Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lora28

Najsmutniejszy Dzień Matki...

Polecane posty

Kamelio290 pocieszam się podobnie jak Ty,jedynie ta myśl pozwala mi jakoś w miarę normalnie funkcjonować.Kiedyś,jak stałam nad grobem małego pomyślałam sobie,a co,jeśli po tym życiu już nic nie ma i nigdy Go nie zobaczę...Jednak szybko odrzuciłam te myśli. Współczuje Ci,strata pierwszego dziecka musi być jeszcze bardziej bolesna,gdyby Patryczek był moim pierwszym synkiem nie wiem,czy dałabym radę się pozbierać...Życzę Ci dużo siły i wiary w to,że jeszcze będzie świeciło słońce dla wszystkich kobiet,które straciły swoje Maleństwa....🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia290
Loro ja nie dopuszczam do siebie takich mysli ze nic tam po drugiej stronie niema,bo jaki sens mialoby zycie i smierc? i jestem pewna ze nasze dzieci tam sa i czekaja na nas.Kiesy znalazlam taki madry krotki wierszyk: "I to nieprawda ze Ich juz niema, codzień nas budzą ptakami o świcie" i ja w to wierze ze oni sa z nami cały czas. Ja straciłam mojego Aniołeczka w 13 tygodniu ciąży 12 sierpnia 2008 nie było to zwykłe poronienie tylko ciąża obumarła,serduszko pewnie przestało bić,ale tego niewiem do dziś:( Czuje że był to chłopczyk,mój śliczny synuś,wyczekany,jedyny i najukochańszy,nadaliśmy mu z meżem imię Franuś:) niema dnia żebym o nim nie pamiętała,ale już najgorsze za mna,ciezko było zyc,nie widzialam sensu w niczym,rano nie mialam celu aby wstac,aby zyc bo coz to za zycie bez niego,tak cieszyliśmy sie z tej ciąży.......:( Teraz staramy sie znowu o dziecko pełni nadzieji i wiary że tym razem wszystko będzie dobrze a nasz Aniołek bedzie czuwał nad swoim braciszkiem lub siostrzyczka i powiem Ci ze 4 dni spóznia mi sie okres ale staram sie podchodzic do tego z dystansem i poniewaz mam nieregularne cykle poczekam jeszcze troszke zanim zrobie test. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelio z całego serducha życzę wam,żeby się udało.Poproszę Patryka żeby wspierał Twojego Frania w czuwaniu nad Tobą,jeśliby się udało:) Również odganiam myśli o tym,że po drugiej stronie jest nic....Wierzę,że spotkamy się z naszymi dziećmi,kiedy przyjdzie na to czas. Póki co,życzę Ci,żebyś jednak nie dostała tego okresu... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelia290
Dziekuje Ci i Patryczkowi za wsparcie:)Jestem pewna ze nasze dzieci chasaja sobie teraz po chmurkach bo pogoda jest piekna:)noi z nimi jest napewno córeczka mojej przyjaciółki Julcia która odeszła w 34tygodniu ciazy.Zreszta całe niebo jest usłane takimi małymi Aniołkami które nas wspieraja,podnosza na duchu i krzycza : "Mamo badz szczesliwa bo ja wtedy tez bede":):) Nasze małe kochane urwiski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mija trzy miesiące od czasu narodzin Patryczka... :( (*)(*)(*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokam
witam muszę przyznać że dawno nie czytałam czegoś bardziej wzruszającego łzy same płyną jak to się czyta...... sama straciłam pierwsze dwa aniołki:( teraz jestem szczęśliwą mamusią -synek dzisiaj ma urodzinki 2latka:)-cieszę się bardzo z mojej pociechy ale żal i pustka nadal mi towarzyszy po stracie moich aniołku później postaram się wam opisać moje przeżycia....... lora28 baaaaaaaaaaaaardzo współczuje bo wiem co przechodzisz wiem co przechodzi każda matka po stracie maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Taty..........kolejny trudny dzień w naszym życiu........dlaczego ostatnimi czasy takich jest znacznie więcej.....Dzisiaj muszę wspierać mojego męża,bo chociaż stara się być twardy i nie pokazuje jak bardzo cierpi,w Jego serduchu też więcej szarości.....Ale mówię sobie,że nasz syn jest z nami,w każdym uśmiechu pierwszego synka,w każdej Jego psocie,w słonecznym dniu,w śpiewie ptaków po deszczu,w każdym rozwiązanym przez nas problemie,muszę w to wierzyć inaczej stracę sens... Rokam nie wyobrażam sobie stracić dwójki dzieci,przeszłaś przez prawdziwe piekło,mam nadzieję,że synek który jest teraz z Wami wynagradza miesiące smutku i cierpienia....Jeśli będziesz w stanie,podziel się swoimi przeżyciami.Dla Twojego synka 🌼, dla Aniołków (*)(*)(*)(*)(*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaM*
hallooo Lora jak sie czujesz? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama M* czuje się inaczej.Tak jakby staram się oswoić z tym bólem,nie rozpamiętywać tylko zacząć powoli sklejać wszystko na nowo,bywa trudno,boli,ale już troszkę inaczej....Namalowaliśmy obraz na cześć Patryczka,powiesiliśmy go w centralnym punkcie naszego pokoju,teraz Patryczek jest cały czas z nami.....he,i tak jest teraz tylko patrzę na obraz i myślę o swoim synku.Tak jakbym Go \"zmaterializowała\",grobek odwiedzamy kiedy to tylko możliwe.Mamy z mężem plany,żeby w sierpniu pojechać na kilka dni na Mazury,mam nadzieję,że chociaż to uda nam się zrealizować,dobrze byłoby odciąć się od tego,co się dzieje na co dzień.... W następnym poscie dołączę link ze zdjęciem naszego obrazu :)Kurcze,czasem są dni normalne,a czasem jak mnie dopadnie smutek,nie mogę się pozbierać,teraz już nie płaczę,teraz się złoszczę,w chwilach trudnych jestem zła na życie,na samą siebie na ten zakichany los,że tak się ułożył nie inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba skopiować link do przeglądarki,bo inaczej się nie otworzy 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaM*
HI lORA mnie niestety strona sie nie otworzyla, tylko napis ze strona nie istnieje. Mam nadzieje ze jakos sie trzymasz dzielna kobieto!!! Pozdrawiam Cie i maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też mama synka
Witaj, jestem mamą Piotrusia. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić tragedii, jaka Ciebie spotkała. Bardzo Ci współczuję, popłakałam się. Sama chyba bym tego nie przeżyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandranikola
ja tez mam podobne aniołki nad łożeczkiem Madzi .Wiem ze one je chroniom i oczywiscie ma swojego własnego aniólka stróża w postaci swojego braciszka Kubusia.Z każdym dniem jest coraz cieżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj mija kolejny,czwarty miesiąc od narodzin Patryczka,a ja dalej mam wrażenie,że to dopiero kilka dni.....Tak strasznie mi Go brakuje.....Co zrobić z miłością,która była dla Niego....Dla tego maleńkiego człowieka,który miał się pojawić w naszym życiu.....I staramy się wszyscy jak otępiali wrócić do normalnego życia,ale to zdecydowanie trudniejsze,niż mogłoby się wydawać..... Dla Ciebie Patryczku 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety pustka pozostanie do końca życia.. i każdy kolejny miesiąc będzie przypominał Ci o tym że Twojego dziecka nie ma wsród nas... pomimo tego że jestem wreszcie mamą, i kocham córeczkę bardzo to wciąż w moim sercu jest pamięć i pustka o moich dzieciach którym nie było dane żyć. Czas nie zagoił ran...pozwolił po prostu z nimi zyć. życzę Tobie i Twojemu mężowi dużo sił i wzajemnej cierpliwości. Całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...placze jak male dziecko... Kochana sily...Nadzieji...Trzymam za Ciebie mocno kciuki...🌼... Moze Twoj synus...Postanowil zmienic tylko czas swojego przyjscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również dzisiaj płaczę,moja koleżanka właśnie urodziła swojego synka,pisze mi jaka jest szczęśliwa,że malutki ma czarne,długie włoski....Cieszę się razem z Nią,a z drugiej strony pęka mi serducho,wspomnienia wracają,Patryś też miał takie włoski,to jedyny szczegół,który było dane mi zobaczyć...I znów pojawia się pytanie DLACZEGO ???!!!! Nie szukam już odpowiedzi,to nie ma sensu,teraz po prostu płaczę....Czuję się czasem taka pusta,niespełniona,bezwartościowa,nie potrafię znaleźć się w nowej sytuacji pomimo moich starań,wciąż tam w środku schowany jest niesamowity ból,smutek i tęsknota.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×