Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Mała31 też jestem wrażliwa na zapachy ale teraz kiedy mam zawalone zatoki to po prostu nic a nic nie czuje!! I chciałabym żeby ten stan już minął! Jestem ciekawa jak się poczuję w tym naszym nowym miejscu, my przenosimy się z bloku do bloku tylko na większe. Dziewczyna bonda, doskonale Cię rozumiem, że chcesz byc z maleństwem u siebie. Jak kiedy istniało zagrożenie że nie zdążymy się wyprowadzić dostawałam szału na samą myśl że musiałabym przekoczować jakoś u teściowej, która nawiasem mówiąc jest bardzo sympatyczną babką. Ale ja już taka jestem zosia samosia że wszystko lubię sama i nie trawię jak mi się ktoś nawet troszkę wcina albo pomaga! Sama i sama. A jak ktoś mi się naruca z pomocą to dostaję normalnie wścieklizny. Boję się jak to będzie, tego czy teściowa nie będzie mnie ciągle nawiedzać po porodzie..itp. Oczywiście ma swoje miejsce w życiu wnuka ale nie wiem czy ona będzie to miejsce rozumiała tak samo jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna a co do sexu to mam tak samo jak ty, psychika rozne filmy wyswietla ale cialku sie nie chce:( mielismy zakaz od straty blizniaczka i do dzis nic nie kombinujemy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle mnie to męczy, jak sądzicie, czy waga dziecka 2,06 w 34 tygodniu to mało czy może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minea mój Maluszek ważył wczoraj 2700 w skończonym 36tc ale gin powiedział że kilogram jeszcze może przytyć, Ty masz jeszcze 6tygodni wiec myślę że wszystko jest ok. Zresztą wagi nie ma co porównywać bo widełki normy są spore:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minea - widełki na tym etapie ciąży to nawet 3 tygodnie - to jest opinia lekarza ginekologa. Sprawdź proszę różnicę w wadze i wszelkich wymiarach na wydruku usg. Jeżeli Twój lekarz nie podniósł alarmu, to naprawdę nie masz się czym martwić. Moje maleństwo w 31 tc ważyło 1550 g a 4 tyg póżniej już 2580 g - takie to dziwne prawa natury :) Nie denerwuj się, bo poczujesz się gorzej i maleństwo się denerwuje :) Myśl pozytywnie i nie martw się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minea - jeszcze jedno - jaka jest twoja rodzina i rodzina męża - czy należycie do osób wysokich, grubokościstych... rozejrzyj się i popytaj kobiet w rodzinie, jakie dzieci rodziły - naprawdę nie ma na to reguły. Uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny, mam nadzieję, że jest ok. Dało mi to do myślenia ponieważ całą ciążę Dzieciaczek był większy niż wskazywał jego wiek a tu nagle maluch, gin stwierdziła tylko że na kolosa nie wygląda... Z innej beczki, zakupiłam wreszcie tako jumpera x i mam nadzieję, że bedę zadowolona. Skoro mały na kolosa nie wygląda to może trochę pojeździ w tej niezbyt wielkiej gondolce :) Info od mojej koleżanki świeżo upieczonej mamy - bardzo pomaga po porodzie sn na gojenie tantum rosa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Sisipolenta, my wysocy i grubokościści raczej :) Jedynie pocieszające to że mój M długo był jako dziecko drobniutki, kto by pomyślał, jak dorósł to kawał z niego chłopa :) i to spory haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Sisipolenta, my wysocy i grubokościści raczej :) Jedynie pocieszające to że mój M długo był jako dziecko drobniutki, kto by pomyślał, jak dorósł to kawał z niego chłopa :) i to spory haha A uszy trzymam do góry jak tylkooo się da!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rano pisałam posta i mi wcięło wrrr i już nie chciało mi się drugi raz zabierać za niego.. kilka dni temu rozłożyło męża, a mnie i synka na szczęście ominęło - za to dziś kicham i leje się z nosa jak z kranu :( a synek ma gorączkę - czyli to czego najmniej nam teraz potrzeba.. no i brzuch mnie dziwnie boli, a przez to tylko nerwy.. Z tłustym czwartkiem to ja miałam zabawe hihi coś mi się pokręciło i w zeszły czwartek kupiłam pączki i zrobiłam karpatke :) **tina** dziewczyny mają racje - położna bardziej się przyda :) marcellina - to ciśnienie dało niezły podskok, ale już się takie nie pojawia? bo jest niebezpieczne, jak sie tak utrzymuje Minea777 - mój maluszek w 34, prawie 35tc 2800 - ale ginka przewiduje,że bedzie miał ok 4kg przy porodzie,wiec nie martw się.. do tego tantum rosa mówia, ze dobrze mieć taka butelke z dziubkiem i w ubikacji wtedy mozna sobie tym płynem psiknąć i ulżyć - nie wiem jak to wygląda w praktyce- bo nie testowałam :) Któraś pytała o mleko - więc u nas w szpitalu zaraz po cc dali synkowi Nan 1 i później jak już nam było potrzebne to kupowałam NAN2 i nigdy nie było uczulenia, więc innych nie próbowliśmy....ale z mlekiem to jak z kosmetykami, jedną marke trzeba wybrac i jak się sprwdzi, to jest się jej wiernym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale naskrobałyście :) mój M właśnie dzownił do położonej przed chwilą która jest jego znajomą, i za tydzień w piątek jedziemy do szpitala do niej, wszystko mi pokaże, zbada itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam, że cieszę się, że mój M jest z nią na ty, że jest jego koleżanką itp. przychodzi przed porodem do domu sprawdza czy się robi rozwarcie, bada itp. także bardzo się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez połozna mówiła o tantum rosa, już sie zaopatrzyłam. A pączusie dostałam świeże od cioci:-) także nawet piekarnika nie będzie trzeba odpalać, nawet zjem jednego:-) ale dopiero jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie :) Mam rozwarcie zewnetrzne na 1,5 wewnetrzne również na 1-1,5. Szyjka miękka ale jeszcze do tyłu skierowana. Pytałam sie ile mi czasu do godziny 0 zostało :) Lekarz nie chciał odpowiedzieć i w sumię się nie dziwie. Mówi że przy tak miękkiej szyjce poród będzie łatwiejszy. A dwa wspominał że teraz by był optymalny czas bo dziecko waży ok 3100 i jest w sam raz. Zarówno duże jak i małe dziecko cięzko jest urodzić. A ja jutro do teściowej na pączki jadę :) A mama mi rano podrzuca całuski. Sama mam zamiar wziąć się zaraz za tzw oponki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena ale Ci dobrze z tą położną. Nie ma to jak znajoma i fachowa opieka :) Tina nawet się nie zastanawiaj i bierz ten szpital gdzie masz położną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Byłąm dzisiaj na tych badaniach w szpitalu, naczekałam się troche no ale byłam tak zestresowana ze czas szybko zleciał. Najpierw zostałąm podłączona do KTG i 30 minut leżałąm słuchając jak pracuje serduszko mojej niuńki. Potem pani ginekolog zbadała mnie dokladnie i stwierdziła że wsyztsko szczelnie zamkniete wiec do porodu jeszcze czas, ciśnienie mi zmierzyła i też wyszło w miare ok 135 na 80 :) I na końcu zrobiła to badanie IUGR czyli majace sprawdzić czy rozwój niuni jest zatrzymany a jeśli tak to czy wszytsko do niej trafia co powinno czyli przepływa przez pępowine. Na tym badaniu też wyszło wsyztsko w porządku i co dziwne małą wazy 2100 i zgadza się z tygodniem ciązy czyli skończonym 34 tygodniem. I wtedy poczułam gigantyczna ulge:P Dodatkowo jeszcze został poproszony drugi doktor o weryfikacje i sprawdzenie i już wsyztsko się wyjasniło. Kazali mi tylko zrobić jeszcze raz takie badanie za dwa tygodnie zeby już było jasne jak szybko niuńka rośnie. Musze wogule pochwalić lekarzy i położne z tego szpitala w którym byłam bo naprawde badania i opieka zostały przeprowadzone rewelacyjnie i jestem mega szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdka no widzisz strach ma wielkie oczy, cieszę się, że wszystko ok to najważniejsze. :) kasiek twoja godzina 0 coraz bliżej , czas leci niesamowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam brzuszki!!! Monika...bardzo mi przykro:(Przepraszam, ze nic wiecej nie umiem napisac , ale w tej sytuacji to poprostu nie potrafie:(((LAcze sie napewno z Toba w bolu:(((((((((((((( Dawno mnie nie bylo, bo jak zwykle gdzies mnie wywialo. Bylam z mezem na nartkach, tzn ja sobie spacerowalam i wdychalam swieze powietrze, a M. ze znajomymi szusowali na deskach. Czytalam Was przez caly czas, ale wiele rzeczy naraz sie nalozylo.....i wolalam przeczekac. U mnie chyba wszystko oki, mialam sie wybrac dzisiaj do lekarza, bo Wy piszecie o bolach ''miesiaczkowych'', a ja mam cos takiego, ze jak sie poloze spac, to w nocy bardzo ciezko mi wstac, tak mnie boli na dole, jakby miesnie...tzn ciezko mi nawet isc. Dotykalam sie tam i nic mnie nie boli, to jakby od srodka jest taki bol, ale nie przypomina mi to cmienia na okres. Oprocz tego mnie bola plecy na dole, ale to jakos nie jest najgorsze. Bylam dzisiaj u ginekologa, ale mojego nie bylo. Zastanawiam sie czy nie isc jutro do innego.....Moze ktoras z Was tez tak ma?bo ja sie zastanawiam, czy to moze nie przeziebienie tamtych czesci ciala, czy to moze moje cialo sie przygotowywuje ma porod i tak sie moze ''rozchodzi''?sama nie wiem, mam wizyte za tydzien u mojej ginekolozki i nie wiem co mam robic, jak udaloby sie Wam mi cos poradzic to bylabym wdzieczna. A tak pozatym Izabell gratuluje ''donoszenia'' Luizy;) KAsiek ciesze sie ze wszystko oki:) Asiulek odezwij sie!!!!!zauwazylam ze tez wybylas ostatnio!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała brzuchatka mnie też jakby czasami tam bolało, tak ciągnęło jakby boleśnie, niby jak dziecko ułożone główką w dół to tak może uciskać , myślę, że nie masz powodu do zmartwień. A TAK W OGÓLE WITAJ PO TAK DŁUGIM CZASIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdkagda89 ciesze sie ze wszystko jest dobrze z dzidzią :) chciałam dzisiaj troszkę się wstrzymać od słodyczy i wysokokalorycznych dań ze względu na jutrzejszy tłusty czwartek, ale skończyło się na tym że juz zdążyłam zjeść jednego pączka a teraz czekamy na dużą pizze... ale trzeba korzystać z tych niezdrowych rzeczy póki jeszcze nie karmimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna za miesiąc tylko będziesz mogła pomarzyć o pizzy więc sobie nie żałuj :) ja jutro pączki napewno kilka z budyniem :) ale mąż mi mówi, że wyglądam dobrze, że trochę w pupę mi poszło ale tak jest ok, tym bardziej, że wyboraźcie sobie cały czas noszę staniki sprzed ciąży :) ciut mi biust urósł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena ja całą bieliznę nosze sprzed ciąży :P choć niby przytyłam 18 kg :D niestety w biust mi nie poszło :( Ale... wczoraj zauważyłam że na lewym posladku (na samym srodku) wyskoczył mi mały rozstęp :D ale w tym miejscu to jeszcze przezyje... oby na nim się skonczyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna ja mam na prawym boczku takie 3 kreseczki czerwone , no ale co ma być będzie ... dziś mój M stwierdził, że ma przeczucie, że urodzę pod koniec lutego ... niewiem skąd to przeczucie więc zobaczymy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena, ale masz się super:))) takie znajomości!!!! gwiazdka, no nareszcie możesz odetchnąć z ulgą!!! bardzo się cieszę, że z twoja dzidzią wszystko OK:)))) jak widać każdy, nawet lekarz może się czasem mylić.... kas1ek, hmmm no ja tez mam taka cicha nadzieje, że dzidzia poczeka przynajmniej do 18.02 do wieczora, hihi hmmm, ja tez noszę bielizne sprzed ciąży, ale rozstepy juz wiem że mnie niestety nie ominą:((((( bo zniknąc nie znikna na pewno.... jestem juz po wizycie i cieszę sie bo wszystko OK. Filipek rosnie sobie zdrowo, serduszko ładnie bije, wszystko OK:))) Po badaniu dr stwierdził, że jeszcze tydzień powinnam wytrzymać, do tej całej zakichanej obrony, bo wszystko jest szczelnie pozamykane. zauwazył jednak, że brzuszek dość mocno się już stawia... Nie wiem jakim cudem to zauważył, bo ja nie zwróciłam na to uwagi jeszcze ani razu...:)))) chyba jakaś dziwna jestem:))) AAA i po USG stwierdził też, że głowka się juz mocno pcha do wyjścia:)))) Następna wizyta za 2 tygodnie, jeśli dotrwam:)))) I spoko koles z tego mojego gina, bo powiedzial abym wysłała mu smsa jak juz będę w drodze do szpitala, żeby przyszedł... Pozytywnie mnie tym zaskoczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny! my konczymy wlasnie 36tc a maluszek wazy dopiero 2400, ale bylismy wczoraj u lekarza i powiedzial, ze wszystko jest ok, wiec juz nie panikuje. tym bardziej, ze od ostatniej wizyty w szpitalu ( w piatek beda dwa tygodnie) maly przytyl 400g! bylym taka happy :) rosnie nam ''smok'' zdrowo! szyjke mam dluga ale juz miekka a jedyne co moze byc powodem do zmartwienia lub wymaga stalej kontroli to lozysko, bo juz nosi znamiona starzenia sie, wiec mozemy sie spodziewac, ze maly przyjdzie wczesniej do nas. nic nie szkodzi jestesmy na to gotowi!! :) a i wozek juz tez nareszcie w domu!!!!! wietrzy sie bo smrod taki, ze myslalam po pierwszym dniu, ze go odesle, hahaha ale juz jest zdecydowanie lepiej, no i jest piekny, taki z naszych marzen. pozdrawiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×