Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Oj Chmurko widzę,że poród tuż tuż:-) :-) wiecie co dziewczyny,trochę Wam zazdroszczę,ja też bym chciała w ciąży chodzić i się martwić kiedy to nadejdzie. głupia jestem co? Mam trójkę dzieciaków i jeszcze mi mało. Ale to taki fajny stan,ten brzuszek,ta opieka najbliższych,te oczekiwanie,później narodziny maluszka,te pierwsze miesiące,nieprzespane noce,tęsknię za tym... Ale miałam ostatnio piękny sen. Śniło mi się,że miałam ogromny dom,wielką kuchnię,marmurowe blaty,wyspa na środku. Dlaczego to tylko sen :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, ja marzę o własnym mieszkaniu:) Ale nawet już nie śnię, bo rzeczywistość każe zejść na ziemię. Ale sen piękny. A z tym porodem tuż tuż, to taką mam nadzieję. Będę sobie dalej pomagać, to może jakoś przybliżę. Ja myślę, że po Ali też mi się jeszcze zamarzy trzecie, ale raczej się nie zdecyduję. Beata, Klaudia też już powinna wtedy spać, bo jest zmęczona. A zanim zaśnie, to trzeba przejść przez męczarnię z usypianiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała mi też sie tęskni za ciąża czekaniem na narodziny dziecka i pierwszym jego płaczem ahhhhhh jak to było wspaniale tylko te noce nie przespane z brzuchem to było straszne i kręgosłup AŁAAAAAAAA ale to szybko mija. Szkoda żejuż nie bede miała wiecej dzieci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja jak usypiam Arturka to kłade go u siebie na łóżku i go przytulam do siebie czasem jest wrzask a czasem usypia w 2 minuty. Za godzine mojacórcia wyjeżdza z Torunia :-D :-D :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny tylko czemu w ciazy i w tych pierwszych miesiacach sie nie teskni,co? haha Ja pamietam,ze po pierwszych 3 tyg od porodu powiedzialam,ze juz nie bede miec wiecej dzieci hihi i co?? Mala piekny sen,oj piekny..Mi tez sie marzy wlasny domek..Byloby wiecej miejsca i moglabym robic w nim co tylko bym chciala..Boli mnie to,ze Sebek tak uwielbia zwierzaki,a my nie mozemy nawet kotka miec,bo wlasciciel sie nie zgodzi..poza tym tu i tak juz jest malo miejsca.. Sebastian usnal na swoim autku o 17 hehe Sam sie ululal,jedzil sobie przez prog-chyba mu sie dawne czasy przypomnialy :D Teraz pojdzie spac pewnie o 23...jak nie pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia usnęła szybko dziś, bo w dzień już nie śpi. Zasypia koło mnie w łóżku, ja udaję, że śpię:) A jutro rano mam ktg, bo Ala się mniej rusza. Pewnie jest wszystko dobrze, ale niech robią, będę miała komfort. Beatka, to jutro córę udusisz z tęsknoty:D Nikulam, Dorotka, Klaudia, reszta diablic, gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziołchy :) Chmurko____jak tam po ktg?To na kiedy masz termin właściwie? Jak po świętach?bo ja standardowo zero pohamowania przed zjadaniem hurtowej ilości ciasta tak sobie tłumaczę że zacznę się odchudzać po nowym roku che che o albo zaczekam jak Chmurka i Anka urodzą i też będą na diecie :P Gdzie na Sylwka idziecie?jakie macie plany?Bo ja mam takie że mój M pracuje wiecie w jakim zawodzie...i sylwestra spędzamy razem ale w pracy przynajmniej popatrzę jak się inni bawią :O Kupiłam sobie małą czarną dla poprawy nastroju. A co do Lenki to byłam z nią u neurologa i zlecił badanie eeg głowy bo bez tego nic nie może powiedzieć ale nie wyobrażam sobie jej uśpić w obcym miejscu do tego badania bo dziecko musi spać naturalnym snem także chyba na razie się wstrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero wróciłam ze szpitala, siedziałam tam z 3 godziny. Ktg wyszło wzorowo, a zaraz po nim odszedł mi do końca czop śluzowy. Wtedy na usg wyszło, że dziecko waży 3700:D Muszę ją zaraz urodzić:P Klaudia, a jak się dziewczynki czują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Klaudia raz w roku to nie zawsze. No ja mam taki plan na Sylwestra,ze na 12 ide do pracy,wracam o 20 i bede ogladac koncerty w tv,o! taki to bedzie Sylwester.Pewnie nawet nie wytrzymam do polnocy. A za to w Nowy Rok ide na 10 do pracy i bede siedziec do 18.. Chmurko to fajnie,ze jest ok. ee 3700 to jeszcze nie tak duzo..Moj szwagier wazyl prawie 5... Ja jestem ciekawa co ja tam nosze...Sebus wazyl 3450g..a ten maluch na pewno jest wiekszy..to juz wyszlo dwa razy na usg..zawsze waga ponad norme..ehh..jakos go chyba wypchne,nie? A kupilam dzis komplecik dla noworodka..Wiem,ze to jeszcze czas,ale byl taki sliczny,ze musialam. Rampers,body,czapeczka i sliniaczek,ale tak ladne,ze balam sie,ze pozniej juz tego nie bedzie. A wiecie co?Musialam M umowic na rezonans i to niestety az w Wawie w Carolina Medical,bo musi miec kontrast do stawu podany,a na pomorzu dostanie sie na to graniczy z cudem. No i patrzylismy na polaczenie pociagiem i samolotem. Cena za samolot moze dosc wysoka,ale za to ma wylot z Gdanska o 6.30,powrot o 14.30,a pociagiem musialby wyjechac dzien wczesniej wieczorem i z powrotem tez bylby w srodku nocy. Moj brat ostatnio jechal od rodzicow do Wawy 10godzin pociagiem...! Mowil,ze mial dosc..Pociag albo sie wlokl albo co chwile stal..Masakra..normalnie pociagi od nas jada 4.5 godz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poświątecznie :-D U nas Święta minęły rodzinnie. Na Wigilii mieliśmy 13 osób - ja to tak lubię :-D W pierwszy dzień byliśmy w gościach a drugi poświęciliśmy z M na odpoczynek :-D Byłam taka zrelaksowana i wyspana, ze hoho A po świętach miałam taaaaaakiego mega lenia, że szok. Praktycznie prosto z łóżka szlam do pociągu :-P Dziś mam wolne, jutro praca od 9-17 i mam..............urlop!!!!! prawie 2 tygodnie odpoczynku :-D :-D Mam nadzieje, że ten Nowy Rok będzie dla mnie łaskawszy. Bo ostatnie dni to nas zrujnowały finansowo, wrrrr 😠 Dzień przed Wigilią zepsuł nam się bojler na ciepłą wodę, a w pierwszy dzień Świąt pękł nam piec CO. Mówię Wam, normalnie szok. Pełno wody w garażu.....No ale cóż, już jest dobrze. W takich chwilach marzy mi się mieszkanie w bloku :-D Chmurko - widzisz przeżyłaś Święta :-D Fajnie, że towarzystwo musiało się Tobie podporządkować. Już wyobrażam sobie Twoją minkę :-P :-P I jak tam sytuacja? Idzie coś do przodu? Tylko tam ostrożnie z tą "pracą" nad szyjką bo jeszcze Sylwka spędzisz na porodówce :-D Ania - bidulko :( Wytrzymasz, jeszcze jakieś 2,5 miesiąca :) (pewnie zaraz oberwę, nie? :-P) Z tymi upierdliwymi klientami to jest tak wszędzie...Wrrr Myślą, że im wszystko wolno!!! U nas w sklepie ile razy zdarza się, że jakaś mamuśka łazi, przygląda się, rozgląda, plotkuje z koleżankami a dziecko gdzieś tam zaginęło w akcji. I później słychać komunikaty w stylu "MAŁY KUBUŚ CZEKA NA RODZICÓW PRZY INFORMACJI" albo ''MAŁA DZIEWCZYNKA W CZERWONEJ SUKIENCE CZEKA NA MAMĘ PRZY KASIE NR.....'' aaaa ja to na starość napiszę jakąś książkę. Mówię Wam! A z tm naszym PKP to w ogóle jakaś paranoja. Ostatnio jak wracałam z pracy to przed pociągiem pospiesznym puścili osobowy, który nie dość, ze się telepał to jeszcze zatrzymywał na każdej stacji :(:( Beatko - Ty dziś pewnie przeszczęśliwa z Justynką przy boku, co? Jak im podróż minęła? PKP nie nawaliło? Mała - sen uroczy :-D Może, może kiedyś Ci się spełni? A Wy jak po Świętach? Annolia - co u Milenki, jak przygotowania do Sylwestra? Pracujesz jeszcze.... Nikulam - Laurka zdrowa, nic jej nie dolega? Pewnie szykuje jakąś kreację na jutrzejszą noc, nie? Lola - kobitko - odezwij się co tam u Was, jak po Świętach przed Sylwestrem.... My na Sylwestra idziemy do mojego brata :) tym razem bratowa będzie stała przy garach :-P PRZEPRASZAM ZA DŁUGOŚĆ TEGO POSTA :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko, przynajmniej jest co czytać. Miło, że masz urlop, odpoczniesz. Co chcesz robić, planujecie wolny czas razem? W pracy ciągle atmosfera niesympatyczna? A w święta musieli się podporządkować i już:P Nie musiałam nawet robić min, wystarczy, że zalegałam na kanapie i oddychałam ciężko:D Beata, córcia wróciła z lufrowania? Arturek ma lepszy humor? A ja jestem taka śpiąca...:O Dawajta pomysły na obiady, proszę, pomóżcie ociężałej umysłowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha ha ha :-P Chmurko - no plany mam ambitne :-D Chciałabym tak solidnie posprzątać. Przede wszystkim zrobić porządek w dokumentach, bo mam bałagan straszny. Ale zobaczymy jak to wyjdzie? Miałam to zrobić jak byłam w październiku na zwolnienie, ale gdzie tam... Tak, w pracy bez zmian ale z okazji świąt i Nowego Roku pani kiero ma jakiś taki ludzki stosunek do nas :-P Nie wiem czy M uda się załatwić jakieś wolne, może ten długi weekend w styczniu. Teraz, w tej nowej pracy to tak trochę ciężko...Ale zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu mi cieknie, śluz z krwią poszedł. Nie wiem już, czy to czop znowu. Przecież niby miał odejść w całości, bo lekarka mówiła. Poczekać do jutra może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko niewiem czy czekać ale jak już cały odszedł to niewiem co teraz odchodzi ja bym nie wytrzymała i pojechała to sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooj Chmurko....Cos czuje,ze juz juz za chwile sie rozpakujesz :D Dorotko ja sie bardzo ciesze,ze Ty tyle piszesz,bo az milo poczytac. Fajnie,ze Swieta sie Wam udaly :) My bylismy tylko we trojke (no prawie w czworke ;P) Bic Cie nie bede,a wytrzymac wytrzymam,bo w sumie wyboru nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, już odpuszczam, chyba idzie czop, bo dalej jest śluz z krwią. Ujście wewnętrzne szyjki było dziś rano zamknięte, a skoro pobolewa mnie brzuch i krzyż, to pewnie otwiera mi się dalej i czop się kończy. Trzeba czekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak ze śluzem to czekaj to pozostałości czopu ja niestety niewiem jak to wygląda nie widziałam. Ja mam przeczucie ze Sylwestra bedziesz miała na całego :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko juz wiem o co chodzi :-D Ala chce byc pierwszym dzieckiem urodzonym w 2012 roku hi hi niewiem jak u Was ale tu prezydent przychodzi do mamy takiego dziecka gratuluje kwiaty wrecza nagrode :-) i cos tam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja się pomalutku obrobiłam i mogę świętować :-P Zrobiłam sałatkę z tuńczyka, wystarczy w goście. No nie....? Chmurko - no to już wiemy czemu Ci tak spieszno do tego porodu - chodzi Ci pewnie o uścisk prezydenta :-P Beatka - szczęśliwa, że masz córcię w domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko szczesliwa jestem ze wrocila ale dzis nocuje u mojej mamy bo mnie prosila dlatego ze moja siostra przyjechala z Austri z corka i sie chcialy pobawic. Dorotko daj troche salatki prosze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko --- do 43 tygodnia czekają u Ciebie lekarze z porodem???? Kurcze... U nas parę dni po terminie od razu na oddział i kroplówka! Dwie kuzynki tak miały. Dziewczyna, która leżała ze mna na sali też. U niej po całym dniu nie było postępu to zrobili jej cc. Ja bym na Twoim miejscu leciała pędem do lekarza jeżeli miałabym plamienia. Wszystko ok? Przy Klaudi też miałaś plamienia? Beatko --- fajnie, że masz w końcu córcię przy sobie. Aleś ją pewnie wyściskała, co? :D Anka --- to co ten pociąg się tak wlecze??? Mój M jakiś czas temu jechał pociągiem do Szczecina i dojechał w 9 godzin! Praktycznie przez całą Polskę, tak więc super szybko. Ja się najbardziej obawiałam że go napadną w tym pociągu... Tyle się słyszy o bandziorach w pociągach nocnych. Na szczęście trafił na jakichś studentów, którzy wracali z Tatr. Trafił swój na swego! Całą drogę przegadali :D Co do ciąży, to teraz fajnie wspominam ten czas i często myślę o następnej dzidzi. Ciąża za mało dała mi w kość:P:P:P. Ja to gorzej wspominam pierwsze miesiące po porodzie. Ciężko miałam dojść do siebie. Rana mi się bardzo źle goiła, po 2 miesiącach wylądowałam znów w szpitalu... Brrr... Mimo wszystko, mieć w brzuszku takiego małego człowieczka który wije sie i kopie a potem trzymać w ramionach takie zawiniątko z słodką buźką i maleńkimi raczkami to najwspanialsze uczucie na świecie i warte jest to każdego cierpienia... Ale się rozmarzyłam...:) Ja na pewno chcę mieć jeszcze jedno albo dwoje dzieci:) Dorotko --- odpocznij w czasie urlopu! Papiery poczekają! Ja też mam powiedzmy "urlop". Tzn ja cały czas mam urlop :D A szkoda, bo jak mam coś do roboty, to jestem cała szczęśliwa :D (coś do roboty innego niż pranie, gotowanie, sprzątanie i prasowanie oczywiście :P ) Klaudia --- oj daj Ty dziecku spokój z jakimiś dziwnymi badaniami! Masz dzieciaczka żywe sreberko i nie doszukuj się w niej choroby :) Charakterna dziewczyna z niej i już :) Mała --- nie wiem czy to tak fajnie mieć taką olbrzymią kuchnie... Tyle sprzątania! :P ;) :D Ja jak Dorotka czasem marzę o mieszkanku w bloku... Tak beztrosko... Choć pewnie gdyby nie do bloku wsadzić to bym się udusiła po miesiącu:P My Sylwestra spędzamy w domu. Będzie dość kameralnie. Przyjdą znajomi z dzieckiem rok starszym od Milesi. Podzieliłyśmy się z koleżanka robotą i ja tylko upiekłam ciasto, zrobię koreczki i sałatkę a kolację pichcimy wspólnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się zaczęły nagle odzywać:) Annolia, to zapytam bezczelnie - kiedy bierzecie się do pracy prokreacyjnej? Popieram, co mam sama się męczyć:P A Sylwek fajny ze znajomymi. Ja nie wiem jeszcze co będę robić. Możliwe, że się położę i będę oglądać tv lub pójdę z rodziną męża siedzieć. Ech, to samo co roku... Beata, kiedy Justysia wraca? Co dziś robicie? Dorotka, ja wpadnę do Was dzisiaj, ale kup pączki:D Mała, wyłoń się jeszcze:P Klaudia, co robicie dzisiaj? Nikulam, jak córuś Twoja się czuje? Dawaj zdjęcie! Ja przyślę swoje córy razem jak urodzę. Siebie też muszę jeszcze do porodu przysłać. A brzuch mi opadł wyraźnie. Dzisiaj pójdę na morderczy spacer, żeby sobie pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry. Moje chlopaki jeszcze spia,a ja musialam wstac,bo juz mnie wszystko bolalo i na zadnym boku nie bylo wygodnie. Wlasnie pije sobie kawke i zjadlam buleczke i danio. Annolia wloka sie tak,bo na trasie Gdansk-Warszawa jakies remonty znowu sa..Ostatnio nawet w tv o tym mowili. Wiesz,mi w sumie poprzednia ciaza tez nie dala w kosc..nie liczac ostatniego miesiaca i tych kilogramow..jednak mysle,ze na 3 dziecko juz sie nie zdecyduje..Tym bardziej,ze na fizjoterapi mi powiedzieli,ze za kazdym jednym razem bedzie gorzej z moja miednica,a nie chcialabym calej ciazy przelezec. Juz teraz ciagle narzekam,bo to takie irytujace..Zawsze sie krecilam po domu i co chwila cos robilam,a teraz leze na kanapie jak taki worek ziemniakow i M wszystko robi..no moze poza obiadami..:P Do tego jak jest ladna pogoda to tez nie wyjde z Sebkiem na spacer,bo z bolu czasem mi sie slabo robi. Dorotko jak bedziesz miec te paczki to i ja wpadne po pracy..Mmm moja mama zawsze robila takie domowe paczki na Sylwestra...mniam jakie one pyszne byly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co robicie, dziewczyny? Czy tylko ja nic nie robię? Leżę, bo wcześniej sprzątałam i byłam na męczącym spacerze z małą. A Ala trzyma się twardo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja teraz usypiam Artura a pozniej do sklepu lece. Corcia teraz jest bo musi nadrobic w ksiazkach to jak w szkole jej nie bylo. Sylwek w domu na chwile tylko wyskocze gdzies:-) sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja teraz usypiam Artura a pozniej do sklepu lece. Corcia teraz jest bo musi nadrobic w ksiazkach to jak w szkole jej nie bylo. Sylwek w domu na chwile tylko wyskocze gdzies:-) sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko święta były na wesoło.obżerałam się jak świnka,tak jakby miało się wszystko skończyć he he Chmurko,zaskocz mnie i urodź 2 stycznia :D My na sylwestra jedziemy do teściowej,ale jak to się skończy to nie wiem. Specjalnie położyłam Dorianka,żeby o północy poszedł z nami na Plac powitać Nowy rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×