niepłodnośc ... POLMED Wrocław

zrozpaczona no niestety myliłam się i trzeba będzie brać urlop i trzeba coś wymyślić żeby przepękać cały dzień do wizyty :D

Barbera - jak oddasz krew rano na Powstańców ślaskich, to wynik masz po trzech godzinach. Ja umawiałam sie na wizytę na 12 wiec tak długo nie czekałam. Pozdrwoeinia dla wszystkich :)

alicja dzięki za info, chyba spróbuje zmienić godzinę :D

tylko musisz powiedzieć, że masz wizytę u dr Polaka, to oni przekazują wynik telefonicznie. My z męzem po oddaniu krwi jeżdzilismy do auchana na kawę i ciastko i czas szybko mijał :)

hura udało się i umówiłam się na 3 godziny szybciej :D przynajmniej jakiś sukces :D Alicja jeszcze raz dzięki za info

nie ma za co. W końcu trzeba sobie pomagać w niedoli, prawda? ;)

na następny raz będę się na wcześniejsze godziny umawiać, ale byłam przekonana, że zrobię badania u siebie w mieście i nie będę musiała brać urlopu :D a tu pod górkę ?:)

dokładnie badania dobrze zrobić na powstańców, przystępne ceny i wynik jak oddasz krew do 10 to kolo 11 30 może być już w Polmedzie. Ja dziś byłam przed 12 i wynik był o 14 30. No to ja już po USG, mam kilka sporych pęcherzyków, punkcja w środę potwierdzona:)Lece do szpitala, żeby ktoś mi pregnyl zrobił;/

liska25 ja juz trzymam za Ciebie kciuki! Zacznij dobra passe a my wszystkie po Tobie:)

Nie było tak źle:) Madziara bardzo dziękuję:)

liska trzymam kciuki za jaja i już ci zazdroszczę :D a ty to jesteś czarownica :D tak jak mówiłaś @ przyjdzie nagle i przyszła w nocy mnie zaskoczyła :D

:D:D a no widzisz, do mnie też przyszła niespodziewanie, bo żadnych znaków przed nią nie było, a tu nagle ciach pach i już:) Kompletuję dziś wyprawkę:) koszulka zakupiona, żel do mycia i krem bezzapachowy zakupiony, skarpetki gotowe, aj chyba całą noc nie będę spać:)A jak tam pozostałych dziewczyn przygotowania? zrozpaczona daj znać po wizycie:) Barbera a Ty kiedy we Wrocławiu będziesz?

liska to przygotowania pełną parą idą :D denerwuje się z Tobą :D a jeżeli chodzi o wyprawkę i wskazówki to ci doktorek coś mówił ? a ja we Wrocku będę w przyszłą środę

Coś Ty, doktorek mało mówi, więcej na pewno mówi Twoja doktorka:) On jest wyluzowany, widzę, że w tej klinice mają taką praktykę, że trzeba żyć normalnie tylko troszkę się oszczędzać a wszystko będzie dobrze:) Powiedział mi tylko o tym, że trzeba być na czczo, mieć koszulę, skarpetki i nie zapomnieć męża:) A o braku zapachowych kosmetyków to już na innym forum wyczytałam, i wolę dmuchać na zimne:) Na pewno nie zaszkodzi:)

no właśnie też wyczytałam, że w którejś klinice zakazują wszelkich zapachowych kosmetyków ciekawe dlaczego, muszę się tej mojej doktorki spytać:D a mówił ci coś o wolnym po zabiegach ?

No właśnie ja też tak wyczytałam, że nie można szamponu używać, balsamow itp więc włosy tylko wodą umyję, kupiłam krem z AA bezzapachowy więc go do ciała użyję, i pod prysznic z białego jelenia mam żel. a co tam:) Na pewno w dzień punkcji nie da się pracować prowadzić pojazdów itp jest to wynikiem znieczulenia, ale z tego co wiem to kolejne dni sś normalnie, nie trzeba się oszczędzać, aż do transferu, więc chyba wolne nie potrzebne.

no w sumie tak, a o której masz się jutro zgłosić ?

na 9:00:)

ho ho to szybciutko :D będę trzymać mocno kciuki :D jak dojdziesz do siebie to daj znać jak było i jak się czujesz:D

dziękuję ci bardzo, jak tylko będę mogła to na pewno napiszę:)

Ja szczęśliwie punkcję miałam w piątek wiec sobota i niedziela przeznaczyłam na odpoczynek. Co do kosmetyków nie miałam żadnych wytycznych. Trzeba być koniecznie na czczo i Pan anestezjolog ma swoje sposoby aby to sprawdzić:) Na transfer w poniedziałek miałam dzień wolny, nie mam pracy fizycznej więc we wtorek byłam już w pracy. Bez problemu dostaniecie zwolnienie jeśli wyrazicie taką chęć. Liska trzymam kciuki i bardzo Ci kibicuję:)))))

Dziewczyny ja dziś doła mam i muszę się wyżalić:( Poszłam do lekarza i w przychodni spotkałam 5 kobiet w zaawansowanej ciąży! Już mi łzy do oczu napływały jak słuchałam ich wzajemnych relacji z badania KTG. Po powrocie dla relakcu postanowiłam zarzucić NK i zoabcyzć co tam ciekawego u moich znajomych. I co oczywiście kolejna koleżanka jest w ciąży i dumnie prezentuje brzuchol na zdjeciu:( Jak ja im strasznie zazdroszczę... Dlaczego to tak boli...

Teryaki nie ty jedna się tak czujesz, my czujemy to samo. Ja to aż boje się wchodzić na NK, bo zawzyczaj kolejna znajoma pokazuje swoje szczęscie, jestem wtedy taka wściekła, że dlaczego inni jak chcą, zapragną dziecka to maja, kiedy chcą...a my musimy przejść taka długą i bolesną drogę. Jednak uważam, że kazda z nas będzie miała swoje maleństwo, tylko trzeba troche czasu no i kasy niestety...tylko naprawde w skrajnych przypadkach się nie udaje. Prędziej czy pózniej tez będziesz mamą...ja tez marze o takim brzuszku, bardzo... Ja troche się stresuje, bo zaraz wychodze z pracy i jedziemy do dr. Polaka, ciekawe co powie!!!

Dzięki zrozpaczona za słowa otuchy, wiem, że tylko wy mnie rozumiecie:) Nie wiem dlaczego u niektórych ciąża pojawia się jak na pstryknięcie palcem a my musimy tyle czekać:( Trzymam kciuki za Twoją dzisiejeszą wizytę. Napisz koniecznie jak będizesz po. Liska kciukasy również ściskam za Twoją punkcję jutrzejszą:)

teryaki bardzo dziękuję:) zrozpaczona nic się nie martw, za 2 miechy tez będziesz już w ciąży, trzeba byc dobrej myśli, ja też wszędzie widzę ciężarne, kolejne koleżanki po kolei oznajmiają, że spodziewają się maluszka, inne rodzą, kolejne na imprezy przychodzą z dziećmi, a ja wtedy jestem nimi tak zafascynowana, że nawet nie spędzam czasu ze znajomymi tylko z dzidzią, najgorsze są uwagi: pasuje Ci, nadajesz się na mamusię, teraz na Ciebie kolej:) Ale trza być twardym dziewczyny, już niedługo będziemy wszystkie w ciąży:)

Hej dziewczyny, ja juz jestem po wizycie i co wszystko w porządku. Zaczynamy już od nastepnego cyklu czyli od 5 marca, dostalismy jeszcze liste badan, które musimy zrobic do nastepnej wizyty. Nie wiem czy jest powód do radości, ale ja się ciesze, chociaż coś sie dzieje...Z tego co mi wyliczył dr. to transfer będe miała w same święta, super prawda hehe.... Liska25 daj znać jutro jak już będzie po punkcji.

Zrozpaczona, to jest wieeeeelki powód do radości:) No to teraz wszystkie czekamy na Twoją@:)Razem będzie raźniej hih:) No to będziesz hodować świąteczne jajeczka:)

zrozpaczona to optymizm wrócił :D super nareszcie się doczekasz :D trzymam kciuki, żeby już teraz było z górki i te wszystkie przeciwności w dzieciach ci wynagrodzi :D

Liska jak tam po punkcji? czekam z niecierpliwością na twój wpis, jak wrażenia?

no ja też czekam jak na szpilkach :D ja następna w kolejce (chyba) :D