Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Foczka_

Zaczynam starania od dziś. Kto ze mną? Razem weselej.

Polecane posty

dziewczyny to piszemy nadal na forum prawda? ja zbieram sie do domku za kilka minut i odezwe sie wieczorem. najlepiej juz nie gadajmy o tym wszystkim - stres nam szkodzi nie zapominajcie!!!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - to ja też tak zrobie....koniec z termometrem, obserwacjami, wyczekiwaniem...ide na żywioł... Malina - oczywiście że piszemy! a to wszystko to hormony i mam nadzieje ze wszystkie dziewczyny zostały zafasolkowane i jesli to sie tak objawia to mi to nie przeszkadza...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota21
hej dziewczyny jestem tu nowa, ale postanowiłam dołączyć do was bo mam podobny problem, bardzo chceny z mężem dziecka. mam 21 lat staramy się o dziecko od prawie roku....ale niestety nic nam z tego nie wychodzi....może dlatedo że od zawsze miałam niereguralne miesiączki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze , ze naprawde porobiło się przez te pomarańcze, jestem z Wami krótko, ale fajne z was kobietki szkoda zeby sie rozleciało🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak Wam mija dzionek , bo u mnie dusznooo :-( W pracy bez zmian, a w zasadzie zmiany są bo kierownictwo całkiem wariuje, kurcze jakby chciała znaleźć nową inną pracę. Tylko troche sie boje zmianiac , bo prawie wcale ogłoszeń nie ma:-( Poza pracą nic sie nie zmieniło, ostatnio z Miśkowym jakoś doszliśmy do porozumienia i jest milusio. Szkoda tylko, że nie ma jeszcze fasolki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, czy mogę do Was dołączyć??? my staramy się odziecko około 6 miesięcy... do tej pory bezskutecznie, liczę na to że tym razem się udało :) trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monita- nic się nie rozpadło. Gwarantuję Ci, że dziwczynki nadal tu zaglądają, tylko dziś jakaś cisza jest ogólna :D Co do zmiany pracy to ja się też się zwolniłam miesiąc temu nie mając żadnych perspektyw, a jednak bardzo się ciesze z tej decyzji :) basiolinka - to wyglada na to, że starasz się tyle co my :) Bo my od stycznia :) Pewnie, że możesz dołączyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam, że ktoś ze mną popisze i coś doradzi, ale okazało się że jednak nie....to źle że przyznałam się że mam 21 lat i jestem mężatką.....szybko z moim mężem zrozumieliśmy że chcemy być już zawsze razem i może dlatego tak szybko się zdecydowaliśmy na ten krok. teraz do szczęścia brakuje nam jedynie małode skarba. a nie zaciemniłam się bo nie dokońca wiem jak to zrobić. jestem z mazowieckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota21 jednak udało się zaczernić :) Nie wiem co w tym złego, że masz 21 lat i jesteś mężatką? Przecież to całkiem normalna sprawa. Piszesz że staracie się już dość długo bezskutecznie, a robiłaś jakies badania? I staracie się intensywnie, czy może po prostu idziecie na żywioł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludze różnie reagują na to ile mam lat i że w tym wieku mam już męża....mój M pracuje w Warszawie i widziny się tylko w weekendy, ale wtedy zawsze pracójemy nad maleństwem. Robiłam sobie badania i lekarz powiedział, że wszystko jest ok i, że jestem młoda więc nie powinno być problemu a jednak jakiś jest.....może poprostu za bardzo tego chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być i tak :) A czy Twój mąż się badał? Bo jeśli nie to może wart spróbować? A jeśli widujecie się tak rzadko to może po prostu nie udaje się Wam trafic w ten odpowiedni czas. Masz regularne @? Możesz sobie wyliczyć dni płodne i owulację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on zawsze tłumaczy się tym, że nie ma czasu na badania.....a co do moich regularnych to zawsze było coś nie tak nawet kiedyś się leczyłam mój ginekologi kazał mi wtegy brać leki antykoncepcyjne niby na wyrównanie cyklu i brałam je jakieś 2 lata....na początku po ich odstawieniu wszystko było ok, ale zakładam, że ich część była jeszcze w moim organiźmie....a a późnmiej było już różnie, więc z tym wyliczaniem obecnie nie da rady.....okres miałam dostać 15 czerwca a tu ani widu anis słychu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz zdarza się to dość czesto...więc to raczej nie ciąża....nie czuje się inaczej niż zwylke-brak objawów. wcześniej jak tylko mi się spóźniał biegłam do apteki....i za każdym razem było rozczarowanie.....więc teraz zaczełam traktować te opóźnienia z lekkim dystansem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełni jak ja :) I też mam bardzo nieregularne, zdarzyło mi się nawet ze cykl trwał 51 dni. Dlatego też się teraz nie przejęłam, że mi się spoznia, ale w pon.zrobiłam test i od razu wyszedł pozytywny. A nie mam też zadnych objawów, dlatego czekam na wizytę u gina zanim będę się cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia7990
Czesc dziewczyny!!!!!Czy moge sie do was dolaczyc.Staram sie dopiero od 4 cykli o dzidzie.Bralam ponad 4 lata tabletki antykoncepcyjne rok temu je odstawilam ale dopiero od jakiegos czasu zaczelismy staranka.cykle mam nieregularne 30,35 dniowe.W tym cyklu staranka mam juz za soba bylo i ch pare teraz tnow czekam do terminu @......p.s jak moge zaczernic swojego nicka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przykre, ale zarazem pocieszajace bo już zaczynałam myśleć, że tylko mój organizm tak sobie ze mnie zarty robi;) najgorsze jest to, że w rodzine mojego M wszyscy mają dzieci dosłownie w ciągu roku urodziło się 3 i jak patrze na te maleństwa to aż wsiska w dołku i jeszcze te teksty\"teraz pora na was, czemu nic jeszcze nie widać....\" o jak mnie to denerwóje, żeby oni tylko wiedzieli;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to przykre.. Ty masz o tyle dobrze, że jesteś jeszcze młodziutka,a ja mam już prawie 27 lat. magdzia7990 - musisz wejść u góry w preferencje, zeby sobie nick zaczernić. Trzymam kciuki za nieprzychodzenie @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, robiłam. Ale jak już mówiłam - nie uwierzę dopóki lekarz mi nie potwierdzi. Też miałam wcześniej rózne przeboje, więc wolę się nie nastawiać, żeby się potem nie rozczarować :) A i test może się pomylić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdaleena- mam nadzieję, że choć Tobie się udało. I trzynam kciuki. wiem że jestem jeszcze młoda dlatego ten fakt podtyrzymuje mnie ma duchu. 27 lat to jeszcze nie tak dużo.....moja siostra też ma tyle i nie ma dzieci a w dodatku 2 dni temu dostała rozwód i marzenia o dziecku musiała odłożyć w kąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) dzięki za przyjęcie mnie do grona starających się o bobaska :) właśnie wróciłam z pracy i minęły kolejne godziny nadziei, że tym razem zaskoczyło :) ostatnio mam krótkie cykle bo tylko 25-dniowe, wcześniej różnie to bywało... w sumie nie czuję jakichś rewolucyjnych zmian no ale w sumie gdyby była ciąża to dopiero jakiś 2-3 tydzień, po cichu liczę że może jednak... trzymam kciuki za nas wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czuje się dziś koszmarnie, może przez tą kawe....ostatni ciągle chodze głodna-zjadła bym chyba całą lodówke. Wcześniej miałam tak tylko przed @ ale czułam, że niebawem się pojawi a teraz nic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jedynie zaczęłam często, bardzo często odwiedzać wc rano... już nawet w pracy pytali się czy nie mam chorego pęcherza, ta dolegliwość towarzyszy mi głównie rano i mam dziwne uczucie kwaśności i pieczenia w przełyku, tak jakby paliło się tam małe ognisko :D postanowiłam ze test zrobię w przyszłą środę lub czwartek, narazie staram się zachować spokój o tyle o ile to możliwe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, tylko nie szukajcie u siebie objawów na siłę. Mnie boli brzuszek bardzo jak na @, więc trochę się onawiam :( A objawów żadnych nie mam. Kawę mogę pić litrami tak mi smakuje i żadnego wzmożonego apetytu - nic z tych rzeczy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×