Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Atotakteraz

Co dostałyście w prezencie z okazji pierwszej miesiączki, a co dałyście córce?

Polecane posty

a ja swojej córce. jakie podstawy wiedzy mam jej zasczezpiac? podstawy wiedzy to one miały a biologii. z ktorej obydwie maja celujacy! naprawde moja mama powinna łązic za moja siostra i kiedy ta ja prosi "mamo kup mi rakietke do tenisa bo ja chce sie uczyc grac" to ona mówi nie córciu nie kupie rakietki nie kupie ksiazki o psach tylko porozmawiamy o sexie bo to jest dla ciebie najwazniejsze? moja siostra wie ksad sie biora dzieci bo JA MAM DZIECI I W RODZINIE SA DZIECI. taka wiedze zdobywa sie obserwujac otoczenie i rozmowy na sile niweile dadza bo o cyzm tu rozmwiac no prosze cie o czym? co mama jej ma powiedziec? instrukcje jak zakłądac prezerwatywe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
Mani, o ortografii chyba mama też z tobą nie gadała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe o ła gadała ale mi kornel wyjąl niektóre literki z laptopa i czasem nie psize po Polsku :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To straszne! Naprawde tak ciezkie do pojecia? Nie kazda dziewczyna dostaje odrazu tabletki, nawet jak ma chlopaka. Napisalam (za zgoda) . po rozmowie. Jesli jest na tyle dojrzala i powie, ze uprawia juz sex itp. to lekarz moze jej przepisac anty. Jesli np. raz sprobowala z prezerwatywa, ale nie ma zamiaru wspolzyc co diennie(przyklad) to oczywiscie, ze nie dostanie!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale juz bedzie wiedziala, ze moze tu zawsze przyjsc , czy za rok, czy za 5. Ze ma kogos do pogadania w tych sprawach. (Bo jak pisalam nie wszyscy rodzice sie do tego nadaja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
ale to nie usprawiedliwia słowa chór, które w twoim wykonaniu wygląda przerażająco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe fakt przepraszam :D wszystkie mozliwe błedy w 3 literowym wyrazie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani znowu zaczynasz!!! Kto powiedzial, ze to ma byc glowny powod rozmow i najwazniejszy??? Oto wlasnie chodzi w tym wszystkim, ze mnie sie wydaje, ze pirwsza miesiaczka to fajny moment na poruszenie pewnych spraw i jak juz tysiac razy pisalam - na poziomie rozwoju dziecka!!!!!!!! A juz na pewno o miesiaczce, po co jest itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąd rodzinny
Dori, ty pedofilu, jak 13-latka "jesli jest na tyle dojrzala i powie, ze uprawia juz sex" ze zgoda czy bez zgody, to każdy lekarz i kazdy dorosły ma ustawowy obowiązek zawiadomic prokuraturę o popełnieniu przestępstwa uprawianie seksu w tym wieku jest karalne i nie udawaj, że o tym nie wiesz, pedofilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja swojej córce
ale ja nie napisałam, że na siłę trzeba rozmawiać z dzieckiem na tematy seksu, trzeba tylko tworzyć taką atmosferę żeby dziecko wiedział, że może mamę zapytać o te sprawy bo lepiej jak mama wytłumaczy niż koleżanki z podwórka. Nie uwierzę nigdy że dziewczynki w wieku 13 lat nie interesują się seksem - ja nie mówię, że go uprawiają, ale sama myśl u takich dziewczynek powoduje wypieki na twarzy - bo to takie dorosłe. Moja córka też bardzo dobrze się uczy, uczęszcza na harcerstwo, bierze udział w kółku teatralnym intereusje się wieloma rzeczami, ma zwierzęta, którymi odpowiedzialnie się zajmuje, co nie oznacza, że obserwowanie otoczenia jej wystarcza, bo takie obserwowanie doprowadza tylko do jeszcze większej fascynacji. A tym sposobem moja córka wie, że seks uprawiają ludzie z miłości, gdy bardzo się kochają, gdy potrzebują bliskości i ciepła, wie, że to tego trzeba psychicznie i fizycznie dorosnąć, wie jakie zagrożenia niesie za sobą. Nie uczę jej pozycji seksulanych ani jak się zabezpieczać ale jestem pewna, że jak będzie chciała rozpocząć współżycie to najpierw ze mną o tym porozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dori już doszłyśmy do tego że niektóre dziewczynki dostają miesiaczke w wieku lat 8 a inne 18 więc to zaden fajny moment. jeśli ta chwila wypadnie w wieku lat 13-14 można pogadac o miesiączce, jeśli 16- 17 można o sexie (choc zakłądam ze już i tak wszytsko co powiesz dziewczyna bedzie wiedziala i taka rozmowa to tylko wielkie zakłopotanie) Lepiej nie patrzec na to kiedy dostanie się miesiaczke tylko obserwowac dziecko odpowiadac na jego pytania i slużyć rada kiedy jest potrzebna a nie na siłe sztucznie uświadamiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąd rodzinny
pedofili trzeba napietnować "" 12:04 [zgłoś do usunięcia] Dori30 Tak, TABLETKI ANTY w wieku 13 lat. Sorry , ze zapytam, kiedy bal wasz pierwszy raz? Ludzie, wy chyba na zyjecie w swojej mlodosci. W wieku 13, 14 lat teraz zaczynaja wspozycie (dziewczyny) chlopcy nie co pozniej,. ""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszka_fiszman
Ej....przyglądam się tej durnej dyskusji i przyglądam...i dziwie sie, że ona jeszcze trwa:D lol XD Tu sie obrażają, tam sie wyzywaja! Masakra! A juz najsmieszniejsze jest nadużywanie slowa pedofil jak sie nie wie co to znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni moj komentarz. Do sadu rodzinnego - idz do ginekolog najpier i zapytaj. Przyklad: Dokladnie 15 lat temy moja kolezanka w liceum zaczela brac tabletki anty. Dostala je od polskiego ginekologa. Do MaMai- gdybys czytala uwazniej... Caly czas podkreslam wlasnie to, ze to indywidualna sprawa, kadego sziecka , poziom intelektualny, emocjonalny itd. Napisalam rowniez, ze mam 5 letke i nie wiem jaka bedzie majac te 13 lat. Zakladajc w ogole , ze to w tym wieku dostanie miesiaczke. Kiedy dostanie majac 8 lat oczywiscie rozmowa bedzie w ohole inaczej wyglac. Ale dla mnie jest to tak oczawiste, ze naprawde nie bede juz dyskutowac. MaMai zmiesz co chwile zdanie, broniac swoich racji- na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dori30 - mam 30 lat . 15 lat temy oznacza , ze moja kolezanka z klasy miala w tedy 15 lat. Czyli byla nie pelnoletnia. Pofatygowalam sie o glebsze wyjasnienie, bo dla sadu moglo byc to niezrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dori napisalam ze rozmowy o sexie z 10 latkami to nie dobre rozwiazanie bo o sexie nie da sie rozmawiac jezykiem odpowiendim dla 10 latek. Bo niby jak? to raz dwa napisalam ze jak dla mnie kiedy 10-14 latka uprawia sex jest to porazka wychowawcza rodzica i zamiast do ginekologa udalabym sie do jakiejs poradni bo to znaczy tylko tyle ze dobrym rodzicem nie ejstem a wpychanie 13 latce tabletek anty to jak nic przyzwalanie na stosunki sexualne!!! po trzecie uwazam ze "rozmowy" na temat sexu nie powinny odbywac sie jak "kazanie w kosciele". To powinno być coś naturalnego i chec takich rozmów powinna wypływac od dziecka a nie od rzadnej wypełnienia misji matki! po kolejne nagradzanie dziewczynki z okazji 1 miesiaczki uwazam za troche smieszny pomysl. Moja córcia jest kobieta od chwili poczecia. juz jako plemniczek swojego taty była kobietka i to ze akurat dostała okres niewiele zmienia. fizycznie kobieta była zewsze a o psychice nie ma co dyskutowac bo zalozenie podpaski nie czyni z nikogo kobiety! no i to chyba wszytsko co mam do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
Trochę mnie nie było, ale widzę, ze dyskusja jeszcze trwa :) MaMani, zacznę od końca. Może "nagradzanie" z okazji miesiączki to złe słowo, ale na pewno nie jest prawdą, że to niczego nie zmienia i uważam, że należy z córką o tym porozmawiać. Bo zmienia. Bo jednak od tego momentu dziewczynka (chociażby teoretycznie) może zajść w ciążę, a to jednak różnica. Poza tym, co miesiąc będzie miała gorsze dni, może się gorzej czuć, może będzie potrzebowała zwolnienia z wf-u, czasami nawet ze szkoły (bywają bardzo bolesne miesiączki). Uważam też, że należy zapytać córkę, jak się czuję i nie chodzi mi o fizyczne samopoczucie. Przecież nawet 10-latka ma jakieś refleksje, przemyślenia. może obawy. Nie można udawać, że nic się nie stało i że już będąc plemnikiem było to co jest. To zwykłe lekceważenie uczuć dziecka. Chodzi o to, żeby pomóc dziewczynce stawać się kobietą, a nie udawać, że ciągle jest dzieckiem. Rozmowa o seksie to nie instruktaż, czy wykład. Jeśli rodzice nie zaakceptują seksualności córki to jak ona ma sobie z tym poradzić? Sama nie popieram prezentów, ale myślę, że chodzi tu o taką pozawerbalną akceptację i uznanie tego, że dziecko nam się rozwija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
idę dalej: chęć takich rozmów nie powinna wypływać od dziecka, tylko od rodzica właśnie. Bo to rodzica obowiązkiem jest dać dziecku to, czego potrzebuje do prawidłowego rozwoju. A oprócz rozwoju fizycznego, duchowego, emocjonalnego, czy jakiego tam jeszcze, istnieje rozwój seksualny, od którego nie uciekniemy unikając rozmowy. I jeszcze raz powtórzę, że aby w wieku 16, czy 17 lat dziewczyna była na odpowiednim "poziomie" uświadomiona, trzeba zacząć z nią rozmawiać dużo wcześniej. Zgadzam się, że nie powinno to mieć formy wykładu, czy kazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
A mnie się podoba pomysł z podarowaniem dziewczynce prezentu upamiętnającego jej pierwszą miesiączką jak np delikatna biżuteria albo chociaż pójście z nią na lody. W końcu staje się pod względem biologicznym w pełni kobietą. Dlaczego hucznie świętujemy 18 urodziny jako wejście w dorosłe życie a pierwszej miesiączki nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dtyty
Słyszalam o takim zwyczaju, raczej bardzo rzadkim, ale osobiście nie poprieram go. To jest zbyt intymne, często dla dziecka może być żenujące. Osobiście pamietam, że przeżywalam moją miesiączkę w sensie negatywnym i prezent potraktowalabym jako bagatelizację moich smutkow. Krępowałam się miesiączki, pierwszy rok, dwa lata byly dołujące, nosilam przez pol miesiace podpaske, bo cykle byly nieregularne i nie wiedzialam kiedy mogę dostac, a wiadomo jak t9o jest w szkole wśrod debilnych smarkaczy. W tych tematach uważam ,ze powinna byc dyskrecja , bo dziecko ktore zaczyna miesiączkować to jednak dziecko a nie dorosla kobieta która ma zlewkę i z humorem podchodzi do różnych tematow kobiecych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upamiętnijmy pierwszy wytrysk
"A mnie się podoba pomysł z podarowaniem dziewczynce prezentu upamiętnającego jej pierwszą miesiączką " może upamiętnienie wyrazimy w zakonserwowaniu jej pierwszej miesiączkowej krwi i podpasek w formalinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wlaśnie o to chodzi
że gdybyś miała w kimś oparie, kogoś z kim mogłabyś porozmawiać na ten temat , rozwiać swoje wątpliwości, to nie zapamiętałabyś tego tak negatwynie. O to w tym wszystkim chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofili piętnujemy
tu niektore popierają dawanie 13-latce tabletej antykoncepcyjnych "" 12:04 Dori30 Tak, TABLETKI ANTY w wieku 13 lat. Sorry , ze zapytam, kiedy bal wasz pierwszy raz? Ludzie, wy chyba na zyjecie w swojej mlodosci. W wieku 13, 14 lat teraz zaczynaja wspozycie (dziewczyny) chlopcy nie co pozniej,. "" Dori, sama piszesz o 13-latce, a potem nagle twoja koleżanka w wieku 15 lat tabletki dostaje... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
no i o tych tabletkach dla 13-latki. Dori pisała o sytuacji, w której ta dziewczynka uprawia już seks. Fakt, to porażka wychowawcza rodziców, ale rolą ginekologa w tej sytuacji nie jest ocena rodziców, czy ich potępianie. Sytuacja zastana jest taka, że 13-latka uprawia seks. Lekarz wybiera mniejsze zło i wypisuje tabletki. To lepsze niż ciąża w wieku 14 lat, choć wcale nie dobre. Rodzice mogą się na to zgodzić, bądź też podjąć jakieś inne kroki. Ale muszą pamiętać, jaki jest ich punkt wyjścia. Czasu już nie cofną i muszą stanąć przed faktami. I nie chodzi tu o córkę Doris, czy moją (której jeszcze nie mam :P ) tylko o potencjalną niemiecką pacjentkę ginekologa. No i jeszcze nieprawda jest, że z 10-latką nie można porozmawiać o seksie. Wiadomo, że nie takim językiem, jakiego używają dorośli. Wydaje mi się, że lepiej byłoby to nazwać rozmową o seksualności, a nie o seksie, bo o to chyba tu chodzi. Seks to raczej czysto fizyczna strona zagadnienia :) Jeśli dwulatce można wytłumaczyć, że nie dotyka się kontaktów (nie trzeba jej przy tym razić prądem, ani przedstawiać niezrozumiałych pojęć z zakresu elektryki), jeśli czterolatek może zrozumieć, że nie może prowadzić samochodu, chociaż bardzo chce :) to i z dziesięciolatką można porozmawiać o tym, co jest dozwolone w jej wieku, z jakimi propozycjami może się spotkać i jak się w takich sytuacjach zachować. To tak w skrócie, bo teraz muszę się w praktyce zająć swoim dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........oj............
Wszystko zależy od tego jak się wczesniej nastawi swoją córę do tematu miesiączki? Ja też czułam się zażenowana ale dzięki temu że mogłam sobie o tym porozmawiać z kimś bliskim było mi lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedofili piętnujemy
"Dori pisała o sytuacji, w której ta dziewczynka uprawia już seks. Sytuacja zastana jest taka, że 13-latka uprawia seks. Lekarz wybiera mniejsze zło i wypisuje tabletki." :-D :-D nie pogrążaj się, w takim wypadku to prokurator łapę na tym trzyma, a nie się tabletki zapisuje :-O Tylko pedofil może dopuszczać mysl, że coś takiego jak seks z 13latką można traktowac jako normalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy przyszedl juz ten dzien u mich corek to bylo to mniej wiecej tak: wolanie z ubikacji: mamo, mozesz tu na chwilke przyjsc.....ide......niesmialym glosem corka mi oznajmia.....chyba dostalam okres. Zawsze czule sie usmiechalam, przytulalam corke i mowilam jej, ze wlasnie dzisiaj stala sie kobieta :) Przeprowadzalam delikatna rozmowe co to oznacza, jak sie to odbywa, higiena, zwrocenie uwagi na mogace nastapic dolegliwosci i na koniec buziak :) Dla taty corki nic nie mowily, ale widzial na naszych twarzach tajemnicze usmiechy i zawsze wiedzial o co chodzi :D Jak druga corka dostala okres, to maz stwierdzil, ze czas pomyslec chyba o hurtowni podpasek :D Uwazam, ze jesli matka chce, to moze uczcic ten dzien wybierajac sie na spacer z corka czy na zakupy, bo bedac we dwie mozna sobie pogadac od serca, a to bardzo zbliza i umacnia relacje matka-corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
pedofilii piętnujemy, a jeśli ona uprawia seks z rówieśnikiem? Zresztą, rzeczywistość nie zawsze wygląda tak, jak byśmy chcieli. Pewnie, że to patologia, ale co w takiej sytuacji? Lepiej zamknąć oczy i udawać, że wszystko wygląda inaczej? Czy lepiej po prostu krytykować wszystko i wszystkich? I do czego to prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiaty od ojca z tej okazji
niektóre takie szopki urządzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matki-Polki i nie-Polki! Prezenty z okazji pierwszej miesiączki to głupota, tak uważam. Sama mam 19 lat i pamiętam doskonale dzień pierwszej miesiączki. To nie było coś, czym bym miała ochotę się chwalić, co mialabym ochotę upamiętniać jakimś prezentem. To naturalne, że mając naście lat ma się miesiączkę. Wiedziałam o tym jeszcze przed pierwszą miesiączką, bo mama rozmawiała ze mną na ten temat i przedstawiła mi miesiączkę jako coś normalnego. Dzięki temu, że nie świętowałyśmy, ja ten dzień moglam przeżyć zwyczajnie. Wcale nie miałam ochoty na stawanie się nagle kobietą... bo kobietą zawsze się czułam. A pragnęłam, żeby plama na majtkach nie przekreślała faktu, że nadal byłam dzieckiem. Nie róbcie z miesiączek własnych dzieci ceregilei. Wątpię, czy wasze córki cieszyłyby się, gdyby się dowiedziały, że o ich miesiączkach - sprawach jednak intymnych osobistych piszecie na foum:( Co nie zmienia faktu, że z dziećmi trzeba rozmawiać. I to nie od święta, z okazji miesiączki, ale zwyczajnie, na co dzień. Tylko zawsze adekwatnie do wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×