Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowana mamaaa

Jak sobie poradzić ??? Pomocy !

Polecane posty

Gość zdenerwowana mamaaa

Mam taki problem. Od jakiś 2 -3 miesięcy moja córka zachowuje sie strasznie. Ma ponad rok . Chodzi o to że jak nie chce jej dać np. telefony albo innej rzeczy to potrafi krzyczeć,płakać przez godzine non stop, aż wkoncu ja nie wytrzymuje tego hałasu i dla świętego spokoju jej daję to co chce. I niestety sie tak nauczyla że krzykiem probuje mnie przekupić. Czasami jest tak że sama nie wiem o co jej chodzi ,bo płacze niby bez powodu. O wyjściu gdzieś na miasto nie ma mowy.Jak prowadzę wózek w ktorym ona siedzi to jest w miare spokój,ale jak np. usiąde na ławce to robi taką awanture jak by ją ktoś obdzierał ze skóry. Czasem aż mi wstyd za jej zachowanie mimo że ma dopiero rok! W domu nie potrafi sie zająść sama sobą ,no chyba że na 5 min i jej sie wszystko nudzi. Kiedy chce posprzątać nie posiedzi sama w łóżeczku te pół godz. Drogie mamy ,macie jakieś sposoby ,bo czuje że ona zaczyna rządzić w domu ,a ja czasem nie daje już rady kiedy ona tak krzyczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też czasem są krzyki, ale ja mam metodę - nie zwracac uwagi na krzyk, spokojnym stanowczym głosem wytłumaczyc dziecku że tak zachowywac sie nie można(on tego nie rozumie,ale czuje że jestem stanowcza i poważna) i zajęcie dziecka czymś innym. skutkuje w 100%jeśli zaś chodzi o posiedzenie w łóżeczku pół godziny.. hehhee nierealne, ale to tylko niektóre dzieci potrafią się tak sobą zając, ja raczej jestem za zapewnianiem dziecku coraz to innych atrakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie możesz tak poprostu dac dziecku się drzec, to jest wg mnie nieludzkie:( wiem że wiele osób to popiera ale pomysl o dzieciaku, ono tego nie rozumie:( poza tym sama piszesz ze w końcu ulegasz.. a to najlepsza droga do wejścia Ci na głowęzrób tak jak ja, weź dzieciaka na rączki, wytłumacz "tak nie wolno, nu nu nu.." itd. i zajmij go czyms zupełnie innym, np. posadź w foteliku i daj garczek i łyżkę:D masz zagwarantowane 5-10 minut spokoju;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana mamaaa
Wiem że nuie powinnam jej ulegać ,ale czasem tak sie wydziera przez pół godziny. Sąsiedzi to pomyślą że obdzieram ją ze skóry :-o czasem ten hałas jest nie do zniesienia ,mówie do niej ,że nie wolno ,nie dotykaj itp. Np. podchodziła do kontaktu ,zauważylam to ,wtedy dostała klapsa w tyłek i do kontaktu juz nie podchodzi . Ale takie gadanie że nie wolno ,nie bierz ...nic nie daje. No a żeby zrobić przy niej obiad czy posprzątać to juz jest cud. No i ostatnio przestała mi spać w dzień . Dzisiaj zawiozlam ją do mamy bo potrzebuje troche spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana mamaaa
aaa zapomnialam dodać że jak bym jej dała garnek czy coś innego to mogła by wybić szybe w drzwiach ,bo niestety ale rzuca każdym przedmiotem ktory jej dam do zabawy . Więc bawi sie tylko czymś lekkim. Ostatnim razem potłukła akwarium .Na szczescie nic sie jej nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana mamaaa
pukk puk !!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne rybki he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz zeby dać dziecku klapsa za to że podchodzi do kontaktu?Przecież ona nie rozumie,za co dostała tego klapsa bo nie wie co to jest kontakt i do czego służy!!!!Jest malutka ma dopiero roczek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana mamaaa
messina - nawet nie wiesz ile takie roczne dziecko już rozumie... Jak dostała klapsa że bawiła sie tym kontaktem ,to teraz nawet tam nie podchidzi ,więc chyba zrozumiała że nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosica26
mój Syn - 1,5 roku - zachowuje się podobnie klapsy moim zdaniem nic nie dają - raz spróbowałam i poza tym, że miałam ogromne poczucie winy, to większego efektu nie było kiedy mój Mały naprawde już daje czadu - jest niegrzeczny i robi wszystko czego mu nie wolno i o czym wie ze nie wolno - np. podchodzi do TV mówi nie nie nie, kiwa paluszkiem i wydziera kabel - ma kare w postaci zamkniecia samemu w pokoju - chwile krzyczy ze zlosci a potem jest jak aniol, podchodzi, przytula i jest ok w sklepie mam podobne sytuacje np lezenie na ziemi i darcie sie bo on chce tu a ja tam - biore go pod pache i wychodze bo innego pomyslu nie mam to po prostu taki okres - dziecko odkrywa ze jest osobna jednostka i testuje swoja niezaleznosc - podobno mija mam nadzieje ze szybko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Moja mala tez czasem daje czadu! Np. loduwka! Otwiera bezprzerwy. Niestety trzeba byc stanowczym ,innej rady nie ma. I najwazniejsze, zeby rzeczy ktorych nie wolno - nie wolno nigdy. Jesli np. jest to telefon, czy pilot , to niestety nawet i tysiac razy dziennie zabierac. Najlepiej jak lezy ggdzies wysoko nie w zasiegu wzroku. Mozna sie nagadac...Milion razy dziennie \"nie ruszaj telewizora\", \" nie odtwieraj szafki\" , \" nie wchoc na stol\" A wracajac do lodowki, jak juz naprawde wyprowadzila mnie z rownowagi - klpnelam jej w lapki. Poskutkowalo. Nie na dlugo, ale w tedy. Rozryczala sie oczywiscie , ale nie zwracalam uwagi, wiec przeszlo. Sprobuj jej dac cos nowego do zabawy: gazety do targania, stary notes , plastikowe miseczki i lyzki, przedmioty z lazienki np. szczoteczke do paznokci, szczotke do wlosow, puste butelki po szamponie... Moze rowniez pod Twoim okiem wrzucac (nie ugotowany oczywiscie) makaron penne do butelki po napoju. Trzeba ciagle szukac... byc kreatywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×