tym razem SERIO....Z mniej lub bardziej ważnego powodu - 20kg zrzućmy to razem!

Dietynka gratulacje :)) Oby tak dalej. U mnie też kolejny sukces. Dzisiaj rano waga pokazała 80.1kg, co oznacza, że od początku tego forum zniknęło 5kg :D:D:D aż się chce człowiekowi dalej nad sobą pracować ;)

witam:) nie wiem czemu od razu sie tak cichutko zrobilo ale mam nadzieje ze nie przez to ze Wasz zapal do walki opadl:P ja od dzisiaj zaczelam na nowo:P a jesli chodzi o rowerek to mam pytanie... czy Wy wierzycie w ogole w te uciekajace kalorie i km na liczniku?? ja ostatnio zrobilam przeszlo 70 km i kalorii bylo przeszlo 1000 ale cos mi sie nie chce wierzyc ze to moglo tak zniknac jak ja nawet sie nie zmeczylam bo jezdz na najmniejszym oporze gdyz nie chce miec miesni wyrobionych na nogach:P od dzisiaj zaczynam jeszcze biegac i mysle nad hula hopem ale nie wiem jaki wybrac... ma moze juz ktos zakupiony aby mogl mi doradzic??;> :)

fajnie, że jesteście :D :) no ja myślę, że te rowerki to prawda, że tyle się spala.... :) a swoją drogą.....fajnie, że kupiłam go! lola! gratuluję!!!!!!!!! :):):):) będziemy super laski :):):):):):)

no nie poddawajcie się :D :) właśnie obieram moje śniadanko...ogórki małosolne :) same ze sobą :D ktoś chce? ;)

niammmmm :)

Hey ja jestem i walczę:) Przytyłam 2kg przez kilka dni bo miałam urodziny i troch świętowałam:( ale kilogram już zrzucony z powrotem;)

no ja wiem, jak to szybko się nadrabia, ale trzymaj się tak dzielnie jak do tej pory :) masakra ile już schudłaś :) podziwiam i zazdroszczę...a tymczasem byłam na rolkach właśnie :) potem usiądę na rowerek :) popedałować trochę :):):):) chce mi się odchudzać po raz pierwszy w życiu :0

Witajcie dziewczynki! ja tak szybko na nogach, bo niebawem idę do pracy :/ za około 2 tygodnie zaczynam wakacje :) już nie mogę się doczekać :) a teraz...idę do sklepu po razowiec. co u Was słychać? jak nasza walka? :)

U mnie super kolejne 2kg mniej:D Na wadze już 92;) Nie mogę się doczekać aż waga pokaże 90:)

witam:* u mnie bez zmian... niby cos tam ograniczam ale diety jako tako nie zaczelam:/ ja poczekam na pebi bo jej swietnie idzie i juz mnie dogania:P pozniej jak juz bede miala z kim rywalizowac to moze sie zawezme:D

Pebi super Ci idzie! podziwiammmm :):):):) ale chyba mi też idzie :) szkoda, że stopki nie mogę zrobić, za cholerę się zaczernić nie mogę. próbowałam setki razy w preferencjach wszystko krok po kroku.... :) wiecie jak marzę o tym by moja waga była 2-cyfrowa.... :)

może się uda tym razem...

No i udało Ci się dietynka:) a ile jabluszko ważysz? Ja dzisiaj podjadlam odrobinę fasolki szparagowej, ale to zdrowe warzywko, więc sobie wybaczam:P

:):):)

:) chciałabym już wakacje :) w końcu popływać.... :) uwielbiam :) a Wy jak spędzacie wolny czas?

Ja niestety w domu:(

teraz po moich ostatnich wybrykach:D jakies 84:/ oo dietetynka udalo sie!! ;)

woow 84 kilogramy!!! gratulacje.....ja nim zacznę ważyć 99,9 to pewnie potrwa.... ale spokojnie, stopniowo, bez pośpiechu :) ślub dopiero/aż za rok :)

Jabluszko to jeszcze się zejdzie za nim Cię dogonie:( Dzisiaj kolejne pół kg mniej czyli na wadze 91.5kg:)

dziewuszki ja przy was to torba mega! a Wy drobiny! :)::) ale dogonię Was ;) kiedyś

prosze tak nie mowic!! ja i tak wygladam na przeszlo 100 wiec mi to roznicy nie sprawia ile na wadze:P moge wazyc nawet 200 ale wygladac na 70;) ja cos czuje ze zanim sie zorganizuje i wezme za siebie to bede tutaj najciezsza... ale jak hula hop bede miala to juz wyjscia nie mam i chociaz bede cwiczyc bo jak pomysle ile ciuszkow teraz na promocji moglam zamiast niego kupic to nawet nie chce sie denerwowac:P :D

Dziewczeta, pieknie Wam wszystkim waga spada. Moja sie uparla na 75kg i juz sie troszke zaczynam denerwowac, ze tak dlugo czekam na to 74kg. Dzisiaj mialam stresujacy dzien i niestety sytuacja sie nie zmieni przez najblizszy czas i ciagle mysle,zeby sie tak porzadnie najesc jakimis swinstwami.

oj zmęczona jestem już po pracy :( dziś nie usiądę na rowerek, wczoraj pojeździłam ok 40 km...a dziś zero.... ojojoj :( może chociaż brzuszki..... ps. też mam stresujący czas ostatnio...i zamiast się rzucać na pyszne amciu to ja.....spaceruje i na rowerze pedałuje..... ale nie wiem ile to potrwa :)

Ja kolejne pół kilo mniej:D ta dieta jest rewelacyjna:)

:) zmęczona :) ale zerknę może jakiś film a przy okazji pojadę gdzieś na rowerku :) dobre i trochę. jutro zobaczę na wadze czy są jakieś wyniki czy nic. mam okres właśnie więc nie wiem jak to jest z wagą w okresie :)

Ja właśnie tez mam okres, ale jak narazie waga mi spadała:)

no kobitki moja waga drgnęła ;)

Witam wieczorową porą. Ja jutro mam ważenie. I marzę o tym żeby wskazówka pokazała 7 z przodu zamiast 8. Będzie to wieelki krok do przodu bo minął rok od kiedy przekroczyłam 80 kg. idę zaraz jeszcze poćwiczyć.

ja właśnie przejechałam 55 km :)

no dziewczynki :)! jak Wam idzie? nie macie pojęcia jak marzę o tej mojej 2-cyfrowej wadze :) ....dlatego......marząc.....siadam na rowerek i....pedałuje, kto ze mną?