Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wandela

rozmawiam z nim przez internet od 3 lat

Polecane posty

Gość tak.tak.tak.
no widzisz, a ja kiedys komus o tym powiedzialam to mnie wysmial, ze zaproszenia to sa na fb a nie na gg. ludzie sa jednak czasem dziwni, nie wiedza, ale aby komus przypiec. ja nie wierze, ze to znaczy, ze ten ktos usunal nas z listy, badz zablokowal. ten moj ma mnie wciaz na skype bo ciagle zmienia wpisy, poleca jakies linki a takie rzeczy pokazuja sie tylko jak sie ma tego kogos na liscie. wiec jesli nie usunal mnie ze skype to dlaczego mialby usunac mnie z gg. nie wierze w to. tak jak juz pisalam ja mialam wrazenie, ze pokazywalo sie to u tych osob z ktorymi od lat nic na gg nie pisalam choc mialam ich na liscie, tak jak i ty swojego kube. wiec powodem moze byc na przyklad nowa wersja gg, albo jakas inna opcja ktora wlacza sie jesli nie ma sie dlugo kontaktu. Nie wierze w usuniecie bo mysle, ze jakby tak zdecydowal to by mnie ze wszystkiego usunal, inaczej nie widze sensu takiego zachowania. To tak jakbys podarla polowe zdjec ze swoim bylym a polowe zostawila. Nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tako rzecze
usunął z kontaktów bo jest z dziewczyną, która jest zazdrosna o kontakty swojego faceta z innymi kobietami, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
wandela zapomnialam jeszcze napisac o jednym, otoz jak sie u mnie pokazalo, ze mam go niby zaprosic do znajomych to weszlam na czat i poprosilam jakiegos chlopaka (byl bardzo mily) zeby mnie dopisal do swojej listy na gg a ja jego dopisalam do swojej. i jak chcialam obejrzec niby jego profil to mi sie dokladnie to samo pokazalo ze mam go zaprosic do znajomych i ja to zrobilam -wyslalam to zaproszenie, ale on nic a nic nie otrzymal (pisal mi na czacie, ze zadne zaproszenie ode mnie nie przyszlo i po kilku godzinach tez nie doszlo) wiec mysle, ze to jedna wielka lipa. dopiero jak wymienilismy kilka zdan na gg to nagle moglam obejrzec jego profil, stad moj wniosek, ze to sie pokazuje jesli sie bardzo dlugo z kims nie rozmawia pomimo, ze ma sie go na liscie. ja w tej chwili nie mam zadnego komunikatora i nie mam pojecia jak to wygladalo by teraz z tym gg, ale teraz jest mi to juz obojetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, tak tak- dobra
jesteś w te klocki tzn. b.dobra jesteś z informatyki-hahahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
to pytanie czy stwierdzenie faktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc zainstalowałam sobie gg i wpisałam go sobie na listę, ale pojawił się komunikat - wyślij zaproszenie do kontaktu z osobą o tym numerze coś tam coś tam - czyli są teraz zaproszenia, nie można sobie wpisać po prostu czyjegoś numeru jak kiedyś i napierać do tego kogoś bez opamiętania :D dopóki cię ten ktoś nie zablokuje (kiedyś miałam taką znajomą z pracy, która była chyba jakąś moją fanką - tak koniecznie chciała zakolegować się się ze mną poza pracą, że nie dało się z nią wrobić - ciągle naparzała do mnie na GG ( w związku z pracą musiałyśmy mieć numery GG) Maskara jakaś. Nie mogła być widoczna ani na chwilę, a komunikator od razu logował mi się przy starcie systemu, ciągle pracowałam przy komp - więc co włączyłam, to wiadomośc od niej - jakieś obrazki, uśmeiszki, serduszka - no szok. Nie odpisywałam jej i mówiłam, że widocznie coś szwankuje, bo nie dochodzą wiadomości .I ona kiedyś zauwazyła w pracy, że jednak dochodzą, tylko ja nie odpisuję. hahahahha. chyba się skapnęła, że jest męcząca. No i już nie pisała. Mogłam powiedzieć, - weź nie pisz do mnie, boi mnie to wkurza - ale w ogóle nie jestem asertywna. :D Teraz taka osoba musi zaakceptować zaproszenie. Pewnie to co piszę jest oczywiste dla tych, którzy korzystają z GG, a ja już nie korzystam Wysłałam zaproszenie do kontaktu do niego teraz. I jest cisza. Co prawda wczoraj odisntalowałam w ogóle gg, bo mnei wkurzało, ale mam ten drugi komunikator z kontaktami z gg, więc gdyby przyszła odpowiedź, to chyba tu by przyszła też. ten komunikator to pidgin - ma ktoś taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
wandela przeciez dokladnie o tym pisalam i pisalam tez, ze to jakas lipa z tymi zaproszeniami na gg. wyprobowalam to z kims nieznajomym na czacie. poprosilam jakiegos chlopaka zeby to dla mnie zrobil bo chce cos sprawdzic. byl mily i sie zgodzil. dal mi swoj numer gg i ja go u siebie wprowadzilam i tez mi sie pokazalo, ze mam wyslac do niego zaproszenie, wiec wyslalam, ale zadne zaproszenie do niego nie doszlo. rozmawialismy na czacie i on mnie informowal czy juz cos dostal, czy nie. gadalismy dlugo i nic do niego nie doszlo. to jakas lipa z tym zaproszeniem. wiec napisalam do niego pare zdan na gg i on to otrzymal i mi odpowiedzial. wiec ty nie czekaj na potwierdzenie zaproszenia tylko napisz mu od razu jeszcze raz to zdanie "zyjesz jeszcze" i zobaczysz czy sie odezwie i ewentualnie kto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no tak - czyli że faktycznie tak jest. tak jak pisałaś. to napiszę jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
i co, jest jakas reakcja czy numer nalezy juz do kogos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwaszko
I jak to się skończyło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
ktos tu jest za leniwy, zeby caly topik przeczytac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na nowo gg zainstalowałam na chwilę. nie przyjął jeszcze zaproszenia - taka informacja się pojawiła. ale napisałam znów: cześć, żyjesz jeszcze? poczekam na reakcję - niech się chociaż dowiem, czy ktoś inny ma ten numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
i dokladnie o to chodzi, czy sie moze odezwie z tego numeru zupelnie ktos inny. naprawde przychodzi informacja, ze zaproszenie nie zostalo jeszcze przyjete? to ciekawe! pytanie jest tylko czy bez przyjetego zaproszenia dochodza do tego kogos wiadomosci, ktore wyslalas. czy to musi byc wszystko takie skomplikowane ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
17:59 [zgłoś do usunięcia] wandela2 na nowo gg zainstalowałam na chwilę. nie przyjął jeszcze zaproszenia - taka informacja się pojawiła. ale napisałam znów: cześć, żyjesz jeszcze? poczekam na reakcję - niech się chociaż dowiem, czy ktoś inny ma ten numer x x Wandela, z tego co się orientuję, teraz numer gg nie przechodzi na inną osobę, tak jak to było kiedyś. Jest jakby dożywotnio przypisany do jednej osoby i gdy ta osoba z niego nie korzysta to jest to nr "martwy". Możesz już nigdy nie doczekać odpowiedzi z tego nr-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
a od kiedy tak jest, ze numer nie przechodzi na inna osobe? dawniej, to po chyba pol roku nie-korzystania z gg, numer otrzymywal ktos inny. czy to jest pewne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
Tak, to pewne, czytałam na jakiejś str. bo byłam tym zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
a wiesz od jak dawna tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
dokładnie Ci nie powiem, ale coś ok. 2-3 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
dzieki, nie mialam pojecia ze tak jest. teraz nie mam w ogole gg, juz ponad rok, ale pewnie moj numer nadal istnieje, tyle ze zapomnialm haslo. wiesz jak sie odzyskuje haslo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
jeśli masz nadal tego mejla, którego podałaś przy zakładaniu GG to prosta sprawa, wejdź i odczytaj wiadomość od administratora GG, a jesli nie to bedzie dośc trudne, wiem, że są specjalne programy do odczytywania hasła gg, nawet kiedyś go miałam ale to było jakis czas temu i wywaliłam to z kompa wejdź na jakieś forum o GG i tam popytaj, ludzie chętnie pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjątek
sorki, miało być .. jesli masz to samo konto pocztowe :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereńkaaa33
witam czytających i autorkę przeczytałam wyrywkowo twój temat i jest to bardzo podobna historia do mojej lecz z innym finalem. Mój rozmówca z którym kontaktowałam sie przez 4 lata jedynie przez gg miał wtedy 38 lat, był na dobrym stanowisku i leczył moje zranione serce swoimi wiadomosciami, w końcu zdalam sobie sprawe ze jest mi bardzo bliski (hahaha jak to brzmi w tej sytuacji). I tak ciągneliśmy tą korespondencję. Zero zdjęć, nie słyszałam jego głosu, nie znałam żadnych informacji żeb go namierzyć. Spotkanie odkładał na przyszlość. I tak przez 4 lata. Milion wymówek. W końcu postawiłam sprawę na ostrzu noża- spotkanie albo koniec tego pisania. No i on miał focha, nastała cisza. Zaczęłam wariować i robić śledztwo. No i znalazłam go. Podał swoj nr gg na jakimś portalu dla wędkarzy!!! Zapisał sie tam na jakieś zawody czy coś takiego...jaki absurd... Odkryłam jego nazwisko miasto się zgadzało. No i po nitce do kłębka znalazłam jego profil na naszej klasie. Był to człowiek bardzo otyły, wręcz obleśny (a opisywal siebie jako strasznie urodziwego). Miał pełno zdjęć z wyłowionymi rybami. Podpisy w stylu "ale okaz, kolejna zdobycz itp" Mi nigdy nie pisał że wędkuje! Zresztą nie wyglądał na człowieka który jest wykładowcą na uniwersytecie (za którego się podawał). Naprawdę przeżyłam wtedy depresję że straciłam te lata na wirtualną znajomość z takim oblechem i bajkopisarzem. Rada dla was-jak poznajecie kogoś przez internet to nie przeciągajcie wysłania fotek, spotkania w nieskończoność. Bo stracicie czas dla kogoś kto potrafi poprostu ładnie pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
Rada dla was-jak poznajecie kogoś przez internet to nie przeciągajcie wysłania fotek, spotkania w nieskończoność. Bo stracicie czas dla kogoś kto potrafi poprostu ładnie pisać. Dla mnie jedyne co pewne, to spotkanie badz rozmowa przez skype z kamera. Wszystko inne mozna podrobic, oszukac, wyslac nie swoje. W internecie sa miliony zdjec, ktore mozna poslac dalej. Jesli znajdziesz kogos kto te zdjecia aktualizuje i doklada ciagle nowe to mozesz przez lata robic kogos w balona wysylajac nie swoje. Pytanie jest tylko po co? Jedyne co mi przychodzi do glowy, to to, ze ten ktos nie ma zamiaru nigdy sie spotkac i traktuje to jako zabawe zeby sobie ego podbudowac albo chce ugnebic osobe z ktora rozmawia. Innej opcji nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi...
Dziewczyny co tam u Was? Ja sie zakochalam i chyba mam goraczke sobotniej nocy :-) Pozdrawiam z Nadarzyna bo fajna ze mnie dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tereńkaaa33 o boże... tak jak ja - też wykładowca proszę napisz do mnie mejla plizzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ev1989
też rozmawiałam przez internet z chłopakiem dłuuugo. My jednak wysyłaliśmy sobie zdjęcia, później rozmawialiśmy przez tel i w końcu się spotkaliśmy. Pierwszy raz jakiś 7 lat temu.. Mimo, że dzieli nas 400km jeździliśmy do siebie, spotykaliśmy się w połowie drogi i to było szalone, ale miło to wspominam... Związek na odległość nie przerwał, a żadne z nas nie miało możliwości się wyprowadzić. On jednak nadal pisze, że kocha mnie i już jakaś część jego zawsze będzie. Nadal mamy kontakt ze sobą, nie tak częsty jak kiedyś, ale czasami piszemy o wszystkim i o niczym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak.tak.tak.
to by dopiero bylo, jakby to byl ten sam wedkarz (!!!) ale przynajmniej by sie wszystko wyjasnilo, czego Wandeli bardzo zycze. piszcie jak tam dochodzenie, bo my tez chcemy ewentualnie wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×