Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Próbowałam już się z nim kłaść ale co się ruszyłam to on się już budził i nie dawał się już ululać.Dłużej śpi mi tylko na dworze ale nie zawsze kiedy chce mu się spać mam możliwość wyjścia z nim,balkonu też próbowałam ale to nie to samo:( Dobrze że chociaż w nocy daje pospać.Jak idzie spać o 21 tak budzi się po 2 i ok 8 na karmienie i już wtedy nie zasypia,dopiero idzie spać po 11 jak wychodzimy na plac zabaw żeby córka się trochę pobawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i synek zawsze spał na plecach a dzisiaj nauczył się obracać i śpi na boczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jutro chrzcest a ja sie sparzyłam pod pachami nie moge rekami ruszyc dosłownie tragedia. w skrócie chciałam wydepilowac sie woskiem ale ze słoabo szło wziełam veet i poparzyłam sobie pachy mam bable jak cholera i takie mega slady po plastrach z wosku nie wiem jak przezyje jutrzejszy dzień, dobrze ze sie to stało jak juz poprasowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna wracajcie szybko do zdrowia :* że też tak was dopadło.... Biedactwa. Betatka ..... :/ współczuję. Ale ci się przydarzyło i to w takim momencie :/ Ale miejmy nadzieję, że chrzest będzie super :) Musi być :) Co do spania, to moja też mega krótko śpi w dzień i strasznie ciężko ją uśpić. Przeważnie zaśnie przy cycu, ale nie zawsze uda ją się odłożyć, tylko tak pokima trochę. Ewentualnie w wózku, ale to muszę w miejscu przód-tył jeździć i jak jest rzeczywiście bardzo śpiąca to zaśnie na jakieś pół godzinki. A z drugiej strony jak nie zaśnie, a jest śpiąca to potrafi taką awanturę wtedy zrobić, że niczym już jej się wtedy uspokoić nie da. Miłej nocki dziewczynki! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) * Czarna wracaj szybko do zdrowia! pozdrawiam serdecznie * Froguś umieść jakieś zdjęcia z zesji na galerii( chyba ze już to zrobiłaś, a ja nie spojrzałam :) ups.. Ja z piersi nie moogę już nic odciągn ąć 20 ml to max, ale mojej małej 120 ml już za mało mojego mleka z butelki, więc jak chce wyjść to mała dostaje niestety modyfikowane. MOja mała tez spi bardzo mało, ale od zawsze tak miała : 3 razy w ciągu dnia po 30-40 min i to wszystko, w nocy jak pisałam jest nieżle od 20-20.30- do 2-3 w nocy, karmienie na spiku i potem pobudka ok 7 lezymy sobie razem, "gadmy "itp i ok 8.30 zasypia na pierwszą drzemkę 30 minutową. wczoraj wzielismy małą do zoo :) na razie jeszcze nie bardzo rozumieła co sie dzieje, ale jakpokazalam jej słonia to zrobiła wieeeelkie oczy :) dzisiaj ma być 34 stopnie znowu..matko ...uciakam się przygotować do tyh upałów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) U nas na razie pogoda zmienna raz chmury raz słońce ale jest chłodno. Piotruś wstal po 8 i przed chwila znow zasnal. :) a spi mi zawsze tak ok godziny. I jak jest śpiący to sam zasypia, niekiedy to nie wiem kiedy i potem jestem zaskoczona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jestem dziś nieprzytomna, właśnie wstałam, ale mogłabym spać dalej...ale Mała już za nic nie da się ułożyć, a ni w naszym łóżku ani w łóżeczku z karuzelą. Także wstałam i chyba po raz pierwszy włączyłam przy mojej Małej TV. Jej huśtawka jest ustawiona w sporej odległości od TV i nie sądziłam że w ogóle zauważy, jakieś było moje zdziwienie jak dziecko nagle zmilkło i zapatrzyło się w TV!!!! I w sumie miałam wyrzuty sumienia ale chwilkę pozwoliłam jej pooglądać... Ale po chwili jej się znudziło :) Aaa i udało mi się wciągu wczorajszego dnia i nocy uzbierać 80ml pokarmu...więc dziś też będę pompować, muszę uzupełnić zapasy, póki jeszcze trochę pokarmu mam ;) 🌼Matrioszka - jak tylko dostanę zdjęcia to wstawię do galerii :) Moja ze snem ma to samo i w nocy też tak samo śpi hihihi tyle że my mamy jeszcze jedno jedzonko o 4.30/5 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek też gdy tylko ma tv w zasięgu wzroku to jakby dziecka nie było taki jest zapatrzony.Zbudził się dzisiaj o 7 i do tej pory spał tylko raz nie całą godz.Teraz poszedł by spać ale męczy go czkawka i nic nie pomaga,czekamy aż sama przejdzie tylko że on się strasznie złości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołaj spróbował dzisiaj nowego obiadku dynia z ziemniakami i bardzo mu smakowało a jaka wielką kupę po nim zrobił hi hi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas juz dużo lepiej. Lenka nawet zaczeła sie smiac i ładnie juz je ale powiem wam ze umeczyłam sie jak nie wiem co. Serce sie kraje jak widzisz ze dziecko głodne a tu siły jeść nie ma bo cała buzia obolała:( Nie przywykłam do takich sytuacji w sumie bo Kuba prawie wcale mi nie chorował, pierwszy raz to jak miał juz coś ok 8 miesiecy chyba i to nic groźnego nie było wiec ogólnie do chorób nie przywykłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! My z małym rano wybralismy sie na wycieczke do zamku Książ w Wałbrzychu ale złapał nas deszcz i niestety skonczyło się na tym ,ze musielismy wracać .Za to u nas pogoda ładna tylko duszno i straszny wiatr .Mąż zabrał mi Kacpra na spacer i mam chwile wolna to maluje w koncu w spokoju paznokcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mały tak pozadnie chorował jak mial dwa miesiące i to przez tydzień. :( Pogoda nam sie poprawiła i wzięłam malego i siostry (4 i 5 lat) nad jeziorko i jest fajnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam prawie po weekendzie :) ale się rozpisałyście :D A my w rozjazdach, odwiedzalismy moich rodziców. I musze niestety powiedzieć - podróż z młodą w dzień to masakra. Jechalismy 3 godz. z czego jedną spała a dwie płakała. No i przystanek średnio co pół godziny. Masakra. Trzeba jeździć w nocy... Ale czas miło spedzilismy, całą sobotę siedzieliśmy na świeżym powietrzu. Irysek, Matrioszka - nasza mała też ma naczyniaki po porodzie. Najbardziej widac nad wargą. Ma jeszcze na lewej powiece, na karku przy linii włosow i na nosie. Brzydko to wygladało. Ta na nosie juz ledwie widoczna. Podobno znikna wszystkie oprocz tych na karku. Z karku podobno rzadko schodzą :( A moja starsza siostra miała taką wielką na czole. Teraz ma 28 lat i nic nie widać. Jak się mocno zlości to taki ledwie widoczny cień sie pojawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) U Nas dziś spokojnie, tylko kurczę już nie wiem co mam robić jak mały usypia :( bo jest straszny płacz. Widzę, że jest zmęczony i chce mu się spać ale nie potrafi zasypiać :( W sumie ten płacz nie trwa, aż tak długo bo gdzieś z 5 min czasem 10 min ale i tak nie fajnie jak tak zasypia zapłakany :( Macie może jakieś rady co zrobić, żeby tak nie było? Mam nadzieje, że jutro wstaniemy wcześnie i pójdziemy na badania bo już od tygodnia się wybieram i dojść nie mogę :O Ciekawe czy będzie płakał przy pobieraniu krwi... A pogoda u mnie dziś okropna :( Padało i grzmiało na zmianę. Oby jutro tak nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas Leoś tez miał okropne krwiaki i wybroczyny po porodzie, na poczatku byłam przerazona ale moj doktorek przed wyjsciem do domu do nas zajzał i uspokoił mnie ze to zejdzie i fakt juz nie ma zadnego sladu. A moj mały ma zatkany kanalik i to dlatego mu oczko ropieje a podobno przy ropie nie mozna szczepic a my mamy termin. musze z nim podjechac I my po chcinach mały ksiedza od siebie cichaczem odpychał :) Imprezka fajna, ja z moimi pachami jakoś przezyłam dostałam temperatury ale zyje i oczywiscie nie obyło sie od konkretnej kasliwej uwagi na temat mojej tuszu, ale zacisłam moje zołtawe zabki i nie oddałam kasliwego komentarza bo nie chciałam psuc chrzcin. Ale siadło mi to i chyba zaczne stosowac jakas dietke dodałam dwa zdjecia do galeri, dodam jeszcze jak juz bede miec pozgrywane, my zapomnielismy ze wzielismy aparat :) A i tort nam zrobili inny niz zamawiałam, ale byłam wsciekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej a my dziś prawie cały dzionek w domku, taka brzydka pogoda, że tylko spać ... i o dziwo moje Maleństwo spało dziś bardzo dużo...potem kościół, w kościele była bardzo grzeczna nawet nie zamiauczała a 40minut siedziała w foteliku bez huśtania itp. Ale jak dziecko wyspane to od razu inny ma humor ;) I znowu 40ml sztucznego na dobranoc dostała, bo w cycusiu brakło. Nie łamię się cóż zrobić dobrze, że w nocy i w dzień starcza. 🌼 Beatka - Leoś jest śliczny, a jak Ty byłaś ubrana?? Pochwal się. A docinkami się nie przejmuj. Co do diety ja takiej całkowitej nie mogę bo karmię, ale obiecuję sobie staranne i wartościowe jedzenie już od jakiegoś czasu. Jutro [tzn już dziś] znowu poniedziałek, więc może czas zacząć. Ja mam 4,5 kg n plusie sprzed ciąży + jakieś 5kg które chciałabym dodatkowo zrzucić...sporo, ale raz już schudłam 10 kg więc się da :) 🌼 Elizka, moja też a na karku naczyniaka, ale ja też miałam, moja mama, siostra i wszystkie babeczki w rodzinie i wszystkim nam zeszło :) 🌼LterkoweLiterki - oj gdybym ja wiedziała jak sprawić aby dziecko w ciągu dnia nie zasypiało z krzykiem .... ;) Jak tylko wydaje mi się że pora spania, bo dziecina ma ziewa, oczka przeciera i zaczyna marudzić, idziemy do sypialni i gdy tylko kładę ją na podusi i przykładam pieluchę zaczyna się awantura - choć czasem jak przegapię sygnały to awantura też jest. Dziś zrobiłam tak, dziecko jak zwykle się rozdarło, więc ją wzięłam do salonu, usiadłam sobie na sofie, dziecko na kolana na brzuszku...jedną ręką masowałam plecki a drugą bawiłyśmy się wańką wstańką...i tak dziecko powoli mi się wyciszyło i w pewnym momencie jak ją odwróciłam i przytuliłam to zasnęła od razu. Jutro znowu tak spróbuję ... zobaczymy czy coś z tego wyjdzie ... ;) A teraz idę spać ... dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:-). My w weekend byliśmy u moich rodziców, ale wcale nie wypoczęliśmy, bo Małemu coś nie pasowało inne miejsce:-(. A dzisiaj w nocy to chyba z 20 razy trzeba było do Niego wstawać, kręcił się i popłakiwał - ale teraz zasnął:-). I też już sypia na boczku- narazie tylko prawym, ale pewnie neidługo wyczai, że na lewym też się fajnie śpi:-) Co do naczyniaków, to Aluś też ma takie 4 niewielkie z tyłu główki tuż przy karku, ale lekarz powiedział, że najpóźniej do 2 roku życia Mu to zniknie:-) I przyłączam się do zaklinania pogody. my za 2 tygodnie też wybieramy się na wczasy do Kudowy Zdrój:-). Mam nadzieję, że będzie fajnie:-) A i jeszcze jedno, w weekend testowaliśmy na Aluśku noszenie w chuście i nie bardzo lubi moment wkładania i dociągania chusty, ale jak już jest zamotany to chwilka i jest super. Rozgląda się na wszystkie strony, a wczoraj na podwórku to mi nawet zasnął;-). Więc chyba warto było tą chustę kupić, tym bardziej, że odczuwa się przy noszeniu dużo mniejszy ciężąr:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja tez juz krócej sypia tak ok 4 godzin wszystkiego w ciagu dnia:) Np 2 razy po 40-50 minut i raz 2 godziny czy troche wiecej. A ja sie pochwalic musze że moja waga ciut ponizej 50 kg spadła i bardzo sie ciesze bo weselicho w sobote mamy a tam rewia bedzie i trzeba jakos wygladac:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas zależy od dnia. Raz Alusiek śpi w pół dnia, a nieraz wcale:D Czarna - wow, zazdroszczę Ci, też bym chciała tyle ważyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po pobieraniu krwi i muszę się pochwalić, że mam bardzo dzielnego synka :D Nawet nie zapłakał. Raz mu się tylko podkówka zrobiła ale zaraz już było ok :) Zasnął mi jak już wracaliśmy to szkoda było mi go brać do domu to na ławce posiedziałam. Troszkę płakał jak wracaliśmy to podniosłam mu oparcie na pół leżąco i tak usnął. W nocy ładnie spał. Obudził się po 1 na jedzenie i później wstał o 7 :) A w dzień to różnie śpi. Czasem krócej, czasem dłużej. Tylko te problemy z usypianiem ehhh. Działa jedynie jak daje mu herbatkę no ale kurcze potrafi wypić 200 ml przy jednym usypianiu... i nie wiem czy troche nie za dużo bo później nie chce przez to jeść. Czarna pozazdrościć wagi :) Ja już zrzuciłam to co w ciąży przytułam ale jeszcze muszę troche bo, aż wstyd się przyznać ale w ciągu roku przed ciążą przytyłam prawie 10 kg :( :O :O :O :O :O to przez to, że skończyło się latanie po imprezach... jak to się mówi "siadłam na dupie" :D Daje sobie czas na zrzucenie tego do przyszłych wakacji, oby się udało :D bo źle się czuje sama ze sobą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna wow :) waga niezła, ja trzymam moją 59,5 - jak pzed ciążą, ale flak na brzuchu chyba jescze został trochę, przeszkadza mi , ale na cwiczenia ciezko sie wybrac, nie mam z kim małej zostawić. moja malutka daa dzisiaj czadu budziła się co dwie godziny w nocy, a na stałe obudziła o 6.30 i od tej pory rozrabiała. teraz zasneła, zobaczymy ile minut pośpi, tak bym chciała, zeby to dzioecko moje spało choć raz w ciągu dnia, ale ciagiem godzinkę, a nie 3 x 20 - 30 min. * Agita moja mała lubi chuste tez, nawet wkłądaniei wykładanie jej nie przeszkadza.tylko u nas jest cały czas powyzej 30 stopni i nie chce jej gotować. *literkoweliterki - jak mieliscie pobieraną krew? bo naszj małej pobierali z żyły: pod łokciami i z główki, najgorszemu wrogowi tego nie życze : tak żałośnie płakała, a ja pod drzwiami tego gabinetu razem z nią. mąż wszedł, ale tez nie dał rady i na koniec okazałos ie, ze nawet z główki nie mogli jej tej krwi sciągnąć, bo na cienkie żyły, a krew gęsta. i w końcu nie pobralismy trej krwi: ale masakra!!!! jednym słowem, teraz przed wizytą pójdziemy i dam zrobić tylko morfologie i nic więcej. nie mogę tak malej męczyć, po prostu serce się kroi. u nas znowu dzisiaj upał..no nie daje rady już :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie ma co zazdrościć bo ja to z tych nizszych jestem, mam ledwo 160 cm wiec waga taka akurat chyba a lekki flaczek na brzuchu też jeszcze jest:(niestety:( Piszecie o problemach z usypianiem u nas tez niestety czesto sie takowe zdarzaja i zawsze bekniecia sa tego powodem. mała nie zasnie póki jej sie nie odbije porzadnie pare razy, bywa ze nawet 2 godz po jedzeniu beka po raz szósty czy siódmy nawet i sie tak meczymy bo wkładam ja do wózka i podnosze i tak pare razy i bedzie wyła póki jej sie nie odbije, ale jak juz sie nabeka to od razu sie sama przytula do pieluchy i w sekundzie zasypia. Oj meczące to usypianie czasami bywa. A teraz spi juz od wpół do 9:) chyba jej sie spać chce bo takie długie drzemki to ostatnio rzadkość:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Mały za każdym razem jak ma pobieraną krew, albo szczepionkę to płacze, a ja razem z Nim:-(. Ale najgorsze jak Mu musieli pobrać krew do zbadania poziomu cukru. Kłucie w dwa paluszki i bite 15 minut laborantka ściskała raz jeden raz drugi paluszek Aluśka, żeby wycisnąć krew do dwóch probówek. Boże jak mi było Go szkoda, normalnie tak mi łzy leciały, że szok:-(. A Aluś był tak zmęczony, że pod koniec ściągania zasnął mi na kolanach calutki mokruśki od łez i potu:-(. Dobrze, że jak w szpitalu zakładali mu wenflon na rączkę, to Pani Go zabrała i nie pozwoliła z Nim iść, bo jak słyszałam z korytarza jak płacze i jak Mi Go później Pani oddała to normalnie aż mi serce pękało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my jedziemy do prababci Kacperka :) DZis w nocy super spał od 20 do 5 rano,moze dlatego ze pierwszy raz nie zasnal wieczorem przy cycu tylko w lóżeczku jak mama mu bajkę czytała:)Kupilam basnie Andersena ,sama je kiedys uwielbialam i postanowilam ze Kacperkowi tez bede je czytać :) A mni moja waga zaczyna martwic ,tak jak sie cieszylam ze waże mniej , teraz juz mnie to zaczyna niepokoic.Waze 55kg przy wzroscie 169cm.Mimo ze jedzenia sobie nie zaluje :D Ale podobno przy karminiu piersia moze tak byc ze waga szybko leci w dól.Kurcze ja już nosze rozm 34:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny. Ja z innej beczki. Mam nadzieję, że żaden moderator mnie nie zlinczuje za wklejenie linków, ale chciałabym Wam coś opowiedzieć. Witam serdecznie. Zwracam sie do wszystkim mam z ogromna prosbą. Na forum Babyboom jest chłopczyk Franek urodził sie przedwcześnie 7.08.2009 r jako wcześniak hipotroficzny (nadcisnienie u mamy i zaburzone przepływy w tętnicach macicznych, w konsekwencji odklejenie się łożyska i konieczność natychmiastowego cc). Po urodzeniu ważył 1010 gr, otrzymał 3 pkt w skali Apgar. W pierwszej dobie okazało się, że ma posocznicę, RDS i zapalenie płuc. Maluszek dzielnie walczył i wyszedł z posocznicy, niestety nie z respiratora. Efekt u małego rozwinęła się dysplazja oskrzelowo-płucna, retinopatia III stopnia. Z respiratora zszedł po lekko ponad 2 mies, potem CPAP, długa tlenozależność, po zejściu z maszyn drgawki (MR mózgowia, 4 x EEG), w międzyczasie przepuklina i naczyniak klatki piersiowej. Przez wylewy do mózgu i drgawki, które okazały się być skutkiem ubocznym Dormicum - Franek był 2 mies w śpiączce farmakologicznej - mały jest zagrożony MPDz. 2 mies temu po pierwszej nieudanej próbie operacji przepukliny wylądował na OIOMie, potem oparacja się udała, już w pełnej narkozie, ale po tym pobycie w szpitalu pozostały mu koszmarne wymioty. Niestety na tle psychicznym. Do tego ogromna niedokrwistość z która franek cały czas walczy. Teraz walczy ciągle z niedokrwistością i koszmarną dysplazją oskrzelowo-płucną (w płucach mały ma blizny po rurce intubacyjnej). Regularnie odwiedza pulmonologa, neonatologa, neurologa, logopedę, rehabilitanta, onkologa, endokrynologa ( bo jeszcze problem z podwyzszonym TSH). Struny głosowe już zregenerowały się... Na chwile obecna rodzice chwytaja się wszystkich sposobów, by zebrać pieniądze na Synagis - immunoglobulinę, którą Franula powinien dostać jeszcze w tym roku, żeby jego płuca w pełni się zregenerowały. Dawka zależy od wagi dziecka - 15 mg/kg. Producent oferuje dwie dawki: 100 i 50 mg. Teraz Franek waży 7.450 musimy więc kupować w sumie 150 mg, co daje koszt ok 7700 zł. Potrzeba 5 dawek.. To nie są jedyne wydatki związane z leczeniem Frania, stąd nasz apel o pomoc smykowi.. Franek powinien byc takze intensywnie rehabilitowany. Turnusy dofinansowuje Pfron a w jego imieniu PCPR (Powiatowe centrum pomocy rodzinie). Dziecku z orzeczeniem o niepelnosprawności (jak Fr) przysługuje dofinansowanie 1 x w roku. A Franek powinien byc rehabilitowany na takich turnusach kilka razy w roku. Niestety reszte trzeba załatwiac prywatnie a to sa ogromne koszty... Cała historia Frania jest opisana tu od poczatku http://www.babyboom.pl/forum/wczesniaki-f20/franus-31-tc-1010kg-30655/ Franek jest podopiecznym Fundacji "Zdążyć z pomocą" http://www.dzieciom.pl/10684 Mozliwe sa tu wpłaty indywidualne. Rodzina nie da rady sama zapewnic małemu wszystkiego co potrzebuje do rehabilitacji, koszty leczenia sa wysokie, nie wszystko da rade zalatwic sie na NFZ, nawet rehabilitacja odbywa sie prywatnie poniewaz terminy na NFZ sa odległe a liczy sie czas... Prosze pomóz małemu prawidłowo rosnąc rozwijac sie jak inne dzieci. My na sierpniu wszystkie staramy sie pomóc ale same niewiele możemy. Jest tu nas tak wiele mamy zdrowe dzieci, pomózmy Frankowi zeby tez był zdrowy bo moze taki byc tylko jak zwykle szala na wadze sa pieniadze..... W zwiazku z tym ze na dniach ruszy konto na allegro Franusia mam ogromna prosbe do wszystkich którzy mogli mu pomóc. Moze macie jakies zbedne rzeczy które moglibyscie ofiarowac na licytacje dla Franka?Jakies ciuszki zabawki bibeloty?Nalezałoby taki przedmiot przesłac do mamy Frania a nastepnie ona go wystawi na aukcje skad pieniazki za przedmiot powedruja wprost na konto fundacji. Jesli jest ktos chetny o co bardzo prosze, to więcej informacji na ten temat można znaleźć tutaj http://www.babyboom.pl/forum/mozesz-pomoc-zobacz-f220/franek-waleczny-pomoz-mu-byc-zdrowym-41825/index5.html Z góry dziękuję Wam za pomoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiem szczerze ze ja nie moge takich rzeczy czytac bo sie serce kraja i ryczec sie chce. Natusia jak chcesz to ja Ci moge oddac troche mojego tłuszczyku :) A vz przepisami z termomixa to myslałam i wymysliłam, bo u mnie cos za bardzo skanerem sie nie umiem posłuzyc (chyba cos z ustawieniami nie tak, a ja sie na tym kompletnie nie znam) to poprosimy Forguś aby stworzyła w galerii albym przepisy i zrobie fotki i dodam :) Tak wiec Forguś prosimy :) a zdjecia ze mna dodam jak pozgrywam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×