Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Violik

5KG W DÓŁ. kto się przyłaczy?

Polecane posty

nie krytykujemy, nie wyśmiewamy no ale po prostu ten topic jest odwiedzany przez dziewczyny dużo grubsze niż Ty, dlatego tak sie na Ciebie wkurwiamy :P radze poszukać coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wiem, ale dzis taki dzień narzekania .. mam okres i wogóle ;( płakać się chce .. ale wiem, że dam rade !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam thelittleblack--- zmieniłaś nick, a ja się tak zawachałam... hyhy jak chciałam do Ciebie napisać. Jak zwykle z pracy piszę, dziś do 18.00, ale jutro na szczęście się zamieniłam z kolegą i będę tylko do 16.00 ważyłam się ale rano nie miałam jak napisać, na wadze 67 kg :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze ;] spadaj stąd :) jak tam dieta kochane moje? ja dzisiaj niestety zajadłam smutki lodami... okazało się, że facet w którym jestem zauroczona/zakochana? od pewnego czasu.. zakochał się w innej dziewczynie... coś już nas kiedyś łączyło, ale ech... skomplikowane długie mozolne historie milosne - nie bede was męczyć :( pozdrawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci to świnie :P haha;) ja tam ich nie mam narazie i nie płacze:) u mnie dzis tak sobie, ale dzis miałam prawo sobie pofolgowac:] a co do lodów, to nie wiem czy pisałam, ale ost na TVN style ogl. ze można je jeść tylko bez polew, orzechów itp. bo same lody nie mają tak dużo kalorii a do tego są dobre dla organizmu bo musi sie bardziej postarac zeby je spalic, dlatego pali sie jakos wiecej kalorii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thelittleblack --- chyba każda z nas przechodziła nie raz takie miłosne zawirowania... ale głowa do góry! nodule --- na poprawę humoru 🌼 a co mojej wagi, to ja tam zbytnio się nie cieszę, fakt mało jadłam z nerwów i to pewnie woda.... ale żołądek mi się skurczył naprawdę. Piję takie krople b01 ale nie wiem czy to od nich ..... tak jeść mi się nie chce...,na pewno ze stresu, i w ogóle zawsze latem mniej jadłam... thelittleblack-- jak będziesz miała możliwość się zważyć to napisz ile ważysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziisiaj wszystko runeło...cały mój zapał... przecież to podświadomie właśnie dla niego wymyśliłam sobie tą dietę, chciałam mu się spodobać (tak jak dawniej, kiedy chciał być ze mną, a ja byłam z innym facetem... teraz bardzo żałuję, że już wtedy z tamtym nie zerwałam )... teraz mam ochotę się nawpierdalać i nic więcej... czuję że jest ze mną źle... pomocy! :( zielone oczko - jutro rano lecę po te pieprzone baterie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pomyśl sobie ze znajdziesz jeszcze swojego księcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to... mam do wyboru... albo się załamać, roztyć jeszcze bardziej, zapuścić i powiązać swoją przyszłość bez niego, samotnie, z 5kotami i pełną lodówką w domu rodziców... :P albo... walczyć... od września będę chodzić z nim do jednej szkoły, choć nie do klasy, widzieć będziemy się tylko na przerwach... ale tak sobie myślę, że gdybym miała już te 60kg na wadze (gdy się we mnie kochał, ważyłam 63kg, choć to i tak pewnie nie ma znaczenia:P) ... gdyby widział, że ładnieję w oczach (tak tak, marzenia:D) to może jednak...? jestem troche naiwna, ale schudnę - choćby dla własnego zdrowia i lepszego samopoczucia... no i atrakcyjniejszego wyglądu. nikt z moich znajomych nie uwierzy, że mogę ważyć aż tyle. nikt nie "daje" mi nawet 62. jestem osobą atrakcyjną, tak myślę ( nie że jakieś samouwielbienie, czy coś... stwierdzam fakt bardzo skromnie:D) i myślę, że mając tą 5 na początku, która tak bardzo mi się marzy...ach... mogłabym wskoczyć w jakieś fajniejsze ciuszki, pokazać to i tamto:P i w ogóle... co o tym myślicie? pozdrawiam was serdecznie, choć czuję, że się rozpadamy :( bardzo rzadko tu wpadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co myślała? Że jakiś facet wybierze ciebie - 70 kg tłuściocha- zamiast pewnie jakiejś atrakcyjnej babki ... :o Nazywacie faceta świnią, bo wybiera kogoś lepszego niż wy??? :o To wy jesteście świnie... żrecie jak wieprzki, wyglądacie jak maciory i zachowujecie się jak prosiaki... :o Tak, tak to wszystko o was... prawda boli, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różowa landrynko :P tak, tak każdy sie z Toba zgadza, ale już zcichnij bo miałas iść na inne forum :] chuderlaczko;P, może jakis facet uważa ze to ty jestes za chuda i fuuuuuuj, wiesz są różne gusta.. a ty sie nie przejmuj, ale to może być dla Ciebie motywacja , ze jak schudniesz bedzie z Tobą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
landrynka, zadnej godnosci dziewczyno nie masz! Tu ci dziewczyny grzecznie mowia ze nie dla ciebie topic, a ty zamiast je zostawic w spokoju i pojsc swoja droga to sie tak ponizasz i je obrazasz! Az przykro pomyslec ze jeszcze sa takie osoby, szkoda mi ciebie, bo widac ze przyjaciol za duzo nie masz, prosisz sie jak bezdomny psiak zeby cie zaakceptowac, a jak cie nie chca to obrzucasz wyzwiskami jak bezdomny pijak... szkoda mi ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
hihi moja droga, zle wymierzone te wyzwiska :) przy czym mysle ze sama w sobie tez sie za najzgrabniejsza nie uwazasz, skoro na forum o dietach cie przywialo! A co do przyjaciol, to jak mowie nie masz, wiec sie u obcych prosisz...wezcie mnieeeee. ale dziewczynki sie poznaly i nie chca :). Brak kultury to nie jest choroba, mozna sie wyleczyc ;). Z tym ze pochodzenie tez sie liczy, a jak ktos pochodzi z takiej rodziny, to juz za wiele nie zrobi :) Ale mozesz sie postarac! I pisz pisz bo mozna niezle sie usmiac z twojej bezsilnosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuje ci larwo, że będę tutaj często wpadać... "Brak kultury to nie jest choroba, mozna sie wyleczyc" mądraś ;) Cieszę się, że mogłam was rozśmieszyć... w końcu śmiech to zdrowie, prawda? może gdy się będziecie tak śmiać i potrząsać tym tłuszczem to wam trochę go ubędzie??? No popatrzcie, baryłki, same korzyści... i ja się pośmieję!! "Och ... od dwóch godzin nic nie jadłam ... no pomijając tego pieczonego kurczaka, zupę grzybową i wafelka w czekoladzie ... myślicie, że jestem już chudsza???" "Chłopak gilga mnie po wystającym brzuszku i mówi, ze jestem taka szczupła... czyż nie jest uroczy"??? :http://static.papilot.pl/img/300/0/97561736.jpg To co, pośmiejemy się jeszcze??? Taki dowcip: Przychodzi gruba baba do lekarza: - Panie doktorze, chciałabym powiększyć swój biust. - Proszę raz dziennie pomiędzy piersiami pocierać papierem toaletowym... - I to pomoże????? - No... Dupie pomogło!:D:D No, a teraz wasza kolej... co dzisiaj wpieprzyłyście smacznego? pośmiejmy się ;) larwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
Widzisz landrynko, madrys nie madras, i niestety ale sie z toba w tym poscie pozegnam... a tak wlasciwie to jestem dietetykiem a forum to takie moje hobby, podpowiadam dziewczyna jak schudnac... przy okazji dodam ze wyzwiska mnie nie dotknely, 30 lat, 183cm 75 kg ... czuje sie "nie-maciorowaty" :) A ty tak sie przejelas tymi moimi odpowiedziami (czyli cie dotknely do zywego - czyli sama prawda w tym co napisalem) ze wszystkie mile panie na tym topicu i na tym forum obrazilas... a co do braku kultury to juz taki poziom pokazalas ze tylko pogratulowac! Ale jak mowie, pochodzenia sie nie zmieni, wiec apeluje do wszystkich zeby ci wybaczyli/czyly - nie twoja wina ze cie tak wychowano! Nie bede wiecej pisal, bo szkoda zeby dziewczyny pozniej czytaly twoje glupoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różowe coś, jesteś książkowym przykładem na to, że anonimowość w internecie wyzwala w idiotach chęć do wyrażania swoich opinii, zabawne jest to co piszesz, kompromitujesz się sama, widocznie jesteś niedowartościowana, sama przyszłaś na forum, żeby się odchudzać, założę się że masz pewnie 13-14 lat (widać po nicku i wypowiedziach) słitaśne konto na fotce i nk, nie masz faceta bo oni mają radar na takie złośliwe żmijki ;-) I nie próbuj podnosić swojej samooceny czyimś kosztem, myślisz że jeżeli ważysz mniej niż którakolwiek z nas jesteś lepsza? niby w czym? każda z nas osiągnie swój cel, a Ty dalej pluj jadem jak chcesz to możesz i tutaj bo na nikim to nie robi wrażenia, widocznie próbujesz je zrobić na kimś tutaj, bo w życiu realnym Ci nie wychodzi, ale bywa.. ;-) spakuj kanapeczki i termos do plecaka bo półkolonie dla dzieci w wieku 11-15 lat w osiedlowym domku kultury już trwają ;-) muuua;-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pozatym śmietnikiem, które stworzyło małe, zawistne różowe coś, co słychać kobiety? ;-) jak wam idzie?? nie było mnie parę dni, bo trochę balowałam - zdałam wszystkie egz w sesji, więc trzeba w końcu było się gdzieś wybrać i świętować ;-) ale oczywiście bez łamania zasad, a na piwko każdy może sobie od okazji do okazji pozwolić ;P na szczęście sprawdziłam rano nie miało negatywnego wpływu na stan wagi, czyli jest dobrze, idę na spacer do usłyszenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olalaf, mówisz że jesteś dietetykiem, starałam się będąc na imprezie nie pić dużo alkoholu, ale może powiesz mi jak to właściwie z nim jest i jak ma się jego picie do ew. tycia? mi się zawsze wydaje, że po piciu alkoholu na imprezie ważę nawet mniej (może dlatego, że nigdy nie łącze picia z alkoholem z jedzeniem czegokolwiek?) a mówią, że to same puste kcal, to jak to jest? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) więc na początek - różowa landrynka i miś - poszukaj w jakimś słowniku miejskiego slangu (dostępne w internecie) znaczenia słowa WYPIERDALAJ - a pozniej po prostu to wykonaj :) albo nie... wiecie co dziewczyny? mała widać ma problem ze sobą, więc zostawmy ją, to nie topic o problemach emocjonalnych, dlatego też jak zobaczycie posty tego gówna zwanego różowa landrynka i miś to umówmy się że ich po prostu nie czytamy nawet, omijamy i po sprawie :) niech sobie pisze, a co tam, na zdrowie... a więc nie dawać jej szansy, nie prowokować, w końcu zginie, może z niedojedzenia:D NIE KARMIĆ TROLA! :) olalaf - kiedyś chodziłam do dietetyka, właściwie do dietetyczki, ale nie spełniła moich oczekiwań, miałam wrażenie że zależało jej głównie na mojej kasie:D schudłam oczywiście, no ale potem wróciło. a u mnie... coraz lepiej :) mój brak motywacji przerodził sie w jeszcze wiekszy i to z tego samego powodu:D impossible is nothing :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
alkohole maja bardzo duzo kcal! Zwlaszcza mocne trunki i piwo - nie zapominajcie ze piwo jest robione ze zboza, a wodka np. z ziemniakow, winko z soku z winogron itd. Kalorie ktore sie znajduja w alkocholu pochodza z weglowodanow, energia jest magazynowaae najpierw w watrobie, nastepnie, jezeli sie jej nie zuzyje zmieni sie w tluszcz. Natomiact alkohol ma tez efekt odwadniajacy, (dlatego po wypiciu ma sie tzw. kaca) wiec faktem jest ze nastepnego dnia mozna nie zauwazyc przyrostu wagi, lub wrecz stracic kilogram czy dwa. Niestety, tracimy tylko wode, energia z wegli jest zmagazynowana w watrobie. Nastepnego dnia, kiedy poziom wody sie wyrowna, "utracone" kg wroca, a energia zmagazynowana jusli sie jej nie zuzylo, niestety zamieni sie w tluszczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
Przykro mi to slyszec, ale niestety, posrod dietetykow tak jak i w kazdym zawodzie sa naciagacze i tacy ktorzy chca zarobic, wiec dla nich tym lepiej jak pacjetka chudnie wolno i trzeba duzo z nia pracowac. Zwlaszcza ze do niedawna nie bylo sprawy, otylosci nie traktowano jako choroby... Zaznaczam ze ukonczylem studia medyczne i obecnie pracuje, na panstwowym etacie! Nie mam prywatnego gabinetu, a pacjetki nie placa za wizyty. Pracuje przede wszystkim z osobami u ktorych otylosc zagraza zyciu, nie chodzi tu o kilkanascie kg nadwagi!!! Jestem w trakcie redakcji artykulu na temat wplywu czesto powtarzanych diet jednoskladnikowych i otyloscia... mozna wiele sie o tym dowiedziec na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
w kazdym razie jesli macie pytania to pytajcie, niestety na waszym forum nie znajde potrzebnych mi informacji, bo nikt tu nie stosuje diet jednoskladnikowych, i nikt nie walczy z otyloscia (tym lepiej!) ale zajrze od czasu do czasu pozdrawiam wszystkie panie bardzo serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zauważyłam że każda kolejna dieta ( na następny tydzień ) różniła się tylko jednym posiłkiem... w końcu sama wywnioskowałam że wiem, jak jeść... jednak samej mi sie to nie udało. zanim pani dietetyk zapisała dietę kazała mi co tydzien wchodzic na wagę... i to mnie chyba najbardziej mobilizowalo, chodzilam do niej we wtorki i w poniedziałek robiłam mini głodówki zeby nie bylo, ze nic nie stracilam:Dnie powinnam, wiem o tym... pieniądze poszły w błoto, a efekt zostal taki sam, jak było na początku... ech. młodość :D teraz zaczynam dbać o siebie... czaas najwyższy :) olalaf - dziekuje ze jestes z nami :) a ja tak kocham slodkie redd'sy latem.... ech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
ostatni post do landrynki! Violik (ktora zalozyla ten topic) ma 170cm przy wadze 56kg, ty masz mizerne 163 i wazysz 52 - czyli 7 cm mniej i tylko 4 kg mniej!!!!! w porownaniu z autorka jestes grubsza, no i jak sie czujesz, kurcze jestes grubsza od tych ktore nazywasz maciorami, to co to z ciebie robi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ;) ja tez mam pytanie;) jestem na diecie 700 kalorii, wiem, wiem to mało:> ale jeżeli dobrze wyjdę z diety, to mogę ją teraz nadal stosowac? i w jakim tempie mogę schudnąc? dodam , że ruchu trochę mam, to sprzątam, to odkurzacz to rower:) uda mi sie schudnąć 7kg do połowy sierpnia? mam wtedy bartdzo ważną imprezę i chce wyglądać pięknie;) tylko mnie nie krytykuj ze za mało jem, wiem, o tym ale poprostu musze szybko schudnąc, wiem ze to niezdrowe itd. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różowe 13letnie coś chyba idelanie Cię opisałam wcześniej... co do alkoholu nie martw się o mnie, widocznie Ty masz jakieś przykre przejścia po jego używaniu, widocznie jesteś "taaaaaaaak atrakcyjna", że Twój pijany tata postępował z Tobą tj. opisałaś ;-) i na tym zakończmy, bo nie różowe 13letnie coś jest tematem forum, więc racja nie karmić trola ;-) dziękuję za inf olalaf, wezmę sobie do serca! ;-) aaaa moje drogie mam jeszcze jedną dobrą wiadomość rzuciłam palenie:D!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej królewno. nie czytaj tych bzdur :) Twój post jest nad moim prawda?:D ja też! to już 6 dzień...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaf
No chcialbym ci powiedziec ze nie przytyjesz... niestety przy takim zanizeniu kalorycznym metabolizm zwalnia, i nic na to nie poradzisz... zeby nie przytyc po diecie bedziesz musiala wykazas sie bardzo silna wola (prawie tak jak na diecie :) 1) Trzeba wychodzic z diety powolutku - zwiekszaj okolo 100-150kcal co 4 dni 2) jezeli wrocisz do "normalnego" jedzenia (okolo 1800 kcal) to przytyjesz mniej wiecej kilogram tygodniowo, przez okolo 3 tygodni - czas w jakim organizm przystosuje sie do nowego sposobu jedzenia. dodam ze pierwsze 2 kg ne licza sie jako "przytycie" - to pokarm znajdujacy sie w jelitach plus woda - wiec po miesiacu normalnego jedzenia moze byc na wadze +5kg! 3) Wychodzac z diety pomalu, bedziesz mogla kontrolowac wage (najlepiej raz w tygodniu. Jesli waga skoczy powyzej tych wspomnianych 2kg oznacze ze za szybko "wychodzisz", zmniejsz wartosc kcal o 150 i pozwol organizmowi sie przyzwyczaic. 4) To sa rady bardzo ogolne, kazdy organizm reaguje inaczej! JOJO jest powodowane powrotem do starych nawykow zywieniowych, a nie faktem ze sie je normalnie! Zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×