Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziurencja

Dieta powoli a na zawsze pozbądźmy się cielska---od 1.07.2009 do 30.09.2009--

Polecane posty

Witam moje kochane! Zaraz powpisuje Was do tabelki :) Moze bedziemy pisać co cały dzien jadlysmy ( nawet z grzeszkami) Sekundkę juz się zabieram :) za tabelke i zaraz Wam odpisze :) NICK ...................WZROST ...........WAGA ............CEL dziurencja.............170...................70......... ..........55 liliowa_lili...............165...................70..... ..............62 samantha..............158...................62.......... .........50 hannaanna.............165...................85.......... .........75 belrisa..................168...................95....... ............65 zielona_pom...........160...................63.......... .........52 cynamonowa_lala.....158...................80............ .......60 Triga....................173...................82....... ............70 SysiaQ..................170...................83........ ...........60 Zoyya...................155...................55........ ...........52 Ewelina1985........... 171...................77.......... .........60/57 jabłuszko.D........... 170...................83.......... ...........70 CzarnaPantera....... 172...................83............ ........63 jenefer..................???....................76.....................70 motylek1985...........173...................87.....................70 antypseudo............180...................78.....................60 katinka.................162...................74.....................60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenefer podaj wzrost :) gratuluje wyników super bedziesz nas motywować :) opowiedz cos o sobie jak Ci się udało :) Witaj motylku :) ANTYPSEUDO wcale nie za pozno :) mozna dolaczyc i we wrzesniu jak ktos w miesiac chce np 3/4 kg zrzucic :)a co do goscia...niech spada na bambus pokazesz mu co potrafisz ja tak mam z ta moja kolezanka , ktora zawsze uwazala się za super laske i zaraz po porodzie wygladala super..ja tez potrafie :) Niech zyja "GŁUPIE" motywacje :D jabłuszko glupia listonoszka biedny piesek ja kocham pieski.. eh mam dwa goldena i cocker spaniela Dziewczynki ja kupilam wczoraj takie hula hop , ktore masuje ma takie kulki sa dosyc drogie ale ja na razie kupilam najtansze za 29 zł podobno dziala super na boczki talię wszystko !!! dookoła doopska heheh :) Motylek ja mam synka 4 miesiecznego wiec wiem o czym mowisz;p ale on jest grzeczny idelany aniolek lezy i patrzy bawi sie raczkami hehe nie mam jak przy nim schudnac ;p antypsedo najlepiej z pustymi jelitami i rano po siusianiu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza sympatyczka
dziewczyny chcę wam podać istotną informację w sprawie stosowania słodzików otóż słodziki nie przyczyniają się do odchudzania a wprost przeciwnie słodki smak jest informacją dla mózgu i doprowadza się do wyrzutu insuliny, czyli organizm reaguje zupełnie tak samo jak po spożyciu cukru, a wyrzut insuliny uruchamia proces że się tyje A więc spożywanie słodzików nie przyczynia się do odchudzania a wprost przeciwnie I najważniejsze, wszystkie słodziki są bardzo szkodliwe, to jest biała trucizna, może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, poczytajcie w internecie A do tego wszystkie produkty Light są słodzone słodzikami , często aspartamem, który nie powinien byc używany, ale ze względów komercyjnych tak się dzieje. W moim przypadku spożywanie produktów Light (coca-cola i inne napoje light, jogurty i serki light, a nawet dżemy i inne słodycze light)...........do tego jeszcze słodzenie herbaty czy kawy slodzikiem.........spowodowało kłopoty z sercem bo tłukło się i pobolewało i zaczęłam się dusić, całymi dniami dusiłam się z braku powietrza, ziewałam aby złapac trochę tlenu, a ogólnie czułam się bardzo źle i słabo. Dopiero diagnoza i całkowite odstawienie tej trucizny czyli słodzików i produktów slodzonych słodzikami....spowodowało powrót do normalnego zdrowia. Teraz skutecznie choć powoli tracę nadwagę, stosując zdrowy styl odżywiania, z pewnym ograniczeniem spożywania węglowodanów, i porcje mniejsze o połowę częsciej ale raczej o stałych porach, bez głodzenia się Ja walczę z nałogiem jedzenia, a to jest trudne. Najważniejsza jest konsekwencja. Dodam małą sugestię ....zielone grapefruity są dość słodkie, ale mają w sobie substancję tłumiącą apetyt, zawiera się w miąższu, ale koniecznie trzeba odrzucić skórki i te delikatne błoniaste skórki otaczające miąższ , bo te skórki zawierają neutralizator tej substancji. A więc smacznego. Pozdrowienia Wasza sympatyczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj sympatyczko :) stosuje slodzik i narazie nie zamierzam przestać. już tłumacze dlaczego. otóż oduczylam sie jesc ckier i poprostu mi on już nie smakuje, dziwnie mi jak pije herbate z cukrem a gorzka m i tez nie wchodzi. wiem ze musze odstawic slodzik (uzywam go około 4 tabletki dziennie, czasem mniej) ale wtedy musiałabym zrezygnowac z picia czerwonej herbaty. ahh juz sama nie wiem :( moze faktycznie zaprzestać \"słodzikowania\" ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze co do ważenia się to dziś sie zważyłam przed pójsciem do toalety i po i był kilogram różnicy :) dziś bardzo gorocą wiec nie ide z maluszkiem na spacer niestety, ale za to mam w planie wieczorem pojezdzić z godzinke na rowerze jak juz sie ochlodzi bo upal niemiłosierny teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenefer
Hej dziewczyny, witam w sobotni piękny dzionek. Od zawsze miałam problemy z wagą. Po urodzeniu dziecka waga zaczęła iść w szalonym tempie do góry:-( Mąż ciągle mi marudził żebym schudła, nie dla niego, ale dla samej siebie, dla własnego zdrowia. Któregoś pięknego dnia zrobił mi niespodziankę i wykupił karnet na fitness. I tak zaczęła się moja przygoda z odchudzaniem. Na początku chodziłam na same ćwiczenia bez stosowania diety. Ale jak już zaczęły się pojawiać pierwsze efekty i znajomi zaczęli prawić komplementy, to mnie zmotywowało żeby przejść na dietę. W tej chwili jestem uzależniona od ćwiczeń, nie traktuje ich wyłącznie jako sposób zrzucenia zbędnych kg ale jako sposób oderwania się od codziennej rzeczywistości. na fitnessie czy siłowni wręcz odpoczywam, relaksuje się. Niesamowite jest to jak idę ulicą i znajomi nie poznają mnie. w końcu mogę wejść do wielu sklepów ciuchowych do których wcześniej nie weszłam bo wiedziałam, że nie ma mojego rozmiaru. Wiem, że odchudzanie się to ciężka praca, ale naprawdę warto, nie dla chłopaka, męża, żony itp ale dla samej siebie. Wzrost 174, 30 lat buźka trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK ...................WZROST ...........WAGA ............CEL dziurencja.............170...................70......... ..........55 liliowa_lili...............165...................70..... ..............62 samantha..............158...................62.......... .........50 hannaanna.............165...................85.......... .........75 belrisa..................168...................95....... ............65 zielona_pom...........160...................63.......... .........52 cynamonowa_lala.....158...................80............ .......60 Triga....................173...................82....... ............70 SysiaQ..................170...................83........ ...........60 Zoyya...................155...................55........ ...........52 Ewelina1985........... 171...................77.......... .........60/57 jabłuszko.D........... 170...................83.......... ...........70 CzarnaPantera....... 172...................83............ ........63 jenefer..................???....................76...... ...............70 motylek1985...........173...................87.......... ...........70 antypseudo............180...................78.......... ...........60 katinka.................162...................74........ .............60 oneill....................160...................68......................60 na razie tzn wyszlam ok 4 tygodnie temu z 71,9 - zbilam do 68; MZ plus nordic walking od 5 km dziennie - jem sniadanie: pieczywo chrupkie 4 kromki z czyms tam, potem obiad: mieso i salatka, czasem maly ziemniaczek, kolacja cos lekkiego - warzywa, owoce a jak jestem glodna to pije sok pomidorowy - ma bardzo malo kalorii a \"zapycha\". Jesli chleb to 1-2 cienkie kromki slodyczy na tyle by sie miesnie nie zakwasily - zreszta nie przepadam za slodkim. Rano do kawy 2 lyzeczki brazowego cukru trzcinowego alkohol - wino czerwone wytrawne, sherry lub porto w ilosciach rozsadnych slodzik do napojow ok 1 kg tygodniowo Niestety jestem w wieku kiedy zatrzymuje sie woda w organizmie i to tez powoduje pzybytek wagi choc sie nie przejadam. Wazylam juz ok 80 kg po rzuceniu palenia i zajadaniu stresu (przy stalej wadze przez ponad 20 lat do 50 kg) w okresie 2003-2005, co spowodowalo szok dla organizmu i podnioslo mi sie cisnienie (zawsze mialam niskie) zagrazajac zdrowiu - w 2006 zaczelam sie odchudzac stanowczo i stracilam w trzy miesiace ponad 15 kg. I od tamtej pory uwazam na to co jem ale do szczuplej figury juz nie wroce - mam prawie 50 lat i grawitacja robi swoje; przytylam w gornej czesci ciala, rozmiar 16 przy dolnej rozmiar 10/12, mam szczuple uda, nogi, posladki ale gora to wyglada w tym zestawieniu niemal groteskowo. Zastanawialam sie nawet czy nie pomyslec o operacji bo strasznie trudno stracic ten tluszcz po bokach, nie mam juz zapasowej opony ani brzucha ale te boki pod pachami to ku*wa koszmar!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! ale nas już dużo :) super bardzo się ciesze!!! :) Ja na szczęście nie używam słodziku nie lobię jego smaku a bez cukru też jakoś daje rade,używam z pół-łyżeczkę dziennie do herbatki :). Dziurencja nie mogę włączyć twojego zdjęcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenefer
Ja już nie słodzę od 15-tego r.ż., czyli już kolejne 15 tal minęło:-) na początku jest trochę ciężkawo, ale idzie się przyzwyczaić. Z kawy z mleczkiem za chiny nie zrezygnuję, za to w ogóle nie piję czarnej herbaty, tylko i wyłącznie zieloną-uwielbiam z jaśminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do herbaty, to ja juz ponad pol zycia nie slodze wcale. mam 22 lata. przestalam jak bylam jeszcze w podstawowce. obecnie nie jestem w stanie wypic herbaty nawet z polowa lyzeczki cukru. mam wrazenie, ze mi to od razu cofnie. slodzikow uzylam moze kilka razy w zyciu, wiec za bardzo sie na nich nie znam. slyszalam tylko o ich rakotworczych wlasciwosciach jesli ktos je zbyt czesto i dlugo stosuje. a co do tabelki, to przyszlo mi do glowy, zeby na koncu dodac jeszcze kolumne, w ktorej byloby napisane ile kilogramow juz stracilysmy. jasne, ze niektore z nas beda chudnac szybciej, inne wolniej, ale wydaje mi sie, ze to moze podzialac mobilizujaco. mam wrazenie, ze jesli zobacze, ze ktos ma sporo wiecej straconych kg ode mnie, to bede sie jeszcze bardziej starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenefer
Oneill na zatrzymywanie wody w organiźmie polecam Ci aqua femin. Mi z kolei polecił lekarz na mój stres przedmiesiączkowy. Można kupić w aptece bez recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, można się przyłączyć? Mój topik na którym byłam ok 3 mies. padł prawie całkiem, przerwałam dietę na ok 3 tygodnie i przytyłam z 2-3 kg a wcześniej schudłam 6 kg przez 2 mies. Teraz znów potrzebuje wsparcia nie chce tyć !! nie umiem jakoś wrócić do diety... moja to MŻ a teraz podjadam , objadam się wieczorami itd. ciągle jestem pełna przejedzona dziwne bo wole być głodna niż taka nażarta a mimo to jem... tak jak by mi miało zabraknąć tego jedzenia..... Wcześniej jakoś potrafiłam być surowa dla siebie i udawało mi się nie jadłam tyle a teraz to już hamulce puściły całkowicie jak dalej tak będzie to, to co ciężko zgubiłam nadrobię z nawiązką 😭 pomożecie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, ja przez półtora roku przytyłam 15kg! Masakra. Oczywiście cisnienie poszło w górę sporo oraz narobiło się innych kłopotów. Po każdej ciąży chudłam idealnie i szybko (troje dzieci). Teraz nieco zmieniłam tryb życia (przynusowo) na bardziej siedzący i są efekty. Od razu mówię, że w żaden sposób nie zapędzi się mnie do ćwiczeń. Nie cierpię pasjami...brrrr. Nie słodzę wcale od wieeeelu lat i nie wyobrażam sobie pić herbaki słodzonej. Nie pije czarnej herbaty - czerwoną, zieloną i białą, owocowe, imbirowe, jaśminowe..itp :) a czerwona wydaje mi sie słodka nawet bez słodzenia. Pieczywo tylko ciemne. Ale niestety ostatnio podjadam słodycze i to także ma pewnie wpływ na moje zbędne kilogramy :( Ostatni znalazłam w necie dietę \"odchudzanie na zawołanie\" i kupiłam ją (jeśli koś by chciał służę - oczywiście gratis) ale coś mi sie wydaje , że ta dieta nie jest dla mnie... Kolejne niepotrzebnie wydane pieniądze na linka do diety:( Dziś na sniadanko - płatki fitness fruits od Nestle a na obiadek dwa małe ziemniaczki, kotlecik i mizeria. Moja córcia koniecznie chciała żebym upiekła muffiny wieć przed chwilką zjadłam jedną, zjadłam tez nektarynkę. Teraz piję zieloną herbatkę. Acha wypiłam jeszcze szklankę maślanki. Kurcze...chyba za dużo...ale zaczynamy oficjalnie w poniedziałek;) Juro mam zamiar jechać na basen i wstydzę się...pierwszy raz w życiu wstydzę się. :( Chyba biegiem z szatni wpadnę do basenu i nie wynurzę się do końca. Jeśli się zdecyduję jechać z rodzinką bo na razie autenycznie mam obiekcje. Noszę 40 - 42 rozmiar ubrań a moje ukochane ciuszki 36 38 czekają na lepsze czasy. Zawsze wydaję sporo rzeczy ale moją motywacją jest, że najpierw muszę w nie wejść! Kurcze dziewczyny - ja muszę! Wspierajmy się zatem a nawet bądźmy dla siebie surowe :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziurencjo - ja także nie mogę otworzyć Twojej sylwetki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny przespałam pół wczorajszego i pól dzisiejszego dnia:) co tu taka cisza nikt się nie odzywa. Antypseudo dobry pomysł z tą kolumną;] Katinka nie ma się co wstydzić rozmiar 40-42 to jeszcze nie tak źle, nie przejmuj się już niedługo wrócisz do swoich ulubionych ciuszków ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oczywiście miałam napad wieczorem i zjadłam zupkę chińską i kawałek kiełbasy i 2 chrupkie pieczywa z nutellą trochę poleciało do wc. Na szczęście dziś jest tylko 62 a nie np 65 naprawdę nie wiem jak walczyć mam z tym apetytem wieczornym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wiesz ,że wieczorkiem nie dasz rady nie zjeść to przygotuj sobie coś małego niskokalorycznego do podjadania żebyś nie jedna byle czego:) O której jadasz ostatni posiłek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam dzis pyszny ( i wcale nie wysokokoalroczny obiad) makaron z zupki chinkiej wraz z grzybkami Mun zalany wrzatkiem, do tego 2 ząbki posiekanego coznsku i jedna mała coebulka. Do tego mala piers z kurczaka usmażona na łyzce oliwy z oliwek. gdy kurczak juz usmazony dodajemy makaron z dodatkami zeby sie wszytsko usmażyło. a pod koniec smazenia dodajemy mała garstkę orzechów nerkowca. po usmazeniu całosc polewamy sosem słodko-pikantnym Tao Tao wyszło tego tyle ze przed chwilą zjadłam pół i jak zglodnieje zjem drugą połowe bo na raz wsyztkiego bym nie zmiesiła polecam takie chisnkie jedzenie. przyjaznie sie z chinką ( stdiujemy razme i mieszkamy) i ona bardzo czesto robi tego typu jedzienie dla nas. jets nietuczace i naprawde bardzo smaczne. Do tego mozna było dodac jeszcze troche posiekanej kapusty pekinskiej lub papryki.. serdecznie polecam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za błędy :) ( pisałam w pośpiechu ) :) co do podjadania wieczorem to ja ma na to sposób ostatni posiłek jem o 18-19 a chodze spac o 1 lub 2 w nocy. nie korci mnie zeby cos zjesc pomimo teg ze to sporo godzin. kiedys tak miałam i znalazłam na to sposób: 1. zostan w swoim pokoju! pod zadnym pozorem nie idz do kuchni 2. wczesniej przynieś sobie do pokoju pół litra wody, jabło, pomarańcz, pomoroda lub jakiś inny owoc lub warzywo. Kiedy ja miałam wielką ochote coś zjeść jadłam ogórka, pomiroda lub kalarepkę wczesniej wypijając dużą ilość wody. po wypiciu wody nie miałam takiej wielkiej ochoty na jedzenie a jak miałam to jadla przygtowane wczesniej jedzonko. teraz gdy zdaża mi sie nie zjesc kolacji to wcinam czasem o 21:00 ze dwa lub 3 ogórki małosolne ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może ja również mogłabym z wami potrzebuję schudnąć jeszcze ok 15 kg mam 155cm wzrostu i ważę 65kg już było tak ładnie bo waga wskazywała 58 kg ale wczasy w Egipcie,wesele u brata,grile z przyjaciołmi ite obiecanki że od poniedziałku.......... i tak doszło kilka kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenefer
Ja dzisiaj godzinkę spędziłam na siłowni, troszkę się zmęczyłam a im bardziej się zmęczę tym bardziej happy jestem:-) Przez cały dzień zjadłam nektarynkę, niewielki kawałeczek kabanosa i na raty nieduże wędzone udko kurczaka. Od jakiegoś m-ca nie jem w ogóle pieczywa, wcześniej jadłam ciemne fitness i to tylko na śniadanie. Ostatnio też mam fazę na chińszczyznę, sama improwizuję i tworzę potrawy. Zaraz idę upichcić jakieś danie z cukinią na jutro do pracy. Zazdroszczę mojemu mężowi, pochłania ogromne ilości jedzenia i ciągle chudy jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaw sobie przed komputerem czy na stole- miskę z truskawkami,czereśniami,porzeczkami itp pycha i nie masz wyrzutów sumienia:) ja miałam imprezę (kolezanki 18) w sobotę-kilka kieliszków wódki i duuużo wody piłam zamiast wódki-pozniej się dziwili ze mam mocną głowę hahaaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale lepiej aby te kalorie pochodziły z owoców które zawierają dodatkowo-witaminy,cukier prosty! itp a nie z np. batoników ( skład samo eeeee + barwniki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie twierdzę żeby nie jeść owoców, ale żeby czynić to z umiarem. Nawet jestem za tym, aby nawet raz dziennie jakąś drobną słodycz zjeść typu czekoladka. Bo jak człowiek nie je w ogóle to jest większe ryzyko, że nie wytrzyma i przeholuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na diecie od środy z trudem ale jakoś staram się wytrwać dziś same niskokaloryczne dania i w małych ilościach jeden grzeszek to goferek z bitą śmietaną ale była też przejażdżka rowerowa więc sobie tłumaczę że kalorie z goferka spaliłam na rowerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×