Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

badka mój tata był honorowym dawcą, teraz od paru lat nie oddaje krwi i okazało się, że ma problemy z ciśnieniem poniekąd dlatego, że był dawcą. Organizm długo się przyzwyczajał, że krew go "nie opuszcza". Oddawał krew przez 36 lat. Pamiętam jak przynosił do domu kawę cukierki czekoladowe lub czekoladę w czasach komuny. No i te wszystkie imprezy, mama starasznie się wkurzała bo na jubileusze dawali takie grawerowane talerze do wieszania na ścianie lub w wazony. I zawsze jakiś garnitur miał w klapce dziury bo wkręcali znaczki. Jaka byłam duma jak zabrał mnie kiedys ze sobą na takie zebranie, pamiętam był sernik i kawa (ja herbatkę bo miałam może z 8 lat). No i kiedyś leki były za darmo lub na ryczałt a teraz to można pomarzyć. U nas dziś zielona kupka bo wczoraj były ziemniaczki ze szpinakiem ale ohydztwo a mała wcinała aż się jej uszy trzęsły. Dynia mi smakowała ale ziemniaczki bez soli to już niejadalne. No i Lila cofnęłą się motorycznie w rozwoju, wcale sie nie przekręca a potrafi w obie strony tylko leży i dosłownie gapi się w sufit albo raczej na żyrandol. Ogólnie to leniuch jest. Z dziennym spaniem też koszmar, bo ledwie patrzy na oczy, pociera je ziewa na całego a jak tylko włożę ją do łóżeczka to chwila ciszy na złapanie oddechu i wrzask niesamowity. Drze sie jakby ktoś ze skóry ją obdzierał. A o spacerze mogę pomażyć ale to wiecie. Najdłuższy czas jaki wytrzyma w wózku to 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja muszę się pochwalić ze moj potworek skapitulował i już lubi jeżdzić w wózku a także w samochodzie. Codzienie wychodziłam z nim na spacer mimo jego protestów i się przyzwyczaił, pomógł też fakt że odwróciłam spacerówkę. Wcześniej była przodem do mnie i mu się nie podobało teraz gdy jest tyłem jedzie spokojnie, czasem zasypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wizycie u chirurga .Pan dr pocieszył mnie ,nie ma co .Powiedział mi ,że jego żonie jadziło się non stop szycie po cc przez 2 lata !!Mam nic nie robić bo już dosyć ładnie wygląda. Dopiero jak by mi się wiele płynu nazbierało i dostała bym gorączki to mam przyjść :/Stwierdził ,że jednej dziewczynie będzie się tak robić, a drugiej nie. Wszystkiemu winne są szwy rozpuszczalne ,które nie do końca się rozpuściły. Na nastawianie kręgosłupa mogę dalej chodzić. Ważka z karmienia piersią nie zrezygnuje. Tu raczej pediatra sugerowała rozszerzenie diety (deserki ,zupki, kaszki) .Mi się jednak za wcześnie to wydawało. Mam zamiar zacząć od 6 miesiąca. Wiecie ja już miałam różne przygody z kupami .Zielone ciemno zielone ,zółte ,żółte z białymi gródkami. Czy kupa malucha co jada deserki ma ich kolor ?Jak poznać ze coś nie podeszło maluchowi? Wole wiedzieć na przyszłość ,bo nie chce dostać zawału serca np na widok marchewkowej kupy(jak któraś z dziewczyn pisała :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
att no to superrr:) u nas spacer super sprawa...nawet jak mala nie spi to potrafi dlugo w wozku porzelezec bawiac sie zabawka i przy tym rozgladajac...czesto tez zasypia i spi dlugo..1h to minimum krew u mnie rodzice oddawali z prae razy ale aby oddawac regularnie to nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny :) Ja wlasnie wrocilam ze szczepionki z malym i jestem w szoku bo w ogole nie zaplakal! nawet nie zrobil kwasnej miny, nic... tylko sie smial ;o Wazy juz 7,9kg, dostalam skierowanie na morfologie zeby sprawdzic czy wszystko jets w porzadku bo dziwnie sie zachowuje i malo je moim zdaniem, ale powiedziala mi zebym sie nie martwila bo jest duzy, przyrost wagi bardzo dobry. No i dodala ze moga sie te zabki zblizac :P ciekawe.... Asiulek ja klade Arturka do lezaczka, zmieniam kat nachylenia i tak sobie pol siedzi. Moja bratowa wsadzala malutka do fotelika samochodowego :D w sumie kat siedzenia ten sam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawina ja też planowałam tylko piersią do 6 miesiąca ale niestety Lila ważła niecałe 5600 g w 19 tygodniu. To niestety trochę mało więc zaczęlismy po troszeczku wprowadzać warzywka na środkowy posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ten artykul powinien was uspokoić co do kupek;) http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79405,3884938.html co do szwu ... jeju az 2 lata to sie moze tak paprac ....niezle ..oby Ci sie szybciutko to zagoilo i ta reszta szwowo rozpuscila. a no i Lawina juz niedlugo maly skonczy 6 miesiecy takze coraz blizej do wprowadzania stalego jedzenia;) Sawanna bardzo ladnie Arturek waży no i mozliwe ze to wlasnie te zabki..kazde dziecko inaczej zabkowanie przechodzi..moj szymek np. przeszedl Bezobjawowo...mala tylko sie slini strasznie a tak pozatym jest wszystko jak bylo..juz dwsa zabki na dole jej sie wyrznely i wychodza coraz bardziej...tate juz paluch boli jak go sciska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:)))) Muszę si ę przyznać że ostatnio strasznie zaniedbałam forum. Chyba jakaś niezorganizowana jestem. chciałabym jednak do Was wrócić i chociaż wieczorkami poskrobać trochę bo przez dzień o różnie bywa z czasem.... Na razie przeczytałam zaledwie parę stron wstecz i chyba nawet nie będę próbowała nadrobić wszystkiego bo nie ma szans. Napiszę Wam parę słów co sie teraz u nas dzieje.. Filipek 12 lipca na szczepieniu miał ponad 7kg, teraz pewnie trochę więcej i póki co dalej jest na cycu tylko. lekarka powiedziała żebym dopiero we wrześniu zaczęła mu wprowadzać inne pokarmy czyli jak będzie maił 6 m-cy. W nocy ciągle budzi się co 4-4 godz na cyca ale potam od razu zasypia i grzezcznie śpi, chociaż ostatnio coś sie mu poprzestawiało i budzi się na ok 1,5 godz w środku nocy i opowiada sobie:))) Też chyba ząbki idą bo slini się strasznie, wszystko do buzi wkłada i bywa strasznie skrzętny. najchętniej to by na rękach siedział nonstop, w wózeczku tak średnio:(((( Przez dzień mało mi śpi. zazwyczaj nigdy dłużej niż do godz, max 1,5godz ze 3 razy dziennie. Musze zmykac bo sie właśnie budzi... Postaram sie do Was wrócić na stałe Bużka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,hej:) macham wam jeszcze z Polski:)w sobote wracamy. maly cala droge nam przespal-jechalismy w nocy.budzil sie tylko na jedzonko-o 21,potem o 2 w nocy i o 6 rano jak juz wjezdzalismy do mnie do domu.takze nie budzilam go,raz tylko wystawilam z fotelika i polozylam na brzuszku,zeby sie wyciagnal. ale jak spal to stwierdzilam,ze nie bede go wybudzac.nawet jak o 2 w nocy sie obudzil na cycka to go na spiocha nakarmilam.potrzymalam z pol godziny na rekach i wsadzilam do fotelika-spal dalej:) takze,jestem zadowolona:) ide poczytac co u was-dzis taka ciulna pogoda,ze przed kompem leze,a maly w lozku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My po szczepieniu w piątek troche gorączkował, podczas szczepienia krzyczał, pielęgniarka na siłe mu rączki trzymała nie dała chwilki żeby się uspokoił troche :/ lekarz też taki sobie jakbym o nic nie pytała to by nic do mnie nie mówił. Także zdecydowaliśmy się zmienić przychodnie, na polecaną przez znajomych. Waży 6400 i nosi rozmiar 74. Aleks zaczął łapać w ręce zabawki i wkłada je do buźki, chce siadać, jak jest położony "pod kątekm" to ciągnie główkę i plecki do siadu . Mocno się ślini, ma spuchnięte dziąsełka, i musi mieć coś w buzi smoka, zabawke, ręke nieważne coś musi być inaczej jest krzyk. Teraz siedział troche na kolanach u mnie i zasnął- jak nigdy dał się do łóżeczka odłożyć i śpi :) Próbował już marchewki, jabłka i banana. Banana wypluwał i strasznie się krzywił- widać że mu nie smakuje. A jak mu daje coś do spróbowania to wkładam go do leżaczka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki U nas podobnie wydaje mi się, że młody mało je ciągnie cyca ale w 5 niby zaspokaja swój głód , trochę krótko jak dla mnie . Wczoraj po raz pierwszy obrócił się na brzuszek ale w łózeczku bo tak to przed wczoraj 3 razy ale to sprowokował starszy brat . Młody najlepszą jego zabawą są jego stopy , oczywiście karuzela i ciągnięcie za zabawki , i młody cały czas się śmieje jedynie jak jest śpiący to trochę marudzi .Co do jazdy w wózku nie mam problemu dopiero po jakiś 45 min biorę go na ręce. W czwartek ide na szczepienie zobaczymy co lekarka powie , czy coś wprowadzamy czy nie ale poprzedni powiedziała , że po skończeniu 6 m-c , narazinek tylko pierś . do zzobaczyska maluszek już się buydzi aa dziś byliśmy w poradni ogólnego rozwoju , jest ok ale chce go zobaczyć za 3 m-c , młody super się rozwija ale zaciska mu jeszcze piąstki , oki zobaczymy się w listopadzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cicho :) ja zaraz jade do zakladu pracy przedluzyc macierzynski o 2 tygodnie. a w ogole artur dzisiaj konczy 5 miesiecy. matko jak to zlecialo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziś z ranka, normalnie jeszcze słodko śpię z moim bobusiem ale dziś m zaspał i musiałam mu pomóc ogarnąć się do pracy;) Savanna u nas to samo z jedzeniem, wczoraj Kaja wypiła o 7 mej rano i następne mleko dopiero o 14 :( na siłę :( zaczęłam podawać jej kleik ryżowy łyżeczką, martwię się tym jej niejedzeniem, ona jest taka drobna.. dałam jej też szpinak z ziemniakiem, marchewka ją uczuliła bardzo, mam nadzieję, że będzie ok Kurcze wcale nie jest łatwo rozszerzać dietę dziecka ze skazą, wszystkie słoiczki w ie są wieloskładnikowe a polskich tylko kilka sztuk oj chyba trzeba będzie samemu się pobawić ;) Saskiana super, że mały tak dzielnie zniósł podróż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no artura tez marchewka uczulila a to baaaaardzo zle bo brakuje mi pomyslow na obiadki ;/ oki uciekam, wpadne pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj natomiast pochlania straszne ilosci, ale za to wogole nie chce pic mleka z butli.... rzadza kaszki i sloiczki a mleko jest ble... wiecie moze ile (srednio) powinno trakie bobo wypijac mleka na dobe? moja mama twierdzi, ze rano i wieczorem i bedzie ok, ale delikwent totoalnie odrzucil pozno wieczorne karmienie wiec dostaje butle tylko nad ranem. u nas to wyglada tak: wszystkie pory sa w przyblizeniu czasowym :) 4:00 butla 8:00 kaszka 12:00 obiad (sloiczek) 16:00 owoce poprawione kaszka 20:00 kaszka i dobranoc :) byla jeszcze 23:00 butla, ale juz czwarty dzien walcze z wiatrakami, tylko sie wybudza i zaczyna plakac. chyby sie poddam :/ wczoraj w ramach aktu desperacjii, po wieczornej kaszce nakarmilam go 60 mleka podajac mu to lyzeczka!!!!! tak weszlo!!!! taki dorosly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saskiana czekałam na wiadomości od Ciebie bo nas czeka też podróż do Polski niestety przez przeprowadzkę dopiero na jesieni więc nie poleżę sobie pod drzewkiem na leżaczku, chyba, że złotą jesień będziemy mieli. wnika_s nie dziw się, że mały wcina ,mleko łyżeczką. Mój M. od 7 miesiąca tylko tak był karmiony bo z butelki nic nie chciał. Teściowa najpierw łyżeczką z potem z kubeczka (a niekapków wtedy nie było!). My dziś od 6 rano na nogach, Lilianka się zmuliła około 10 i zasnęła. Wczoraj pojechaliśy do teściowej i Lila była marudna. Siedziała tylko u mojego M. nie chciała się bawić. Kompletny brak zainteresowania. A teściowa, że napewno chora i już jej gorączkę mierzyć. My na to, że po prostu nie chciała jechać i wolała zostać w domciu. I co się okazało, że jak tylko wrócilismy i M. postawił ją w foteliku na podłogę a ona się rozejrzała i zaczęła gaworzyć, śmiać się itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tina znam ten bol, tylko ze david odrzucil butelke majac 4 miesiace... i tym samym moje resztki mleka rowniez! piers byla passe juz od bardzo dawna, wiec sciagalam. najwieksze problemy byly w upaly bo nie chcial pic! probowalam wszystkiego az wreszcie wywalczylam i herbatke pije :) wrecz sam sie upomina! jak mu sie pic chce to zaczyna udawac, ze kaszle :) wiec pedze z herbatka i wtedy to sa juz tylko zachwyty!!!! natomiast butla z mlekiem to juz tylko nad ranem w polsnie..... u mojej tesciowej david tez od razu robi sie marudny i nie chce jesc. ostatnio dowiedzialam sie, ze nie powinnam go zmuszac, bo jak nie chce jesc to nie. tylko, ze to byly dwa posilki pod rzad a w tym kolacja!!! jak mialam pozwolic glodnemu dziecku isc spac??? a z patentow tesciowej to stwierdzila, ze mozna mu juz dawac to co my jemy i jak M dojedzie to sprobuje z tatusiem pomidorowki! myslalam, ze eksploduje!!! zupa na vegecie, posolona, popieprzona (i to zdrowo) zatrzepana smietana. cud, miod i orzeszki!!!! nic tylko dac bobasowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vnika o widze ze antybutelkowiec ci rosnie;) Saskiana no widzisz jaki grzeczny był :) Sawanna wogole w tych sloiczkach moze byc rowniez mleko, serwatka..cielecina, wolowina to tez bedzie uczulac..kurczak tez moze uczulac..trzeba sprawdzac a np. mieso indycze czy krolik byloby najbardziej wskazane...tylko gdzie mozna dostac krolika..ja to np. mialam od tesciowej i swojej mamy krola jak o kury...wrrr ale juz niedlugo mala sie bedzie krolem zajadać;) i polecam ci ta stronke co do obiadkow www.osesek.pl a tu kleiki i kaszki bezmleczne z hole jakby ktos chcial http://www.twenga.pl/dir-Dzieci,Zywnosc-dla-niemowlat,Kaszki-i-kleiki-10885

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Trochę mnie nie było...tak jakoś wyszło miałam mega doła :( nie wiem czy to tarczyca, czy przemęczenie, ale znowu schudłam. Przy mojej wadze przepiórki, to każdy spadek jest maga widoczny i dobijający :) ostatnio ważyłam 44 :) no to mówię sukces, bo przed ciąża też tak ważyłam, więc miałam nadzieję ze tak zostanie, ostatnio przy zastrzyku dię ważyłam a to 41 :( nie mam na to sił. W sumie może to też przez to że człowiek nie wie co za wiele jeść przy karmieniu. U Samusia wcześniej wychodziły krostki, więc bardzo powoli wprowadzam nowości nie wiem czy to dobrze, może teraz jak skończył 4 miesiące to powinnam już jeść wszystko? Zawsze jak jedzenie urozmaicone to aż się chce jeść. Powiem wam ze całe dnie jestem sama, m wraca wieczorem, czasem padam na twarz ze zmęczenia...i nawet jeść mi się nie chce...i pewnie przez to ten spadek wagi :( muszę zacząć jakąś akcję tuczenie :) jak macie pomysły na coś mega kalorycznego dajcie znać, zjem wszystko :) muszę kurcze przytyć. Jaka ironia jedni chcą schudnąć a ja walczę by przytyć. Dziś jadę po świecę na chrzest. Jadnak chrzestny nie kupuje, jego żona stwierdziła że lepiej będzie jeśli sami sobie kupimy to będziemy zadowoleni. W sumie oni mieli chrzest w tym roku, więc może nie byli zadowoleni, a raczej ona nie była zadowolona ze świecy dlatego teraz takie ma zdanie...nie wiem . Mi wo wsio ryba, mogę kupić i tak chciałam to zrobić tylko babka w sklepie mnie zamotała pytaniem czy czasem chrzestny nie kupuje, pamiętacie, pisałam wam o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do jedzenia. To powiem wam, że ja podobno jak byłam mała, to też nie chciałam butli, mam walczyła z łyżeczką. Kiedyś to była śmieszna anegdota, ale teraz kiedy sama mam maluszka, latanie z łyżeczką, budzi podziw dla mojej mamy za cierpliwość i wytrwałość. Jak to się wszystko zmienia. Słuchajcie czytałam ostatnio że jeśli dziecko było na piersi to po 4 miesiącach można już dać mu niekapek kubek...zastanawiam się czy to nie za wcześnie ?? jak myślicie. Ja wczoraj zaniosłam pismo o przedłużenie macierzyńskiego o te 2 tyg i od razu dostałam odpowiedź że je otrzymam :) niby powinna to być formalność, ale jakoś niepewnie poszłam do pracy po to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli czytam wstecz :) Mała brzuchatka piękne to co napisałaś o powierzeniu maluszka Matce Boskiej...pomyśle o tym. Ja wam powiem ,ze jestem wierząca, ale jakoś tak się moja losy pogmatwały ze kilka razy natrafiłam na nie ciekawych księży i to mnie bardzo zraziło...teraz kiedy mam Samusia sama zastanawiam się co z tym wszystkim zrobić. Teraz nie żyje juz tylko dla siebie...a to jak będę żyła pokaże mu, lub pomoże wybrać swoją drogę życia...wiec z kościołem czy bez?? Bardzo się nad tym zastanawiam. Mój m nie je4st wierzący, jeśli trzeba, to dla rodziny, dla mnie idzie do kościoła, ale sam tego nie potrzebuje. Ja kiedy jest mi źle lub dobrze, zawsze coś westchnę w niebiosa :) ale teraz to się zastanawiam nad chodzeniem na mszę nie tylko w wielkie uroczystości rodzinne, może jakoś samo się rozwiąże, może teraz na mojej drodze postawi ktoś dobrego spowiednika ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnika_s to straszne, co to za lekarze, popatrzcie sprawdzone dawne metody lepsze od rutynowych lekarzy. Jednak mleko mamusi to skarb :) mala_31 w żłobku będzie dobrze a nawet jakby było ciężko dasz sobie radę. Jak będziesz odbierać skarba wcześniej to tez pozwoli na powolne przyzwyczajenie się i oswojenie z sytuacja. Postaraj się poznać panie tam pracujące. Obdarz je zaufaniem, uśmiechem , sama wiesz jaka to ciężka praca opieka nad maluszkiem, a to na pewno zaowocuje wasza dobrą współpraca obnośne wychowania maluszka. Lawina bidulka jesteś z tą raną, ślę buziaki 👄 a co do Kubusia, to jestem w szoku i pełna podziwu, to ci zaradny chłopak :) ja chcę zdjęcia łazienki goya19 już mi przesyłałaś kochana kuchnię, wiec adres masz, czekam z niecierpliwością na twą łazienkę :) pisałaś wcześniej ze jest cudna, też na taki azyl mam chrapkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goyek - bidulko jedz więcej, bo strasznie chudziutka jesteś. Wydaje mi się, że już powinnaś jeść wszystko. Może kilka razy dziennie mniejsze porcje, żeby organizm miał jak przetrawić. No i zadbaj o swoją tarczycę! Ja właśnie dzisiaj idę na usg. i może od razu wyrobię się na badania tsh i ft4, a w nast.tyg mam wiz.u endokrynol. Nikamo - jak coś to mogę pomóc do godz. 15, później będę po 18/19 - w zależności jak się wyrobię od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×