Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Cześć Dziewczynki. :) Savanno, jak nie masz specjalistycznego urządzenia to se do Parku Chorzowskiego na gofry wyskocz. Bardzo dobre są. :) Choć w Wiśle jadłam lepsze, ale wiadomo, że to trochę dalej. :) Co do zwierząt w domu to ja mam dwa akwaria, w tym jedno dość duże. Ale wiadomo, rybek nie przytulisz, więc wymyśliłam sobie kotka. Mam go od kwietnia i myślimy, że to dzięki niemu jestem w ciąży. Jak wiecie na dziecko czekaliśmy 4 lata i myślimy, że to właśnie kotek pomógł nam choć trochę zapomnieć o temacie dziecka. Miał 6 tygodni jak go dostaliśmy, więc wiadomo, że trzeba się było zajmować i opiekować. :) No i nagle byłam w ciąży. :) Ten kotek to taka terapia dla nas. :) Kurde, ciągle piszę kotek, a to kotka przecież jest. :) Jeśli śliczna, niby dachowiec, ale jest kudłata i wszyscy myślą, że jest rasowa. :) Cieszę się, że ją mam, bo jakoś tak miło jest mieć kawałek futra w domu. :) Zawsze miałam zwierzęta i brakowało mi tu u siebie w domu. :) Oto mój kotek: http://img14.imageshack.us/i/zdjcie0508.jpg/ :) Jak czytam o Waszych wzmożonych apetytach to stwierdzam, że ja chyba jakaś nienormalna jestem. Normalnie mnie nie wchodzi nic. Zmuszam się do każdego jedzenia i gdyby nie to, że muszę teraz karmić dzidziusia to nie tknęłabym ani kęsa. Masakra to jakaś jest, bo kiedyś byłam obżartuchem. A teraz o czym bym nie pomyślała to mi niedobrze. Jak tak dalej pójdzie to padnę z głodu i niedożywienia. Co do ubrań to w bluzki się mieszczę, ale z gaciami mam już problem. Już próbowałam sobie montować gumkę i na nią zapinać guzik, a zamek zostawiać otwarty, ale i tak galoty mi zjeżdżają i wyglądam jak skejt z krokiem w kolanach. :D Kupiłam sobie taki zestaw na Allegro: http://www.allegro.pl/item756966392_zestaw_ciazowy_xl_spodnie_spodnica_rybaczki_pas.html . Mam nadzieję, że będzie fajny. Czekam właśnie na przesyłkę, może nawet jutro ją dostanę. Wtedy będę mogła napisać czy się opłacało, czy też nie. :) Ja też mam to szczęście, że podłapałam infekcję. Leczę się teraz Nystatyną. Ale śmieję się, że teraz sezon na grzyby to i własnego se trzeba było wyhodować. :P A dodatkowo chyba przewiało mi twarz, bo napiernicza mnie ucho i mam sparaliżowaną całą lewą stronę twarzy. Nawet gadać jest mi ciężko. Dziś pół nocy nie spałam, bo tak bolało mnie wszystko. Ogólnie to się złom ostatnio ze mnie zrobił. Kurde, kiedyś byłam jakaś taka bardziej ruchliwa i w ogóle, a teraz to masakra jakaś. :) Miłej niedzieli Wam życzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do wieszania firan to czytałam gdzieś, że lepiej tego nie robić, bo przy podniesionych rękach mogą popuścić wiązadła w miednicy. I wiadomo jak to się może skończyć. Mnie ostatnio okna umył Mąż. Firanki też powiesił. Pierwszy raz w życiu. Kiedyś wieszał w szkole, ale to jak chciał się z lekcji urwać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej klempa-ja mam dokladnie to samo,nic mi sie nie chce jesc-zmuszam sie. najgorzej jesz z miesem.wczoraj m.postawil mi kotleta na stol i o malo co nie zwymiotowalam.Poczulam zapach swini,chlewu i wszystkiego co z tym zwiazane. pytalam gina,mowil ze nie mam sie tym przejmowac. No zobaczymy jak to dalej bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleno, na pewno dam znać. Sama kurde jestem już strasznie ciekawa. :) Myślę, że to niedrogo, tym bardziej za tyle rzeczy i już z wliczonymi kosztami przesyłki. :) W sklepie same gacie często 120 zł kosztują. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saskiano, czyli nie tylko ja jestem taka dzika. :) Naprawdę ja siebie nie poznaję. Zawsze baaaaardzo lubiłam jeść i jadłam choćby i do zrzygania, a teraz totalny zonk. Więc jak tylko na coś mnie najdzie to od razu po to lecę, póki mi się odechce. I najlepsze jest to, że nagle mam na coś smaka i to takiego, że muszę to mieć na już. Biorę, zaczynam jeść i mnie odrzuca i mi niedobrze. Co do mięsa to ja tego problemu nie mam, bo nie jem go od urodzenia. Nie jem nic: mięsa, wędlin, parówek, po prostu nic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klempa a mialas mdlosci na poczatku ciazy? bo ja wlasnie nie mialam.Bylam nawet bardziej aktywna w 1 trymestrze niz teraz. czulam sie jak nowonarodzona,a teraz?brak apetytu,wszystko fuj,czasem mam jakies mdlosci.. moze z tym apetytem nam sie przestawilo?i objawy z 1 trymestru sie teraz uaktywnily?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miała mdłości i czułam się ogólnie kijowo. Trochę rozmów z porcelaną też przeżyłam. I tak sobie po cichutku czekałam na ten obiecany przypływ energii w drugim trymestrze, a tu kapa, jest chyba nawet gorzej. Jedynie co mi przeszło to senność i wymioty. A tak to doszło parę innych rzeczy. :) Baby to jednak mają przerypane. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dziewczyny niby miał być przypływ energii a mnie męczy zwykły spacer, najchętniej bym ciągle leżała, kręci mi się ciągle w głowie po każdym wstaniu , jestem osłabiona i leń gigant. a sawanna pamiętasz kiedyś jak pisaliśmy o wózkach ? Pokazywałaś ten taki żółty ? nie uwierzysz mój mąż jest nim zachwycony i najprawdopodobniej taki kupimy tylko w czarnym kolorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Co do smaków to mi tez sie zmienily z lekka:) Summer dzieki za przypomnienie, postaram sie odszukac wypowiedzi Izabel, bo kojarze ze cos na ten temat czytalam. Postaram sie przyspieszyc wizyte, uwazac na siebie i co ma wisiec nie utonie, stres tez szkodzi:) Moj gin poinformowal mnie co mi wolno a co nie i wspomnial na temat mycia okien, ze nie wolno myc okien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo. Jestem cała z dupy i najchętniej nie wstawałabym z łóżka. Masakra jednym słowem. Czuję się jak jakiś pasożyt niedorobiony. Kurde, kiedy to minie?? Bo ja, kobieta wiecznie w biegu, przedsiębiorcza, zaradna stałam się mega rozjechanym kapciem, dla którego poranne umycie zębów to jest mega osiągnięcie. :) A co do wózków to jakie macie zamiar kupić?? Wymyśliłyście już?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my chcemy kupić wózek firmy stokke, już kiedyś pisaliśmy z dziewczynami na ten temat i było dużo negatywnych opinii bo wózek jest inny niż wszystkie no ale nam się strasznie podoba, strasznie :) i decyzja podjęta. a dziewczyny zobaczcie jakie cudowne ubrania: http://www.allegro.pl/item774502915_0_6_m_rewelacyjna_dziewczynka_56_62_68_n_e_x_t.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnalazlam wypowiedz Izabel! juz troche wecej wiem na co zwracac uwage:) Klempa Ja tez naleze do aktywnych:) ale nie teraz:) takze rozumiem Cie:) ale uwazam, ze ciaza jest tak wyjatkowym stanem, ze warto zmienic sie w lenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super te ciuszki:):) ja juz nie moge sie doczekac az bede znac plec,wtedy zaszaleje:) ja sie bardziej nastawiam na wozek 3 w 1-przy okazji jest tam wersja jogging. chociaz zobaczymy,teraz mam takie nijakie samopoczucie,a po porodzie? marze sobie,ze bede biegac z wozkiem:) pewnie to oslabienie jest wynikiem naszekgo ukl.krwion.ktory musi teraz wiecej krwi transportowac. a do tego przemeczenie jesienne dochodzi. z tymi oknami to tez slyszalam,ze nie wolno-kiedys nawet baby bielizny nie wieszaly. oczywiscie te kobiety,ktore mialy sporoa rodzine,to byly na to skazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie my też jak będziemy znać płeć zacznę szaleć, choć na allegro znalazłam cudną białą wyprawkę więc uniwersalna ale jeszcze nic nie kupuję , choć bardzo by się chciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:):):) Kotunia to niczek twoj pasuje do ciebie:) masz kotka i jesli zbadany i jedynie domowy to nie ma sie czym martwic co do przenoszenia chorob, taki kotek niczym nie grozi a moze duzo wniesc do domku...ehh chociaz kotka bym chciala miec bo wlasnie mniej sa absorbujace niz pieski ale nie chce, bo co jak bedziemy wracac, w zyciu bym nie chciala go tutaj zostawic komus innemu, za bardzo sie przywiazuje, dla mnie zwierze w domciu ma swoje miejsce w rodzinie... co do mycia okien, nie wolno tak samo jak mycie wykladzin(szorowanie az do utraty tchu) dzwiganie itd. nie kazdy ma tyle szczescia ze wykonujac te czynnosci uniknie komplikacji, mowie pracowalam i sie tak przemeczalam bo mialam sile i uwazalam ze ciaza nie powinna mnie blokowac,ze moge robic to co dawniej i na dobre mi to wczesniej nie wyszlo, jak tylko zrezygnowalam z tego wysilku najciezszego i wszystko bylo dobrze:) moglam chodzic na dlugie spacery, robic lekkie rzeczy, takze lepiej dac se spokoj z jakimis oknami , firankami bo to moze zrobic ktos inny i bez tego mozna zyc niz potem plakac... a ja sie kurcze od kumpelki zarazilam, maly jezyczek jest czerwony i troszke opuchniety wiec boli , plucze sola pije mleko z czosnkiem i miodem, psikam czasem hascoseptem i sie kuruje a coo:) ale jak na razie wole to niz bardzooo meczacy katar wrrrr dziewczynki a co do seksu, pisalam ze nie moge znalesc wygodnej pozycji i mnie to irytuje haaa wiec jest przelom bo znalazlam ta wygodna pozycje hehe tylko wstyd mi tutaj pisac ... ale ta pozycja jest z dala od lozka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych mdlosci tez i zlego samopoczucia, powiem szczerze ze ciaza to cos wspanialego w zyciu kobiety ale naprawde meczacy stan(ja juz wiem jak sie moze czuc tak otyla osoba:O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za dokładne wyjaśnienia odnośnie mycia okien, firan itd. Teraz rozumiem też dlaczego nie wolno tego robić. Mnie też dopadło zmęczenie, ale nie wim czy to chwilowe, być może bo za oknem szaro, ponuro i deszczowo. Mieszkam przy samym lesie więc za oknami mam piękne kolory jesieni, szkoda tylko, że słonka brak. W dodatku wcześnie dzisiaj wstałam (obudzono mnie) i jestem jakaś nie do życia, jedyne na co nie tracę ochoty jedzenie. Doprowadza mnie to do szału bo wciąż jestem głodna...to zaczyna mnie przerażać. Któraś z Was wspomniała o wózku, macie już jakiś upatrzony model? Może któraś z Was podrzuci link lub poda model czy markę takich sprawdzonych, ciekawych. I co sądzicie o wózkach X-lander? Macie lub słyszałyście o jakiś doświadczeniach związanych z tą marką? Będę wdzięczna za każdą uwagę :) Przyjemnego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa - zakochałam sie w tym Twoim kociaku :D sliczny jest!! za mną tez chodzi kupno kiciusia zreszta chyba wczoraj o tym pisałam :) Co do wózków to ja całe szczęście nie muszę się oto martwić :P Mój brat ma 3 wózki dla mnie, jeden jest 3 w 1. Sa z fajnej firmy bo z Chicco takze przynajmniej zaoszczedze na tym wydatku uffffff :) Teraz czas najwyzszy zajac sie remontem pokoiku dla dziecka :P Bo powiem Wam dziewczyny, ze zamieszkaliśmy z moim razem w grudniu. Mamy fajne mieszkanko 3pokojowe i jak robilismy remont podarowalismy sobie jeden pokoj bo nie mielismy pomysłu co w nim bedzie, no a teraz problem sie sam rozwiazał :D tylko trzeba sie za to zabrac a ja tak nie lubie remontow! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mawika, na poczatku ja bylam prawie zdycydowana na xlandera ale jednak duzo tych wozkow zobaczylam od tego czasu "na zywo" i nie sa tak urzekajace jak na fotografii. poki co mam na tapecie bebecar, ale poniewaz i tak planuje kupic w sklepie, mam juz namierzone dwa dobre sklepy, w ktorych sprzedaja ta marke mysle ze jak pojde i pogadam ze sprzedawczynia to moze zostanie na innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala 31 wiec pozycja na boku na lozku byla kiedys moja ulubiona a teraz dupa, na jezdzca dupa, pod partnerem dupa hehe wiec tak jakos wyszlo ze pozycja od t... na stojaco zdala egazmin...zobaczymy na jak dlugo bo cos libido mi spada i M zaczyna sie martwic hehe wracajac dzisiaj z miasta spotkalam znajoma ktora mieszka uliczke dalej, bede ja nawiedzac czesciej bo zakupila sobie psiaczka...dla samego malca chociaz bo juz sie trzasl jak tego psiaka zobaczyl i sie od niego odkleic nie mogl, glaskal i glaskal i glaskal jejj a psiak tak zadowolony ze ze swoja Pania nie chcial isc hihi uczy sie dopiero na smyczy chodzic:) i znow sobie dzisiaj cos zakupilam z new look za 6 funciakow i co najlepsze rozmiar na 13 14 lat haha dluga bluza z kapturem za brzusioo w czarno szare paski, fajnie milusia jest i cena niska ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka, co do tematu wozkow- bylismy niedawno w jakims sklepie z wozkami. Jak zobaczylam ile ich tam jest- to zwatpilam, ale najbardziej mi sie podobal taki w sliwkowym kolorze. Zupelnie nie pamietam jaki model. Wiemy, ze chcemy 3 w 1. Musze odnalezc nasz watek o wozeczkach. Lozeczka tez sie czyms roznia? Czy trzeba czyms sie kierowac przy kupnie? Tak sobie mysle, ze ten czas tak szybko leci... niedawno zaszlysmy w ciaze a tu juz 5 miesiac.. niedlugo bedziemy rozmawiac o porodach. Nie moge doczekac sie juz Swiat Bozego Narodzenia, choinki. Chcialabym zeby tak snieg sypał, bo w Szczecinie to odkad mieszkac zazwyczaj chlapa :( Co do sexu i libido zdecydowanie wieksze potrzeby mialam w 1 trymestrze. Non stop mi sie chcialo. Gorzej bylo jesli mi bylo niedobrze. Teraz niestety troszke spadlo, jakos bardziej potrzebuje hmm romantyzmu a z tym gorzej. Tez szukalismy jakiejs innej pozycji, bo zazwyczaj niewygodnie. Obecnie na jezdzca wygrywa wszystko z czego moj M jest bardzo zadowolony. Moze jeszcze sie jakas sie znajdzie- trzeba probowac;) Tylko, ze jest hmm ze tak powiem problem, bo ja w tempie expresowym dochodze.. o kurcze o jakich ja tu rzeczach Wam gadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, fajnie Wam ze mozecie sie seksic bez zmartiwen. nam juz coraz ciezej bez seksu, wiadomo ze tak trzeba ale jednak ciezko. a jak pomysle ze realnie sie poseksimy w okolicach maja to uhuhuuuuuuuu :-) :-) ja juz tez sie nie moge doczekac swiat, uwielbiam ten klimat, u nas musi byc koniecznie zywa choinka, lampki migoca, swieczki sie pala.. ech pieknie jest. a jeszcze te swieta z naszymi bablami w brzuszkach na pewno beda wyjatkowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka proponuje jeszcze podeprzec sie rekoma i bedzie pelna wygoda:) u mnie jak chodzi o libido to jest ok, ale jestem zeschizowana, tak nie, tu nie, ze lepiej nic nie robic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka proponuje jeszcze podeprzec sie rekoma i bedzie pelna wygoda:) u mnie jak chodzi o libido to jest ok, ale jestem zeschizowana, tak nie, tu nie, ze lepiej nic nie robic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wazka proponuje jeszcze podeprzec sie rekoma i bedzie pelna wygoda:) u mnie jak chodzi o libido to jest ok, ale jestem zeschizowana, tak nie, tu nie, ze lepiej nic nie robic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eluska bo teraz chyba w ogóle wrażliwsze jesteśmy:-) wazka no to chyba będzie trzeba spróbować, ale to chyba juz jutro bo dziś jestem już padnięta, za chwilę idę się kąpać i spać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eluśka85 Mówisz o normalnych sprawach :) Seks w ciąży jest jakiś inny i niekoniecznie chodzi mi o przeszkadzający brzuszek ;) Mam taki sam problem jak Ty, też za szybko dochodzę, zaczyna mnie to irytować. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo z jednej strony potrzebuję bliskości ,a z drugiej wystarczy chwila intensywniejszej bliskości i po krzyku... a poza tym moje libido też spadło, mąż sporo pracuje więc często go nie ma, a co za tym idzie - mam troszkę spokoju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny piszecie o świętach...aż się rozmarzyłam :) To będą wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju święta z naszymi dzidziami w brzuszkach...normalnie wzruszyłam się :) Tylko faktycznie żeby śnieg był, tak dawno nie było pięknych, mroźnych i białych świąt. Żywe drzewko w domu, ten zapach, lampki, ozdoby świąteczne...Dla mnie to będą trzecie święta "na swoim" z mężem, będą nieco inne ponieważ do świąt mamy zamiar przemalować nasz pokój i urządzić w nim kącik dla maleństwa (nie chcę biegać do drugiego pokoju przy każdym zakwileniu). A pomyślcie, że na Wielkanoc nasze Robaczki będą z nami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×