Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klapuska

jest juz ta godzina a on nie pisze...

Polecane posty

nic mu juz nie napisze, teraz nie mam do tego sił... moze jutro zadzwoni... moze powiem mu co mi przeszkadza a co nie... moze go to ruszy, moze sie pokłócimy i spedze wieczór sama w chacie a on bedzie kolejne 2 wieczory spedzał z "kolezanka" :(( juz nic nie wiem :( najgorsze jest to, ze nigdy nie czulam sie tak zle kiedy sie z kims spotykał, nigdy nie miałam do niego o to zalu a dzis ma 1000000 mysli na minute... nawet przestałam mu wierzyc ze ona juz pojechała do domu... :(((( gdyby pojechała to by chyba napisał cos wiecej, zadzwonił, prawda ?:(((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem 🖐️ Jak to wszystko przeczytałam sama sie wku**iłam Co za tupet! Jakby takie spotkania z /"koleżanką"/ do 1 w nocy były absolutną normą. Nie daj sobą pogrywać w taki sposób, jeśli będzie widział, że to akceptujesz takie sytuacje się potórzą! Porozmawiaj z nim, powiedz mu wszystko, co przeżywałaś! A wspólny rodzinny obiad, weekend wybij mu absolutnie z głowy! On chyba nie dojrzał do poważnego związku :o Wrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bedziecie gadali to mu powiedz ze nie zyczysz sobie takich spotkan z kolezaneczkami sam na sam w mieszkaniu do 1 w nocy.Przeciez to chore.Rozumiem z kumplem ale nie z laska.No i nie znasz gosciowy,nie wiesz co to za jedna i czy nie ma na niego chrapki.Zapytaj go czy fajnie by sie czul jakbys ty sie spotkala z kolega sam na sam w mieszkaniu i ups zapomniala napisac sma nawet z jednym glupim dobranoc.Nie daj sie cos kreci ten twoj.Az tak swietnie sie bawil ze nie mogl poswiecic pol minuty na smsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nshms
posłuchaj dziewczyno, mam 29 lat, może jestem starsza od ciebie, może w twoim wieku, może młodsza, nie wiem, myślę, że starsza. od 5 lat moja praca zawodowa związana jest z rozwodami. z doświadczenia z pracy i z własnego, a mam go trochę, niestety nie wierzę, że on śpi, bądź sobie siedzi z tą koleżanką i rozmawia. za dużo pokus - puste mieszkanie, koleżanka o którą długo zabiegał (chodzi mi o spotkanie), noc, pewnie piją wino albo piwo, leci muzyka. nie bądź naiwna. zadzwoń do niego, po głosie przecież się zorientujesz jaki ma natrój, czy kryje się z rozmową, czy chce ją zaraz skończyć, czy jest poirytowany. niedwano odpisał ci na smsa, pewnie jeszcze nie śpi, zadzwoń do niego, nie spierdol sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ci napisałam wcześniej, też tak sądze, że ona może tam siedzieć jeszcze... ja bym zadzwoniła do niego, chociaż sprawdzic czy odbierze i dla picu coś powiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co znaczy
To co, ze widzą się raz na 2 miesiące? Mój były nie spotykał się z nią przez 7 miesięcy! Na razie nie podejmuj pochopnych kroków, rozeznaj się w sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym, ze ja mu tego nie powiem, rozbecze sie przy pierwszym "czesc" i tyle bedzie z naszej rozmowy :( boje sie jutra :( nawet nie chce isc spac :( nie chce sie obudzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim zachowaj klasę...i nie rób czegoś nieprzemyślanego, bo będziesz załować..... pomilcz trochę, niech się zastanawia dalczego milczysz...odpisuj z opóźnieniem, niech nie myśli ze jest centrum Twojego świata (nawet jeśli jest)...i dobrym pomysłem bedzie odwołanie spotkania u rodziców...napisz,że źle się czujesz...lub coś w tym stylu, albo ze nagle coś Ci wypadło..a wieczorem, gdy raczy napisać smsa na dobranoc, odpisz ze nie idziesz jeszcze spac, bo jesteś u znajomych. Swietna, sprawdzona zagrywka...zobaczysz, bedzie chodził jak w zegarku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocica.
Nie odpuszczaj mu tego. Gdzie on ma rozum, skoro nawet nie przejmuje się tym, że Ty możesz się martwić i być zazdrosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to ze nie umiem z nim rozmawiac... po prostu jestem zbyt wrazliwa i zawsze becze... nawet jak to nie jest nic powaznego... juz raz kiedys przy nim płakałam i obiecałam sobie ze to był ostatni raz :( a co do tego sciemniania ze jestem u znajomych... za dobrze go znam... i wiem ze to on pusci focha... i to na kilka dni... :( przykre.. dopiero teraz widze jaka to beznadziejna sytuacja :( obiad u rodziców, jeszcze niedawno rozmawiałam z jego mama i tak bardzo mnie na niego zapraszala :( głupio mi odmówić... i jesli teraz odmowie to zobaczymy sie moze za 2 tyg bo on wyjeżdza :( kurwa!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nshms
ale nie becz, tylko normalnie weź się w garść i zadzwoń do niego żeby mu powiedzieć dobranoc i ogólnie spytać czy się dobrze bawił. jeżeli, matko kochana, ma coś na sumieniu, od razu będzie się złościł za o pytanie pytając o co ci chodzi, i pewnie tak będzie:) zadzwoń do niego, nie becz, powiedz cześć, chciałam ci powiedzieć dobranoc bo zawsze ty to robiłeś tylko teraz zapomniałeś. bo nawet krótkiej rozmowie się zorientujesz o co chodzi, będziesz wiedzieć. ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocica. No właśnie :o tak jak napisałam normalny facet zadzwoniłby, uspokoił.. albo napisałby chociaż , że kocha, a on taki zimny w tych smsach :o ale może jest jeszcze zajęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co znaczy
klapuska postaraj się zasnąć. nie chcę się wymądrzać ale z doświadczenia wiem, że takie sprawy trzeba omawiać na spokojnie, nie w afekcie bo wtedy nie myśli się racjonalnie. mysza ma rację, nie pokazuj mu, że jest w centrum twojego świata ale też nie pokazuj mu zupełnej obojętności. zobacz jego reakcję, co ci powie. napisz co się wydarzyło, jestem aż ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nshms
o sorry, nie ta buźka, miało być tak i pewnie tak będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( moze zajety... wiem, ze normalnie by do mnie napisał albo zadzwonił dlaczego sie nie pozegnałam i czy mam focha :( jezu jak mi zle :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co znaczy
i postaraj się nie beczeć. buziak. 3mam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocica.
Mój facet był kiedyś na piwie z kumplem w knajpie, w której nie ma zasięgu. Co jakiś czas wychodzil na dwor, zeby do mnie napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech strzeli focha!!! odmów ten obiad, nawet jesli Ci głupio. wiem ,ze to brzmi niefajnie, ale to naprawdę dobre rozwiazanie. I nawet jesli dopiero zobbaczycie się za 2 tygodnie, to nic...będziesz miała czas by wszystko przemyśleć, i będzie to też dobra okazja by się dowiedzieć, jak się bedzie zachowywał...czy bedize dzwonił, pisał, teśknił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, powinien się odezwać po tym jak mu już nie odpisałaś, zwłaszcza, że tak zawsze było.. a on najwyraźniej jeszcze się dobrze bawi i nie myśli o tym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nshms
ale precież to że zadzwoni bo nie denerwuje nie oznacza, żeon jest jej całym światem bądź pępiem świata! tak samo można powiedzieć, że ona jest pępiem świata bo dzwoni i chce spokojnie zasnąć:/ to nie o to chodzi. on, jeżeli cię zdradził bądź właśnie zdradza albo ci to powie, albo nie powie, albo powie za dłuuugi czas. kiedy teraz do niego zadzwonisz będziesz wiedziała od razu, to nie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzieki za rozmowe ale juz ledwo widze klawiature :( mam dosyc na dzisiaj :( wpadne tu rano gdyby sie laskawie pan i wladca odezwal :( cos czuje ze jutro bedzie fatalny dzien... tzn reszta dzisiejszego dnia bedzie fatallna :( on chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co zrobił... z tym, ze nam jego tlumaczenie "nie odzywałem sie bo wiedziałem ze jestem zła i nie chcialem sie kłocić" - jego standardowy tekst :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocica.
Bierz słuchawkę i dzwoń. Mów spokojnie i udawaj zmartwiona, a nie zdenerwowaną. Zapal papierosa, jesli palisz, uspokoisz się:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaż mu, ze nie jesteś "panieneczka", którą tak moza traktować...bycie Twoim facetem powinno go do czegoś zobowiązywać, to szacunku wobec Ciebie.Nie płacz, uspokój się, zrób sobie herbate z cytryną, potem spróbuj zasnąc...jutro będzie nowy dzień, który przyniesie nowe, oby jak najlepsze wydarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klapuska wyśpij się :) ale jutro nie daj się nabrać na takie tekściki i dowiedz się wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno on ewidentnie probuje owinac sobie ciebie wokol palca.On moze sie obrazic a ty nie? Manipulant jeden.Tez kiedys bylam w takim zwiazku.Facet udawal na nastepny dzien ze nic sie nie stalo, a tylko ja cos zrobilam (glupota)to obraza majestatu.Wiem ze to ciezko ale nie pozwol na to bo on chyba juz decyduje o tym co ty czujesz,co cie rani, co obraza a co nie.Jak sie tak podle czujesz to on ma zasr...any obowiazek to zrozumiec ze to cie zabolalo.I sama sobie tego topika przeczytaj za pare dni jak sie uspokoisz.i pomysl sobie ze to co pisalas to pisal ktos inny zobaczysz jak bardzo zle postepujesz.ale namieszalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pale choc mam ochote wypalic cała paczke i wypić litr wody zeby szybciej zasnac :( juz nic dzis nie robie, ide spac... moze moje nieodzywanie sie przez pol dnia da mu do myslenia... jak kurwa nie zadzwoni do mnie rano z zajebistym wytlumaczeniem i nie zobacze bukietu roz na przeprosiny to mnie kurwa w tym tyg nie zobaczy :( spadam :( dzieki wielkie za rozmowe... choc nie powiem dzieki wam mysle teraz o najgorszym :) ale lepdze to niz udawanie ze wszytsko jest ok... buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i najlepiej nie dzwoń juz do niego.....i pod żadnym pozorem nie pisz do niego jutro pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co znaczy
no przestań, jak ci tak powie to niech go szlag trafi normalnie. zresztą mój były był podobny, wszytko uważał za kłotnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocica.
miejmy nadzieje, ze wszystko sie wyjasni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×