Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość booona1

doradźcie ludki kofffane!

Polecane posty

Gość booona1

Co byście zrobili na moim miejscu: jesteśmy z mężem niespełna rok po ślubie i wynajmujemy jednopokojowe mieszkanko. Do naszego miasta chce się przenieść mój brat bo chce się wyrwać z maleńkiego, rodzinnego miasteczka i chce pracować i studiować u nas w Olsztynie. No i chce mieszkać u nas na tym jednym małym pokoju:( ani on ani rodzice nie rozumieją ze jestesmy młodym malżeństwem i ze chcemy mieć trochę prywatności i starać się o dziecko:((( jak odmówię bratu to się wszyscy obrażą na mnie do końca życia...myśleliśmy o wynajęciu mieszkania 2-pokojowego ale wtedy to już napewno brat bedzie chciał nam sie wcisnac na drugi pokoj:( normalnie takie zycie w stresie...musimy swoje życie dostosowywać do kogoś...jak rozwiązać ta sytuacje w miare bezboleśnie???wiem ze brat pownien w koncu byc samodzielny i ze powinnam odmowic mu ale z drugiej strony mam za miękkie serce:( help!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor..........
Jak sie w zyciu ma miekkie serce, to trzeba miec twarda dupe Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko92
chyba nie dasz mu sie wprosic do tego jednego pokoiku, ktory wam zostal? twoj brat moze chcialby 5 lat studiow z wami przemieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booona1
no na jeden nie a co mu powiem jak juz bedziemy miec dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko92
Lepiej nie mowic, ze planujecie dziecko itp. bo to zbyt wiazace. Niestety caly problem tkwi w nachalnosci tego brata. Ty zostalas postawiona przed wyborem: brak prywatnosc albo scesja z rodzina. Nie wiem co powinnas zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booona1
no to trudne...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booona1
a co byście zrobli na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
powiedziałybyśmy rodzinie dokładnie to co Ty tu piszesz. że potrzebujemy prywatności. ewentualnie jeszcze zanim przyjedzie upatrzcie mu jakąś stancję i jak tylko przyjedzie to siup go tam. albo zniechęćcie brata jako takiego. uprzedźcie że nie bedzie przyprowadzania kolegów do domu, nie będzie chodzenia na balangi, nie może przychodzić po alkoholu, w ogole ma o 22 być w domu itd. w ogóle może łatwije bedzie pogadać z bratem jako takim. i jemu i wam bedzie niezrecznie na wspólnym malutkim mieszkanku i tyle. a jakbyście jeszcze naprawde zaszli w ciążę to braciszek by wiał gdzie pieprz rośnie sam z siebie, byle dalej od ryku dziecka i pieluszek do zmieniania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Rozumiem, że tak im zależy na tym ze względu finansowego? Bo na pewno stancja wyszłaby drożej, niż wkręcenie się do mieszkania siostry. Powiem Ci tak, my wynajmujemy dwa pokoje razem z narzeczonym i naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał z nami mieszkać. To nie obóz, ani kolonia letnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze akademik? dowiedz sie czy ta uczelnia na której chce studiowac dysponuje wolnymi miejscami w akademikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
ja bym powiedziała że myślimy o dziecku i w drugim pokoju szykujemy dla niego miejsce. Możesz sie też zapytac ile zamierza dokładać sie do czynszu i mediów - bo was nie stać na utrzymywanie go a wszystko kosztuje (zwłaszcza jak sie stara o dziecko:p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee.........
powiedz, że planujecie dziecko i w związku z tym pomożesz poszukać pokój dla brata, gdzieś w pobliżu i Będzie Ci miło by wadał często by pomógł Ci przy dzieciaku. Mam nadzieję, że sam szybko zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megggii
jakbym miała 2 pokoje, to bym mu jeden wynajęła na okres studiów, pod warunkiem, że się dołoży do czynszu i opłat i bedzie respektować ustalone wczesniej zasady, a jak nie to wypad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszt akademika w Olsztynie to wydatek rzędu ok 260zł, nie pamietam konkretnej ceny, ale nie dochodzi to do 300zł. Ledwie 100zł wiecej bedzie kosztować jakaś stancja z młodymi ludźmi. Zawsze może wziąść pokój dwuosobowy wmieszkaniu - wychodiz taniej. Olsztyn to tanie miasto, w porównaniu chcoiażby do Gdańska. Nigdy nie rozumiem takiego dopychania rodizny do kogoś po domach, bo taniej. Wielkie mi taniej, chyba,ze to wy macie brata utrzymywać. Mineły już czasy, kiedy ubodzy krewni ze wsi przyjeżdżali do, nawet dalekich, krewnych. Postaw się twardo, powiedz, że pomozesz w szukaniu mu mieszkania itd. Niestety jego wprowadzka może skończyć się tym,ze bedziesz i po bracie sprzątać, prać mu i gotować, a on się nawet do zakupów nie dołoży. Już nie wspomnę o komforcie uprawiania seksu bez rozmyślania,ze jak to zrobić, kiedy brat śpi w tym samym pokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booona1
ale czy rodzina ma prawo mieć o to do mnie pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234554321
A jestes pewna, ze on bedzie z Wami chcal mieszkac dlugo? Tez mu pewnie bedzie glupio. Moze tak tylko na poczatek, dopoki czegos nie znajdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość booona1
co ty...moj brat jest taki, że on się nikim nie przejmuje, nie ma poczucia winy, nie jest mu głupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×