrrrr teraz mam w dupie nfz!!! dopiero prywatnie gin mi zdiagnozował pco i jestem w lutóweczkach:D teoretycznie powinnam płacić 80 za wizytę ale jeszcze nigdy mi tyle nie policzył, czasami rozliczał wizyty pod koniec cyklu, za 3 wizyty brał 100 zeta, teraz np. za dwie wizyty, pierwsza przelotem żeby mu powiedzieć o wyniku testu i ile dupka mam brać i co robić jakie badania i druga już wynikami badań, z usg założeniem karty itede zapłaciłam 120 zeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe forum dla mam
Z dniem wczorajszym powstało nowe forum dla mam, ciężarnych i staraczek. Jesli macie ochotę przyłączyć się do nas to serdecznie zapraszamy :) Plusem tego forum jest to, że mogą wypowiadać się tylko zarejestrowani użytkownicy, w ten sposób unikniemy nieprzyjemnych sytuacji, w których na forum maja dostęp niezalogowani i obrażają innych użytkowników. Forum jest ciagle w fazie rozwijania się, dlatego możecie je razem z nami współtworzyć :) Zapraszamy :) http://cafe-mama.phorum.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! tili tili mi sie nalezy tylko to macierzynskie z job center to co trzeba miec 26 tygodni pracy w UK, bo pracuje temporary,nie mam stalej pracy tutaj a jesli chodzi o badania to ja juz wszystkie mialam jak bylam w szpitalu teraz wiec nie wiem czy beda je poetarzac a ja musze leciec do Polski wiec powiem poloznej ze lece i najwyzej sie z nia umowie na potem...o certyfikaie wiem,co do ginekolog to w pl pierwsza wizyta pojde platnie potem na kase chorych jako bezrobotna sie zarejestruje a mam jak wczesniej pisalam ginekolog od lat swoja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja dzisiaj czuje sie masakrycznie, o 4:00 rano wymioty, a już myslałam ze w tej ciazy mnie to ominie ehhh. ja w pierwszej ciązy chodziłam prywatnie, bo wiadomo pierwsza dzidzia i wogóle, na lekarza nie mogłam narzekac aż do dnia porodu, nie bylo przy mnie żadnego lekarza, rodziłam tylko przy jednej połoznej i moim mężu, ona mnie tez zszywała jak sie później dowiedziałam nie miala prawa tego robić, po tygodniu szycie sie rozeszło i znów wylądowałam w szpitalu, mój lekarz prowadzący mimo iż był yam zastępca ordynatora nie zrobil kompletnie nic nawet nie zagadał jak sie czuje itp. dlatego teraz ide na nfz bo uważam ze każdy lekarz potrafi mierzyć ciśnienie i sprawdzać wage a jak bede uwżała ze cos nie tak wtedy pójde przywatnie na jedną wizyte. więc tak jak pisze daga wszystko zależy od lekarzy jakimi sa ludźmi ja się do prywatnej opieki zraziłam. tilli masakrycznie dużo za polska opieke się płaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betka ja mam przy drugim sto razy gorsze objawy ciazy jak z pierwszym :P z pierwszym nie bylo mi natomiast nic kazda ciaza jest inna :) nie ma co sie zamartwiac na zapas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka rozumiem mdlosci ,wymioty itd wyobraz sobie ze ja na nocce 12 h stoje i modle sie zeby nie wymiotowac,,,zaczyna sie takk o 3-4 w nocy..:( masakra ide spac laski dzis ostatnia nocka przedemna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie piersi w ogole nie bola a w pierwszej ciazy bolaly mocno no i mi tez sie mdlosci ostro zaczely od wczoraj :O majoweczka - no ja niestety zadnego zasilku nie dostane bo nie pracuje:) w pierwszej ciazy mialam tak jak Ty - Maternity Allowance ale teraz moze wyrwe Sure Start Maternity Grant :D zawsze to na cala wyprawke bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinko współczuję kochana... Majóweczka masz rację każda ciąża inna tak jak z każdej fasolki wyrośnie inny człowieczek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filipinko, bidulko. trzymaj się, może to chwilowe. Mnie kilka dni trzymało i teraz jest ok. majoweczka, z tą pracą, to cię podziwiam. Ciekawe jak malenstwo....!! Dziś czuję się tak cudownie, że sprawdzałam czy mnie czasem piersi nie przestały boleć, ze strachem - wariatka! na szczęście bolą jak oszalałe - to mój dzisiejszy jedyny objaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi Kajuśka ja na początku tez tak sprawdzałam - ale potem zaczęły boleć jeszcze bardziej- zwłaszcza jak mój misio chciał się miziać....więc lepiej z tym uważaj dobrze radzę;) A ja dziś tylko na chwilę teraz bo jadę właśnie na uczelnie wyniki z egzaminu ze współczesnej lit. odebrać...mam nadzieję ze zdałam to bo poprawek mi się nie chce 3majcie kciuki lejdis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Jak ja w Polsce chodziłam do prywatnego lekarza to płaciłam 120zl z usg i cytologią. Lekarz był bardzo dobry ale brał kasę nawet za wypisywanie recept:-( Tu w Irlandii idę po państwowej drodze. Trochę mnie to przerażą bo tu opieka w ciąży jest skromna:-( Mam prywatne ubezpieczenie ale i tak musiałabym zapłacić dodatkowo ze 3 tysiące euro za prywatne wizyty. Postanowiłam z 2 razy pojechać do prywatnej polkiej przychodni w Dublinie. 160 euro wizyta + USG. Majóweczko, Biegnij do łóżeczka:-) Całe szczęście że ci tylko jeszcze jedna nocka zosała bo to musi być totalnie wykańczające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajuśka hehe ja też się tak sprawdzam, jak mam wątpliwości, czy wszystko jest ok, i jak boli to sie cieszę jak durna, ale my babki jesteśmy zwariowane:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajuśka ty się po piersiach aż tak strasznie nie dotykaj bo zobaczysz że jeszcze gorzej będą boleć:-);-);-) Nawiasem mówiąć zastanawiam się czy ten ból przechodzi po 3-4 miesiącu... bo mnie też strasznie bolą. Ja dlaej mam mdłości i wymiotuję. Nie jakoś strasznie dużo ale wystarczająco żeby mnie wymęczyć. Są lepsze dni i gorsze. Ale widzę śwaitełko w tunelu... powoli powoli zaczyna mi wracać życiowa energia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w książkach piszą ze ból mija, musimy w to wierzyć;) za to będą zgagi, puchnięcia nóżek i inne atrakcje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Mnie też piersi bolą przy każdym dotyku i czasami mi troszkę niedobrze, ale do wymiotów daleko i narzekać naprawdę nie mam na co. Mam nadzieję że wszystko jest ok i taka po prostu moja natura (w pierwszej ciąży też oprócz obolałych piersi nie miałam żadnych dolegliwości) Co do lekarza to ja mam chyba sporo szczęścia bo u nas na nfz jest naprawdę w porządku. Co prawda na pierwszą wizytę trzeba trochę czekać ale na kolejne już się można zapisać bez większego problemu nawet jeżeli byłaby potrzebna co 2 tygodnie. Bez problemu wypisują skierowania na wszystkie badania za które nie trzeba nic płacić. Co prawda nie ma możliwości zrobienia usg od ręki (no i to jest spory minus szczególnie na początku jak się człowiek doczekać nie może;)), ale na kolejne lekarz wypisuje skierowanie z tak dużym wyprzedzeniem żeby można się było zapisać na właściwy termin. Tak było 2,5 roku temu i mam nadzieję że się za wiele nie pozmieniało;) Poza tym mam jeszcze to ubezpieczenie że lekarka do której zamierzam chodzić ma prywatny gabinet niedaleko mnie i w razie potrzeby mogę się umówić na dodatkową wizytę. Niestety wiem że nie za często to wygląda tak dobrze i w wielu miastach ciąży państwowo się prowadzić nie da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majóweczka- do łóżeczka!!! A mnie biust prawie w ogóle nie boli. To, że go czuję i tak jest szokujące bo po urodzeniu Jana przestały całkowicie boleć przed @... Natomiast żołądkowo coś się zaczyna dziać - niby bym coś zjadła bo jakiś taki niespokojny jest ale jak zjem to się niepoprawia. W nocy obudziły mnie mdłości ale myślałam, że to po leczo...W pierwszej ciązy tylko ogórasy kiszone mi pomagały chociaz mdłości miałam mało... ...ból piersi mija, mdłości też ale wtedy zaczyna się człowiek martwić... bo na ruchy jeszcze za wczesnie więc schiza pełną gębą... hehehehe... Zgagi masakryczne - nawet po mineralnej miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ciążówki :) Ja się ucieszyłam rano, świetnie się czułam, wyskoczyłam na zakupy, nawet płatki z mlekiem mi smakowały /pierwszy raz od początku ciąży/. Wróciła mi chęć do życia... A po 2 godzinach mdłości, zawroty głowy i znowu to samo :( A tak się cieszyłam... Filipinka współczuję, o 4 rano... Ojej nie ciekawie. Majóweczka ostatnia nocka :) Super, później tylko odpoczynek :) Tilli chociaż piersi Ci dały spokój, mnie bardzo bolą... Kajuśka, fajnie,że dobrze się czujesz, ale bądź czujna, bo te objawy pojawiają się nagle, przynajmniej tak u mnie jest. Lemurka trzymam kciuki, będzie dobrze :) Daj znać jak wyniki egzaminu. Paulinka, a Ty kiedy wracasz do pl ? Podobno drugi trymestr jest zupełnie inny, dużo lepszy :) A ja znów polecę na betę, sprawdzić, czy ładnie rośnie. Będę spokojniejsza i upewnie się w moich obliczeniach co do tyg ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka83
Cześć dziewczyny.:) ja dzisiaj trochę pospałam sobie,niestety mój pies w nocy się rozchorował-ona ma często problemy z żołądkiem jak naje się trawy i tym sposobem po godzinie 3w nocy byłam już na spacerze..tak biedulka się męczyła ze nie mogła chodzić..a mój mąż nawet się nie przebudził:) od wczoraj wieczorem mam lekkie mdłości..czasami mam napady np.na zupę,a na drugi dzień jak się patrzę na nią lub inne rzeczy to od razu niedobre mi się robi. w tej chwili kręgosłup nie boli.. nadal odpoczywam w domku.. słuchajcie mój mąż zwariował na nic mi nie pozwala,każe mi ciągle leżeć i odpoczywać.ech.. dziewczyny co do tej opieki prywatnej i nfz to historie są różne.tak naprawdę to zależy czy trafimy na lekarza z sercem do pracy, z powołaniem. ja w sobotę jadę do prywatnego lekarza,i chciałabym aby mnie prowadził..jak chciałam sie zapisać w przychodni to mi powiedziano ze w ten piątek będą zapisy na polowe lipca..beznadzieja. prywatnie płacić będę na pewno ponad 100zl ale to napisze w sobotę bo jak mnie mama zapisywała to się nie spytała. ps.drogie te wizyty za granica..ale pewnie tam i tak to w przeliczeniu wychodzi tyle samo co u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witania, Na stale to ja do Polski na razie nie wracam:-) bo mam tu nawet niezla ciepla panstwowa posadke:-) Ale bardzo chcialabym pojechac do Polski na wakacje... na jakies 3 tygodnie. Problem jednak w tym ze samolotem mi nie wolno bo lekarz mi kategorycznie zabronil a autobusem to 32h. Jezeli bede sie czula spoko i wszystkie badania beda ok po 14 tygodniu to moze sie na ten autobus skusze... choc wszyscy wliczajac moich rodzicow mi odradzaja. Rzeczywiscie prywatne wizyty za granica sa drogie. Powiem tak ze te 160 euro za wizyte u polskiego ginekologa jest jeszcze do zaakceptowania. Da sie przezyc tym bardziej ze obsluga byla fachowa i mila a USG nowoczesne i wszystko bylo widac bardzo dokladnie (mimo ze dzidzia miala dopiero 1cm :-) ) Natomiast 3000 euro za pelna opieke w czasie ciazy to juz grube przegiecie. Tym bardziej ze tu pierwsze wizyty zaczynaja sie dopiero po 12 tygodniu!!!!! Do tego w prywatnych szpitalach jak nie ma sie ubezpieczenia to trzeba pokryc koszty lekarza w czasie porodu... kolejne 3.5 tys euro!!!! A jak idziesz po panstwowej drodze to masz absolutnie wszystko za darmo - wliczajac znieczulenie w czasie porodu, porod rodzinny, wanne czy co tam sobie jescze sie wymysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, wczoraj przespałam cały dzień... To chyba dobry znak, co? :) Rozmawiałam z koleżanką - zapytała mnie jak ja to robię, że tak szybko ciąże wykrywam. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. I faktycznie dzis jest dopiero 36 dzień cyklu. Ja już wiem o ciąży, ba mało tego widziałam 3 mm pęcherzyk na usg! :) A cykle mam długie, bo 31 dniowe... Następnym razem jak będę panikować, że coś jest nie tak, to moje drogie kopnijcie mnie proszę! Teraz dużo odpoczywam, śpię, i jem :) mam coraz większe mdlości. Temperatura na stałym poziomie. Jestem dobrej myśli... Nasza dzidzia na pewno się wkrótce pokaże! A jak tam maleństwo??? Karolka - dobrze, że kręgosłup nie boli... Dziewczyny, ja mam strasznie złe zdanie o służbie zdrowia w UK. Mieszkałam tam ponad 2 lata. Mam nadzieję, że na ciążach znają się lepiej niż na innych rzeczach! Ale jak już zauważyłyście- wsyztsko zależy od lekarza, bo i tutaj można przecież trafić do konowała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek :) ale się od rana rozpisałyście :) od godziny czytam i dopiero teraz nadrobiłam wszystko :) Jeśli chodzi o samopoczucie, to moje jest nadzwyczaj dobre. Poza tym, że jestem ciągle śpiąca, to absolutnie nic mi nie dolega. Żadnych mdłości, cycki nie bolą, brzuch nie boli....a to moja 1 dzidzia :) Co do lekarzy, to u mnie jest zakręcona historia, bo ja chodziłam cały czas do lekarza prywatnie, a do prowadzenia ciązy też wybrałam prywatnie ale innego. I idę dzisiaj do niego pierwszy raz. Wszyscy bardzo go chwalą, więc mam nadzieję że będzie ok. Jest to lekarz, który stale pracuje w naszym szpitalu położniczym, więc jest \"na bieżąco\" z wszystkim. Wizyta kosztuje 100zł plus dodatkowo za usg i cytologie, ale ja i tak wolę iść prywatnie, bo na nfz u nas przyjmują tak, że szkoda gadać. Myślę że nie ma nigdy 100% pewności że lekarz się sprawdzi i bez znaczenia czy chodzimy na nfz czy prywatnie. Jak lekarz jest dobrym człowiekiem, to nie ma znaczenia gdzie przyjmuje. Co do pracy - to ja Ci majóweczka wspólczuję z całego serca. Ja mam pracę siedzącą, przy kompie, ae nic ciężkiego nie robię, i czasami nie mogę wysiedzieć, a nocek sobie nie wyobrażam. 🌼 trzymaj się kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, jak to z tym kompem jest? Czy któraś pytała o to lekarza? Ja pracuję na kompie- nie da się tego przeskoczyć. Mało tego - to jest grubo ponad 8 godzin dziennie. Dodatkowo kompy włączone u nas w domu non stop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ice, ponoć kobita w ciązy nie powinna pracować przy kompie dłużej niż 4 godziny. U mnie jest to ni do zrealizowania, bo bez kompa to mogę iść do domu . Nie miałabym co robić w pracy. Będę dzisiaj u lekarza to zapytam o to jak nie zapomnę. To 1 wizyta, więc pewnie będę miała setki innych pytań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja1987
hej. ja też prawdopodobnie jestem lutówką 2010;-) Robiłam test 02.06 i wyszedł pozytywny. Dzisiaj byłam u ginekologa i powiedział że jeszcze nic nie może potwierdzić, ale podejrzenie jest. A zależało mi na tym żeby wiedzieć szybciej żeby w pracy powiedzieć bo pracuję w kuchni jako pomoc i zaczął się sezon. Jest coraz ciężej, jeszcze we wtorek zwolnili moją koleżankę z pracy i zostałam sama. praca jest po 10, 12 czasami 14 godzin a czasami nawet więcej. temperatura w kuchni jest tak wysoka ze od samego stania człowiek się poci a potem do chłodni biegnie a tam temp 4 stopnie. I tak to jest z moją pracą. I do tego nocki a w weekendy pracy tyle że nie ma nawet czasu żeby do łazienki wyjść i trzeba nosić ciężkie blachy z jedzeniem po schodach do chłodni jeśli zostaję sama. nie żalę się tylko trochę sie martwię, że coś się może stać. Pomimo że to wpadka, to chciałabym urodzić zdrową dzidzie. A wiecie boję sie że jak powiem tak bez zaświadczenia że jestem w ciąży to mnie zwolnią i o. tak to jest. A nie na darmo się męczę już rok w pracy żeby potem zostać bez grosza( w końcu mi sie należy). Czuć to ogólnie czuję sie średnio. Jestem strasznie senna. Ostatnio nawet wnet zasnęłam jak w pracy rybe po grecku na półmiskach układałam ;-) mdłości jako takich nie mam. A kwaśnego zawsze bardzo dużo jadłam także wiecie ;-))) no i piersi bolą mnie dosyć mocno ;-/ pa pa pozdrawiam ;-**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolka83
tak,spytajcie o tego kompa..ja w poniedziałek ide pogadać z kierowniczka/karierowiczka o ciąży. ja dodatkowo nie wyobrażam sobie w takim stanie jechania 1,5godziny w jedna stronę zatłoczonym pociągiem,metrem, i autobusem a potem jeszcze na piechotę:(a potem stresowa praca,telefony,ludzie itd..itp..u nas w pracy to mamy np.takich mężczyzn bez obycia ze miesiac temu np.musialam załatwić wyniesienie biurka z jednego pokoju,poprosiłam siedzacych tam panów to powiedzieli mi tylko ze jelenia szukam i nie pomogli.biurko przenioslam sama z innym starszym panem,,ciezkie stare biurko..no cóz..i u nas dysiace takich spraw:dostawa wody trzeba skakac i wyginac sie by oddać panu puste butle.pracuje 8,5godziny(pol godziny na lunch którego nigdy nie wykorzystuje,a jak chce wyjsc 5minut na wczesniejszy autobus to musze się prosić kierowniczki:(dodatkowo tez praca non stop przed kompem-kierowniczka sprawdza czy czytamy na bieżąco emaile. dzisiaj śnił mi się prezes.. ze kazał mi napisać instrukcję jakoś i miałam na to pol godziny bo on do domu juz chciał..ja byłam na drugiej zmianie do 19.i nie zdążyłam..a potem jakieś duze śmieci wysypały się na jego samochód prywatny jego zony i sie porysowała cała maska.. sorry ze Was tak zamęczam moimi głupimi sprawami,ale musiałam to z siebie wyrzucić.. ide poprawić sobie humor i przejdę się do lumpa.. ps.nie jadłam śniadania tylko kakao wypiłam bo mnie mdli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×