Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiniusia77

Maj 2009 - starania o dzidziusia

Polecane posty

nie wiem za kilka dni.... moze w weekend... a ty sie nie bój głuptasku :) Układziku ja musze wyjsc na chwile, ale nie długo bede, bedziesz czekac???? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes juz? no nie smiej sie z meza - romantyczny jest, teskni... to znaczy ze kocha :) juz jestes czysciutka? ja ide robic kolacyjke bo mezulek głodny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem!! a ty idziesz hehe.pieknie:P wrocilabym wczesniej ale zadzwonilam jeszcze do tesciowej a z nia sie nie da rozmawiac 5 minut:o przynajmniej 15:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli z tesciowa masz ok :) troche gadatliwa? ja na moja nie narzekam, jestem jej jedyna synowa tak wiec nie mam konkurencji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka221487
wiecie dziewczynki zaczyna ogarniac mnie panika przed jutrzejsza obrona. a co jak sie nie obronie? paranoja mam wrazenie ze nic nie umiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasienka wyluzuj - obrona to przeciez formalnosc :) ja tez panikowałam chociaz to broniłam licencjata a nie mgr, a potem sie okazało ze nie taki diabeł straszny :) głowa do góry :) my jutro kciuki bedziemy trzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadatliwa to malo powiedziane,a jak trafi na swoj temat,czyli ogrodnictwo,to juz koniec swiata:o czasem mnie to denerwuje,bo ona nie umie sluchac,tylko mowi,mowi,mowi,moj maz ma to chyba po niej,chociaz nie gada tyyyyyle hehe kasia panika to normalna rzecz:P spoko luzik :classic_cool: napisalas prace to i zdasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihihi ogrodnictwo? :) to ja sie na tym wogóle nie znam to ja bym sie nie dogadała :) moja nie jest tak gadatliwa, ale wszystko chce wiedziec :) rozmawiam z nia w sumie tylko jak jedziemy do tesciów, bo przez telefon to mezus w wiekszosci dzwoni :) a daleko masz do tesciów bo ja tak :) i całe szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na innej stronie na kafe - o skojarzeniach hehe.smieszne takie! ja mam blisko a bede miala jeszcze blizej o zgrozo,bo bedziemy mieszkac w tym samym miescie:) aaaaa!!!!!!!ratunku!!!!!!!hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
układziku wiesz własnie nic nie czuje, normalnie nie czuje sie jak @ kompletnie.... cycki i sutki mnie bola to fakt, ale po za tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie ciesze!!:D tak trzymaj:D i nie po-puszczaj hehe:P tak mamy domek - wlasnie tam bedziemy mieszkac,na razie jestesmy tam jeszcze tak troche z doskoku.jak moj maz jest w polsce.a jak on wyjezdza to ja sie przenosze do mamy albo do tesciowej:) wole do mamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,ale wieczorem zawsze wracaja,chociaz juz teraz duzo mniej boli niz pare dni temu.wiesz co,tak mnie teraz jakies wspominki wziely i tak sobie mysle o pierwszym razie kiedy kochalismy sie bez zabezpieczenia..i wiesz - wtedy jeszcze nie bylo w planie dzidzi,po prostu zywioł,ale mysle ze moglam wtedy poronic:o przepraszam za takie smuty ale juz od dawna o tym mysle i nie mam komu powiedziec:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee to nie długo :) a długo budowaliscie? z degiełki czy drewniany? mnie sie drewniany marzy.... heh...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylam u lekarza wtedy i nie wiem do dzis czy tak sie faktycznie stalo,ale @ spoznila mi sie wtedy 10 dni,czulam wszystko o czym pisza dziewczyny,bylo mi slabo,mialam zgage,balon w brzuchu,piersi bolaly jak nigdy,cala spuchnieta chodzilam,temperatura wysoka.a potem przyszla @ - wtedy myslalam ze zemdleje,lecialo ze mnie tak ze musialam zmieniac podpaski co 15 minut:o i w jednej chwili mi wszystkie bole odeszly,piersi,brzuch..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
układzik szczerze to ja nie wiem jak to jest jak sie poroni i sie krwawi, bo ja nie miałam nawet kropelki krwi, i nawet jak moj pierwszy maluszek juz nie zył ja miałam objawy ciazy, i tak przez 2 tygodnie z martwym dzieckiem :( ale jezeli miałas takie objawy to rzeczywiscie mogła tak byc. Ale wiesz co lekarze mówia, ze co 3 ciaza tak sie konczy, a kobiety nawet o tym nie wiedza.... mało pocieszajace ale podobno prawdziwe, no i pierwsze poronienie, nie jest jakos szczególnie traktowane, mnie to zadnych badan nie chcieli zrobic... a dawno to było? mówiłas o tym póxniej swojemu ginekologowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylo w listopadzie zeszlego roku.nie mowilam gin.bo nie wiedzialam czy to bylo to:o nie wiem sama czemu nie powiedzialam i nie zapytalam nawet o cos w tym temacie.moze dlatego ze ten doktorek ma pacjentow gleboko.. pisalam juz gdzies wczesniej ze zamierzam go zmienic,bo pacjentow na sztuke przyjmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz i ten topik po to jest :) ale wiesz co jezeli to było poronienie to jednak to dobry znak ze mozesz zajsc w ciaze :) mnie tak lekarz powiedział, ze to lepiej ze zaszłam w ciaze niz by sie okazało ze z jakiegos powodu nie moge... bo czsem tego sie nie da "przeskoczyc" a z utrzymaniem ciazy jest łatwiej... wtedy nie pocieszył mnie wcale bo byłam zaraz po zabiegu. nie wiem czy to prawda co mówił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×