Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

żoli, nie martw sie, urosnie w swoim czasie, jeszcze bedziesz miala dosc;) bratka, to ty zamierzasz wczesniej rodzic? ja mam nadzieje ze moja ciaze donosze do 40 TC,czyli do planowanego terminu 28 maja, bo 16 maja mam ostatnie egzaminy na studiach ;) zamierzam je zdac i dopiero urodzic ;) a jak wyjdzie zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. a wiec moja wczorajsza wizyta u ginka nic szczególnego na nie ukazała- pęcherzyki nie sa takie jakie powinny być- prawie ich nei widać niestety :(:(:( no ale powiedział że może później przechodze owulację- jutro kolejne badanko i zobaczymy czy rosną czy nie. dalej mam brać tabletki i czekać mi zostaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żoli - nie bój się urośnie w swoim czasie :) Ważne, że maluszek rośnie, brzuch nie musi :) A ja mogę urodzić za 2 tygodnie, albo za 5, choć biorąc pod uwagę moje skurcze to pewnie raczej wcześnie. Z resztą okaże się jutro jak się miewa moja szyjka to może będę wiedziała coś bliżej. Ostatnio odnoszę wrażenie, że mi się brzuch obniżył - ale pewnie sobie wkręcam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd niby lekarz wie jak powinny wygladac pecherzyki w danym dniu cyklu? Przeciez każda kobieta i każdy cykl jest inny. Także głowa do góry ;))) A my trzymamy kciuki ;) Bratka, jak juz urodzisz obiecaj ze znjadziesz chwilke zeby nam tudokladnie opisac jak bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty masz raczej krotkie cykle wiec rzeczywiscie powinno byc cos widac. Moje to 35 dni wiec okolo 20 owulacja powinna byc. 3mam kciuki aby urosly. Kurcze naprawde duzo dziewczyn teraz nie ma owulacji jak czytam. To jakas plaga wspolczesnosci :( Nie martw sie moze urosna, czego z calego serca Ci zycze 🌼 a jesli nie to sa magiczne tabletki na pecherzyki :) i wtedy urosna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie odpoczywam :) ale za 2 tyg monitoring od nowa... Jak w kolejnym cyklu z tabletkami i zastrzykiem nic nie wyjdzie to robie 3 mies przerwy. Bratka_ Ty rzeczywiscie juz niedlugo rodzisz?! Ale ten czas leci. Niedlugo wszystkie tu zostaniemy ciociami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratka - a jak brzuszek?? Duży?? Napisz ile przytyłaś w ciąży - jeśli to nie tajemnica ;) Słyszałam, że w ostatnim miesiącu już się nie tyje czy to prawda? Dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokładnie jak w zegarku cykle co 28 dni- wpisał sobie dzień cyklu na monitorku i szukał ich ale kiepawo chyba było- nie chciał za wiele mówić- powiedział że woli zrobić cały monitoring a potem wyciagnie wnioski- bo mówi że na dzień wczorajszy to by było tylko gdybanie a on chce mi podac konkrety. narazie nie bola mnie jajniki więc może to być cykl bezowulacyjny- albo zaczna jutro pobolewac jeśli bedzie jajeczkowanie- zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, że tak zniknęłam, ale mały powiedział, że czas na drzemkę. W końcu wstaliśmy dziś o 6.30, a już dawno tego nie robiliśmy ;) Na pewno znajdę chwilę, żeby zajrzeć i Wam wszystko opisać ale nie gwarantuję, że będzie to w ciągu kilku pierwszych dni po porodzie. Przytyłam 8 kilo z czego w ciągu ostatniego miesiące pomimo, że widać, że brzuch się powiększa to może 0,5 kg mi przybyło, w sumie ostatni miesiąc to mi jeszcze został, a słyszałam różne opinie - mam koleżankę, która przytyła na koniec dodatkowe 4kg. wiolkcia - trzymam kciuki, może jednak coś urośnie, a jak nie to też nie ma się co załamywać, bo tak jak pisała madaa są leki, które wywołuję owulkę już od pierwszego cyklu stosowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i napisze Wam jeszcze, że wczoraj przy dokładnych oględzinach swojego ciała znalazłam rozstępy ... :( Po jednym na każdym z cycków i jeden na biodrze :( buuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratuś - co tam dwa czy 3 rozstępy!! nie przejmuj się!! ja pewnei bede miala całą msę :O bo mnie sie zawsze czepia wszystko co może :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoli, jak zwykle bije od Ciebie optymizm :P Trochę pozytywnego myślenia kobieto - może nie będziesz miała żadnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest dzisiaj nasza Radosna??? Oli- jaka pogoda w Holandii? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam co tam Wasze rozstępy! Ja to dopiero mam! Chociaż w ciąży nie jestem i szczerze mówiąc nie martwią mnie one bo wiem skąd je mam! Szczegułów nie będę opisywać, ale 2 lata temu byłam jedną nogą na tamtym świecie i to leki mi to spowodowały. Mam je na biodrach, boczkach i udach koło pipeczki :( Te ostatnie wyglądają jak mocne podrapanie pazurami....... U nas w rodzinie wszystkie po porodzie mają rozstępy tak, że wiem że na pewno będę miała i muszę to zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izucha - to straszne to co napisałaś a co do rozstępów to ja nie pamiętam żebym ich nie miała, u mnie w rodzinie mamy wszystkie prócz jednej ciotki są otyłe, i mają mnóstwo rozstępów, babcia też i ja zawsze byłam za duża teraz jestem tez o wiele za duża na ciążę ale co mam czekać i czekać aż uda mi się schudnąć, to się bym zestarzała bez dzieci... jakoś nauczyłam się z tym żyć są ważniejsze rzeczy, mężowi się podobam mówi że mam cudne duże uda... wiem że to śmieszne, ale milo mi jak tak mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO JulkaN .................30 ......1 .........20.01 ?........ Białystok …..... 1 Patka_Wroc.........30.........12........01.02......... Wroclaw.........0 Maadaa..............27..........8...........06.02....... ..UK................0 wiolkcia...............27........10.........15.02...... ... .Zabrze..........0 kamilsien.............29........13........15.02......... . .Zamosc.........0 kasiula1983.........26.........28........16.02........ ..Trzebinia........0 Izucha.................26........3........16.02........ ...Bydgoszcz.....0 Oli14...................29.......19........17.02...... . . Haga.. ..........0 IGA....................29........13..........23.02...... . .P OZ N AN.......0 judysia................23........2..........23.02?...... .....Sztutowo....0 BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO...D ZIECI Moniakr......26.....3...........02.03.10................ .....Łódź ....... bratka_......27....11....34....04.03.10....Gabriel....T rójmiasto....0 wazka85.....24.....1.....8.....09.03.10................. Lisburn. .......1 Monikaddd...22....18....14.....25.03.10................. Białystok..... 0 bibi2206 .....26....5 .....23.....02.05.10...córeczka....wawa ......0 misia1990....19....3......25.....05.05.10....synek... .Bielsko.........0 anulka-84....24....5......5......07.05.10............... .Bydgoszcz.....0 Vilemooo27..27....3 ....7.......20.05.10.... ............Kielce .........0 tysia123......27...5.....23......28.05.10.....synek....L ublin ..........0 AAAAA1980...29...3......22.....30.05.10................. POZNAŃ..... . 0 Kati25+.......26....7............10.06.10............... ...Śląsk........ ..1 darunia83....26...2..............15.06.10............. ....Śląsk.. .........0 Gosiątko21...21....6.....7.......23.06.10.............Z .Góra..........0 zuzankastaranka80..29..10..10....27.06.10.......... Koszalin..........1 Sralis Margolis.....36..5....17....06.07.2010.........Kraków..... . ....1 Żolinka........28......3.....14.....25.07.2010......... Jaworzno......0 Magdalenka.s.......29......7.....22.07.2010.........Gdań sk............0 ciamciaramciam......25...5....9....28.08.2010......Wrocł aw.........0 Radosna27...........27....7.....7....13.09.2010...... .Kielce...........0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh... chyba mnie już tu nikt nie lubi... nudna jestem cały czas nie w temacie piszę chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzisiaj strasznie net nawala! mruga jak głupi :/ Judysia testy ią jak krew z nosa bo stale mam bladą drugą kreseczkę :( jeszcze dziś nie robiłam. Czekam na siku i zrobię. Ciekawa jestem czy w ogóle one działają. Jak coś to zaraz będę pisać. W ogóle to kiepski miesiąc mam na staranka bo mój M ma chyba muchy w nosie i stale się kłócimy i to o takie pierdoły, że głowa mała!!! Nerwa mam! Muszę wam powiedzieć,że ide do pracy. Możecie się ze mnie pośmiać! Oświadczam, że ja mgr.inż Agroturystyki będę od poniedziałku sprzątaczką!!!!!!!!!!!! Właściwie to po raz drugi i muszę przyznać że to wdzięczna praca. Nikt się nie czepia, robisz własnm tempem a jak się wyrobisz szybko to kapota na plecki i do domku. Ostatnio miałam 2 piętra w biurowcu i 1 piętro zajmowało mi troszkę ponad godzinkę, oczywiście jak wwyciągnełam te wszystkie brudy po poprzedniczkach do mojego jakby to powiedzieć poziomu rozumowania czystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dzis mialam zastępstwo za koleżankę na innym stanowisku i nie moglam w pracy pisac. Do usg 6 dni. Brzuch kłuje czyli chyba dzidzia rośnie :) Po pracy jak zwykle obiadek i lulu :) Jak M sie pyta "co ty tak spisz?" to mu mowie "to nie ja tylko dziecko" :P Izucha_żadna praca nie chanbi i nikt tu nie bedzie sie z ciebie smial. Wstyd to krasc!!! Ja tez kiedys mialam taka prace, ze mylam szczota ryzowa podłogi to bylo na studiach i musialam pracowac bo rodzice nie mieli pieniedzy i inaczej to bym studiów nie skonczyla, bo na utrzymanie nie starczało (studia byly na panstwowej uczelni dzienne w innym niz rodzinnym miescie) i dalam rade i z zajeciami, sesja i z praca, potem na 5 roku zmienilam prace na gorzej platna, ale biurowa i w zawodzie no i sie oplacilo, bo zaraz po studiach jak wrocilam do swojego miasta to prace znalazlam i narazie jest ok, choc jak wiadomo w pracy jest roznie, wazne, ze narazie jest. Co do testów to w tym cyklu nie robilam, wiec nie moge stwierdzic czy tak do konca dzialaja. Przy poprzedniej ciazy robilam i jak wyszedl pozytywny to byla ciaza. Judysia_wszystkie cie tu chcemy :) A tusza sie nie przejmuj, na szczescie nie wszystkim podoba sie to samo i sa milosnicy szczuplych kobiet jak i takich "na budyniu". Wazne, zeby byc zadbaną i pogodną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczynki !!!!! Radosna - dzięki, jesteś strasznie miła dla wszystkich, na pewno w realu też była byś extra kumpela... ja chyba miałam gorszy dzień wczoraj bo mamy dość spore kłopoty finansowe, bank nie chce dać kredytu za bardzo na wykończenie domu, a mój tata dobry jest ale mieszkanie z nim to ciężki czas uparty jak osioł a ja po nim tak samo...trochę nabrał M wątpliwości czy damy radę mieć dzidzię bo juz teraz nam brakuje pieniędzy, a dziecko ma swoje potrzeby i boi się że nie da mu wszystkiego co trzeba... szkoda mi go ale wiesz ma kijową pracę ciężką, szkodliwą a tak mało płatną o wiele za mało mu płacą, na takim samym stanowisku za granicą miałby z 5 razy tyle na 100% ale ja bym nie umiała tak żyć zresztą on tez jak wyjazd to tylko razem... i takie to życie pociesza mnie to że jak moi rodzice budowali dom to mieli mnie i brata takich małych ( ja z 4 latka, brat 3 ) mama bez pracy tata stracił pracę na jakiś czas a mieli nas i budowę domu i dali radę, to może i nam sie uda... Izucha- ja jak zaczynałam studia też nie mogłam znaleźć pracy, jak mi mama powiedziała czy chcę iść sprzątać to skakałam z radości wiem, że to głupie ale dobrze że się cieszyłam, bo to była cudo praca, sprzątałam szatnie, toalety stołówki,prysznice, korytarze ogółem taki mały budyneczek szatniowo- biurowy ludzi pracujących przy produkcji stoczniowej malarzy statków.... smród farby nieziemski, ale idzie się przyzwyczaić... a nie mówię jak umieli nasyfić w toaletach, w prysznicach, czy stołówce... ale wszyscy mnie lubili byłam ich maskotką, tam byli prawie sami młodzi faceci koło 25,30 tak góra 40 lat, ale najwięcej koło 30 lat, a ja taka gąska 20lat wtedy miałam to się mnie pytali czy pełnoletnia jestem, i była tak miła atmosfera że a praca tak mi szła że nic mi już nie przeszkadzało,nawet że chodzę tak w brudnych dresach, wszyscy tam chodzili w ciuchach roboczych, kierownik też był młody koło 30 lat, no super z niego kumpel, jak rozrabiali i za mocno brudzili trochę ich ochrzanił, i było spoko, a potem rozrabiali tylko jak wypili za dużo. No mój M, wtedy jeszcze nie M był strasznie zazdrosny, a ja byłam do tego taka jeszcze głupiutka że nie pomyślałam o tym że może być zazdrosny i mówiłam mu o tych moich nowych kolegach, ale była ze mnie wariatka...ale każdej kobiecie było by miło gdyby mężczyźni w żartach jej schlebiali nie... tylko nie trzeba mówić tego M... ;D ale płakałam jak musiałam z odejść, ale mogłam się na szczęście widzieć z niektórymi z nich w ciągu dnia w pracy bo odeszłam do biura ale w tym samych zakładzie...ale się rozpisałam....ale to był tak miły okres mojego życia miałam tylu życzliwych przyjaciół, a faceci są o tyle fajni w kumplowaniu że szybciej niż kobieta powiedzą ci co im na wątrobie leży, i można z nimi wbrew pozorom pogadać o wszystkim....jeden to tak mnie kiedyś zaskoczył, że bym w życiu nie pomyślała, chyba nawet się w nim podkochiwałam, a mój M dawał mi wtedy czadu, że jakby tamten nie był z kimś innym, chybabym zostawiła swojego M, ale dobrze że tak się nie stało bo z M mieliśmy bardzo ciężki okres ale daliśmy radę... nie mówiłam o tym nigdy nikomu.... wam mogę... M też nie wie, a tamtego czasem widuję w pracy, podoba mi się nadal, ale mój M jest najlepszy! Zresztą oboje spoważnieliśmy i tamtem chłopak i ja on też się ożenił i jet już tatą, ja też z moim M wzięliśmy ślub... i na pewno za niedługo tez będziemy mieli dzidzię!!!! i ty Izucha też na pewno, i ma nadzieję że ta praca mimo tego że taka to będzie dla ciebie też fajna jak wtedy dla mnie... i zawsze pozostaje ten miły aspekt że sama rozkładasz sobie pracę jak chcesz... to nie twoja wina mamy chore państwo, chory system, na pewno w innych krajach tak się nie dzieje jak u nas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki że tak nieskładnie napisał, ale tak jest jak o moich uczuciach piszę...taki strumień myślowy, następnym razem postaram się bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judysia ale z rańca Cię natchnęło do pisania:) Ja też uważam, że żadna praca nie jest wstydem i sama chętnie wzięłabym sie za sprzątanie jakegoś biura, a nie ciągła pogoń za kasą w nerwach. Muszę pochwalić mojego M, właśnie wyszedł do pracy i odśnieżył mi auto:) Śniegu strasznie duzo we Wrocławiu napadało, a on taki kochany, na 12h do pracy idzie i jeszcze machał szczotką. Jak to dobrze, że piątek! Miłego dnia dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nio... bo ja jestem w domku dziś i już się wyspałam... ale ten twój M was kocha!!!! ciamciaramciam mój to na razie jak ma dobry dzień, mam nadzieję, że jak będę w ciąży też będzie taki kochany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie, będzie dobry:) mój ma czasem takie odpały i coś miłego zrobi:)jejku jak mi się nie chce z domu wychodzić-ale praca czeka- idę się zbierać.papa judysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciamciaramciam-dzięki, mam nadzieję, ja chyba tak jak ty też tego swoje M rozpieściłam za mocno też trochę zosia samosia byłam, ale na szczęście mama trochę mnie powstrzymywała... zapomniałam wam powiedzieć że my mamy już małego dzidziusia swojego kotka egipskiego mau sucharka, jest jak dziecko,na krok nie można się ruszyć bo miałczy za drzwiami, mnie tak pilnuje że nawet do toalety sama iść nie mogę bo on musi iść ze mną, śpi z nami kładzie się nam między głowami jak już uśniemy, jest kochany, oboje z M mówimy czasem na niego nasz synek, wiem że to trochę śmieszne ale to taki mądry i wdzięczny zwierzak nie da się go nie kochać, nawet moi rodzice którzy nie lubią kotów uważają że jest niedo podrobienia a mama mówi na niego pluszaczek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×