Historia podobna do mojejnadzieja na dziecko

Fragolka i Ascha nie zalujcie mnie...dzis juz innaczej na to wszystko patrze i wspominam ,wazne by badania byly ok....nigdy wprost lekarz mi nie powiedzial ze nie zajde w ciaze .....ale jakos w glebi serca to czuje.

oki koncze ciasto ale pozniej zagladne:D

No to Sisi smutna historyjka :( Niestety wielu ludzi nie docenia tego,co ma.. Asha wiem,że Matki Polki potrafią jedynie na Ciebie siąść i mówić,co jest dobre dla rodziny,co nie...nie nawidzę tych dewot!!!! Dziewczyny 3majcie się...fajnie,że się rozumiemy!! :D Kochane..

też chce ciasta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mniam..jakie?

Lepiej wam?ja to już prawie się rozryczalam taka jestem miękka!:( każdy ma swoą historie ...... :( ja to najlepiej żebym nigdy nie wychodziła za mąż mój M to się ze mnie smieje że jestem czarownicą :)

ja to jak Asche zobaczyłam na fotce to pmyslałam sobie że to szalona babkaa :)ja też kiedyś byłam inna jak byłam młoda:)tak dawałam czadu byłam taką szczęśiwa zadowoloną pełną życia dziewczyną taką z jajem no i poznalam M i wszystko się zmieniło a kiedy wyszlam za mąż no i jak zaczelismy myslec o dziecku koniec Ja to nie JA!!

znowu nikogo nie ma?mam dzisiaj pecha ale czarownice pewno tak mają? ;)

Kiki ja jestem...a jak :D

No kiki ja tez bylam inna.Maz powiedzial ze jak mnie poznal to non stop sie smialam a teraz jestem powazna i zrzedzaca.

No ja juz tez sie wyzalilam i mi troche lepiej.;)

Ide poogladac telewizje.PAPA!

dziewczynki moje kochane gdzie jesteście? fragolaa ty to jesteś jedyna w swoim rodzaju moich tesciów nie da się olać to tacy ludzie żeoni nie muszą nic mówić samą swoją osobą tym że są obok psychicznie cię rozpierdalają!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja pisze a tu juz tyle napisane!

Kurde Kiki jakbyś pisała o mnie-byłam kiedyś duszą towarzystwa....!!!!! każdy mówił,że wszędzie mnie pełno...Był czas,że miałam swojego własnego szofera(poznałam go jeżdżac dzień w dzień na stopa przez 3 lata),za darmo chodziłam na basen(ratownik się we mnie kochał,więc to wykorzystywałam) i za darmo miałam kosmetyczkę(zakochał się we mnie taki jeden,którego mama była kosmetyczką)..byłam przebojowa,niebylo rzeczy niemozliwych dla mnie.Nawet trochę zbyt pewna siebie byłam!Pracowałam w Gazecie,TV,ale odkąd wyszłam za mąż-koniec!!!!! depresja,chroniczny brak apetytu,8kg na minusie,brak pracy,brak wiary w siebie,nienawiść do siebie... KIKI ROZUMIEM CIE!!!

ja jestem przybita bez usmiechu zrzęda i w dodatku czarownica hahahahaa:)

neta mi wcielo ale juz jestem:)

Moja mama też właśnie zauważyła,że jestem taka smutna,kiedyś to każdy mnie pytał czy ja pijana nie jestem-codziennie!!!-gdyż miałam banana non stop na twarzy!!!!! Nie piłam na imprezach,bo mi to nie bylo potzrebne do dobrej zabawy...teraz jak nie wypije-nawet przed jakąś wizytą u znajomych-czerwienie się!!!(kiedyś nie było to do pomyślenia u mnie by czuć jakikolwiek wstyd) i spuszczam głowę w dół!!!!!! To się właśnie ze mną stało!!!!!WRAK CZLOWIEKA

no to się rozumiemy -patrz co życie potrafi zrobić z takich dziewczynek jak my?ja też byłam pewna siebie tylu facetów się koło mnie kręciło a teraz brak wiary w siebie nic nie umiem do niczego się nie nadaje jestem WRAKIEM człowieka!!

dziewczyny widocznie malzenstwo nas usmierca ha ha ha

katarynka wyjelaś mi z ust tego wraka czlowieka!!!!!!!!!!!!!:)

Ja przepraszam ,że się tak wtrące, ale czytam Wasze posty i widzę ,że dla niektórych dziewczyn posiadanie potomstwa jest najważniejsze życiu! Dalczego tak jest? dlaczego czasami tak instrumentalnie traktujecie seks ? Czy na prawde nie widzicie ze takie podejscie potrafi być rujnujące dla zwiazku dwoja ludzi ? Jeszcze raz sorki za ten "wtrąt" ale mną zatrzęsło i to nie jest jedeyny topic gdzie własnie dziewczyny mają takie podejście . (staranka o dzidzie , kto ze mną itd)

a moze my nie potrafimy sie ze swoimi dogadac? dlatego tak jest bo przeciesz wszystko czego zapragniemy powinnismy robic razem no nie?

No niestety-małżeństwo uczy pokory!!! Powiem Wam,że ja kocham męża i to bardzo!!! ale jakbym cofnęła się 5 lat wstecz-od razu bym wyszła z diso,gdzie Go poznałam...wydaje mi się,że samej byłoby mi lepiej!!! Fragolcia-ale Ty masz te żarty cięte :D

koncze -czas isc spać bo jutro czeba wstac rano:)

piekna heleno nie piszemy o potomstwie ale o malzenstwie:) Nie ma to nic wspolnego z posiadaniem potomsta badz seksem.

katarynka ja też ci powiem że ja również kocham swojego męza bardzo i nie żałuje że go poznałam dzięki niemu tylko żyje gdyby nie on nie wiem co by bylo dalej............

Katarynka napewno bedzie lepiej co nas nie zabije to wzmocni....nasi tez sie z nami na 100% mecza:D

Ok kochane -jak coś ja zawsze na posterunku :D Nie mam po co iść wcześnie spać:))Nie mam roboty przecież...Buziaki dobrej nocki kochane!

nie lubie jak ktos sie wtrąca!!!

SISI , ja wiem ale czytałam ten topic od początku i nie tylko ten , i po prostu takie to troche beznadziejne , i wiem ze pewnie zlejecie to co mówie ale srio laski pisza : ja chce fasolke w brzuchu , "czekam na kluczowe dni przytulanka " , robimy robimy i nic , -to jest takie kurcze smutne no , ze dążą do jedngo zapominając o innych wartosćiach. Potem sie dziwia , ze małżenstwa sie rozlatuja , ze cos nie gra , ze mąż poszedl do innej ....