Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

Witam Ciamcia_to skurywsynstwo zwalniac ciezarna bez wzgledu na umowe jaka miala. Z tego co pamietam pisalas, ze ty zarabiasz wiecej a M mniej, ale ma stabilniejsza prace. Najgorsze jest to,ze ciezarnej nikt nie chce zatrudniac i jak tu sobie poradzic - wiecej wydatkow a mniej zarobków. Ja mam zamiar jak najdluzej bede mogla utrzymac w firmie moja ciaze w tajemnicy. Pewnie jak juz bedzie widac to powiem. Teraz jest pełne dwa miesiace. Moze do konca 4 miesiaca jakos nikt niezauwazy :P A u was dziewczynki od kiedy było tak wyraźnie widac??? Pojutrze wizyta i zobacze co u mojej dzidzi :) Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i spokojnie bede sobie czekac do nastepnego badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry 🖐️ ciamciam - przykro mi, ale moze to wlasnie moment na zalozenie wlasnego interesu? bo jak pamietam też cos o tym pisałaś? Radosna - ja mam 15 tydzien skonczony i osoby w pracy, które nie wiedzą i nie zamierzam im sie zwierzac jeszcze sie nie domyslaja... ale to juz kwestia krótkiego czasu bo brzusio zaczął rosnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna ale jesli masz w pracy sytuacje niepewna to czemu chcesz trzymac w tajemnicy?? tak to z góry beda wiedziec ze nie moga Cie tknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim no niestety life is brutal. Ale nie można sie poddawac, tzeba walczyc. Ja wychodze z zalozenia ze kazdy czlowiek w zyciu ma lepsze i gorsze okresy. Wiec skoro teraz jest do dupy to w przyszlosci musi byc lepiej. I tego sie trzymajmy ;) dzis znowu ledwo z lozka sie zwloklam ;/ masakra. Radosna - ale ci fajnie ze dzis malenstwo zobaczysz ;) koniecznie napisz pozniej co i jak. Ja tez sie nie moge doczekac zeby malego poogladac. A to dopiero w przyszłym tygodniu... Chociaz odkad czuje jego ruchy jakos czas szybciej od USG do USG leci. Dzis na przyklad jak sie obudzilam i jeszcze chwilke lezalam to maly widac tez sie obudzi i sie przeciagal ;)))) a juz zasadą jest ze mój M jak poglaszcze mnie po brzuchu i zacznie cos mowic to młody go kopie ;))) Chyba prawda jest to co mowia niektórzy że wiez miedzy matka a dzieckiem nigdy nie jest tak silna jak w okresie ciazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamcia a powiedz, czy ty w pracy sie przyuznalas o ciazy? Albo jesli nie, to czy mogli sie domyslic? Moze specjanie cie zwolnili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia_usg mam w czwartek i oczywiscie dam znac jak i co. Juz rozmyslam, czy wszystko ok, że poza bolacym biustem i kłuciem w brzuchu nie mam zadnych objawów i nakręcam sie (jak zwykle), ze cos moze byc nie tak. Żoli_trzymam w tajemnicy ciaze, bo od marca mam nowa szefowa i teraz byla tydzien zapoznac sie z firma i nami i ma sobie dobrac pracowników. Chce byc oceniania za moje umiejetnosci, a powiedzenie, ze jestem w ciazy spowoduje, ze beda mnie chcieli odsunąc i beda gorzej traktowac, ze przeciez zaraz mnie nie bedzie to po co dla mnie tworzyc/zachowywac stanowisko pracy. A tak traktuja mnie jak pelnowartosciowego pracownika. Oczywiscie nie stresuje sie tak bardzo, bo wiem, ze poki mam dzidzie w brzuszku to jestem bezpieczna i raczej mnie nie zwolnia. Ciamcia_no wlasnie dlaczego Cie zwolnili? Podali powód? Moze to faktycznie tylko przez twoja ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna - masz absolutna rację co do byłej pracy ciamcii, jak tu zostać mamą jak nikt nie chce ich zatrudniać, a potem pierdolą w telewizji że trzeba rodzić dzieci bo niż demograficzny i państwo sie nam starzeje tylko że powiedzmy sobie szczerze młode mamy państwo ma głeboko w dupie aby im się statystyki zgadzały i tyle żeby mogli Unii Europejskiej palec w dupie potrzymać i tyle .... a te becikowe śmieszne to żeby ludzie nie mówili że państwo wogóle nic nie robi w tej sprawie... aż już mi szkoda słów, bo polityka tego kraju woła o pomstę do nieba!!!! i będziemy trzymać kciuki za ciebie i twoją dzidziunię !!!!! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amarantowy_masz absolutną racje, co do zaangażowania państwa w przyrost naturalny. Sama opieka lekarska w ciazy (chodze prywatnie, bo na nfz nie da rady) kosztuje majątek. Becikowe ledwo co na wozek starcza, a ta niepewnosc co do pracy jest dobijająca. W grudniu wzielismy kredyt i tez mamy teraz zobowiazania na 30 lat, ale dzidzia nas bardzo cieszy, bo długo na nia czekalismy i wiemy, ze jakos damy rade. Człowiek rezygnuje z wielu rzeczy, zeby dziecku nic nie brakło i tak sie bedzie pewnie zyło od pierwszego do pierwszego. Mysle o jakims dodatkowym zajeciu, zeby dorobic, ale narazie na mysleniu sie konczy. Mam nadzieje, ze los mi zesle odpowiedz co chce w zyciu robic i to bedzie mi dawalo satysfakcje i odpowiednie zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm.... Radosna wszyscy tego pragniemy!!! ale twój nick pasuje do twojego podejścia do życia. ale to fajnie ze mnie też czasem się śmieją że jestem niepoprawną optymistką, ale spoko ponarzekać tez czasem warto... ja tak a propo ciekawych zajęć to lubiłam robić sztuczna biżuterię, no ale to dość drogie hobby, a żeby sprzedawać to strasznie duża konkurencja... lubię też wyszywać obrazki, serwetki, ale bardzo dawno tego nie robiłam... i piszę wiersze(może uda mi się je kiedyś wydać)... ale piszę tylko jak mam mega doła... dlatego wiek dojrzewania dostarczył mi chyba ze z 400 wierszy przez 2-3 lata... może jakiś wam napiszę, ale ostrzegam są bardzo smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. a więc wczorajsze usg potwierdziło diagnozę iż moje pęcherzyki nie rosną. dostałam clo i wizyta kolejnym 11 dniu cyklu. niestety w tych czasach pracodawców z uczuciami nie ma zbyt wielu- każdy patrzy jak tylko wykorzystać na maksa pracownika:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolkcia_czyli okazało sie, ze u Ciebie problem jest złożony. Trzymam kciuki, zeby z lekami juz sie udało. Zauważyłam, ze duzo dziewczyn tu na forum ma faktycznie problemy z zajsciem i leki biorą. Ja pewnie jakbym tego Castagnusa na owulke nie wziela to bym nie zaszła i tez leki pewnie bym brala. Dziewczynki kiedy sie przeciwciala robi w zwiazku z konfliktem serologicznym? Ja ma grupe 0 rh- a M 0 rh+, wiec u nas konflikt jest prawdopodobny, tym bardziej, ze ja juz w jednej ciazy bylam (a to najczesciej sie pojawia przy drugiej). Dostałam w szpitalu po operacji ten antygen d, ale nie wiem co teraz dalej i mama mi tu suszy głowe,zebym nie zapomniala sie lekarza zapytac w czw jak to z tym konfliktem w moim przypadku. Ma ktoras z Was taka sytuacje??? Oleczka_a co u Ciebie? Daj znac jak twoja beta i dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radosna, pytaj śmialo lekarza. Ja nie wiem dokladnie jak to jest, ale na zdrowy rozum to dobrze by bylo jak najwczesniej sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radosna tak niestety u mnie nie jest tak łatwo- mi castangus nie pomógł i trzeba coś silniejszego. mam nadzieję ze sie szybko uda:> a jeśli chodzi o ten konflikt to niestety nie pomoge ale przecież lekarza zapytac się możesz i się uspokoisz no i mama też :)::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny pozwolicie ze sie wyżale? Cholera, zycie jest niesprawiedliwe:( Moja mama zawsze miała pecha do mężczyzn ale w tym samym czasie co ja poznałam mojego M ona poznała Pana Andrzeja...Kochał ją tak bardzo...wczoraj po 10 rano zmarł, byłyśmy przy nim :(((( Wszystko mu nagle wysiadło, berki, jelita, trzustka plus kamienie w woreczku, jakiś obłęd! Jestem po drugiej nieprzespanej nocy. Ale co o był za facet, dobry, serdeczny, myślałam ze bedzie niby dziadkiem dla moich dzieci, traktowałam go jak ojca. I bach. W sobote znalazł sie w szpitalu a wczoraj juz nie żył:( Przepraszam, ze wprowadzam smutek ale musiałam sie wyżalic:((( Jejku ja nie wiem jak moja mama to przeżyje, trafiła jej sie miłość jakiej nigdy wczesniej nie przeżyła :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wiolkcia witaj w klubie clo :) Ile bedziesz brala? 1 tabletka przez 5 dni? Ja juz trzeci cykl z clo bede zaczynac . Kobieta i praca.... czy kiedys podejscie do kobiet sie zmieni??? Ciamcia jak dziewczyny pisaly moze dzieki temu rozkrecisz wlasny biznes albo chociaz zaplanujesz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula bardzo mi przykro ze los nie oszczędził twojej rodziny- cóż moge żec- żadne słowa nie pocieszą zranionego serca- najszczersze gratulacje. maada hejo :):):) tak mam brać 5 dni- od 5 do 9 dnia cyklu. a lekarz zauważył jakies zmiany u Ciebie w pęcherzykach po clo ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmykam do mamy zaraz, wprawdzie to silna babeczka ale zawsze jej bedzielepiej gdy z ną posiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapewne - czasami sama obecność najbliższych bardzo dużo pomaga- trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula1983- mogę powiedzieć że cie prawie rozumię, kilka dni temu ja też nie mogłam przestać płakać... jakie to życie jest niesprawiedliwe!!! do cholery!!!czemu umierają dobrzy ludzie gdy są nam potrzebni... trzymaj się mocno, i mamę mocno ściskaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula_przykro bardzo,ale jestem pewna, że tak dobry człowiek wstawi sie za Wami gdzies tam na górze i może w koncu będzie tym przylatanym dziadkiem i z tamtej storny będzie sie Wami opiekowal. Zawsze tak jest, że jak jedno zycie sie konczy to inne sie zaczyna oby szybko przyszla do was dzidzia, ktora osłodzi troche tą gorycz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolkcia na mnie clo zadzialalo :) pecherzyk jeden pieknie rosnie ale nie chce peknac. Na szczescie jest kolejny specyfik Pregnyl (zastrzyk) ktory powoduje pekanie i mam wlasnie teraz z nim sprobowac. Ja tez biore 5-9 dc po jednej tabletce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm to pewnie teraz Ci się uda:):):) tez bym chciała maksymalnie w 3 cyklu z clo zajść w ciąże- pewnie u mnie też nie będą pękać. boli mnie teraz jajnik ale jak widac to nie ma nic wspólnego z rośnięciem pęcherzyków. bardzo liczę na ta kurację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak czytam o Waszych kłopotach w pracy to tym bardziej się cieszę, że w mojej firmiy polityka jest taka, że kobiety po macierzyńskim mają gdzie wracać, nie zawsze na swoje dawne stanowisko ale nikt chyba nie narzeka. Nie zarabiam tam kokosów (choć najgorzej też chyba nie jest), ale zawsze jest poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. wiolkcia - przykro mi, że nie masz owulki, ale zobaczysz, że przy leczeniu z clo zajdziesz raz dwa :) Radosna - jak dostałaś antygen to chyba już teraz nie ma ryzyka konfliktu. Niestety nie znam nikogo kto ma ten problem więc nie pomogę, najlepiej zapytaj w czwartek lekarza. Kasiula - bardzo mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiolkcia bedzie dobrze bo musi byc :) Do tego masz krotkie cykle wiec twoje 3 cykle to moje 2. Moze w lutym bedziemy w tym samym czasie na monitoring biegac :) Kasiula 3maj sie kochana i badz z mama teraz bo ona Ciebie potrzebuje. Amarantowy - Ty to masz duzo zdolnosci w reku :) Fajnie. Mi to sie czasem wydaje ze nic nie potrafie ciekawego robic. Radosna - pojutrze USG i zobaczysz maluszka 🌼 Zoli - dzisiaj masz USG? Tysia- jak tam twoj brzuszek? duuuzy? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oby teraz było z górki. zaraz dzwonie i zapisuje się nawizyte w lutym (24) na monitoring po clo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maadaa_no juz nie moge sie doczekac jak dzidzie zobacze. Troche sie denerwuje czy wszystko ok. M idzie ze mna, wiec bede miec wsparcie psychiczne :) Co do twoich cykli dokladnie wiem co czujesz jak takie dlugasne są, bo ja tez takie dlugasne mam i wczesniej mi to nie przeszkadzalo, a przy starankach doprowadzalo do szału, ze inny mieli juz 2 szanse a ja tylko jedna. A Żoli z tego co pamietam to jutro (czyli w srode) na wizyte idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna będzie dobrze- dzidzia będzie taka sama radosna jak Ty :):):) w końcu ma połowę Twoich genów :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie wiem na kiedy sie zapisac bo @ nie przyszla. Narazie czekam. Bratka_ walizki spakowane i gotowe? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musze się z miesiąc wcześniej umawiac by zaklepać sobie termin bo on ma mnóstwo pacjetek. ale będzie dobrze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałam wczoraj, torba spakowana, jednak jej rozmiar nadal mnie przeraża :D Mam nadzieję, że nie będę musiała jej sama nieść, bo chyba nie dam rady :o Muszę przyznać, że prawie całkowicie odstawiłam no-spę i o dziwo prawie nie mam skurczy więc chyba jednak nie urodzę tak szybko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×