Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

MAmula trzymaj sie tam dzielnie!!!!! Badka jak bedziesz miec chwilke to napisz co jest potrzebne by zapisac maluszka do przychodni...pewnie takie info sie przyda nie jednej z nas ja dzisiaj znow prasuje i doladowalam ostatnie rzeczy do szpitala...kurcze ledwo co sie mieszcza moje rzeczy do torby, a tak malo wzielam, ale posegregowalam wszystko na rzeczy dla mnie, dla maluszka i rzeczy na nastepne dni...by ich nie targac od razu, tylko by mi moj M przywiozl na kolejne dni i troszke miejsca luzniej sie zrobilo a ja dzisiaj ide po wyniki posiewu i do szkoly rodzenia razem z M, ciesze sie jak cholera, bo te tematy mnie jakos nastrajaja pozytywnie i co najwazniejsze - czas szybciej leci:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLENA nam polozna mowila ze piwo carmi bardzo duzo daje na laktacje i nawet w szpitalu matki i dziecka w Wawie na korytarzach w szpitalu sa do kupienia - przyjemne z pozytecznym :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała brzuchatka no zobaczymy :) a tak w ogóle to chyba na twoje rozpakowanie czekam najbardziej :) co do ubranek dla dzidzi mogę zasugerować żeby wziąść napewno z długim rękawkiem więcej jakieś pajacyki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena a ja jak zobaczylam ze po 2 w nocy cos napisalas to od razu wiedzialam, ze mnie zostawisz:)no ale z Asiulek narazie sie trzymamy razem:)choc wydaje mi sie ze Asiulek bedzie wieksza szczesciara i urodzi wczesniej, ale to nic...poczekam, tym bardziej ze pomalu posladek mi odpuszcza, wiec coraz lepiej sie czuje i na dzien dzisiejszy moge jeszcze pochodzic z brzuszkiem buzka dla JAska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala brzuchatka- w szpitalu po porodzie dostaje dokument o narodzinach dziecka, który trzeba złożyć do wybranej przez siebie przychodni i właściwie to tyle. Mój M jeździł dał ten dokument i chyba kartę szczepień , którą też dają przy wypisie dziecka. Do przychodni trzeba zapisać diecko jak najszybciej. Później przychodzi do domu położna środowiskowa: ogląda maluszka, ogląda warunki w domu, prosi o przystawienie dzieciaczka, patrzy czy dobrze ssie, oglada piersi, patrzy czy jest mleko itp. Dziewczyny - mojemu małemu dzisiaj (po 6 dniach) odpadł pępek. A jak wygląda u was sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo - byłaś dzielna. Na szczęście masz już swojego Maluszka.Trzymam kciuki - wracaj szybko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena nie pATRZ na to ile sciagasz laktatorem, to jest blednikk ... ja rowniez recznym gucio co moglam sciagnac(i takich kobitek jest wiele) a moj maly zawsze byl najedzony..zreszta bylo widac tez po tym jak tyl...jak dziecie ssie to pokarm wtedy tez naplywaa(na poczatku czuje sie bardzo a pozniej juz mniej badz wcale) .... bedziesz odczuwac cos takiego taki naplyw mleka czyli przystawiasz malenstwo ssie sobie ladnie po woli a za chwile czujesz jak piersi przybieraja mlekiem..z czasem to odczucie bedzie mniejsze bo wszystko sie normuje to potrzeb malego ale pokarm wtedy tez przybiera...takze przystawiaj malucha jak najczesciej do piersi i nie zadreczaj sie ...mnie tak mama zadreczala tymi pytaniami czy mam pokarm i sama juz w panike wpadalam...wszystko powinno sie unormowac daj sobie czas co do hemoroidow tez sie cieszylam ze nie mam i z tydz. temu po wyproznieniu krew na papierze byla ehh podobno ma sie to na cale zycie wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i laktator smoze i sciagnie duzo pokarmu ale w dluzszym czasie, dziecko sciagnie tyle pokarmu ile mu potrzeba w szybszym tempie i lepiej pobudza piers ... nie wiem czy zrozumiale napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena mialas juz nawal pokarmu? jestes dopiero 5 dni po porodzie wiec jeszcze za wczesnie na 'MAM MALO POKARMU' ;) a i kots pisal ze go suszyyy...kurcze w nocy to ja mam sacharee w buzi i pije jak opetana za to w dzien juz mam mniejsze pragnienie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badka mojemu odpadł po 9 :) Była u mnie polozna i pytałam sie o to oczko. Powiedziala zeby przemywac esencja z herbaty na razie... Albo udac sie do okulisty najlepiej moze jakies kropelki przepisze. No i przy przemywaniu rozmasowac te kanaliki łzowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badka mojej malej odpadl po 5 dniach ale przed tym sie niezle wystraszylam bo jakas wydzielina byla smierdzacaa wiec pojechalam do szpitala na zdjecie tej klamry przez nia nie moglam tam dobrze wymyc, i polozna powiedziala ze ta wydzielina norma jest a jak tym wacikiem ze spirytusem przemyla to juz smrodu nie bylo ..ja potem zakupilam sobie te waciki i po tym szybko kikut odpadl...a co masz pod tym kikutem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważka mi nawet w szpitalu już mówili, że mam bardzo mało pokarmu, położna naciskała itp. i mówiła, że może być problem, mąż kupił herbatkę zobaczymy czy i jak pomoże mi, zresztą jutro jedziemy do poradni z małym na sprawdzenie czy żółtaczka jest itp. więc się dowiem co i jak. a nawału pokarmu żadnego nie miałam, ja przez całą ciąże nie miałam nic też. eh zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie, co do tego kanalika to dziewczyny naprawdę ważne jest to czy dobrze masujecie. Mi położna też mówiła masować, lekarz rodzinny to samo - ja masowałam i nie było efektu. Dopiero jak mi okulistka fizycznie pokazała jak to robić zaczelo działać. Musicie nacisnąć w ten wewnętrzny kącik dośc mocno - pamiętam, że byłam zaskoczona wcześniej robiłam to zbyt delikatnie a chodzi o to, żeby ta ropka wypłynęła na zewnątrz bo tylko w ten sposób kanalik sie oczyści. Także nie bójcie się bo jesli będziecie masować zbyt delikatnie to na nic Wasze starania. Powodzenia życzę. Mamula trzymam kciuki - będzie tylko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim nowym mamusiom gratuluje:) Zosia dzieki za info, czyli gryka do gory;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asians :) super że już masz dzidzie po tej stronie my czekamy natura wie co robi ja po remoncie mam mnóstwo roboty to jakoś tak nie myślę tragicznie że to już po terminie itp :) miałam długie cykle więc położna mi powiedziała abym się naszykowała że minimum 7 dni przenoszę ;) no i GRATULUJĘ raz jeszcze wszystkim mamuśkom tak się rozpakowujecie że szok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie jestem po sr i ogolnie jestem w szoku.......na ok 15 par dzisiaj przyszly tylko 2 plus ja i to wszystko....dziewczyny byly w roznych terminach( od 35tyg do 41tyg). Polozna nie byla zaskoczona, bo dostala mnostwo smsow, ze dziewczyny juz urodzily......we trzy sie pocieszalysmy ze porodowki juz nie beda przeludnione przynajmniej:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek teraz Ja zglupialam, ale popatrze w necie. Ciekawe jak tam mamula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ co do tego materaca to na początek trzeba kłaść twardszym do góry, a nie pamiętam czy twardsza jest gryka czy kokos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latte Ja mialam cykle regularne co 28 dni, zostaly mi 4 dni do terminu i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bialo-czarna poszlam wymacalam materac i faktycznie twardszy jest na stronie z kokosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bialo-czarna poszlam wymacac materacyk i faktycznie na stronie z kokosem jest twardszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka - pod kikutem mam pępuszek a w środku troszkę ropy. Nadal przemywam spirytusem, bo położna powiedziała żeby jeszcze 3 -4 dni przemywać i osuszać. Z tym oczkiem to staram się masować, ale jak mały sie wierci to tak się boję, żeby go nie dzióbnąć w oczko :( U mnie też był nawał pokarmu i czasami jeszcze jest. Nawał miałam w 4 dobie, a w szpitalu też mnie macali i mówili,że nic nie mam w piersiach. Na wypisie mam nawet, że powinnam sie zgłosić do poradni laktacyjnej lub ewentualne dokarmianie dziecka.Zestresowałam się na maxa. Na szczęście moja położna mnie postawiła do pionu i powiedziała, że pokarm przyjdzie i mam nikogo nie słuchać. Na siłę odciągnełam w 3 dobie trochę mleka laktatorem i rzeczywiście był pokarm, tylko mały nie umiał go wydostać z piersi, bo nie umiał ssać tylko cmoktał.Odciągnełam dwie piersi i po troszku mu podawałam z butelki. W końcu się najadł po 3 dobach.. Na drugi dzień miałam cyca do kolan :) ciężkie, twarde i stan podgorączkowy 37 ', Okłady z zimnej zamrożonej pieluchy tetrowej ( dziurki wycinamy na brodawki), a później po zdjęciu okładów trzeba cycki ogrzać ciepłą pieluchą lub ręcznikiem - przed podaniem maluszkowi, bo nie może ssać zimnej piersi, ani my też nie możemy ich przeziębić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wróciłam od lekarza, po grzybku nie ma śladu, wszystko szczelnie zamknięte...czyli czekamy dalej ciekawe jak nasza mamulka? no i gwiazdka sie dawno nie odzywała, ciekawe co u niej.... jak patrzę na te nasze maluchy na nk to tak się ciepło na serduchu robi, takie słodziaki, nie mogę się doczkeać swojej pięknotki:) miłego wtorku brzuszkom zapakowanym i mamusiom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My materac położyliśmy do dziecka twardą stroną, ale nie wiem czy to strona kokos czy gryka. Pod ręką da się wyczuć, która jest twarda. My i tak jeszcze na to kładziemy albo kocyk, albo rozłożony rożek, bo podobno ciągnie od dołu z tego materacyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Brzuszki, ja jak zwykle systematyczna...:) Byłam wczoraj u lekarza, który stwierdził, że Maluszek jest jeszcze wysoko i zalecił dzień lub dwa po terminie jechać do szpitala na ktg i badanie. Dlatego też jutro wieczorem, jeśli nic nie wydarzy się do tego czasu, jedziemy z mężem do Otwocka na izbę przyjęć. Ciekawa jestem czy dotrwam ;) Dziś w nocy miałam lekkie bóle i skurcze, ale na tyle delikatne, że nie przeszkodziły mi w spaniu ;) W ogóle zauważyłam, że mogę spać...nie zrywam się przed kurami, nie siedzę z sowami...ciekawe jak to będzie jak Karol będzie na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie ze spalam,, nocka minela szybko i byle do jutra, bo mam jutro chyba juz ostatnia wizyte. Wczoraj odebralam wyniki na paciorkowca i na szczescie nie mam go. mozna powiedziec smialo, ze moj maluszek sie przemiescil i juz mnie tak posladek nie boli, ale za to bioderka sie w nocy odezwaly...rozszerzaja sie czy co?:)heehe sisipolenta to teraz czas na Ciebie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kolejny dzien w dwupaku :) przynajmniej na tą chwilę. Nic a nic się nie dzieje a do bolesnych skurczów przepowiadających dawno już się przyzwyczaiłam. Jeśli nie urodzę w poniedziałek ide do szpitala i moja gin zapowiedziała że ona zrobi tak że 23 to juz na pewno urodzę, muszę bo ona idzie na urlop ...haha. No ciekawe kiedy nadejdzie ten dzień... Dziewczyny jakie ciuszki wziąść do spzitala na odbiór Małego? Napiszcie prosze bo mam jakiś mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×