Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Ja nie najlepiej wspominam porody ponieważ przy spacerowaniu,czy skakaniu na piłce widziałam jak inna dziewczyna obok mnie rodziła. Przykra sprawa patrzeć na nią jak się stara,prze i za kilka minut jej maleństwo już będzie gdy Ciebie bóle rozrywają i nie wiesz ile to jeszcze potrwa. Ale piłka pomogła i rozwarcie szło na całego,z bólu myślałam że te rogi pourywam ;-) Ja też obiadek robię. Ale miałam noc zarwaną dziś,niech to...nie mogłam zasnąć,wstałam po północy bo nie wyrabiałam,włączyłam tv,nic ciekawego nie było. Położyłam się znowu,żeby wstać po 2,pochodziłam sobie po mieszkaniu,potem wstałam o 4:30 i znowu się położyłam. Zero snu. I znowu najlepsze w tym,że czuję się dobrze,nie jestem zmęczona. Kiedy to się skończy,bo myślę,że w najbliższym półroczu nieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chmurko ja jak lezalam na oddziale to obok byly sale porodowe wiec tez slyszalam 24h jak babki sie darly a potem bylo slychac placz malucha...ja tez darlam pape na calego ;D... mala kiedys czytalam badz syszalam ze nawet jak lezysz to mozesz czuc sie potem wypoczeta i widoznie u ciebie bylo tym razem ze lezac i drzemajac sie wyspalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka pewnie masz rację bo jak inaczej to wytłumaczyć że nie śpi się całą noc a mimo to czuje się wypoczętą? Wiecie co? Ja już chcę mieć święta,ale nie dlatego żeby mieć bliżej porodu,ale dlatego,że nudno jest strasznie. Te zwykłe dni,są takie szare,brak śniegu,ten ohydny deszcz,temp byle jakie,szybko szarówa za oknem-depresji można się nabawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj czytalam o kleszczach w czasie porodu i wiecie co ze wyczytalam ze po nich jest problem z puszczaniem zwieraczy??ze 80% kobiet ma po nich problemy??normalnie masakra...ja mam po porodzie problemy z popuszczaniem,ale nie tak ze szczam w gacie :D tylko troche popuszcze a cwinienie miesni kegla nic nie pomaga :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka to masz jak mój M mówi: szczasz za chłopem swoim,chodzisz odojona he he. Ale żarty żartami,nie tylko po kleszczowym tak jest. Po nacinaniu krocza również,tym bardziej jak źle Cię zszyją,przyjemności z seksu również nie ma takiego jak kiedyś. Ja wam powiem coś,tak od serca. Nie wiem czy ktoś się otworzy z Was i przyzna,ale u mnie po porodzie nigdy już nie było tak samo jak przed. Po nie byłam taka wrażliwa na dotyk,w trakcie porodu chyba naruszyli mi jakiś nerw,ja nie żartuję. To samo tyczy się piersi,one kiedyś były wrażliwe a teraz? Mogę je gnieść,kulać i nic. Te wszystkie zmiany nastąpiły po urodzeniu pierwszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala ja tam nic takiego nie czuje moze dlatego ze po cc jestem ale jak wiesz to probowalam rodzic sn i potem te kleszcze ale dziecko mi przez drogi rodne nie przeszlo wiec moze tez temu i nie bylam tez nacinana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny nie straszcie biednej Chmurki :) Ja jak rodziłam to tylko mnie było słychać przy bólach partych a tak wcześniej jak co niektóre to nie darłam się.Z bzzzz miałam problem tak do ok pół roku po porodzie bo czułam szwy a potem było i nadal jest bosko chociaż teraz nie mamy zbyt dużego manewru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudio my nie straszymy chmurki,ona teraz pewnie leży w wannie w pachnącej pianie i się relaksuje ;-) bo wie że już jutro nie będzie mogła sobie na to pozwolić. Wie,że będzie Klaudia na świecie,że koniec gnicia w wyrze do 10:00 he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka a napisałam coś nie tak? Nie mów,że wstawała z kurami o 5:00 rano. Jak tak,to niech uzna to jako metaforę i gra ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :-) Ja po całym dniu nieobecności sie melduje byłam u eMa :-) . Chmurko ja tu sms wysyłam i niemogłam sie doczekać na wiadomośc a Ty tu na topiku siedzisz. Szkoda ze M niema już internetu bo bym wcześniej wiedziała ze jeszcze jesteś 2in1 :-d Kochane mam dobrą wiadomość We wtorek ide do innej okulistki moja matka chrzestna mi załatwiła wszystko hi hi łącznie ze wizyta bedzie na NFZ :-D niby mam jutro duzo jazdy samochodem bo musze moje kartoteki pozbierać od począdku leczenia oczu wiec musze do 2 przychodni jechać i ksreowanie ho ho a tego jest cała masa :-( Ale najważniejsze ze uda mi sie uchronić synka przed kleszczami innymi strasznymi rzeczami :-D Wiecie co mam coraz częściej te skurcze i to duszenie szykjki ble aż mnie skręca :-( Mała Ja do dzis czuje naciecie krocza ale sex hmmmm mnie sie bardzo podoba :-D Klaudia ja też niemam tej kreski na brzuchu ale jak byłam z córcia w ciazy to tez nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko proszę mi kupić takie mini batoniki,najlepiej o smaku marsa. Dziękuję ;-)) To dobra wiadomość,chociaż to się ruszyło,Ty tam popłakuj na wizycie,nie bierz chusteczki,wal gile w rękaw niech widzi w Tobie wystraszoną kobitę. Ja nie stwierdzę,że seks po porodach jest blee tylko że nie ma już takiej wrażliwości jak przed zajściem w ciążę,a może to cholera jasna nie to,tylko psychicznie już się nastawiłam po tych moich przeżyciach z byłym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszeliście prognozę pogody na najbliższe kilka dni? Mają być mrozy poniżej -25. Ja pierdziu,jak M wróci w środę,jedziemy zamówić węgiel. Do tej pory udawało się jakoś na drzewie jechać,ale teraz to się nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kobietki moje drogie :) Chmurko trza im bylo jazde zrobic zaraz bys rodzila.Jak powiedzialam to eMowi to sie smial,ze z jego mama mieliby tak zrobic hehe Ale z niej to cholera jest straszna,ona by im taka jazde zrobila,ze zaraz by sie za nia wzieli hihi Beata to juz jakies dobre wiesci.Na pewno wypisze Ci co trzeba i bedzie cc. A ja sobie w pracy siedze..i sie nudze,bo nie mam nic do roboty.. A powiedzcie mi laski jak to u Was jest teraz z bzzzzz....bo u mnie nie ma bzzz..Czasami nawet mam ochote,ale cos mnie powstrzymuje..Boje sie,bo u mojej kolezanki od czasu jak M przyjechal na urlop zaczelo robic sie rozwarcie,zalozyli jej krazek,ale i tak urodzila w 35tyg..a ja tak nie chce... Widze tylko,ze M niezadowolony strasznie..ale przeciez nie bede sie zmuszac,bo to bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala w Irlandii tez mrozy zapowiadaja..tylko tu jak beda konkretne mrozy to bedzie katastrofa i paraliz..Wszystkie rury kanalizacyjne w tutejszych domach sa poprowadzone po scianach,niczym nie osloniete,wiec tu wszystko pozamarza.Pamietam jak ze 2-3 lata temu byly mrozy w nocy i szklanka na drodze,to te sieroty nie potrafili jezdzic,wszedzie bylo pelno aut w rowach i na murkach... Nie mowiac juz o budownictwie...te ich kartonowe scianki,nieocieplone mury i przerwy pomiedzy pustakami..bo zaprawe murarska to daja taka plame na srodku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka o bzzzz to mnie nie pytaj,wiesz jak jest-ja słomiana wdowa jestem. Przedostatni raz było w czerwcu,a ostatnio chyba 3 razy w listopadzie jak M przyjechał na tydz czasu. On też chyba się troszkę bał,bo nie nalegał,nie próbował podjazdów robić ;-)) A teraz jak będzie to sama nie wiem,nie chcę przyspieszyć porodu-tak jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mrozów u Ciebie,żartujesz? Tam zima dla nich to co,jakieś zdziwienie czy cud? Nie potrafią jeździć? U nas to idą teksty co roku: "zima zaskoczyła drogowców" i stąd auta w rowach he he ale nie jest to nieumiejętność kierowców. Pamiętam jak byłam z synem w ciąży,nie miałam auta,jeździło się autobusami. Wieczorem tak mróz chwycił,a jechałam od teściów,przy wsiadaniu do autobusu wpadłam w poślizg(wtedy moda była na takie buty na lekkim koturnie RYŁKO,podeszwa płaska,gładka),dupa poleciała na lód,a nogi pod autobus. Całe szczęście koło było przede mną. Myślicie,że ktoś mi pomógł? Jacyś gówniarze siedzący z tyłu śmiali się,a ja w 9 miesiącu przerażona czy oby wszystko ok. Brrr,jak sobie przypomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala bo tu mrozow nigdy nie bylo..a irlandczycy to ogolnie beznadziejni kierowcy,ale to trzeba zobaczyc,bo inaczej nie uwierzysz..Tu tylko deszcz padal,mrozow nie mieli.Pamietam jak kiedys spadlo pare platkow sniegu,padalo,ale nawet do ziemi nie dolatywalo bo za cieplo,wszyscy wychodzili na dwor albo podchodzili do okien z szeroko otwartymi oczami,bo wiekszosc z nich nigdy takiego zjawiska nie widziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala bo tu mrozow nigdy nie bylo..a irlandczycy to ogolnie beznadziejni kierowcy,ale to trzeba zobaczyc,bo inaczej nie uwierzysz..Tu tylko deszcz padal,mrozow nie mieli.Pamietam jak kiedys spadlo pare platkow sniegu,padalo,ale nawet do ziemi nie dolatywalo bo za cieplo,wszyscy wychodzili na dwor albo podchodzili do okien z szeroko otwartymi oczami,bo wiekszosc z nich nigdy takiego zjawiska nie widziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka,ale chyba nie jestes tym zaskoczona?? bo ja zupelnie nie.. Pamietam jak kiedys jechalam autobusem w Polsce i weszla moja kolezanka w 8 miesiacu ciazy z dzieckiem na reku,a w drugiej rece trzymala siatki z zakupami i zlozona spacerowke i wiecie co?Byla niewidzialna...wszyscy udawali,ze jej nie widza.Wstalam i sama ustapilam jej miejsca.Musiala sie tylko przedrzec do mnie przez pol autobusu,bo balam sie,ze jak odejde od miejsca to zaraz ktos tam usiadzie... Z drugiej strony mialam tez sytuacje gdzie ustapilam starszej pani miejsca,a ona tam sobie siatki postawila..wtedy to myslalam,ze mnie szlag trafi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dałam ten link mojemu M. No nie powiem,zbulwersował się troszkę,mówiąc,że jakby dorwał tego Kamilusa to by mu powiedział kilka słów. Ja bym mu w twarz napluła. Strasznie bezczelny typek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala przeczytalam to...coz tak jak ktos tam napisal-trzeba poczekac az sam bedzie mial najpierw kobiete w ciazy, a potem dziecko. A tak w ogole to niektorymi wypowiedziami sam sobie zaprzecza..pisze ze jak kobieta sama musi robic zakupy to ma faceta frajera,potem pisze,ze pracuje od 9-23,wiec jak jego dziewczyna bedzie w ciazy to co?zwolni sie??czy to jednak ona bedzie musiala isc po te zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, załatwiłam sprawy, miałam ktg i jestem. Zmęczona i głodna. Beatko, przepraszam Cię, ale nie mogę na razie pisać i dzwonić. Dzięki za wsparcie, dziewczyny. Ale po pierwsze: czy oni mnie znowu jutro w konia nie zrobią i po drugie: czy wywołanie poskutkuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kretyn jakiś,obraża samotne matki. Ja teraz robiąc zakupy narażam się na krytykę bo nie ma ze mną faceta? Wyzwie go albo mnie? Że moje miejsce jest w domu,a mój pewnie przed tv z piwem siedzi? A co on wie o związkach? Aaaa ja się wkurzyłam bardzo na te jego chamskie odpowiedzi. Idę lulu,może dziś się uda przespać chociaż kilka godz. Dobranoc babole. A Ty chmurko wyłaź z tej wanny.wiemy,że robisz się na bóstwo,ściągaj tą maseczkę z twarzy i pogadaj z nami ostatni raz z mała w brzuszku,bo potem to naprawdę czasu nie będzie włazić na forum. Zazdroszczę tym dziewczynom,które mają mamę pod nosem,Ze mają się tylko zajmować dzieckiem,a mama wszystko zrobi,obiadek,posprząta itd. Ja bym tak chciała chociaż przez miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, nie doczytam więcej postów z tego forum z linka, bo mnie ti denerwuje. Bez komentarza. A zaraz wskoczę pod prysznic, już jestem prawie wypielęgnowana i najchętniej jeszcze bym coś zjadła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×