Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedojnakrowa

karmienie piersią jest obrzydliwe!!!

Polecane posty

Gość Karollla83
Aha, jeszcze jedno. Lekarze czy położne nie zawsze są osobami kompetentnymi w temacie karmienia piersią, jeśli nie są jednocześnie konsultantami laktacyjnymi. Ja na przykład usłyszałam od pani położnej po porodzie, że w mojej diecie powiniem się teraz znaleść kilogram marchwi dziennie:-) Prawie uwierzyłam:-) Co do diety mamy karmiącej, każdy lekarz i każda położna mieli inne zdanie, a ich rady wykluczały się często nawzajem. Prawda jest taka, że żadna restrykcyjna dieta nie jest konieczna, kiedy skończy się okres noworodkowy i kiedy dziecko nie ma specjalnych skłonności do alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karollla83
'znaleźć' miało być oczywiście. Ale wstyd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karollla83
Jeśli będziesz łaskawa podać swojego maila, to możemy się kiedyś umówić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaelka
A mnie przekonują argumenty Karollli, bo kiedy karmiłam w pewnym momencie bylam na bardzo restrykcyjnej diecie, jadlam tylko ryz, brokuly i indyka bo bylo podejrzenie alergii (potem sie okazalo, ze wysypka byla po szczepieniu rotarixem). Balam sie, ze moj pokarm bedzie malo wartosciowy na takiej diecie ale wszyscy pediatrzy przekonywali mnie ze nic podobnego. Tylko mowili ze musze jak najszybciej rozszerzyc diete z mysla o sobie samej, bo dzidzia i tak wyssie ze mnie to co dla niej najcenniejsze. Nawet bliksa bylam odstawienia od piersi ale wszyscy lekarze mowili ze bron Boże, i ze nie ma niczego lepszego dla dziecka niz moj pokarm. mysle, że to bylo szczere bo przeciez co oni z tego mieli ze ja nie kupowalam mleka modyfikowanego? Nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinaskib@poczta.onet.pl i oto podałam przy okazji swoje dane osobowe ;) a ile ma Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karollla83
No patrz, mamy nawet tak samo na imię:-) Mój synek ma 3 lata. Mail'a swojego nie podaję, bo gdzieś kiedyś podałam i do dziś otrzymuję maile do pogróżkami:-) Oczywiście żartuję. Obiecuję się do Ciebie odezwać. Teraz jestem na urlopie, w rodzinnym mieście, i marnuję czas na kafeterii, aż wstyd. Ja już opuszczam to forum i niech dyskusja toczy się swoim torem:-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz jade do mojego rodzinnego miasta i mam córke 2,5 letnią :) czekam na kontakt :) Pozdrawiam imienniczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Thanks for your contribution
Karollla83, mądra z Ciebie babka. Śledziłem to forum i przyjemnie się czytało Twoje posty. Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się spodobała
madooonna mam wrazenie,ze karola postanowiwszy karmic piersia czytala tylko literature pro rozwiazanie poniekad sluszne, natomiast bardzo jednostroonne mleko matki jest pokarmem idealnym dla dziecka ale nie bezwarunkowo i zawsze do tej pani chyba to nie dociera ja bylam zmuszona karmic butelka bo moje dziecko nie tolerowalo mojego pokarmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaelka
Zdarza się ze dziecko zle reaguje na pokarm matki co nie znaczy ze instnieje cos takiego jak alergia na pokarm matki. dziecko zle moze zareagowac na jakis skladnik pokarmu matki. u mojego dziecka podejrzewano alergie na wszystko co sie da a przyczyna strasznej wysypki okazala sie prozaiczna - szczepienie. cale szczescie nie odstawilam dziecka od piersi mimo iz jeden 'specjalista' wypisal mi juz skierowanie na ohydny nutramigen... Pozdrawiam Karollla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaelka
recepte nie skierowanie mialam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no o alergii na mleko matki tez nie słyszałam, choć istnieje szereg przeciwskazań do karmienia zarówno ze strony matki jak i dziecka. Zapewne zdecydowanym przeciswkazaniem jest niechęć do karmienia. To prawda ze szczesliwa mama to szczesliwe dziecko, ale nie mmożna tez popadac w aranoje ;) Nie oznacza to ze jesli dla matki szczesciem jest się upijać co dnia to powinna to robić bo wtedy i dziecko bedzie zadowolone :) Nikt nie powiedział tak naprawdę ze macieżyństwo to prosta sprawa :) Potrzeba wiele wyzeczeń i siły. Może warto chociaż tydzień, dwa pokarmić.... Skoro już przeżyłyśmy poród, ciaże to i ze dwa tygodnie karmienia da się pociągnąć :) A wygląd biustu??? Jak się o niego dba to karmienie bardzo nie zaszkodzi :) Chyba bardziej okres ciaży wpływa na kształt i jędrność piersi. No ale nic na sile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaelka
wazna sprawa do dobry stanik w okresie ciazy i karmienia. bardzo wazny jest dosc ciasny obwod bo to on w 90% podtrzymuje piersi. ja tez uwazam ze to ciaza zmienia piersi, nie karmienie (tak twierdza np. w dobrej ksiaze 'W oczekiwaniu na dziecko') wiec warto chocby troche pokarmic chocby dla siary. No i rozwazyc to czy dla wlasnego zdrowia nie watro by bylo karmic jednak dluzej. jestesmy mlode wiec nie myslimy co bedzie kiedys z naszym zdrowiem ale jesli mozna dzieki karmieniu zmniejszyc ryzyko zachorowania na niektore nowotwory, choroby serca itp to moze warto o tym pomyslec. matwiac sie o oklapniecie piersi myslimy troche krotkoterminowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga45633
Powiem tak dla mnie karmienie piersią jest czymś pięknym dlatego zawsze chciałam karmić swoje dzieci piersią i tak też było/jest . Musze stwierdzić że karmienie piersia jest dla dziecka czymś bardzo cennym bo wraz z moim pokarmem dostarczam mu wiele przeciwciał Mam wiele koleżanek które karmiły piersią i które podawały mleko modyfikowane i wszystkie dzieci tych ostatnich chorowały na rotawirusy a karmiących piersią nie! Może to zbieg okolicznosci ale nie sądę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Thanks for your contribution
Znalazłem świetną wypowiedź pewnej mądrej mamy na jednym z forów - mam nadzieję, że się nie obrazi, że to tu wkleję. Spodobało mi się prawie jak wypowiedzi Karollli: "Powiem Wam, co najbardziej mnie wkurza. Śmieszy. Jątrzy, Na każdym forum, gdy pojawi się temat długiego karmienia piersią, pojawiają się od razu dziesiątki butelkowych mam oburzonych obrzydliwym widokiem rozciągniętego cyca wywalonego przez mamę karmiącą 3-letnie dziecko w supermarkecie. Mamma mia... Ile kobiet karmi piersią 3-letnie dzieci? Promil jakiś! Mała szansa w ogóle minąć się z taką w supermarkecie. A już na pewno żadna matka 3-latka nie karmi go w supermarkecie, litości, takie dziecko karmi się 2 razy dziennie, do śniadania i do kolacji, to nie tak jak z noworodkiem - że potrafi kwilić z głodu co godzinę, bo żołądeczek malutki a nic innego nie można podać. No i to słynne wywalanie cycka... No ja wiem po sobie, że jak córka miała kilka tygodni to cycka rzeczywiście trzeba było wywalić, żeby sobie dziabąg mógł spokonie dobrze, porządnie zassać, ale później to żadnego wywalania nie ma, czubeczek wystarczy ahh, zresztą co ja tam pisać będę, same wiecie. A tu nagle w jednym topiku pojawia się 30 bab które widziały w supermarkecie mamy z 3-latkami przy piersi. Scyzoryk w kieszeni mi się otwiera Szczerze mówiąc to ja ani razu nie widziałam w supermarkecie matki karmiącej piersią - nawet maluszka. Heh, chociaż ja to bym wolała nawet mamę 3-latka wywalającą w supermarkecie obwisłą pierś niż to co widziałam już 2 razy (a w supermarketach jestem b. rzadko): niemowlaczek wciśnięty w fotelik, fotelik umieszczony na szczycie wózka na zakupy, wózek pcha ojciec lub mama (drugie idzie obok) i tak w biegu, w gwarze, rodzic podaje dziecku butelkę z mlekiem modyfikowanym. Nawet nie przystaną, nawet nie spojrzą temu dziecku w oczy przy karmieniu, o przytuleniu nie mówiąc. W ogóle to o karmieniu piersią "najwięcej wiedzą" kobiety, które nigdy nie karmiły. One są najbardziej poinformowane jaka to męka, jakie niewyspanie, jak zeby wypadają, jak się łysieje, jak piersi obwisają... " Dziewczyny, karmcie dzieciaki piersią i się tego nie wstydzcie! Jestem facetem i uważam, że to piękne! I nie znam faceta, który by myślał inaczej. Poza tym jaka to inwestycja w długoterminowe zdrowie - Wasze i Waszych maleństw, jak już któraś z Was tu napisała. Take care!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj z tymi 3 latkami zgodze sie w 100% bo sama tez nie widzialam takego incydentu,, ale obrazac, wytykac i krytykowac to prosciejj a najlepiej cos wymyslic i dodacc cos jeszcze od siebie co by bylo kolorowoo przez 30 bab:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do madooonny
Nie wiem czy Karollla i madonna byly juz w poradni laktacyjnej i czy wyszlo na to ktora miala racje, wiec ja cos przepisze z gazety Mam dziecko: Jem, co popadnie, wiec moze lepiej nie karmic? Jestem zabieganą mamą. W ciągu dnia jem byle co. Czy nie lepiej byłoby podać dziecku mieszankę, bo moje mleko nie jest pełnowartościowe (pytanie od czytelniczki) Doradca laktacyjny odpowiada (doktor, ginekolog Mariola Małecka): "Niech pani nie rezygnuje z karmienia. natura tak to urządziła, że nawet niedożywiona kobieta wytwarza pełnowartościowy pokarm - oczywiście kosztem organizmu mamy. Malec, bez względu na pani dietę, dostanie wraz z mlekiem wszystkie składniki niezbędne do życia i rozwoju. Gorzej z mamą. Pani grozi anemia, pogorszenie samopoczucia i... brak sił do opieki nad dzieckiem. Pomimo zabiegania, trzeba postarać się zjeść trzy główne posiłki i dwie przekąski. Jeśli nie ma Pani czasu na gotowanie, proszę robić sobie duże kanapki z mięsem, jajkiem, warzywami, serem i dużo pić." Tekst pochodzi z Mam dziecko z marca 2009, str. 22. A poniżej tekst z gezety Dziecko, numer z lipca 2009, s. 26 Pisze mama ktora jest na rygorystyczbej diecie w powodu podejrzenia alergii udziecka: Czy moje mleko nie ma za mało witamin i minerałow? Monika Staszewska doradca laktacyjny odpowiada: O jakosc mleka moze byc pani spokojna - jest w nim wszystko co powinno byc, nawet jesli dieta jest niezbyt urozmaicona. Natomiast to Pani moze potrzebowac wspomagania, bo pani organizm oddaje swoje zasoby do mleka... itd. postanowilam zadac sobie troche trudu, zeby sprawdzic ktora dobrze pisze i poszukac:-) Czyli jednak Karollla83 miała rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Just-Inka
Widze ze ten watek nieco ucichl. Coz, sama zaraz bede mama i nie mam zamiaru karmic piersia. Nie potepiam mam ani karmiacych piersia ani butelkowych. Wkurza mnie tylko, ze kazdy kto dowiadywal sie o ciazy z gory wyglaszal: NO TO BEDZIESZ TERAZ MATKA< BEDZIESZ KARMIC PIERSIA! Kiedy mowilam ze nie bede, to sie zaczynala nagonka i meczenie- A DLACZEGO? Fakt ze jak ktos uslyszy ze sa jakies przeciwskazania, to jakos to przelykaja, ale co jezeli nie chcialabym poporstu karmic? Przeciez kobieta ma prawo, sama o sobie i swoim ciele decydowac. Uwazam ze nalezy uszanowac i mamy karmiace piersia i mamy karmiace butelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onawaw30
Trzeba się nauczyc słów: odpier***cie się od mojego dziecka i piersi. Daje efekty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja teraz karmie 3 tydzien
i powiem tak robie to na sile.......dla mnie to rowniez obrzydliwe nie obchodzi mnie opinia innych robie to teraz zeby maly na poczatku dostal co trzeba ale jeszcze pare tygodni i koncze.....juz dokarmiam butelka, ale nacisk jest taki na karmienie ze nawet mezowi nie moge powiedziec nic tylko zastopowac pokarm i powiedziec ze nie mam i stad butelka bo on razem z tesciowa by mnie zjedli :/ takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
mnie moje mleko obrzydzalo, ale troche z ciekawosci, a troche przez przypadek sprobowalam kropelki i jest slodkie jak mleczko z tubki (tylko rzadsze). Teraz juz nie odpycha mnie widok wlasnego mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlumpfina
Nie czytałam komentarzy, tylko wpis autorki. Jezu, jak cie obrzydza, to nie patrz i juz. Nie patrz, nie karm - masz jakis problem? A ze inni karmią - to ich sprawa. Tak samo cie obrzydza, jak szczeniak pije mleko od suki? Albo mały kot od kocicy? albo cielę od krowy, źrebak od klaczy? Czy tylko ludzie piją tak obrzydliwie i mają tak obrzydliwe cycki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciąża, poród, macierzyństwo
Mysle tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah ah ahhhh
zgadzam sie z wami,wszyscy trabia jakie to piekne i wspaniale karmic ze naj naj naj i nic ponadto.A ciekawe ile takich mamusiek potem klnie w nieboglosy jak juz chca przestac a dziecko ani mysli i potem taka mamusia pisze ze karmi juz trzy lata bo dziecko nie moze sie odzwyczaic.I potem co cierpi i dziecko i matka.Jakos ci wszyscy madrzy doradcy nie potrafia znalezc skutecznej szybkiej metody na odstawienie dzieciaka.Ja karmilam niecale 2 miesiace pokarm sam zanikna jak zachorowalam mimo ze karmilam,w dzien jest ok mala je z butli a wieczorem ryk i bez cyca nie zasnie.To juz sobie dopiero wyobrazam co by bylo gdybym dluzej karmila.Ciesze sie ze mam to za soba bo mam dosc wiecznej diety bo ciagle glodna codze,dosc obnazania cycow i zalanych mlekiem ubran.Niech zyje butla!!!!Hura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wy jesteście śmieszne i bezczelne! :D karmienie piersią was brzydzi, a jak wcześnieej wasz mąż , chłopak spuscił sie wam do srodka to było nie obrzydliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz nie karmiaca
A mnie wkurzaj takie opinie. NIe chcesz karmic piersia- nie karm. Ale odczep sie od tych co karmia, nawet i 5 lat. Matkom nie karmiacym nie mozna nic powiedziec zlego nt karmienia butelka bo to jest terror laktacyjny. A matki karmiace mozan wyzywac bezkarnie od dojnych krow i innych. Troche wiecej szacunku! Karmienie to wybor kazdej matki. Ja osobiscie sie dziewie, tym , ktore nie chca karmic. Karmienie to ogromna przyjemnosc dla matki i dziecka. Oprocz pokarmu to zastrzyk dobrej energii i endorfin. Kamrilam piersia pol roku. i to we Francji kraju gdzie piersia karmi ledwie 50 % kobiet na porodowce i jakies 10 % po 2 miesiacach. NIby wszyscy mowia jakie to karmienie piersia jest super a na porodowce co wieczor przynosili mi butle z mm dla dziecka. NIe dalo im sie wytlumaczyc, ze nie chce!! Tak samo karmienie powyzej 3 mca zycia: ludzie - uwazali mnie za dziwologa. Cigle slyszalam, ze moje mleko juest juz bezwartosciowe, ze dziecko sie nie najuada itp. albo komentarze, w stylu: nie wierze ze dziecko tylko na piersi moze tak dobrze wygladac i byc zdrowe! serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upaaaa
hopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaasia28
Ja dzisiaj byłam w restauracji, gdzie byli rodzice z ślicznym półrocznym synkiem. Wszystko było super do momentu, gdy mały zaczął płakać. Jego mamusia przy ludziach wyjęła "cyca" i go nakarmiła. Zrobiło mi się słabo jak to zobaczyłam. Mam męża, chcemy mieć dzieci, ale ta kobieta mogła pójść na zaplecze lub gdziekolwiek indziej i nakarmić syna. Widok nie był zbyt apetyczny. Nie wiem czy jak będę miał dziecko to będę karmić piersią - na pewno spróbuję - ale widok tej kobiety karmiącej przy wszystkich był tak niesmaczny, że czuję teraz ogromną awersję do karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×