Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona jestem

Mam straszne pytanie

Polecane posty

Gość zmartwiona jestem

Kobietki czy są wśród Was takie, które kiedyś uderzył facet i wybaczyłyście mu to, a teraz mimo tego zdarzenia jesteście np.szczęśliwymi żonami tego faceta? Czy takiej osobie mozna dac szansę czy już nigdy nic dobrego z tego nie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna biednaa
Nie! Raz uderzył koniec tematu, nie usprawiedliwiaj go na siłe i nie wychodz z aniego. Ten raz był o raz za dużo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinnam się wypowiadać bo zostałam uderzona ale nie zostałam przy nim, jak raz podniósł rękę to sądzę że jeszcze to zrobi, nie mam szacunku do damskich bokserów. rzuciłam go a potem poznałam cudownego faceta z którym jestem prawie 6 lat i nigdy nawet by nie pomyślał że mógłby mnie uderzyć. jeśli jakiś cię skrzywdził to uciekaj gdzie pieprz rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jestem
Ehhh to nie jest takie łatwe :( Jestem z nim już prawie 7 lat, a ta "akcja" miała miejsce 2 lata temu i ja mu to wybaczyłam, ale często nachodzą mnie czarne myśli, zwłaszcza teraz gdy wiem, że on chce się ze mną zaręczyć i zaplanować ślub. Juz nie wiem co mam o tym mysleć i co robić... Wiem, że on mnie kocha i mu bardzo zależy. Jest nam ze soba dobrze, ale potrafi byc nerwowy. Zawsze moge na niego liczyć, pomaga mi we wszystkim... Uderzył mnie przez zazdrość, w innych sytuacjach gdy sie z nim kłóciłam i nieźle go wkurzałam to nie biało to miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu już wiesz do czego jest zdolny i pewnie zdajesz sobie sprawę z tego, że to może się powtórzyć. Swoją drogą taka zazdrość nie jest na pewno dobra, więc to tak jakby kolejny minus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jestem
I co zrobiłeś? :( Odeszłaś od niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odeszłam. Choć miałam zamiar i było mi trochę ciężko. Płakaliśmy oboje całą noc. Kolejne dni były ponure. Dzis jak mu wypomne to też ma łzy w oczach. Widac ze załuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak fajnie ze jestesciejeszcze
załuje ze uderzyl? rozmawialiscie o tym? preprosił? wie ze do tyej pory cie to boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jestem
tak żałuje tego i często o tym rozmawiamy bo ja mówię mu o tym co czuję i że często boje się tego co będzie dalej. On wie, że źle zrobił, ale czasu już nie cofnie. Ale on jest o mnie bardzo zazdrosny i ja się tego boję, że może kiedys to sie powtórzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agness322
ja bym nigdy nie wybaczyla. Mąz? z podneisioną reką? raz podniesie to bedzie czesciej to robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żałuje tego ze uderzył. Wtedy pokłóciliśmy się bardzo. Okropnie... Uderzyłam go w twarz. Z całej siły. Nie pamiętam ile razy. Może ze 3. Najpierw mowil zebym przestała a potem dostałam lisćia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie szok! Nigdy wcześniej nie widziałam go w takim stanie. Cały aż się trząsł z nerwów jakby miał drgawki. (juz po fakcie). To było jakieś pół roku temu, ale nie boli mnie to tak na codzien. Gorzej jak sie nad tym zastanowie... Bo wiekszosc mowi, ze takich rzeczy sie nie wybacza i jak zrobił to raz to zrobi i kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co chcesz tak żyć zadając sama sobie pytanie czy przypadkiem dziś jak wróci z pracy wkur...... to znów nie uderzy ?? to był jednorazowy wyskok ale był pozwolił sobie na to ,,,,, pozwolił sobie raz to już wiesz że potrafi to zrobić! są faceci których na maxa wkurzysz podniesie tą łapę ale w końcu się zatrzyma bo gdzieś wewnątrz ma blokadę a on już jej nie ma!! nie powinno się generalizować że raz uderzył to uderzy drugi i kolejny raz ale ja mam takie zdanie w tym temacie!! popytaj na ten temat na forum uczuciowym tam pewnie więcej znajdziesz takich tematów http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3547216 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3982130 ---- zazdrość http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3877506 rany ile tego jest :( zajebała bym faceta gdyby mnie uderzył obojętne za co !!! są rzeczy sytuacje których się nie wybacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaleeeeeeeeeee
życie pokaże czy raz jeszcze uderzy nikt Ci nie odpowie na to pytanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona jestem
Wiem, że nikt mi na to pytanie nie odpowie :( Chciałam tylko dowiedzieć się czy jest może jakaś dziewczyna która kiedyś wybaczyła i mimo tego zajścia nadal jest szczęśliwa z tym facetem. Chciałabym mieć choć taki mały "dowód" na to, że jak raz uderzy to zrobi to i drugi i setny nie jest regułą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grasshooper
Ja miałam podobną akcję. Chociaż w zasadzie facet mnie niby nie uderzył, ale użył wobec mnie innej formy przemocy. Miałam wtedy takie same wątpliwości jak Ty, prosiłam o porady na innym forum i tak pewna kobieta napisała mi, ze u niej zdarzył się taki incydent, ale potem oboje wyciągnęli wnioski i już więcej się to nie powtórzyło. Myślę, że każdy człowiek jest zdolny do przemocy, tylko nie każdy znajdzie siew takich okolicznościach, żeby się to ujawniło. Poza tym, u jednych ujawnia się to łatwiej niż u innych. Chyba ważne są okolilczności i powód, dla którego Twój facet to zrobił. Ja raczej nie słucham głosów 'jak raz to zrobił ,to bedzie robic dalej'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enecia
98 procent Kobiety... ciezki temat. Mi oddał kiedys. To jest zupelnie inny przypadek. Czlowiek napaniety ma prawo sie bronic. To raczej on powinien sie zastanawiac czy byc z babka ktora tlucze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, jesli facet \"oddal\" w afekcie, tak jak w przypadku 98, to to rozumem. Kazda histeryczka powinna dostac z liscia na uspokojenie :P Ale uderzenie z powodu zazdrosci to juz jest agresja i ciezki przypadek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druhnaa
Moja koleżanka też miała taki przypadek, tzn jej mąż był o nią starsznie zazdrosny i też dostała w twarz.... ale nie raz... ta sytuacja sie powtórzyła kilka razy....:( "bo był zazdrosny" - to było jego wytłumaczenie....(dosyć dziwne). Później już jej nie bił jak zagroziła rozwodem i tym, że zabierze dziecko, ale po kilku miesiącach znowu to zrobił. To już nie przez zazdrość tylko dlatego, że nie ubrała dziecka (2-letniej dziewczynki), nie posprzątała zabawek i nie wyszła z domu od swoich rodziców w 5 minut tylko w 15... Jest z nim nadal i podobno są szczęśliwi ale nie wiem, bo jakoś kontakt między nami się urwał...:( W tym przypadku stwierdzenie "uderzył raz, uderzy i drugi" jest prawdziwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvvunia
szczerze mowiac nie potrafię sie postawic w twojej sytuacji ale słyszałam że jak uderzy raz to juz potem idzie latwiej i ze to juz poprostu musi byc koniec! Ale sama nie wiem czy bym nie dala 2 szansy gdybym bardzo kochala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież jeśli ktoś
ja mialam podobnie dawno dawno temu... teraz jestem 15 lat po slubie i chociaż bicia nie ma to jednak powody do stwarzania awantur przez nerwowego mężą są coraz bardziej błahe. Nigdy nie wierz w to że zazdrość to usprawiedliwienie dla bicia, bo to bzdura... Z drugiej strony nasze dzieci kochamy nad wszystko na świecie i też zdarza nam sie wyjść z siebie i je uderzyć.... I nie mówcie mi że jest wieksze przyzwolenie na bicie dzieci niż kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×