Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

No moj mi pomaga jak niewiem robi syf i nie sprzatnie po sobie czasem dywan odkurzy ale nie dlatego ze chce tylko ja specjalnie jak on jest w domu to nie odkurzam i wiadomo jak dywan wyglada przy dziecku:-D a wtedy bierze sprzet i jedzie z koksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jakieś dwie łyżki powinno wystarczyć. Nie nastawiam się na nic, bo różnie bywa. Miłych światełek:) Trzeba coś na wośp dać jeszcze, sms wyślę, bo u nas na zadupiu nie chodzą. Ja chcę body wośpu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :):) Ale się dziś natyrałam w kuchni, jak głupi osioł... Widzę, że narzekacie na Mów.....:-O hmmm mogę się dołączyć Mój jeśli chodzi o urzędowanie w kuchni to też mi nie pomaga, wychodzi z założenia, że on to może nawet wodę przypalić. Ale jeśli chodzi o sprzątanie to nie powiem :-D garnie się bardziej niż ja. No i jeszcze mordęgą dla niego są zakupy...:( wrrr Chmurko - cieszę się, że dziś Ci humor dopisuje, ale popędź M do UP tak jak Ci Beti pisała...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko to chlapnij jeszcze sobie i zobaczymy efekt jaki bedzie czy Ala zechce wreszcie wyjsc. Dorotko zapraszamy;-) to Twoj dobry bo posprzata a moj to by zgnil w bajzlu i go nie ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w tej kwestii nie mogę narzekać :) Czasami potrafi tak posprzątać, że błysk jak trzeba. Przeszkadzają mu np szklanki na ławie :-O czasem jest to denerwujące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój nie powiem, jest czyścioch, ale od kiedy mamy ślub jedzie na czystości, o którą ja dbam. Zawsze sam sobie pucował. A teraz ja po prostu za szybko go wyręczam, to częsty błąd mamusiek. Czasem tak samo sobie kobiety dzieci wychowują na nierobów. Ja się muszę zmienić. Lubię sama zrobić po swojemu a to jak widać błąd. A ten olejek wypiłam i tyle o nim tematu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko nie gadaj ze nic Ci nie jest po olejku nawet Cie nie przeczyscilo? Moze treba bylo za jednym razem to chlapnac. Albo poczekaj jak w nocy z kibla wylecisz biegiem do szpitala hi hi bo skurcze beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko nie gadaj ze nic Ci nie jest po olejku nawet Cie nie przeczyscilo? Moze treba bylo za jednym razem to chlapnac. Albo poczekaj jak w nocy z kibla wylecisz biegiem do szpitala hi hi bo skurcze beda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko moja mama wlasnie mi pisala,zebys wziela sobie 1-2 pastylki Radirexu albo solanke inowroclawska gorzka-mozna dostac w aptece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, one są na przeczyszczenie? W ciąży to można brać? A ja mam częściej twardnienie brzucha, czasem poboli trochę. Może w nocy się zacznie. Jak nie to i tak już długo nie pochodzę. Może chociaż trochę szyjka się przygotuje. A w czwartek mam kontrolę. A Ty w pracy siedzisz, co robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,ja dzis wolne. No mama pisala,ze jedno i drugie jest ziolowe-te radirex sa z rabarbaru a to drugie to jakis roztwor,mozna go samemu w domu zrobic,ale mama nie pamieta jak. I tak to na przeczyszczenie. No mam nadzieje,ze Cie cos ruszy i porod pojdzie raz dwa,bez zbytniego meczenia. Sebek wlasnie wyje na podlodze w pokoju,bo mu nie chcialam ciastka dac. Bez przesady,caly dzien by slodycze wcinal,a obiadu to juz nie.Placze juz z 10min..bylo nawet kopanie drzwi od lazienki.Musialam sobie tv podglosnic. M pojechal grac w pilke. Ogolnie to mialam w planie siedziec i jesc..ale mi nie wyszlo..zjadlam troche chipsow i kinder pingui i mi przeszlo heh Ide po kompot wisniowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie z dzieciakami z ryku przyszłam ale sie Arturkowi fajerwerki podobały :-D córci i mi tez :-D :-D Chmurko to moze akurat sie coś rozkreca no zobaczymy widze że Twoje dzieci nie lubią sie za szybko pchać na świat no ale do czego jak tu jest zimno i coraz gorsze czasy sie robią to lepiej w brzuchu siedziec papy jest itd :-D :-D :-D Ania pewnie ze ogranicz Sebkowi słodycze wtedy bedzie lepiej jadł normalne jedzenie moja córcia tak słodkie jadła ale skonczyło sie i po paru dniach zaczeła ładnie jesc a teraz to jak chce coś słodkiego to pyta czy może pomimo to ze ma duzo swoich słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie lubisz chipsy? Ja cebulowe. Sebek śpi w dzień? Beatko, moja współrodząca, no boli krzyż, brzuch twardy co kilka minut, ale wiesz, nie są to jeszcze skurcze porodowe. Może potem. Jednak jakaś aktywność jelit musi być. Jak się nie uda, to poczekam aż się przeterminuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko to coś mi sie zdaje że coś sie rozkreca hi hi oby to już nie był tylko trening tylko poród i żeby Cie długo nie mordowało tzn NAS!!!!!!!!!!!! :-D :-D :-D Z M dalej wojna o gary i obraził sie na mnie i nie zjadł tego obiady ale jak poszłam na to swiatełko do nieba to wyczyścił te obiad ze nic nie zoostało ha ha ha smiać mi sie chce z niego masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artur padniety????????? No właśnie walcze z nim ze ma iśc spac a ten lata jak by niewiem co do tyłka mu wsadzili makabra ucieka i sie smieje zeby tylko nie iść spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Sebek dostaje slodycze no po obiedzie (pod warunkiem,ze go zje) ale to i tak nic nie zmienia.Jakis czas temu odstawilismy je mu w ogole ,to potem zaczelismy znowu dawac,zeby w ogole cos kalorycznego zjadl.. Ja ogladalam swiatelko tylko w tv :( Noooo Chmurko cos sie dzieje.Zycze Ci aby to bylo juz dzis i zebysmy rano mialy wiesci ile Ala wazy i ma cm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski, no twardnieje konkretnie, boli, jeden skurcz miałam już taki solidny. Ale to musi się uregulować i nasilać, więc idę spać i najwyżej się obudzę jeśli będzie warto. Na razie jestem sceptyczna. Niektórym kobietom skurcze się w końcu wyciszały po tym olejku, więc czekamy. Beata, przestań przeć, jeszcze nie czas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko - no ale jeszcze chwilę temu chciałaś rodzić :-P hmmm no no czekamy na wieści jutro od samego rana Myślałam, że już spicie o tej porze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko cos mi sie zdaje ze skurcze przeszly:-( na Ciebie to juz tylko oxy i tn w zwiekszonej dawce makabra. Ja jak bym robila tyle sposobow zeby wywolac to bym do szpitala nie zdazyla, ale kazdy organizm jest in:-)ny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko cos mi sie zdaje ze skurcze przeszly:-( na Ciebie to juz tylko oxy i tn w zwiekszonej dawce makabra. Ja jak bym robila tyle sposobow zeby wywolac to bym do szpitala nie zdazyla, ale kazdy organizm jest in:-)ny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, i oxy to za mało. Najwyraźniej nie jestem gotowa do porodu. Ale skurcze były wyczuwalne, a jeden taki konkretny. Dziś tylko czasem mnie pobolewa krzyż. Ja sobie poczekam na swój czas, ale interesuje mnie tylko, żeby z dzieckiem było wszystko w porządku. A jak z M? Dorotko, ja chcę rodzić, nie mam wyjścia, tylko nabrałam do tego dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robiłyście tak pierś z kurczaka, żeby ją podsmażyć, potem dusić z odrobiną wody z warzywami? Wtedy można by to zjeść z ryżem i jakimś sosem. Dobre to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko --- jak sytuacja? Z moją teściową żyjemy w przyjaźni:) Ona jest młoda duchem i nasze stosunki sa właśnie takie trochę rówieśnicze :D Np chodzi z nami po górach:) Ale Milenki mi nie pilnuje, bo pracuje. Jak muszę gdzieś jechać coś załatwiać, to raczej z rana i wtedy zawożę Milesię do mojej mamy, ale to tez tylko wtedy, kiedy już na prawdę nie da się jej zabrać ze sobą. Poza tym wszędzie biorę ją ze sobą:) Nigdy się jeszcze z teściową nie pokłóciłam, choć tez nie zawsze wszystko mi u niej pasuje. Czasem wkurza mnie taka jej "mądrość". Raz coś zrobi i od razu jest specjalistą w tej dziedzinie :P :D Ale dużo tez u niej doceniam . Przede wszystkim to, że nie daje "dobrych rad", nie mówi "moim zdaniem powinniście zrobić tak... ", potrafi przyznać się do błędu, a nawet pośmiać się z siebie:D U teściów jesteśmy jedynie gośćmi. Kiedy się z kimś mieszka, to jest zupełnie inna sprawa. Zawsze dojdzie do jakich utarczek, choćby nie wiem co. Beatko --- M już zmiękł, czy nadal wojna? Moim jest tak, że najpierw jest zadyma, potem nieco ciszy a potem pokój:D I widzę wtedy, że niektóre wykrzyczane argumenty jednak trafiły do niego:D A ja widzę, że może za bardzo się czepiałam :P Ale tego to już mu nie powiem, hi hi :P ;) :D Ania --- Milenka też jest bardzo słodyczożerna:) Jakbym jej pozwoliła, to zje np całe opakowanie kinderczekolady.... Najbardziej lubi czekoladę. Musimy przed nią chować słodycze, bo inaczej nawet obiadu nie tknie. Nie lubię jak idziemy do kogoś, a tam wszyscy ja częstują czekoladką, bo wiedzą że ona lubi i tacy chcą być dla niej dobrzy :( A jak ja nie pozwalam, to od razu mają mnie za "wyrodną" matkę ;) Najgorszy jest mój brat. Jak np chce Milesię położyć spać, to on jej mówi "powiedz mamie, że nie chcesz spać i że będziesz się bawić z wujkiem" :D No i do razu mam bunt 2-latka :D A wujek jest najukochańszym wujkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja bym do tego jak już sie udusi to dodała bym masełko z odrobinką maki zrobi sie to delikatnie gedte a i pyszne ja takie lubie i często robi :-) bedzie smaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Chmurko no..wez idz i urodz juz,co? Ja to juz nie wiem co mam z sebka kaszlem zrobic..W dzien jest w miare ok,ale w nocy jak sie przebudzi to zaczyna go meczyc. Wczoraj tak kaszlal az zwymiotowal.. Dostawal syrop przez prawie 2 tyg i nie przeszlo.Co prawda ten syrop to taki z lekow homeopatycznych..Bylam w aptece po cos lepszego,to mi nie dadza,bo jest od drugiego roku zycia,a Sebastian 2 lata konczy za 3 tyg..No masakra jakas..Te 3 tyg chyba juz nie robia roznicy??? Annolia no Sebastian z czekolada ma tak samo. I tak tez wlasnie jest u znajomych.Ja mowie nie,a oni a wez sobie i lata z 3 ciastkami w rekach i potem juz w domu nic nie ruszy.. Beata Ty se uwazaj..bo pamietasz jak robilysmy konkursy,ktora zacznie kolejna strone bedzie pierwsza w ciazy hahah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania ja sie nie boje ciąży bo do tego potrzeba sexu a ja tego niemam ha ha ha 2 tygodnie temu był bo mnie nosiło ale wczesniej z pół roku nie było bzzzzzzz wiec na mnie nie trafi :-D Ja oddaje honorowo te moje stronko naszej Dorotce bo ona zasługuje na bobaska bo co ma mieć lepiej niż my :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×