karmienie piersią jest obrzydliwe!!!

jebane matki polki;] hahaha nie ma nic piekniejszego niz karmienie dziecka piersia..a pozniej jak ci mleko zniknie masz takie zwisy ze sobie sptopami przydeptujesz;]

buahhaha uśmiałam się :D:D macie coś z głową chyba :D a czemu niby kobiety mają zalowac swojego mleka dzieciom skoro jest najlepsze to jeszcze nic nie kosztuje :) rozśmieszyło mnie zacofanie tych którzy mówią ze to obrzydliwe :D:D:D co za dziki z was :D

muszę wam jeszcze napisać że w szkole rodzenia położna mówiła własnie o karmieniu piersia i ona też uważa że karmienie w miejscach publicznych wcale nie jest dobre ze względów higienicznych poza tym nie można być na zawołanie dziecka a wyjścia tak sobie ustawiać alby karmienie nie wypadało akurat w centrum handlowym, poza tym dziecko powinno mieś ciszę i spokój a nie hałas nad głową i stado kaszlących kichających ludzi wokół siebie

Mnie jak matka urodziła nie chciałam pić mleka matki !!! Musieli mi podawać butelkę, żebym nie umarła z głodu, a w tej chwili cieszę się końskim zdrowiem, którego mi wiele ludzi zadrości, no i co powiecie panie wszystko wiedzące ze swoją teorią "karmiąc mlekiem 'z cyca' zapewniasz dziecku zdrowie" ?

ktoś napisał że niekarmiące matki są szykanowane, mądre słowa :) ja jeszcze noszę w brzuchu a już jestem potępiana, szczególnie przez karmiące mamusie które mówią ze skrzywdzę dziecko i że nie będzie między nami więzi gówno prawda

mleko kobiece jest najlepsze ale w poczatkowych miesiacach, potem już nie wystarcza...wiec nie mam zamiaru karmić bezużytecznie tylko dlatego, że niektórym matkom-Polkom się uwidziało, że jest niezastapione.

Przykro się czyta tych wszystkich bzdur o tym, że niby mleko matki jest po paru miesiącach bezwartościowe. Karmienie piersią jest czymś, co wymyśliła sama natura i należy się każdemu dziecku. Mleko krowie jest dla cielaków, żeby rosły im kopyta, a mleko modyfikowane to także mleko krowie. Widzę, że marketing koncernów produkujących sztuczne mieszanki działa. I jeszcze jedno: za utratę jędrności piersi odpowiedzialna jest ciąża, nie karmienie. Mam jędrniejszy biust od mojej przyjaciółki, która nie karmiła wcale - ja na plaży noszę bikini, ona usztywniane staniki. Karmiłam dwa lata, mój synek jest okazem zdrowia. Karmienie jest inwestycją w zdrowie dziecka - w jego długoterminowe zdrowie. Chroni je przed wieloma chorobami wieku dorosłego. Matkę również. Długie karmienie ochronę przed rakiem piersi, chorobami układu krążenia, miażdżycą, osteoporozą. Paradoksalnie, po zakończonym długim karmieniu kości matki są mocniejsze, nie słabsze niż przed karmieniem. Radzę trochę poczytać, ale nie na kafeterii! I jeszcze jedno - dla mnie obrzydliwe jest dawanie dziecku ciastek, czipsów czy słodzonych \'soczków\' albo nutelli na śniadanie. Firmy produkujące sztuczne mleko i żywność rzekomo dobrą dla dzieci robią mamom wodę z mózgu. Zachęcam do czytania fachowej literatury.

no współczuję matkom, ktore nie potrafia inaczej nawiązać więzi z dzieckiem niż poprzez "dawanie cyca".

FRANKOZWARSZAWY przestań!!! A jak ci dziecko będzie chciało zjeśc biszkopcika na dworzu to nie dasz mu? Też bedzie i brud i opary... a jak zje piasek z piaskownicy? To dopiero będzie niehigieniczne. A nie karmienie piersią:)

dotus karm sobie nawet do 3 roku zycia jak ci pasuje, twoja sprawa, mojemu dziecku jakoś niczego nie brakowało od poczatku, wiec nie pouczaj mnie co jest najlepsze.

ja zamierzam karmic do 6 miesiąca tak jest najlepiej napewno nie 2 lata jak niektore idiotki :D:D

no wlasnie karolla, czytam fachowe pisma i dlatego wiem, ze po kilku miesiącach mleko matki staje sie coraz mniej wartosciowe a nie probuje dorabiać własną ideologię do tego by jak najdłuzej karmić piersią.

ktoś tam napisał,że nie widzi zadnych walorów oprócz ekonomicznych w karmieniu piersią. Akurat karmię ,mam 2 miesięczną córeczkę i wiecie co? Mam coś z tego dla siebie, zajebiście szybko wróciłam do figury:)

rozumiem, poza tym najszybciej sie wraca do formy w ciagu pierwszych miesiecy wiec sie ciesz.

ja i bez karmienia szybko wróciłam do formy i przynajmniej nie mam obwisłego biustu.

To jest zdecydownay plus karmienia piersią:) kilogramy leca w dół:)

z kobiet afrykańskich, karmią długo i jakie maja biusty?

cała dyskusja jest bezowocna. gowno komuś innemu do tego czy dana matka chce i bedzie karmic cvzy nie, i tak samo jedni twierdza że to piekne inne, jak ja ze to obrzydliwe, tyle w tym temacie.

a co do wracania do figury, wychodzac do domu ze szpitala wazyłam 40 kg, i mialam plaski brzuch, nie robiąc z biustu mleczarni.

Do pani: ja to w ogóle zauważyłam: czy mogłabyś podać tytuły tej fachowej literatury, w którą tak się wczytujesz? Gdyby karmienie piersią byłoby bezsensowne po szóstym miesiącu, Światowa Organizacja Zdrowia nie zalecałaby karmienia do końca drugiero roku życia ze względu na unikatową wartość pokarmu kobiecego.

i tak wszystko zaczyna zwisac:)

kobiety afrykanskie całe zycie rodzą dzieci dlatego tak jest

dziecko do dziś nie choruje, wiec nikomu krzywda sie nie stała.

do 2 roku zycia mowi w kategoriach dodatku a nie obowiazku! jak ty sobie to wyobrazasz? karmienie tylko piersia wiekszego dzieciaka? jemu potrzebna jest urozmaicona dieta a nie cyc!

i domyslam sie jakie wartosciowe jest mleko mamusi ktora żywi sie hamburgerami, i innymi swinstwami, bo nie oszukujmy sie ,ze karmiące tak dbaja o diete.

jest do 6 miesiaca zycia - jak juz tak sobie wycieracie usta tą WHO to ona mowi, by do 6 mies. wlasnie karmic piersią a potem najwyzej dodatkowow ale nie jako główny pokarm dla dziecka.

O tak, maluch wysysa wszystko co sie "zyskalo" w w czasie ciazy, a czasem nawet wiecej. Troche mnie denerwuja ostre slowa ze te co uwazaja to za obrzydliwe to sa dzikie, wyrodne i inne takie. Pomijajac karmienie dziecka w warunkach higieniczny a nie gdzie popadnie. To kobiety nie karmiace i nie posiadajace dzieci nie wyciagaja publicznie piersi na wierz zeby nie wiem poprawic stanik albo sie podrapac. Niektore kobiety po zostaniu matkami zapomija chyba ze piers to intymna czesc i traktuja je tylko jak "stolowke" dla dziecka. Ale kazda z nas dobrze wie jak np na piersi reaguja mezczyzni. I podejrzewam, ze nie jeden z nich moze czuc sie skrepowany widokiem pani ktora wystawia ja na wierz nie zachowujac odpowiedniej dyskrecji. Bo nawet mi jest glupio na to patrzec.

j.j. czemu uogóniasz? ja nie jem zadnych swinstw i odżywiam się zdrowo.trochę przesadzasz z tą dyskryminacją karmiących. kazdy robi jak chce

ciekawe co te "unikatowe" mamuski jedzą przez ten czas, śmiem wątpić by przez te 2 lata stosowały wzorową dietę.

Zważając na unikalną wartość pokarmu kobiecego oraz naturalne procesy związane z żywieniem człowieka, Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby niemowlęta były karmione wyłącznie mlekiem matki do szóstego miesiąca życia. Wyłącznie oznacza w tym wypadku bez dopajania, dokarmiania czym innym niż matczyny pokarm. Jako najbardziej odpowiednie dla prawidłowego rozwoju dziecka uznano karmienie piersią kontynuowane do drugiego roku życia i uzupełniane przez miejscowe produkty żywnościowe. Pokarmem uzupełniającym nie są w tym wypadku mieszanki następne, a potrawy bezmleczne węglowodanowo-jarzynowe, owocowe lub mączno-mięsne . Rezolucja WHO 47,5 1994