niepłodnośc ... POLMED Wrocław

mohjito dziękuję, ale nie wiem czy jest już czego. no i dzięki za interpretację wyniku :-)

dziewczyny ale radosne informacje dzisiaj tutaj przeczytałam, szykuja sie same cieżarowki SUPER!!! Bonia , Magda jest dobrze :) staraczka widze ze nie skusiłaś sie jednak na betke-moze to i lepiej , niedługo wizyta i bedziesz wszystko wiedzieć . Betka 1003 -informuj nas o postępach a ja bede zaciskac kciuki. ale mam dzisiaj pozytywnie naładowany akumlator i tak bym chciała juz być po , jednak jeszcze troche musze zaczekać . dobrze ze luty jest krotki i w marcu mam 1 wizyte.

Minia chciałam już byłam w szpitalu, ale niestety ten sznurek ludzi do ambulatorium... nie da się tego opisać. Poniedziałek jak zwykle. Musiałam zrezygnować, bo spóźniłabym się do pracy : /

Jakie leki bierzecie po transferze? Ja progynova, acard, luteina. Kiedy sie to odstawia? Bo oprocz luteiny to chyba pozostalych nie mozna pozniej w ewentualnej ciazy brac :/

Bonia lekarz Ci nie dal rozpiski jakie leki stosowac? Progynove biore przy crio i mam juz 21 dpt i ciagle ja biore. Nic sie nie odstawia.

ja biorę acard, progynowę, luteine 100 i folik.

To chyba standard: luteina, progynova i acard i folik. Tylko dawki dostosowane do każdej.

Pewnie też zależy od kliniki i zwyczajów.

Progrynove brałam do 9tc. A resztę leków do 12tc i stopniowo kazali odstawiać- dadzą rozpiskę. Po 12tc tylko witaminy dla kobiet w ciąży! Gratuluje dziewczyny pozytywnych bet! Trzymam kciukasy za wizyty serduszkowe!

Psioszka a u Ciebie ktory to juz tydzien? Powiem Wam, ze ogarnia mnie niepokoj czy wszystko bedzie w porzadku. Jeszcze ta afera z in vitro w szczecinie :(

bonia niepokój będzie nam towarzyszył, przecież chcemy żeby nasze pragnienie się spełniło. ja co pięć minut zaglądam czy nie plamię. wczoraj pod prysznicem pomyślałam że po porodzie będę musiała zrobić test na macierzyństwo i ojcostwo, a później słyszę taką info w tv. szok. ale z tego co wiem nie pierwsza taka sytuacja niestety...

Ta obawa to chyba będzie nam, mamą towarzyszyć całe życie :)

Bonia, ja zaczęłam 15tc.

dziewczynki przeglądam swoje papierki , ktore szykuję na wizyte i zastanawia mnie jeden zwrot w rozpoznaniu po badaniu ,ktory jest po łacinie i nie moge nic znalezc w necie , wszystko inne udało mi sie przetłumaczyc a tego nie moge i własnie chciałabym was poprosic o pomoc , moze wy jestescie lepszymi specami w poszukiwaniu odpowiedzi w necie bo mi sie to nie udało , napisze wam ten zwrot a jak bedziecie wiedziec co to znaczy to prosze o odp adhesiones regionis adnexis sin dzieki

http://www.eioba.pl/a/2vks/tlumaczenie-niektorych-lacinskich-zwrotow-z-zakresu-medycyny może ten link ci pomoże

dzieki, tez patrzyłam na ten link ale nie da rady tego poskładac

Ja bym to przetłumaczyła jako zrosty okolicy przydatków strony lewej

bonia nawet by sie to zgadzało z tego co pamietam co mi mowiono juz po zabiegu -było to doscy dawno dlatego zbytnio nie pamietam wszystkiego, mam jeszcze do was pytanie bo zastanawia mnie kwestia wyboru metody zapłodnienia jajeczka czy o tym decyduje lekarz? czy moge sama zasugerowac ze np chce miec wykonane icsi, czy jesli nasienie partnera jest dobre odrazu sugeruje to ze bedzie wykonana standardowa procedura in vitro , staraczka wiem ze u ciebie tez było dobre nasienie partnera czy mogłas zadecydować o metodzie zapłodnienia ? czy raczej o tym decyduje lekarz - ja osobiscie wolałabym miec wykonane icsi z racji obaw czy oby napewno dojdzie do zapłodnienia i czy wtedy nie przeciaga sie to w czasie takie zapłodnienie naturalne ,a tym samym moze być to wydłuzone w czasie i nie korzystne dla jajeczka. oczywiscie mam tez mysli ze moze takie "naturalne" zapłodnienie z racji tego ze nie ma ingerencji doboru plemnika moze byc skuteczniejsze bo same one decyduja o tym ktory ma ochote na jajeczko i moze jest bardziej wtedy skory do współpracy ze swoja panienką . dziewczyny mam nadzieje ze nie namąciłam zbytnio i rozumiecie mnie co mam na mysli - oswiećcie mnie babeczki jeśli gadam bzdury :)

Minia ja miałam icsi, z racji tego, że nasienie mojego M nie zawsze w badaniach wychodziło ok. W sumie lekarz sam zasugerował takie rozwiązanie, choć sama też chciałam żeby zastosowali takie właśnie zapłodnienie. Ciężko powiedzieć co jest lepsze. W zasadzie nie zastanawiałam się nad metodą, ale czasami natura za nas decyduje. Nie pamiętam Minia jakiej jakości ma nasienie twój M. Jeśli dobre to może zalecą standardowe ivf. Powiem szczerze, że nie wiem.

Z ta łaciną to już wyższa szkoła jazdy. Też próbowałam to przetłumaczyć ale ni ładu ni składu z tym. Nie pomogę niestety.

Bonia, Magda kiedy robicie kolejną betę???

Zrobiłam sama dzisiaj betę. Nie wytrzymałam. 3360,05. To mój 21 dpt. :D :D :D

Staraczka to spokojnie już będzie serduszko:) Kiedy masz wizytę?

Ja mam bete w poniedzialek. Staraczka serdecznie gratuluje!!!!!!!!!!!!! To Twoje pierwsze podejscie?

Pierwsze i sama nie mogę w to uwierzyć :)

Psioszka jutro właśnie jadę. Ale jestem o wiele bardziej spokojniejsza przed tą wizytą. Wiecie co trochę mi kamień z serca spadł. Żeby tylko jeszcze do jutra wytrzymać :)

staraczka gratuluję :) no to jutro mamy wizytki :) mój 24 dpt. a jak sie czujesz?? bo ja mam straszne mdłości i zgagę :( wymiotów nie mam ale to chyba byłoby lepiej niż ciągłe mulenie jakbym porządnego kaca miała :/ jutro powtarzam ostatni raz betę i prg :) ciekawe jaka będzie jeśli w 18 dpt była 13 tyś hmm...

staraczka -wiedziałam ze wszytsko bedzie ok , mam nadzieje ze po usg serduszkowym nadal bedziesz nas odwiedzac na forum bo ja pewno bede pytać i pytać a jak zaczne zastrzyki to dopiero bede miała mętlik w głowie i setki pytań na ktore bede szukac u was odp. tak sie ciesze ze tyle dziewczyn zaszło w ciaze za pierwszym razem, naprawde to dodaje mi siły i wiary w powodzenie. oszalałabym z radosci na Twoim miejscu i innych dziewczyn ktore aktualnie z nami pisza !!! buziole dla was i dbajcie o siebie!

Mohjito w zasadzie to się czuje dobrze. Mdłości nie mam, nic mi w sumie nie dolega, oprócz tego, że hiperka daje o sobie czasami znać. Wczoraj czułam się okropnie, wzdęcie miałam jakbym już była co najmniej w 5 m-c ;) Cały brzuch mi wywaliło. Już nawet nie staram się tego ukrywać bo nawet się nie da.

Psioszka a nie za wcześnie na serduszko?