Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szokująca wypowiedź

Przyszli Studenci- czyli ciąg dalszy losów Maturzystów.....

Polecane posty

Gość Blekitna1919
Hej wszystkim... Przeczytałam wasze wypowiedzi i co niektórych naprawdę doskonale rozumiem. Ja maturę zdałam średnio, ale porównując moje wyniki do wyników osób z klasy, były zdecydowanie wyższe... Jak się okazało, jestem chyba jedyną osobą z klasy, która nie dostała się na studia... Rodzina mnie nie wsparła , bo po co.. Ale ja osobiście jestem zadowolona, bo tak jak wielu z was, nie miałam żadnego wymarzonego kierunku.. Zawsze chciałam być wizażystką i podjęłam decyzję, że pójdę do szkoły policealnej na charakteryzację... Wiem jakie jest dzisiejsze myślenie ludzi - studia otwierają furtkę do kariery, ale spójrzmy na to, jacy ludzie są bogaci - businessmani, aktorki, piosenkarki, dobrzy fryzjerzy i styliści, architekci, lekarze, dekoratorzy wnętrz. Architekt i lekarz - owszem to zawody, po studiach, ale reszta? aktorem można być bez żadnej szkoły, artystą również. Pozostałych zawodów można wyuczyć się w szkołach policealnych... Jestem zdania , że w życiu trzeba robić to, co nas naprawdę interesuje... Np. jedna znajoma idzie na filozofię, a gdybyście ją zobaczyły/li w życiu byście nie pomyśleli, że wieczna imprezowiczka nagle będzie uczyła się mądrego myślenia.. ale dla niej ważne jest, że jest na studiach.. jestem tylko ciekawa czy kiedykolwiek zastanawiała się, jak przetrwa te 5 lat (i czy przetrwa, skoro w liceum się nie uczyła) oraz co po takich studiach będzie robiła? nie oszukujmy się - filozof to niezbyt przyszłościowy...zawód? nie wiem czy tak to mogę nazwać... i tak większość - poszła na byle co, byle iść... a później magistrzy płaczą , że nie mają pracy... nie mają, bo nie potrafią pracować, po prostu tego akurat na studiach ich nie nauczono... idealnym przykładem, że o karierze nie świadczy papier ukończenia studiów jest chociażby jeden z moich kolegów, który zrobił sobie technika (jest informatykiem) i w dobie kryzysu z jego pracy wywalono właśnie magistrów, w dodatku pracujących tam dłużej niż on.. a kiedy zapytał szefa dlaczego , ten odpowiedział mu, że tamci tak naprawdę potrafili tylko gadać i g** robić... Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak krytyka tych, którzy idą na studia... Chciałam raczej pokazać osobom , które się nie dostały, że to nie jest koniec świata.. Mamy czasy, jakie mamy, że wszyscy uważają, że studia są konieczne, jednak tak naprawdę kiedy przeglądałam ostatnio oferty pracy to w większości szukano ludzi z wykształceniem średnim ZAWODOWYM... :) głowa do góry :):):):) pomyślcie, że jeszcze jakieś 20 lat temu mało kto miał takie wykształcenie jakie my dotychczas... :) pozdrawiam. i trzymam kciuki za wszystkich - i przyszłych studentów i ludzi, którzy zawędrują inną ścieżką - powodzenia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, z tymi zawodami to racja:) U mnie cała rodzinka ze mnie dumna bo idę do dobrej szkoły na kierunek, który mnie interesuje:) Gorszy problem z pieniędzmi i mieszkaniem... Wczoraj własnie byłam w Warszawie składać papiery na uniwersytet to musze powiedzieć, że nie wiem jak ja zamierzam się tam nie gubić:) wczoraj byłam z chłopakiem a ani ja ani on stolicy nie znamy:) wszędzie trafiliśmy tylko dlatego, że nawigacja nam mówiła gdzie jechac;) no i zaliczyłam zakupy w Arkadii;) a w czwartek jade nad morze odpocząć bo naprawde ten stres związany z wynikmi matur va potem przyjęciami na studia był destruktywny;) Pozdrawiam wszystkich:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekitna1919
No tak, Warszawa mała nie jest... Też bym się tam pogubiła, ale mój chłopak jest z Warszawy, więc zawsze mogę liczyć na jego pomoc :) Podobno można się wszystkiego nauczyć ;) chociaż pewnie tobie, tak samo jak i mi, wydaje się, że Warszawa jest tak wielka, że nie starczy lat, żeby ją dokładnie poznać ;) Będzie dobrze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w Warszawie jestem praktycznie co tydzień, ale nie mam orientacji w terenie, więc potrafię się zgubić w miejscu, w którym byłam sto tysięcy razy, co gorsza, nawet go nie poznać. muszę sobie nawigację do telefonu wsadzić, bo to nie da rady inaczej :P teraz mam tylko problem z mieszkaniem, nie wynajmę, bo za drogo, a nie mam z kim dzielić opłat. staram się o pokój w akademiku z innymi studentami swpsa, ale to zależy ilu studentów UW się zgłosi do mieszkania i ile wolnych pokoi zostanie. inaczej zasiedlę ulicę :D szokująca, już osiemnasty dzisiaj, niedługo i Ty się pochwalisz przyjęciem i wreszcie odetchniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAITHELLE---- w Rzeszowie :) a wiec daleko od Ciebie ... ale za to to tylko licencjackie 3 lata a potem 2 lata magisterskie moze wlasnie we Wrocku :) ej Wy tez jestescie podniecone sama istota studiowania? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam do swojej wsi, znowu zaczynam obcowanie z komputerem przez 24h, chyba zdechnę. co do istoty studiowania, etap podniecenia mam za sobą, teraz jestem zajebiście przerażona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
policeman benz ---> Ty też bedziesz studiować w Warszawie? A co? Bo chyba nie pamiętam;) hehe a jak się starać o pokój w akademiku? Ja to chyba dam ogłoszenie w internecie, że szukam dziewczyny, która chciałaby wynająć ze mną pokój, bo we dwie osoby w pokoju taniej wyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmiaaa, też Warszawa, muszę mieć blisko do domu, bo bez psa nie wyżyję :D zaszaleję z psychologią kliniczną, ale sram w gacie, że odlecę na starcie. zapowiada się niezły rok. a co do pokoju, ja pisałam mejla do kierownika domu studenta, na który poluję, bo niestety innych dróg komunikacji nie udostępnili, ale odpowiedzi jeszcze nie dostałam, także niewiele wiem. niby rozmawiałam ze studentami innych uczelni, którzy wynajmują pokoje w akademikach, ale nie powiedziałabym, że są konkretni. także jak się dowiem stuprocentowo to ewentualnie dam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie chyba do Wawy wybiorę na wakacje heh :) Czy podniecam się na myśl o studiach ? kurde, no tak, i przerażam też nieco, lecz pozytywnie. Jestem ogromnie szcześliwa że idę na mój wymarzony kierunek (z dala od domu!!!) ... Obcuję z komputerem, słuchając mu7zyki ... to sie nazywają wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje wakacje to jakaś porażka, gapię się w ten monitor/ekran telewizora, nic już nie widzę, wachluję się zeszytami i wpierdzielam lody na potęgę. a miałam się odchudzać 😭 jeszcze co chwilę loguję się na stronę uczelni licząc, że przyjdzie info o teście poziomującym z angielskiego. sobie pomyślą, że jakaś nawiedzona i nadgorliwa jestem, co już mi w sumie powiedzieli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam zero kontaktu ze wszystkimi. na zamupy iśc nie moge, oszczędzać muszę. Praca- no nie, jej nie mogę tez znajść :( Do h... za co ja sobie kupie zeszyty, książki, słowniki:P...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zamiast oszczędzać to szaleję w myśl zasady, że biedować będę na studiach. muszę kupić buty, bo nie mam w czym chodzić, plus kilka ubrań i książek do użytku własnego. a wszelkie księgi i całą resztę na studia to chyba na psie oczy kupię 😭 pojechałabym gdzieś, do Zakopanego znowu, a tu dupa blada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam coś fajnego cytat : \" NOWY STUDENCIE musisz sobie odpowiedziec na jedno zaje***cie wazne pytanie : \"co lubie w zyciu robić\" i potem to robić - nie słuchaj gdzie idzie koleżanka, chłopak, czy co mówią rodzice - jak bardzo chcesz do czegoś dojść TO ZAWSZE SIE UDA \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie wiem co się kupuje. mój brat na studia szedł goły, zaopatrzony jedynie w zeszyty :D a tekst wyżej ma moje stuprocentowe poparcie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda po obiedzie 19
Równiez zgadzam sie z powyzsza opinia.Mam kolezanke ktora rodzice przymuszali by poszla do wojska,ona wcale nie chciala,w ostatecznosci jednak sie nie dostala (na szczescie) ale za to idzie na kierunek rowniez wybrany przez jej rodzicow....Dla mnie to by była po prostu masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło ludzie :O jak tak mozna :O przeicez studia powinno sie wybrac samemu...takie jak nas interesuja..badz moga zainteresowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się nazywa spełnianie ambicji rodziców, na których spełnienie sami byli za głupi. przepraszam za okrucieństwo, ale widzę po swoich :D ja mogłam być w wojsku, gdybym bardziej się przyłożyła do pewnych spraw. no ale się nie przyłożyłam, także kolejne niespełnione marzenie do kolekcji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :D a ja korzystam sobie z wakacji i kacor z tego powodu czasem mocno daje się we znaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak zwykle w wakacje chora ;/ :( Dziś posprzatam mieszkanie i jak wskoczę do wody z piana... :P do tego maseczka i relaksujące mleczko pod prysznic:) I wieczór spędzę sama ze soba (może mój kot będzie chciał dołaczyć gdy będe jadła kolacje, choć watpię ;D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie jem sniadanie :) niedługo zbrzydnie mi mozarella pod wszelkimi postaciami w końcu o tej porze sie powinno niby jeśc obiad ... no ale ;P Dziewczyny, gdzie Wy się podziewacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem cierpiąca, bo mi się ósemka pcha na światło dzienne. nic mnie tak nie wkurwia jak te niepotrzebnie rosnące zęby :o mizuumi, fajny kolor, niedawno miałam podobny, ale już się sprał. teraz planuję powrót do burgundu (czy jak to się tam odmienia) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oO mi tez wychodza ósemki ;/ masakra :O jeju mam jakieś rubinowe włosy :D łee :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikoletta54544
sram na ciebie rzadkim gownem i amma nadzieje ze sie nim zadlawiasz ni chcialas na moj temat odpowiedziec a ja czejkalam na was czekalam na odpowiedzi a tu gowno a teraz masz zaa swoje cipo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oO mi tez wychodza ósemki ;/ masakra :O jeju mam jakieś rubinowe włosy :D łee :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×