Czy Wy tez nudzicie się w pracy?????

DO u mnie też nudy : U nas nie ma monitoringu. Mam praktycznie sama pokój, no bo robie za sekretariat, wiec mam luzik.

ja to przez tą robote tak sie rozleniwiłam, ze na nic nie mam ochoty .. no oczywiscie poza ploteczkami z kolezankami , tylko wracam do domku szybko obiadek i lece do psiapsiul jak cały dzien siedzi samemu i zero klienta to chyba mam usprawiedliwienie na to latanie

tttty: no rzeczywiscie, tez juz myslalam zeby książkę czytać, ale coż... dobre wrażenie trzeba robic.

DO u mnie też nudy : No pewnie :)

ostanio nawet mi czas szybko leciał jak siedziałam na www.kurnik.pl :)

No wlasnie, wiec jak dlugo zajmuje przeglądnaie poczty, wpisanie FV i odebranie telefonu? Mnie bardzo mało, a reszta czasu co? Lepiej pojde, bo sie zdoluje :( tez mialam taka prace, a do tego robilam projekty dla klientow i zajmowalam sie ksiegowoscia, masakra... a i tak lepiej niz obecnie.

Zreszta w sumie mam kupe roboty, bo nie codzien mam czas zeby cos zrobic... pieprzone uzaleznienie od kafe :(

zapraszam do siebie do pracy wszytkie kolezanki które oczywiście nie pracuja, no cio potecialny klient a że nire zamawia nic to szczegoł

DO Jak ja wam zazdroszcze : Naprawde Ci współczuje :(

Po prostu mam bodziec do szukania nowej.

DO Jak ja wam zazdroszcze : Może ta Twoja praca moze nie jest nudna, ale w druga strone tez nie wolno przesadzac. Powodzenia!!!!

O rany Kate mam dokładnie tak samo. 8 godzin totalnej nudy. Czuje ze cofam sie w rozwoju. Nie rozwijam się w tej firmie, niczego nowego sie nie ucze. Poprostu dno. Chetnie bym zmienila prace ale jestem z malej miejscowosci i prace tutaj trudno. Moze byloby inaczej gdym zarabiala tyle co Ty. Ale mam o polowe mniej!!! Beznadzieja. Czasami to mam z tego powodu stany depresyjne ;-)Czuję sie taka niepotrzebna, zbędna. Pracuję w sekretariacie. Skończylam studia a mam wrażenie ze szef trzyma mnie tylko dlatego ze jestem niebrzydka i robię jako wizytówka firmy. Dla mnie to jest poniżające. Czasami brakuje mi juz pomysłów co ze sobą zrobić zeby jakoś zapełnić te 8 godzin. Ach, życie...

okulista pyta sie ile godzin będzie pani przy komputerku pracowac - ja jakies 1 godzinka bo tyle zajmnie wystawienie faktur i ofert ........ aha to nie sa narazie pani potrzebne okularki ciekawe na jak dlugo bo zapomniałam powiedziec o kafe 7 godzin

Nastepna Pani która sie nudzi! To rzeczywscie wpływa na nasze samopoczucie. Dlaczego sa takie posady gdzie wlasciwie nic nie trzeba robic?

hehe:) dobre:D

hehehe, dobre z tym okulista :) No ja juz mam okularki, ale tylko z daleka zle widze, z bliska dobrze.

kurcze jeszcze 4, 5 godzinki dobrze ze w sobota wolna ... ja tylko patrze co mam jeszcze do zjedzenia 4 kilo juz na plusie

I to jest kolejny mankament nic nie robienia. Tylko sie wymysla co by tu zjeść a dupa potem rosnie :(:(:( Dobrze ze ćwicze bo bym wyglądała, że ho ho!!!

jeszcze ta dzisiejsza dołująca pogoda. Nie wiem jak u was ale u mnie (woj. maz.) za chwile lunie deszcz. Dobrze, ze niedługo idę na urlop. Tydzien odpoczynku. Odpoczynku? Tylko od czago? Przecież w pracy się nie napracuję ;-) Ale nic nie robienie jest 100 razy gorsze od nawału roboty.

Ja z nudów ni epodjadam, ale za to palę. Papieros co godzinka czasami co 30 min. Próbowałam ze nieraz rzucić, ale w tej pracy to jest niemożliwe. Palę z nudów. Zawsze jakies 5-7 min zleci :-(

Do WLKP jeszcze deszcz nie dotarł, ale tez ma lać. Narazie słoneczko, ale to jest moment jak zmieni sie wszystko.

dolaczam do znudzonych!:(szlag mnie czasem trafia, bo ilez mozna serfowac po necie..ja tez pracuje w administracji. Kupilam ksiazki do hiszpanskiego i czasem cos poczytam...poza tym..czasem kafe, onet-wiadomosci, email, NK, bbc...i moj dzien sie konczy...a musze siedziec w pracy 9 godzin

No tak, każdy sobie radzi jak może :)

nalon33 WITAMY wsród znudzonych :)

też jestem z mazowieckiego:)

dzieki Kate:)

dobrze,ze dzis piatek, to mozna przynajmniej odliczac:)) poniedzialek to totalna depresja:((( nie ma to jak lubic swoja prace, haha

no wiec dołączam do nudzących się w pracy;) witam wszystkich:-)

mnie tutaj tez trzymaja zarobki, mili ludzie, super szef i recesja:)

Dobrze, ze niedługo idę na urlop. Tydzien odpoczynku. Odpoczynku? Tylko od czago? Przecież w pracy się nie napracuję Ale nic nie robienie jest 100 razy gorsze od nawału roboty. Przysiegam Ci, ze nie gorsze. Mialas kiedys tyle pracy, ze wychodzilas z domu o 6, wracalas o 21 (fakt, daleko mialam), ciagle zmeczona, ciagle nie wyspana, w pracy za 15 8 - a wszyscy juz na Ciebie czekali, brak czasu na jedzenie, brak na odsapniecie, tylk szybko szybko szybko musi Pani wykonac robote za 3 osoby bo inaczej zostanie Pani do nocy... Tez czulam, ze sie cofam - praca powtarzalna, a ze zmecznia nie bylam w stanie logicznie myslec.