odchdzamy się od dziś-zapraszam każdą z Was

zakłądając ze po drodze mi sie nie znudzi to dietowanie i jojo mnie nie napadnie ;) a wiecie co ? może to chore albo jakieś głupie ale moja skóra pachnie teraz jak niemowlak i lubię ją wąchać :) może dlatego ze się oczyściła albo cos , normalnie pachnę jak maly dzidziuś :)

No wlasnie o jejuśku bo to tak wlasnie jest...ja wazylam rok temu 59 kg...i zaczalam glupie odchudzania;/;/;/ no i jojo zrobilo swoje;(...a teraz dawna waga to moje marzenie.

gówniary :D heheh :D

ooo tak...ale juz teraz trzeba cos ze soba zrobic... Littleblack trzeba spalac ten tluszczyk;p!

no i znów się boja bo jojo to 2 razy tyle co sie schudło czyli w moim przypadku miało by to być 36 kg?!?!!?!? o nie , to ja dziękuję

ja dzisiaj zjadłam kilogram czereśni i całe opakowanie fasolki szparagowej i nieco barszczu z młodych buraczków i tyle:) aa i jeszcze z 2 łyżki przyprawy Vegety hahaha-póltorej godziny tańczyłam na kursie, pózniej spacer z miasta ( 30 min) :)

a z kąd jesteście ? może sobie razem pojeżdzimy na rowerkach ? heheh

Tylko rzebysmy my mialy tak wytrwalosc w walce jak ty to bedzie dobrze:)

ja tak miałam w gimnazjum... ważyłam 60kg, schudłam do 53... a potem się jakoś samo zrobiło 71 :| ale nie no fakt, wpierdalałam jak głupia:D miałam tak że codziennie po szkole kupowałam sobie mase słodkiego... np. paczke chrupek, czekoladę i wafelka. i zjadałam to do końca dnia, nawet w 2godziny :|

kalinowa panna ta wegete to ty łyżkami wpierdzielałaś ??

o jejuśku - przypomnij swój wiek. ja jestem z wielkopolski:D

czeresnie 480 kcal fasolka-220kcal barszcz 80 kcal łącznie- 780 kcal :) więc nie jest żle

ze ja niby wytrzymała jestem??? tak to do mnie było ?? buahaha dziewczyno , chyba nikt nie ma takiej słabej woli jak ja , ja potrafiłam kiedyś zrobić sobie całą miskę frytek i wsystko zjeść na raz oglądając jakiś głupi serial a jak się skończył to spowrotem byłam głodna i zapierdalałam do lodówki , codzinnie wypijałam 1,5 l kubusia i pół paczki delicji :O wcale nie było łatwo , i wcale nie jest , róznica jest jedynie w tym ze wtedy mnie nic nie motywowało a teraz motywuje mnie każdy dzięń jak stane na wadze :D

tak łyżką :) jedną pózniej pół i znowu pół ^^ razem dwie hehehe wiem ze nie zdrowe ale pyszneee wg mnie :) i nie ma dużo kalorii te dwie lyżki to coś koło 9?

Teraz trzeba skonczyc z tymi kalorycznymi pokusami...czas przerzucic sie na warzywka i owoce tak jak kalinowa panna...ale ja raczej za wegete podziekekuje...;p;p;p O jejuśku...a rzebysmy byly wszystkie z jednej miejscowosci i tak wyskoczyly na rowery to raczej niestety mozliwe;/

O jejusku najwazniejsze ze sa te efekty :D Kilogramy w dol a to dopiero sukces!!!

bylam w sklepie i mnie naszła ochota na wegetę a kolo czekolad nic zero-po prostu nie miałam chęci !!!

a prosze bardzo , 19 latek mam :D z opolskiego jestem , do wielkopolski rowerkiem to odpada, musimy sie same odchudzać :P kalinowa panna świetnie :) warzywka, owocki...same witaminki , ale ..wegata łyżkami :O blee

o jejuśku - no heeelooł czekam na odpowiedz :P

ja mieszkam w pobliżu Ostrowa Wlkp :P więc "na dole" wielkopolski :P hehe 19? to w sumie jesteśmy w podobnym wieku :P chodzisz do liceum?

nom , pużniejsze efekty warte sa tych męczarni...chociaż ja aż tak bardzo sie już nie męcze , przyzywyczaiłam sie do tych sałatek itd, gorzej tylko z tą wodą , ale dziś i tak wypiłam 2 l :) a wegeta ma sól i zatrzymóje wodę w organiźmie :P

No a ja z lubuskiego...czyli kazda mieszka niestety gdzie indziej. ale teraz chociaz tak mozemy dac sobie jakies wzajemne wsparcie :)

chodzę do technikum, oststni rok mi został , nieszczęsny . ja mieszkam 40 km od opola :D

ooo i ja bede miala ten sam problem bo strasznie malo pije;/ Bo chyba wcale nie jem az tak duzo..no i malo sie tez ruszam;/Wiec czas to pozmieniac;p

o jejusku czyli maturka po wakacjach ;/? i mnie to czeka po wakacjach;/

ide spać, do jutra kochane;* a dzis dzień bardzo udany:)

karopal musisz pić dużo wody , 1,5 l . no moze litr na początek ale musisz duzo pić, ja to sie zmuszam do picia

oj tam łyżkami-łyżeczkami w sumie i tylko dwie :P lepsze to niz chipsy o i tyle Wam powiem

niee, maturka za 2 lata jak skńcze szkołe , narazie ważniejszy jest dla mnie egzamin zawodowy , a dwóch na raz nie dam rady :( nodule dobranoc {czesc]

no ale czipsy napewno smaczniejsze :D