Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

aaat a maly jest na piersi???? wiesz dziś widziałam w bobowity są specjalne kolacyjki dla maluszków, kaszka manna z dodatkami od 5 miesiąca, niewiem czy podajesz już coś? jak karmisz itp? nie dałabym rady chyba, mały śpi u mnie od 21 do 7 rano, jak czasami się obudzi w nocy jestem na pół przytomna. savanna co do powrotu do pracy, jedno wiem nie chce wypaść z rynku, chciałabym osiągnąć coś więcej, wiem że w pracy nie będą na mnie czekać już teraz mają dość, a co dopiero jakby było dłużej. z jednej strony jestem pozytywnie nastawiona, z drugiej to tragedia eh wyjscia nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena zgadzam sie...dziecko jak ma mozliowsc sie nauczyc to sie dzieki temu wlasnie nauczy..no bo niby jak:O u nas ostatnio na dworze 17C, i pada..w domu z 21 jest ale mala tak przyzwyczajona ze w bodach z krotkim rekawem siedzi badz cienka bawelniana bluzke na to..badz body z dlugim..na dwor dopiero zakladam jej tylko wlasnie welurowa badz cienka polarowa bluze..inaczej by mi sie zapocila...a czapka ..nie nosi..czasem kaptur jak jest slonce to bez bluzy jest na dworzu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ja tez raczej polprzytomna bym byla jakbym musiala co dh wstawac..wspolczuje attt..moze faktycznie jakas kaszke na nic wprowadz..przeciez tak idzie sie wykonczycc sawanna cos wiem o tej lasce wrrr ale juz niedlugo nie bede sie 'lenic':P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mały dostaje kaszkę mleczno- ryżową na dobranoc z HIPPA daję mu ją jakoś od tygodnia, ale nie widzę żadnej róznicy :( budzi się dokładnie co dwie godziny bo wczoraj z zegarkiem spałam, też myślałam że jest głodny. Ogólnie jest tylko na piersi, próbuje juz róznych rzeczy ale nie zastępuje mu nimi posiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak z doskoku zawsze i bledy sie wala same:O att moze daj mu raz na noc sztucznego mleka..moze po nim przespalby chodz 4h no bo on wcina co te2h tak i zasypia spokojnie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tina chetnie pomoge ale musze znac wiecej szczegolow. nat. kolor, czy farbowane, czy proste ewentualnie krecone itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on się tak dziwnie zachowuje bo nie zawsze jak się budzi to je, zwykle bierze dosłownie kilka łyków i się kręci, jęczy z zamkniętymi oczami daje mu smoczka, on wypluwa, chce cyca pózniej go wypluwa , widać że jakoś nie może zasnąć.Jeśli go zostawię i nie dotykam to w końcu zaczyna krzyczeć na całego i się rozbudza. Staram się go nie podnosić ale w krytycznych sytuacjach biorę go na ręce, albo właczam uspokajacze te na chomiku, muszę mieć laptopa w pogotowiu przy łóżku zanim się położę bo przynajmniej raz w nocy są użyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaat-moj tak robi jak chce mu sie odbic.biore go do odbicia i wtedy je normalnie. moze two jmaly chce baka puscic a nie moze i sie meczy.. sprobuj moze wziasc go do odbicia jak sie tak bedzie wiercil.bo jak plakal wczesniej to mogl sie zapowietrzyc a moze ma cos w buzi co mu bol sprawia jak pije mleko-sprawdz. a my dzis wrocilismy z PL.w drodze powrotnej zahaczylismy o miedzyzdroje i posiedzielismy 2 dni nad morzem. Moj malyrobil wieelkie oczy widzac taaaka wode:) no i teraz odpoczywam po urlopie-bo tyle sie dzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaat to niedobrze... na moje oko Twoje malenstwo nie lubi spac.... i wybudza sie niekoniecznie z glodu. Pozniej jak dzieci sa wieksze bywa tez tak ze sie budza i pretekstem jest np. "bo chce mi sie pic". Nie wiem jak Ci pomoc bo ja jak obudze przypadkiem w nocy Arturka to on ma zakodowane ze "aha jest ciemno czyli muse spac dalej". Kazde dziecko ma inny temperament ale mozna je nauczyc spac tylko musisz na powaznie zaczac szukac czegos na ten temat :) bo watpie eby mu to samo minelo :( Wazka niestety macierzynstwo czesto sie wiaze z ta "laska" ale mysle ze maluch tyle wynagradza ze moze nie bedzie to dla mnie takim wielkim problemem (oby) :) fajnie jest widziec wsystko na bierzaco, byc pry pierwsych sukcesach itp ale na dlusza mete bycie zalezna daje niezle w kosc :P nie wiem nawet prawde mowiac czy jak wroce do roku czasu do pracy to czy nie bedzie mi nawet ciezej bo sie ze tak powiem przyzwyczaje do tego ze zawsze jestem na miejscu z Malym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo zjadl 160ml... 50ml zostawil :( ale mam nadzieje ze wytrzyma do 6 :P w lozku wyladowal o 20tej wiec zobaczymy.. patrzalam na prognoze i przed nami znowu ponad 30stopniowe upaly beda.. ehh nie wiem jak to jest ze chodze z malym na spacerki a jestem prawie ze blada... ale ciesze sie z jednej rzeczy od ok miesiaca nie mam juz alergii na slonce :) mam nadzieje ze to byl taki jednorazowy wyskok po ciazy co nie zienia faktu ze jestem blada! i jak sie wkurze to pojde na solarium. Przed ciaza w sumie chodzilam ok 3 razy w miesiacu na podtrzymanie i jakos ladniej sie czulam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, mam chwilkę wiec wpadłam :) Kochane jeszcze nie doczytałam was , ale nadrobię to może dziś wieczorem. Miałam poopowiadać wam jak było na chrzcinach...a więc...w piątek przed chrztem miały być nauki dla rodziców i chrzestnych. Poszliśmy. Było 5 rodzin maluszków. Mieliśmy usiąść w ławkach przy ołtarzu i poczekać na księdza. Wyszedł taki młody, ten co wcześniej msze odprawiał. Ani be ani me, nie przywitał nas ani słowem, noś tylko w książce trzymał i zaczął opowiadać jak to będziemy mieli na początku mszy stanąć przy wejściu do kościoła, ksiądz tam po nas przyjdzie, zacznie ceremonie, m.in. zapyta o imiona dzieci, i o to czy jesteśmy świadomi obowiązku jaki na siebie bierzemy z racji chrztu dziecka...i wtedy się zaczęło, spojrzał na wszystkich spode łba ze tak powiem i zaczął jak do gówniarzy się zwracać: Bo wiecie w ogóle, jaki obowiązek na was będzie ciążył??Nie wiecie widzę! No wiecie czy nie wiecie??? ... wszyscy w szoku o co mu chodzi, czemu z takimi wyrzutami, co to za ton. Spojrzeliśmy po sobie. Odpowiedzieliśmy że wiemy przecież jaki obowiązek na siebie bierzemy!! I zaczął dalej swoje. Czyli nos w książkę i dalej czyta. Doszedł do kwestii ja wyrzekamy się swoich grzechów... i znów z taką zawziętością w oczach i wyrzutem mówi, że jak ktoś żyje w w wolnym związku, albo w konkubinacie, albo jeszcze inaczej (czytaj źle) to nie może powiedzieć ze się wyrzeka grzechu bo wtedy kłamie, jest obłudnikiem i takie tam... zakończył tym ze zdjęcia w kościele może robić tylko9 ta osoba, co ma kurs w Gnieźnie skończony ( proboszcz jak zapisywałam Samusia na chrzest nic o tym nie wspominał!!!! jak bym wiedziała to może i bym kogoś sobie zamówiła) i poszedł. Byłam w ciężkim szoku. Poszliśmy tam na nauki przed chrztem, a ten zbeształ wszystkich, nawet nie wiem za co. Byłam oburzona i wściekła. To ja w takiej wierze chcę ochrzcić mojego synka??? Chwilami płakałam tego wieczoru. Na dodatek chrzestny dzwoni do mojego m to jego brat) i pyta czy to zaświadczenie ze może być chrzestnym jest potrzebne??? Tydzień wcześniej mój m przypominał mu, że u nas w parafii jest taki wymóg ,że musi być takie zaświadczenie ze swojej parafii pobrane!!! Myślałam ze się wścieknę!!! Mój m powiedział mu ze musi to załatwić. Ja w nerwach , bo wiedziałam że tego dnia już nie załatwi, a do tego wiedziałam ze wybiera się na wieczór kawalerski kumpla. więc następnego dnia też będzie "nie halo". I w takiej atmosferze szykowałam dania na chrzest, stoły i dekorację :( dobrze że przyjechała moja siostra, to mi pomagała i podtrzymywała na duchu. Mój m też był wspaniały choć on to brał na spokojnie, że będzie dobrze W sobotę poleciałam jeszcze siostrą po ostatnie zakupy. Miało być niewiele, a ręce miałyśmy wyciągnięte przy tych torbach do ziemi :) a do tego zaczęło tak lać, normalnie jakieś oberwanie chmury!!! Pomyślałam no nieźle ładnie się zapowiada chrzest! Goście mieli być na 16 tą. Wszyscy byli, oprócz chrzestnego i jego rodziny, ponad pół godziny się spóźnili, nie wiem czy przez dzieci, czy przez mega kaca chrzestnego!!! No ale podałam słodkie, ciasto było pyszne, tort śmietankowy w białej czekoladzie upiekła moja mama, na torcie była figurka chłopczyka śpiącego, kupiłam ja na allegro :), do tego był sernik na zimno i makowiec, moja teściowa upiekła jabłecznik, sernik, rafaello. Wszystko smakowało. Wyszło słoneczko. Pojechaliśmy do kościoła. Tam się okazało że chrzest miał dawać inny ksiądz. Samuś był jak aniołek na mszy. Poczekał aż ksiądz go ochrzcił i słodko zasnął :) przebudził się tylko na chwilkę ja kościelny dzwonił dzwonkami na mszy, ale szybciutko zasnął . A co do zdjęć. To jedna rodzina najodważniejsza robiła zdjęcia, ksiądz nic nie mówił. Więc kiwnęłam do brata co by też nam fotek napstrykał :) A po mszy moja siostra poleciała do księdza i poprosiła go żeby zrobił sobie z Samusiem i z nami pamiątkowe zdjęcie. Ksiądz chętnie się zgodził. Inne rodziny zaraz też się do niego uśmiechnęły i sesja zdjęciowa ruszyła pełną parą. A to zdjęcie przy chrzcielnicy, ksiądz jeszcze raz pobłogosławił Samusia, a to przy ołtarzu, a to przy obrazie Matki Boskiej. Ksiądz powiedział ze jeszcze takiej sesji to nie miał :) W sumie ksiądz a ksiądz gdyby poprzedniego dnia ten się z nami spotkał to byśmy mieli zupełnie inne nastawienie do całej ceremonii. A na zdjęciach z księdzem to byliśmy my z Samusiem, chrzestny, chrzestna jej narzeczony i mój brat reszta czyli żona chrzestnego z dziećmi, drugi brat m i jego rodzina i teść wypruli z kościoła tak szybko, że nawet nie pomyśleli o jakimś zdjęciu :) zdziwiło mnie to wszystko i trochę zasmuciło. Mąż dał im do zrozumienia że miło by było gdyby stanęli pod kościołem do zdjęcia z Samusiem i wszyscy się zreflektowali i stanęli do zdjęcia (oprócz jednego kuzyna Samusia 4 letniego, syna chrzestnego, bo jakoś rodzice nie mieli nad nim władzy). Później okazało się ze szwagierki miały swoje nerwy a to na swego m, a to na swego ojca i dlatego tak się boczyły. Później była kolacja: kurczaki pieczone, kiełbaski, galarty: jeden warzywny z sojowym, drugi z piersi z kurczaka z brzoskwiniami, sojowe smażone, gyros, sałatka: warzywna, śledziowa, ziemniaczana z miętą, owocowa. A do ego wszystkiego chlebek upieczony przez chrzestną z imieniem „Sam ze słonecznika :). Wszyscy trochę posiedzieli i się rozjechali, tzn. pojechało rodzeństwo m z rodzinami , mamy i ojciec. Reszta czyli mój brat, siostra z narzeczonym zostali, by świętować chrzest Samusia w kameralnym gronie :) miło było. A następnego dnia powtórka z rozrywki, przyszły jeszcze mamy, podałam to co było na chrzcinach plus karkówka z przepisu Lawiny :) palce lizać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek super że chrzciny się udały:) Ja się Wam musze pochwalić że dziś Michałkowi przebi się ząbek:) Bylismy w szoku bo przysza do mnie kolezanka i mały sie z nia bawił i ta krzyczy że ja ugryzł ,patrza a z dziąsełka wystaje czubek ząbka:) No ale niestety oprócz tego dostałam list z kancelari prawniczej i mój szef przez swojego pełnomocnika pisze mi że: -nie dostał pisma o dodatkowy urlop!!!!( do mnie wrciło z odmową przyjęcia przez adresata!!!) -straszy mnie niestawiennictwem w miejscu pracy po urlopie macierzyńskim(he he dobre ,tylko że firma nie istnieje i dojeżdzać 350 km do pracy nie będe!) -i straszy mnie że to ja poniosę koszty jak wniosę sprawe do sadu pracy!!!!!! Rece opadają a tak "cudownie" było jak pracowałam jaka byłam chwalona szok ile w ludziach potrafi być chamstwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo gratuluję ząbka!!! Kochana a co do twojego szefa to szkoda słów...masz kogoś kto by ci od strony prawnej pomógł z tym pełnomocnikiem szefa? Należałoby dobrać się temu chamowi do tyłka, myślę tu o twoim szefie...a w sumie patrz jak szybko ludzie zapominają jacy dla nich byliśmy...jedno dobre to to, że zło do ludzi powraca, więc kiedyś spotka go zapłata za takie postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek święte słowa" mieczem wojujesz od miecza zginiesz".Sprawę mam juz wniesioną do sądu ,pomaga mi kolezanka z PIP a ja sama studiowałam prawo ,choć niestety nie pracowałam z zawodzie ale teraz sytuacja zmusiła mnie to przypomnienia sobie przepisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz jak to się wszystko kiedyś w życiu przydaje :) dobież mu się do skóry, niech cham poczuje. A swoją drogą ciekawe jak by się czuł gdyby to którąś z kobiet w jego rodzinie ktoś tak potraktował. Zobaczymy jakie mamy prorodzinne państwo...mam nadzieję ze takie się okaże, i stanie po twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej beczki wykorzystywałaś już może kupon na hippa w Rossmannie? Dziewczyny co warto wziąć z hippa? Mój Samus póki co stale tylko na piersi, ale za chwilkę sie przydadzą takie zakupki, a promocja jak pamiętam to coś do września. A i dostałam paczuszkę z bebilon 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów ma trochę zaległości, jeszcze półtorej strony zostało ufff:-) Jutro dokończę a dziś mam pytanko o noclegi w Zakopanem lub w okolicy, macie coś godnego polecenia? Z góry dziękuję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek ja jeszcze nie wykorzystałam ale się przymierzam. na pewno herbatki (mały jeszcze nie pije ale mi bardzo smakuj:-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka ja w Zakopanem nie mam namiarów ale zawsze jezdzimy do Niedzicy do hotelu "Pod taborem" stąd do Zakopca jest 14 kilometrów a według mnie o niebo lepiej z balkonu widok na Tatry ,jezioro czorsztyńskie.I mozna robic wypady do Zakopanego,Słowacji i w Pieniny. Hotelik polecam jest tam super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka my mamy super willę tatarzanka jak pamiętam, ok 10 minut do centrum, super śniadanka, obiadokolacja również, wszystkim polecam, był brat z żoną, 2 kumpele, wszyscy zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, ale się u Was dzieje!!! Wszystko przeczytałam ale oczywiście zdążyłam już zapomnieć co u kogo:(((( Nikamo, współczuję problemów z szefem, ale podziwiam Cię że walczysz, obys wygrała:)))) Olena, mój mąż też od czasu do czasu ma problemy z kręgosłupem i dyskami, al ma znajomego kręglarza fachowca który zawsze mu jakoś pomoże. Po nastawieniu raczej szybko dochodzi do siebie, tyle że podobno nie można tego robić zbyt często... Savanna, współczuję teściowej a rozumiem Cie doskonale!!!! Ostatnio na urodzinach poszłam po coś do kuchni a jak przyszłam to ona mówi, że chciała mu dać bitej śmietany z deseru i galaretki bo aż się trząsł z radości jak to widział, ale dała mu tylko koniec łyżeczki oblizać, A w ogóle, powiedziała że kiedyś to już w tym wieku dzieci parówki jadły bo na samym mleku to głodzę... Aż się we mnie zagotowało!!!! Póki co Filipek protestuje przeciwko butelce i mleku modyfikowanemu chocaiż próbuję codziennie:((((( Otrzepuje go jakbym mu piołun conajmniej podawała:)))) Czarno to widzę ale będę próbować. Spróbowałam dać mu to mleko z łyżeczki i to samo... nie wiem, może bebiko mu nie smakuje, hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek moj mały z Hippa uwielbia soczek marchewkowy i młodą marchew z ziemniakami,herbatki też sa dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koja jak podajesz mu juz obiadki i deserki to moze mu przestalo mleczko smakowac :( ja podejrzewam taka reakcje u Arturka bo tez sie meczymy z tym mlekiem (tez bebiko) i kaszek tez sie to tyczy Co do bitej smietany.... 2 miesiace temu Arturek bawil sie wlasnie z tesciowa w ogrodku a ona akurat jadla Big milka..... dala mu go skosztowac............... myslalam ze mnie szlag trafi bo nie dosc ze sama chemia to jest zmrozone :( ja keidys przez nia skoncze za kratkami - sama mnie prowokuje! :D Nikamo nie daj sie zastraszyc. 3mam za Ciebie kciuki :) aaa i gratuluje zabka! <stopka>🌼 skąd: chorzów ❤️ 04.03.2010 narodziny mojego Słoneczka :* 40tc 54cm 3850g :)</stopka> <stopka>🌼 skąd: chorzów ❤️ 04.03.2010 narodziny mojego Słoneczka :* 40tc 54cm 3850g :)</stopka> <stopka>🌼 skąd: chorzów ❤️ 04.03.2010 narodziny mojego Słoneczka :* 40tc 54cm 3850g :)</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koja Savanna współczuje teściowych...moja na szczęście nie ingeruje w wychowanie małego. Raczej jedna i druga mama dopytują się czy coś mogą zrobić, czy coś mogą kupić...chyba boją się ze się mogą wtrącać, a tego nie chcą. Dziewczyny dziękuję za odzew w sprawie hippa. Jeśli jeszcze któreś dzieciaczki mają ochotę podpowiedzieć cioci Goyek co im najbardziej smakuję z hippa będę wdzięczna :) Zmykam do Samusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serano szynka
PRZESADZACIE!jak może małe,paromiesieczne dziecko cos uwielbiać?!!!!! albo jakiś słoiczek ma wiecej cukru albo mniej,tylko to takie małe dzieci na tym etapie potrafia rozrożnić. dajecie do jedzenia te gowna swoim pociechom a potem przeżywacie,że cierpia na różne alergie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaat mój też jest tylko na piersi i budzi się w nocy co 2 h , taki jego urok , mam nic nie wprowadzać do września , co do przybierania to teraz mało przybiera bo w dzień dziwnie je szybko się najada i ciągle coś obserwuję wiec cycuś przegrywa z otoczeniem lub z bajką lub bratem , to w nicy nadgania jedzenie , tylko ja śpię z nim to jak zaczyna kręcić głową ja mu daje jeść i jest ok. co do wkładek laktacyjnych to ja stosuję z tesco są ok. Goyek super impreza :) Nikamo to się narobiło, przytęperuj nosek chamowi palant na urlopie nie mógł zwolnić zwolnił i jeszcze plunka . Olena ja wracam do roboty od 1 września też ryczę , ale co zrobić dzieci szybko rosną i za rok czy dwa bym żałowała , zastanowię się nad pół etatu jak bedę miala 3 , cały czas usilnie marzy mi sie gwiazdeczka ale coś wrożby wychodza na chłopca , ale jak nie spróbuję to za 10 lat bedę żałować że nie spróbowałam i nie mam a wiekowo nie będę mogła . d3 daje w kapsułkach i nic mi lekarka nie mówiła o innym podawaniu i dawkowaniu . Lawinia jak twoja dieta i maluszek , lepiej się czuje zaczął przybierać , już byłaś u innego lekarza ? serdecznie pozdrawiam ide spać pa do juterka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek z Hippa Arturek lubi wszystko oprocz herbatki uspokajajacej i rumiankowej. Sloiczki maja dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saskana dziś skorzystałam z Twojej rady i podnosilam małego do odbicia za każdym razem i rzeczywiście szybciej zasypał:) Krismsm czyli nie jestem jedyna... ja też spię z małym inaczej by się nie dało w takiej sytuacji.. tylko że on tak automatycznie nie zasypa po cycu niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny z hippa ja generalnie kupuje mniej, niewiem czemu ale saksiana coś kiedyś pisała o hippie z tego co pamiętam. sama niewiem, niby czytałam w mama to ja że oni tyle to sprawdzają itp. że niewiem ale napewno jakieś normy ma, mam też ten odruch że zawsze sprawdzam co jest w zawartości, itp. goyek chrzciny z przebojami ale już po, najważniejsze że się koniec końców udały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×