Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agavka

Odchudzam się z Fitellą - kto się przyłączy?

Polecane posty

No tak,autorka założyła temat bo taki jest warunek bycia testerką Fitelli. Tylko,że nie ma żadnego związku w jedzeniu tego i odchudzaniem,więc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę tak uważasz? Jak już pisałam, dla mnie fitella to sposób na zdrowe i pożywne śniadanie. Jak widzę z Twojej stopki inaczej się odchudzamy: ja wolę chudnąć wolno, dla mnie tyle ile schudłam w ciągu tygodnia, czyli 1,2 kg jest w sam raz. Z doświadczenia wiem, że takie odchudzanie przynosi długotrwałe efekty. Ja zjadam 5 posiłków dziennie, w tym fitellę na śniadanie (nie co dzień, czasem jem kanapkę z łososiem albo pastą jajeczną). Wolę odchudzać się racjonalnie i przyjemnie. A ponieważ dostałam fitellę do testów a razem z nią dietę, ćwiczenia i cały pakiet przydatnych informacji to dlaczego mam ich nie wykorzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gdzie ćwiczycie? W domu? Na siłowni? Mnie dziś mąż wyjął rower. Mały jeszcze za mały, żeby w rowerowym foteliku jeździć, więc pozostaje mi wybierać się wieczorem, jak już śpi. Jeśli nie będzie padać, to pojadę jak skończę pisać :) Najgorzej u mnie z brzuchem i talią i to właśnie nad nimi staram się najbardziej pracować. Dziś wykonałam 2 razy po 10 powtórzeń każdego ćwiczenia: Leżąc płasko na plecach, z nogami ugiętymi w kolanach, unosimy lekko tułów, starając się dotknąć dłońmi dolnej części ud. Mięśnie brzucha napinają się maksymalnie. Ćwiczenie jest łatwiejsze, jeżeli unosimy tułów w ten sposób trzymając ręce na karku W tej samej pozycji zakładamy ręce za głowę i unosimy do góry barki, jednocześnie pochylając głowę do przodu. Staramy się utrzymać końcową pozycję przez chwilę Nie zmieniając pozycji, rolującym ruchem unosimy z podłoża najpierw głowę, barki, później łopatki i tułów. Wracamy do pozycji wyjściowej w ten sam sposób. Nadal leżąc, prostujemy nogi. Następnie unosimy tułów, zginając raz lewą, raz prawą nogę i usiłując dotknąć kolana łokciem. Wreszcie czuję, że mam mięśnie:) Pozdrawiam i zapraszam do ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Naprawdę tak uważasz?\" Gdybym tak nie uwazała to przecież bym nie pisała ;) Też lubię pojeść sobie płatki,ale nie oszukujmy się,że jest to wyjątkowo zdrowe i dietetyczne. Co do mojego efektu- krótka dieta i krótkotrwałe efekty,nie zalezy mi na utrzymaniu wagi,tylko zachowaniu jej na czas wyjazdu nad morze. Bo nie mam wielkiej nadwagi,ale brzuszek przydałoby się spłaszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocyk, czasem ludzie piszą albo mówią rzeczy, których tak naprawdę nie myślą :) I cóż, masz rację, może i zdrowiej byłoby zjeść marchewką lub kapustę, a już na pewno mniej kalorycznie... Jeszcze mniej kalorycznie byłoby nie jeść nic... Ale czy przyjemnie? Przecież można dietę tak zaplanować, żeby było i niskokalorycznie i przyjemnie... Byłam kiedyś na diecie kopenhaskiej. Nie dla mnie, byłam ciągle głodna i nie mogłam przestać myśleć o jedzeniu. W 14 dni zrzuciłam 5 kg. Miesiąc później ważyłam prawie 7 więcej. To ja wolę Fitellę i 1 kg mniej na tydzień :) I przyjemność z jedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dziś miałam ciężki dzień i nie udało mi się poćwiczyć. Może za chwilę wyjdę chociaż na moment na rower, a jak nie to trudno, będzie dzień dziecka:) Dziś zjadłam: ŚNIADANIE – ok. 260 kcal musli chrupkie brzoskwiniowe z żelkami i 1/2 szklanki mleka 0,5% OBIAD – ok. 370 kcal roladki drobiowe: 120g fileta z piersi kurczaka, zielenina (koperek, natka pietruszki), przyprawy półmisek warzyw: mała różyczka kalafiora, mała różyczka brokułów, mały pomidor, łyżka oliwy z oliwek + 1/4 opakowania ryżu brązowego PODWIECZOREK – ok. 110 kcal średnia gruszka i małe kiwi KOLACJA – ok. 170 kcal twarożek z kiełkami, rzodkiewkami i ogórkiem Tyle tylko, że zbyt późno sobie tę kolację zafundowałam, bo jakieś 40 minut temu, a powinnam ją zjeść o wiele wcześniej :( A Wy o której jecie kolację? W środę znów ważenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takie dni jak ten po prostu chce się żyć :) Ważę piękne 77,7 kg :) Same szczęśliwe siódemki... Coraz bardziej wierzę, że w końcu będą szóstki, ale jeszcze trochę przede mną. W weekend pobiegnę na zakupy, w końcu coś mi się od życia należy :) Dziewczyny, co pijecie? Bo ja powiem szczerze za herbatą nie przepadam, ani za zieloną, ani za czerwoną ani za czarną... Lubię kawę, ale z racji tego, że jedyną porcję mleka spożywam na śniadanie z fitellą, to kawę sobie odpuściłam. Właściwie piję tylko baaardzo dużo wody. Dziś mąż chciał mnie namówić na piwko, ale byłam dzielna i odmówiłam :) Ile litrów płynów w siebie wlewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takie dni jak ten po prostu chce się żyć :) Ważę piękne 77,7 kg :) Same szczęśliwe siódemki... Coraz bardziej wierzę, że w końcu będą szóstki, ale jeszcze trochę przede mną. W weekend pobiegnę na zakupy, w końcu coś mi się od życia należy :) Dziewczyny, co pijecie? Bo ja powiem szczerze za herbatą nie przepadam, ani za zieloną, ani za czerwoną ani za czarną... Lubię kawę, ale z racji tego, że jedyną porcję mleka spożywam na śniadanie z fitellą, to kawę sobie odpuściłam. Właściwie piję tylko baaardzo dużo wody. Dziś mąż chciał mnie namówić na piwko, ale byłam dzielna i odmówiłam :) Ile litrów płynów w siebie wlewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam ten wątek to czuje się jak bym rozmawiała z konsultantką, marketingowcem albo przedstawicielem handlowym fitelli... żywność wysokoprzetworzona to syf - lepiej zjesc płatki owsiane z odrobiną rodzynek - i bedzie to samo tyle ze bezkonserwantów,spulchniaczy,soli,glutaminianu sodu, aromatów zbliżonych z naturalnym,barwników i reszty tablicy mendelejewa... nie mnie trzymam kciuki za Twoją diete - ale nie za fitelle i firme nestle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat, w pierwszym poście wyraźnie napisałam, że jestem testerką Fitelli :) Co do składu, to oto co zawiera muesli chrupkie brzoskwiniowe z żelkami: muesli crunchy 46%, olej palmowy, wiórki kokosowe, płatki pszenne pieczone, otręby granulowane, żelki o smaku brzoskwiniowym 5%, emulgator, syrop glukozowy. Nie widzę tu nic strasznego: konserwantów, spulchniaczy, soli, glutaminianu sodu, sztucznych aromatów ani barwników. Mam za to smaczne muesli :) Tak czy tak dzięki że trzymasz kciuki, przyda się. Jak na razie jestem bardzo zadowolona z wyników. I BTW - Fitella jest firmy Gellwe. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj , nie jestem kobietą , jestem no można powiedzieć chłopcem :P 17 lat . moje bmi to 25.1 chce waże 83,5 przy wzrostie 182 . do konca wakacj chcialbym ważyć 75 , to by była opytmalna waga , że schudłem już 30kg to trudno mi stracic kolejne kilogramy . dziś kupiłem karnityne , pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaaaahhhhh
Witaj Agavko, ładnie Ci idzie, 1000kcal, to dobra już kiedyś udało mi się na niej zrzucić 17kg w 3,5misięca, ale jojo :( Od 07/05 znów walczę i 10kg jest mnie juz mniej (77,9kg ;) ), no ale sporo przedemna. Zapraszam na www.dieta.pl tam napewno znajdziesz wsparcie, tutaj bywa różnie, ludzie są zbyt anonimowi ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezsensu., Chociaż karnityna jest sprzedawana jako spalacz tłuszczu nie ma naukowego dowodu na to, że rzeczywiście nim jest. Brak karnityny prowadzi do gromadzenia tłuszczu i osłabienia mięśni szkieletowych. Myślę, że jeśli będziesz przyjmował karnitynę jako suplement diety w odpowiedniej ilości to nie powinna Ci zaszkodzić. Twoje BMI to 25,1. To prawie ideał, gdyż przy Twoim wzroście powinno ono być mniejsze niż 25. Może dlatego trudno Ci stracić kolejne kilogramy? Być może mogłabym coś doradzić, ale musiałbyś mi napisać ile posiłków dziennie jesz, ile zawierają kalorii, najlepiej podać przykłady tego co jesz, czy ćwiczysz i w jakim czasie straciłeś te 30 kg. Może zbyt szybko? Jeśli chcesz odpowiedz na moje pytania a spróbuję coś poradzić. Możesz też zajrzeć na stronę fitelli (www.fitella.pl), może znajdziesz tam coś co Ci pomoże Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawskaaaahhhhh 17 kg w 3,5 miesiąca to zdecydowanie zbyt dużo, stąd ten efekt jojo. Może lepsza byłaby dieta 1500 kcal dla Ciebie? Jeśli chcesz mogę Ci napisać przykładowy jadłospis. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. A może masz ochotę na przetestowanie fitelli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30kg w rok , co jem . bywa że przez cały dzień zjem bułkę i wypiję duuuużo wody ,generalnie jem bardzo mało ,dziś coś mnie tak wzieło na jedzenie i zjadlem piers z kurczaka i 2 kromki z pomidorem i tyle , no teraz upały są i jak widze np pepsi albo cole to oczy taaaaaaaaaaaaaakie żeby to wypić ;P ćwicze mmmm od sierpnia przez miesiac bede chodzil na silownie a tak to inline skating tzn rolki do skakania . chciałbym do tej wagi 75 kg bo mam jeszcze brzuch taki fee , skóry dużo no i jakbym stracił troche tego brzucha było by świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaaaaaaaaah
jadłospisy mam w małym paluszku, więc dziękuję :) Chudłam kg miesięcznie, wiec wcale nie tak szybko. A jak przetestować, na jakiej zasadzie Ty ją otrzymałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE PISZCIE NA TYM TOPIKU
TO JEST KRYPTO REKLAMA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AUTORKĄ TEMATU NIE JEST ZWYKŁA DZIEWCZYNA ALE KTOS PODSTAWIONY,KOMU ZA TO PŁACĄ ŻEBY DELIKATNIE ACZ SUGESTYWNIE ZACHECAŁ DO KUPOWANIA FITELLI . NIE TYLKO AUTORKA SKONCZŁA MARKETING...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaaaaah
na kupno mnie nie namówi, bo jak chce to kupie, jak nie to nie, ale jak dają za darmo to skorzystam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie piszcie na tym topiku, Kryptoreklama to ukryta działalność reklamowa. Ja cały czas otwarcie przyznaję, że jestem testerką fitelli i że z fitellą się odchudzam, więc pod kryptoreklamę to nie podchodzi... W związku z tym przypomniał mi się bardzo stary dowcip: Rozmawiają dwie sąsiadki i jedna mówi do drugiej: Kumo, fama głosi, że używacie słów, których znaczenia nie znacie. Na to oburzona kuma: to powiedzcie famie, że jest hetera i vice versa... BTW, studiów marketingowych nie skończyłam, ale kto wie??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawskaaaah, i to jest zdrowe podejście do sprawy. Aby otrzymać bezpłatnie fitellę do testów trzeba wysłać maila na adres kontakt@fitella.pl. A dużo Ci z powrotem przybyło? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam jeszcze dodać, że aktywne testerki mogą wygrać nagrody: matę i torbę Nike oraz piłki do ćwiczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc możecie mi gratulować :) Następne 1,1 za mną! I tak sobie myślę, że chyba już czas na rozmiar mniej, czyli zamierzam w weekend nagrodzić się zakupami... Postanowiłam też wprowadzić pewne modyfikacje w mojej diecie i jeść więcej ryb, oraz zastąpić cytrusy owocami sezonowymi. Zresztą teraz jestem w stanie wiele zrobić, bo mam power do odchudzania... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja dziś wskoczyłam na wagę, choć ważę się w środy, ale wczoraj grill był i trochę zgrzeszyłam... Obyło się szczęśliwie bez chlebka i słodyczy, ale mięsko było, i to wcale nie mało + zielona sałata. No i przede wszystkim o wiele później niż normalnie jadam, bo po 21.00. No i dziś rano było 76,4, więc i tak odrobinkę mniej niż w środę, ale pewnie gdyby nie ten grill to było by jeszcze mniej :( Dołożyłam też nowe ćwiczenia na mięśnie pośladków. No ale nikt święty nie jest, każdemu grzeszek zdarzyć się może :) Pozdrawiam i wytrwałości życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello skorzystałam z zaproszenia i skoczyłam na Twoją stronę:) czytam, czytam i dochodzę do wniosku że ludzie to jednak zawistni są....jak im przeszkadza że jesteś testerką fitelli to niech poprostu ominą ten temat, wielkie mi halo!!! może ja zacznę namawiac do swojej diety, książki ...ciekawe czy mnie zjadą hę? :( każdy ma przecież wolny wybór... z mojej strony agavko życzę Ci samych sukcesów w odchudzaniu z fitellą !!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamelkawit, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa :) Też życzę Ci powodzenia w odchudzaniu i oby waga wreszcie ruszyła. Co do testów fitelli - też się dziwię :) Ale i tak zapraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabuchna
O rany, ale skoczyły, jakby to zbrodnia była, że dostałaś coś do testów i o tym piszesz. Ja tak kiedyś testowałam kosmetyki i jakoś takich krzyków nie było. Skrobnęłam na ten adres co podawałaś i już mi odpisano. Ja co prawda się nie odchudzam, ale lubię musli różne i z chęcią zobaczę jak to gelwe smakuje bo jeszcze nie jadłam. Zelki to moje ulubione słodycze, wiec powinno być dobre. A jak twoje odchudzanie? Chyba ciężko się odchudzać będąc mamą ( bo trzeba mieć dużo energii do maluszka, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabuchna, no to napisz koniecznie, czy Ci smakują :) Co do odchudzania, wiesz, myślałam, że będzie gorzej. Najtrudniejszy był pierwszy tydzień, ale teraz jak widzę, że waga idzie w dół to jest zdecydowanie łatwiej. Trochę trudno znaleźć czas na ćwiczenia, a jeszcze trudniej nie dojadać po dziecku - ja jestem z tych nic-nie-wyrzucających i najbardziej mnie boli jak mały czegoś nie zje i muszę wyrzucić... Jutro będę się znów ważyć i mam nadzieję, że będzie mi jeszcze łatwiej :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, jak tak dalej pójdzie, to do świąt będę anorektyczką :) Jednak jak się chce to się może. I nawet głodna nie chodzę... Dziś zjadłam: ŚNIADANIE – ok. 250 kcal kanapka z mozzarellą i pesto: 2 kromki lekkiego pieczywa chrupkiego, 2 cienkie plasterki sera typu mozzarella, płaska łyżeczka pesto, duży pomidor, ½ średniej papryki, listki sałaty 2 ŚNIADANIE – ok. 110 kcal mały grejpfrut czerwony OBIAD – ok. 370 kcal wołowina duszona: 100g chudej wołowiny, kilka łyżek lekkiego bulionu, przyprawy buraczki duszone: 2 małe buraki, łyżeczka oliwy z oliwek, zielenina (koperek), przyprawy, 2 kwaszone ogórki, 1/4 opakowania kaszy gryczanej . PODWIECZOREK – ok. 110 kcal jogurt z musli: małe opakowanie chudego jogurtu naturalnego + łyżka muesli crunchy pomarańczowe z kawałkami czekolady Fitella KOLACJA – ok. 200 kcal szynka z melonem: 5 plasterków szynki drobiowe, 5 paseczków melona, mały pomidor, mały ogórek, kilka łodyżek szczypiorku Pozdrawiam i życzę sukcesów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabuchna
No jeszcze paczuszki nie mam, ale jak tylko dostane to dam znać. Ja od dojadania mam moją druga połowę, zawsze się skusi;) NO i jak tam twoja waga, kiedy się teraz będziesz ważyć? A to prawda jest, ze może stanąc, albo np jednego dnia będziesz ważyć 1,5 kg, drugiego zaś 3 więcej, mimo, że dieta będzie cały czas taka sama? Zawsze mnie fascynowały meandry odchudzania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiam Cie agavka!:) Naprawde nie wiem dlaczego ludzie tak sie przyczepili do twojego topiku,a przedewszystkim do tej twojej diety! Ja jestem na innej diecie-Dukana(francuska).Dzis jestem 4 dzien i idzie mi dobrze.Nalezy poprostu przeczytyc ksazke.Podoba mi sie:) Trzymym za ciebie kciuki i zycze ci bardziej przychylnych,powodzenia!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×