karmienie piersią jest obrzydliwe!!!

ja również nie chcę karmić piersią- zamierzam robić to przez ok. pierwsze 4 tygodnie i to i tak łącznie z mieszanką. Chcę tylko, żeby spiło wartościową siarę, natomiast mieszanka, żeby regularnie przybierało na wadze, lepiej spało (a nie co godzinę do cyca), dało mi trochę oddechu i żeby tatuś też mógł dzieckiem się zajmować.

O matko! Kobiety, prosze Was, troche wiedzy trzeba miec, a nie pieprzyc takie farmazony :o :o :o To ciekawe czemu WHO zaleca karmienie do konca drugiego roku zycia? Ot tak sobie??? Gremium naukowcow i fachowcow tam pracuje, ale Wy wiecie lepiej :D Hahaha, bo pekne ze smiechu z tym wyznacznikiem, ze jak zabki sa to juz niewartosciowe mleko :D. Jedne dzieci maja zabki bardzo szybko (sa nawet przypadki, ze sie rodza juz z jakimis zabkami), a sa i takie ktore nie maja zabka zadnego do roku albo i dluzej :D 33 tydzien- zmien lekarza, serio, skoro i wciska taka ciemnote :o

33 tydzien- jeszcze jedno. Kto zaleca karmienie do roku?? Bo WHO do 2 lat!!

swoje dzieciqaki nawet i w szkole...chodźcie do niej i na przerwach wywalajcie cyce dla dzieciaczków, niech sie najedzą bo w koncu mleko matki jest "najwartościowsze".:O

takie dzieciaki na placu zabaw gdy podbiegaja do matki, drą się :mama chcę cyca"! i bezczelnie podciągają bluzkę bo w końcu musza sie najeść. nie wyobrażam sobie karmienia piersią powyżej 1 roku zycia!

od piersi gdy ma kilka miesięcy, potem jest coraz gorzej...moja znajoma płakała, juz nie wytrzymywała nerwowo bo syn miał 3 lata(!!!!) a nie chciał odzwyczaić sie od "cyca".

to chyba masz nieaktualne wiadomości bo WHO zaleca karmienie piersią (oczywiscie nie jako jedyny pokarm lecz tylko dodatek) do 1,5 roku życia a nie 2 lat.

nigdy w zyciu corka nie darla mi sie o cyca w miejscu publicznym ani nie dobierala mi sie do bluzki, nie szarpala ani nic w tym stylu kazdy ma tak jak nauczy :o taaaa, najlepiej to walnac glupi tekst o karmieniu w szkole jak argumentow brak :)

Karmienie piersią jest piękne! Trochę natury i już was brzydzi? Nie bądźcie takie \"ęą\" Równie dobrze można by powiedzieć że seks jest obrzydliwy.

do drugiego roku zycia zaleca

z oduczeniem nie mialam zadnych problemow :) ale nawet jakby byly to i tak wazniejsze byloby dla mnie dobro dziecko ale robta co chceta :D wk***** mnie tylko jak ktos glupoty pisze niepoparte niczym

jest do 6 miesiąca zycia dziecka, potem ważniesza staje sie urozmaicona dieta a nie cycek.

typowy "argument" tych, ktore nie maja żadnych innych by uspraiwedliwić przesadne karmienie piersią.

skoro matki twierdzą, ze karmić nalezy jak najdłużej a wszyscy inni, ktorzy są temu sceptyczni (nawet lekarze, naukowcy itp.) nie mają racji bo oczywiscie one wiedzą najlepiej.

A ja wam powiem ze karmienie piersia jest najpiekniejszym darem jaki mozna dac dziecku.Moja córka jak maiała 11 miesiecy sama odtraciła cyca bo wolała łyżeczke i było mi bardzo z tego powodu przykro.Człowiek taką pustke czuje.Teraz mam synka 8 miesiecy i nie mówie ze bede go karmiła 2 lata ale chciałabym aby ta wiez miedzy nami byla wystarczajaco długa dla nas obojga.Nie moge miec wiecej dzieci wiec delektuje sie ta chwila.I naprawde niewazne jest że czasem gryzie szczypie i cuduje z tym cycusiem.Usmiech na jego buzce wnagradza mi to .A przeciez te najpiekniejsze chwile tak szybko mijaja.

nie zdziwi skoro są matki, ktore uważają że dawanie cyca 4-5 latkowi jest normalne.

xyz abc - to prawda, ze WHO zaleca tak dlugie karmienie i mimo, ze tam jest jak mowisz wielu specjalistow, to lekarze nie widza zadnych przeciwskazan, aby karmic dziecko krocej i KAZDY JEDEN ci powie, ze mleko matki ma najwieksza wartosc przez pierwsze miesiace, a przede wszystkim wlasnie siara. I jeszcze jedno: mieszkam w Holandii i tutaj na szczescie nikt nie sieje takie propagandy na temat naturalnego karmienia. Lekarze i polozne oczywiscie zalecaja karmienie piersia przez pierwsze miesiace, ale pozostawiaja wybor matkom i zadna nie jest krytykowana albo namawiana na karmienie piersia, bo kazda kobieta sama powinna o tym zdecydowac.

przejawia sie tylko przez karmienie piersią to współczuje. Jak czytam to co piszą niektore matki to mam wrażenie, ze mają jakies zaburzenia emocjonalne skoro tak do tego podchodza.

w to, że nawet dla dziecka 2 - letniego mleko matki jest najlepsze i najwartościowsze?! takie jest dla kilkumiesięczniaka ale potem liczy sie przede wszystkim inne pożywienie bogate w rożne skladniki odzywcze. Mamuski same sobie wmówiły byle jak najdluzej karmic dla własnej zachcianki, że to "dla dobra dziecka".

witam jestem w ciąży za 2 miesiące rodzę i nie będę karmić piersią bo również dla mnie jest to obrzydliwe a za razem chcę uniknąć zastojów i innych dziwactw w piersiach spowodowanych przez mleko. faktycznie z medycznego punktu widzenia jest wiele korzyści płynących z karmienia piersią i dla matki jak i dziecka ale mimo to zdecydowałam się na sztuczne mieszanki :) WHO daje min 6 miesięcy do max 2 lat, ja nie dam się uwiązać w taki sposób nawet na miesiąc do dziecka :)

a o tych orgazmach podczas karmienia też słyszałam - obrzydliwość!!! nic dziwnego, że odsuwają meżow od siebie skoro znalazły sobie zastępstwo.:O

ostatnio skończyłam szkołę rodzenia i położna mówiła że powyżej 2 roku życia dawanie piersi to już "kanibalizm" ;)

ale powiedz to Franka tym mamuśkom to cie zadziobią.

O tym, ze niektore matkom karmienie sprawia przyjemnosc i dlatego nie przestaja to slyszalam, ale z tymi orgazmami to normalnie przegiecie!! W szoku jestem!!

xyz abc - ale jakie ty masz argumenty za karmieniem piersią? bo ja za nie karmieniem mam dwa w domu :) jeden ma 8 lat drugi 1,5 roku są zdrowymi mądrymi dziecmi nie chorują łapią tylko czasem katary, starszy synek jest najlepszym uczniem w klasie. Są bardzo ze mną związani i z tatą też. Dzięki temu że byli karmieni butelką ja mogłam sobie czasem wyskoczyć na zakupy czy do koleżanki i nie martwić się czy są głodni czy zdążę wrócić na karmienie. Tata też ich mógł nakarmić :) mam koleżanki które karmią piersią i tylko ciągle jęczą ze chciałyby gdzieś wyjść że czują się uwiązane itp Jestem zdania że kobieta powinna coś zrobić też dla siebie a nie być tylko matką. Szczęsliwa matka to szczęsliwe dziecko :)

Tu jest, co mowi WHO na temat karmienia piersia: http://www.who.int/features/qa/21/en/index.html I jest wyraznie napisane, ze od 9 miesiaca, do dwoch lat piers to dodatek, a nie obowiazek!

Dlaczego nie uszanujecie zdan innych mam dla których karmienie piersia to najwspanialsze chwile w zyciu.Uważam ze to bardzo zbliza dziecko do matki.Przykro sie robi jak tos pisze ze to żadna więz no pewnie skad moga wiedziec jak nie karmiły albo był to tylko dla nich obowiazek a nie przyjemnosc.Ja akurat mam 2 chorych dzieci i mysle ze poprzez karmienie chociaz w małej czesci mogłam im przekazac swoja miłosc

wy mówicie o presji karmienia piersią, że jest nagonka na matki niekarmiące?? Posłuchajcie siebie same i uszanujcie matki, które karmią piersią, zamiast wyzywać je od krów.

a raczej ich dzieciom, ktore ideę macierzyństwa utożsamiają z karmieniem piersią.:O

bo niepochlebne opinie słyszą o sobie w necie za tote, ktore nie karmia badź krotko karmiły spotykają sie z krytyka na codzien w realnym zyciu!