jestem kochanka ,nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam

czesc;) nieska witaj:)dobrze ze dolaczylas;) mlenka ma racje...ile mozna to mozna...ale ty tez masz uczucia...nie mozna byc w stanie zawieszenie..przeciez ty tez bedziesz chciala byc zona i matka...pytanie ile masz jescze czekac...dzieci sa wazne...ale widac dla niego malzenstwo to tylko papierek...i cos co wiaze go z dzieckiem;( buu glowa do gory zabko;)bedzie dobrze:)

Rozmawialam z nim wiele razy, plakalam... zawsze sie spinal przy tym temacie i widzialam ze go to uwiera. Ostatnio sie miedzy nami nie ukladalo, glownie przeze mnie, bo bylam zazdrosna o jego kontakty z dzieckiem, wyjazdy do rodzinnego miasta, o to ze nie znam jego rodzicow i takie tam.. ale ja juz po prostu wariuje. Teraz postanowilam wrzucic na luz, poczekac az sie wszystko ulozy i dopiero znow zaczac temat. Chociaz na moje pytanie czy zawsze bedzie chcial tak zyc, odpowiada ze nie. Wyglada na to ze on sie w tym wszystkim chyba pogubil, wyczuwam ze atmosfera pomiedzy nim, jego zona i jego matka nie jest najlepsza...

dzieki dziewczyny za wsparcie, bede tu czesciej zagladac :-)

cyt:"Rozmawialam z nim wiele razy, plakalam... zawsze sie spinal przy tym temacie i widzialam ze go to uwiera. Ostatnio sie miedzy nami nie ukladalo, glownie przeze mnie, bo bylam zazdrosna o jego kontakty z dzieckiem..." ty cierpisz???? przecież to ty jesteś kochanką,powinnaś być w skowronkach! DOBRZE CI TAK ŻMIJO !!!!!!!!!!

Babcia Gosia Od kiedy to z kochanka sie mieszka i dzieli zycie? odpusc sobie te uwagi

aniolki nie czytajcie tego co napisze nizej bo juz nie wytrzymalam!!!!!11 DO BABCIA GOSIA ; ty stara bezzebna szmato!odpierdolisz sie w koncu czy nie???pelno was tutaj ty male karaluchy..przebiegle,czajace sie tylko gdzie by tu dowalic komus..oj jakbym cie dorwala bym ci tak zajebala zebys zeby rok po asfalcie zbierała! co stara kobyło szkoda ci???to znajdz sobie jakiegos starego dziana co ma szopare w zebach i juz zanioemógl i na nim sie wyzywaj a nie tutaj piszesz ...co żyłka ci pekla????wez zmien sobie pampersa bo juz masz pełno w porach!1idz sie zgłos do zoo bo ostatnio mówili ze im małpa uciekła!!.

heh...żoną to ty nie jesteś , najwyżej ...ups...najniżej -materacem:P

ale mi sie lepiej zrobilo..az sie sama przed monitorem rozrechotałam;D

kerish-1989 :P nie otwieraj tak szeroko paszczy bo ci reszte zepsutych zębów powylatuje! :P

oj babuniu idz do stodoły poszukaj protezy bo ostatnio widzialam jak po sianie skakała...

zauważyłyście ,że solidarność kobieca występuje wyłącznie pomiędzy dziwkami? no to dalej się wspierajcie wywłoki! żegnam , bo nic tu po mnie:D

hahahahah widzisz babciu??/za chuda w uszach jestes jak na mnie;p i bardzo dobrz idz sobie idz.jedna swinie mniej:p

Kerish: Uwielbiam Cie dziewczyno!!! Normalnie poplakalam sie ze smiechu! :):):) Poszla sobie!

dzieki:)zuje sie dcowartosciowana hehhe nie bo ja nie obrazam ludzi tylko jak mnie ktos zdenerwuje... biore ich na smiech i widzisz??udalo sie..widac juz nie wiedziala co powiedziec babunia albo poszla tej stucnej scęki szukac;D

My sie przynajmniej wspieramy, a nie obrzucamy obotem i przekonujemy same siebie, ktora to bardziej swieta. Hhahaha Kerish normalnie nie moge przestac sie smiac. Ja juz po treningu. Nie moglam sie wyzbierac ale jak juz zaczelam, to samo poszlo. Ostatnio zdaza mi sie coraz czasciej cwiczyc jeszcze wieczorkiem jak moje kochanie pozno wraca :) A gdzie sie podziala inna sytuacja? cos jej nie ma ostatnio :(

czuje sie -tam mialo byc na poczatku. no ja tez po treningu..godzinka mi wystarczyła;) no wlasnie....sytuacji cos ostatnio nie ma...a moze dostala pozytywna odpowiedz od meza i siwetuje???hm wszystkie aspekty sa mozliwe:)ale oby jej na dobre wyszlo!!!!!!! ja sie malowalam dopier.....jakos tak mi sie zachcialo a teraz paznokcie bede sobie ronbiła;)moze....frencz z fioletowym kwiatuszkiem na duzym palcu??hm..pomyslimy...

bo nie stać was na normalnego faceta, tylko takiego co posuwa żonkę co noc a was po pracy w tygodniu, telefon, sms do 16 i wara od rodzinki... Ale super .... no szczęściary z was. A tamta co mieszka z żonatym, to facet na pewno do pracy wyjechał do innego miasta i rodzicom się wstydzi dziwki przedstawić :)

Kerish! Ani mi sie waz!

"za chude to wy jestescie"....odezwala sie dobra dziewczyna...ojojoj nie jestem prorokiem ale pewnie ty tak samo chodzisz bokiem..manie pojechalac istoto...wiesz co ci doradze??? idz moze na renowacje do kostnicy kostucho...bo jak narazie cos ci jezyk ucieka

Tak tak. Kwiatuszek to dobry pomysl. Ja mam dzis problem bo nie mam pomyslu na obiad. Czekam az zadzwoni i powie na co ma ochote. Tylko ze on zawsze na pytanie : Kochanie co zjadlbys dzis na obiad? Zawsze odpowiada: Ciebie! :) ;) :)

tee..kostucha...moja babcia ma wolny etat w piwnicy miedzy pajakami..akurat sie w srodowisko wpasujesz...bedziesz miala brylantowo... malenka a czemu nie????fiolecik b4edzie tak ladnie blyszczal na frenczu....jezeli o to ci chodzilo

TY jestes niemozliwa:) Jest jeszcze jedno forum na ktorym jest link do tego topiku ale predzej czy pozniej dadza sobie spokoj

o ale slodziak;) kurcze heheh to wysmaruj sie bita smietanka porozkladaj owoce i...do dziela;) hm na obiad..moze sopczystego kurczaka z "pomysl na"??ja juz wyprobowalam..pychotka:)

Za chude to wy jesteście i tu sie mylisz, bo jego rodzina wie o mnie. ulzylas sobie?

No w sumie to tez go bardzo lubie. Ale raczej mysle o czyms z ryzem. A to ani mi sie waz to mialo znaczyc: NIE ODPISUJ GLUPIEJ BABIE!

no nieska brawo!!!!!!!!! zacie;lo kostuche...albo poszla sie starac o etat w piwnicy;)heheh zgrabiami kurde..hehehhehe a tak teraz juz na powaznie...rodzinka wie o tobie i co oni na to????? mnie troszke zjechali...ale....babcia stwierdzila ze jak juz wezme rozwod to bedzie po chrzescijansku,....a tak to nic nie ma:)pewnie dlatego ze sie rozwodze;P

aaa..malenka ale..nie moglam sie powstrzymac... zamknela sie od razu:)i dobrze;)mowilam ze za chude w uszach sa na nas;P no to z ryzem ja mam taki experyment:zapiekanka ryzowa. gotujesz ryz ukladasz w zaroodpornym naczyniu i na to kielbaske podsmazona z cebulka i zalewasz sosem pomidorowym (moze byc z biedronki z pieczarkami) a jak nie masz to dajesz pieczarki i sosik z oregano:)i gotowe:)

Nieska. Nie daj sie prowokowac. O mnie tez wiedza. Ba! Poznalam nawet jego coreczke:) MNie tez ogarnialy watpliwosci. Bylam zazdrosna i nie moglam zapomniec mu tego, ze mnie oklamywal. Prawie nas to zniszczylo. Jest z Toba. To Ciebie kocha! Powiedz mu tylko jak to wyglada z Twojej strony. Nie nalegaj, nie krzysz. Po prostu rozmowa. My na przyklad jak czujemy potrzebe powaznej rozmowy idziemy wziac kapiel:) Powaznie. w wannie najlepiej nam sie rozmawia na trudne tematy:) Trzymaj sie! Bedzie dobrze!! Cierpliwosci zycze:)

Ja tu nie mam Biedronki!! hahahahaha :) ;)

No ale brzmi ciekawie. Hmmm...