Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zuzka48

Jesteś wdową lub wdowcem? Czy udało Ci się na nowo ułożyć swoje życie?

Polecane posty

Gość gość
Pewnie że tak, wystarczy mieć HAJS! 5 Lat po rozwodzie zyje jak chcę a nie jak tego chcą inni :) Wejdz tutaj : jakzarabiambezetatu.pl Sprawdz sam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziula1976
Warszawa specyficzne zdjęcie w okularach przeciwsłonecznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziula1976
Zibi Monia Darek i cała reszta szukajcie mnie i Asi na messenger my już się odnalazlysmy czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniec
Piszemy z Magdą na messengerze ja to blondynka włosy spięte panorama gór ,las zapraszamy pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego musimy na Fb. Ja wolala bym zostac tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85
Dla tych co jeszcze sie na fb nie znaleźli,ja codziennie odwiedzam tą stronkę i czytam!Jeśli jednak ktoś zechciałby pipisać ze mną na fejsie o trudach naszego jak ciężkiego do zrozumienia losu zapraszam. Justyna Głażewska blądynka krótkie włoski dwoje dzieci po boku chłopiec pulchny i dziewczynka z kokiem na głowie. Status w związku małżeńskim(nadal nie chcę tego znieniać, mimo śmierci mojego męża)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniec
Do gość Asia podaj swoje dane i jak wyglądasz. Znajdziemy się na Fb pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85
Kochane, dziękuję wam za ten pierwszy krok! Dziękuję za to, że chciało wam się szukać! Teraz wiem i mam taką nadzieję, że jak przyjdzie czas zwątpienia i niemocy ludzkiej to mnie wezprzecie dobrym słowem, które da mi siłę do dalszej walki dnia codziennego!Boże Narodzenie jak dla mnie to najtrudniejszy czas! Do tych co na fb jeszcze cię nie odnaleźli ! Codzień tu będę, piszcie ja was czytam od 1,5 roku chociaż dopiero teraz piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85
Kochane, dziękuję wam za ten pierwszy krok! Dziękuję za to, że chciało wam się szukać! Teraz wiem i mam taką nadzieję, że jak przyjdzie czas zwątpienia i niemocy ludzkiej to mnie wezprzecie dobrym słowem, które da mi siłę do dalszej walki dnia codziennego!Boże Narodzenie jak dla mnie to najtrudniejszy czas! Do tych co na fb jeszcze cię nie odnaleźli ! Codzień tu będę, piszcie ja was czytam od 1,5 roku chociaż dopiero teraz piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juja85
A co do tematu postu!Jestem sama nie szukam nikogo !Wierze w opaczność boską i jeśli kogoś poznam to tylko wtedy gdy Bóg pozwoli! Jeśli mój stan związku zmieni się z wdowy na żonę napiszę o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Asia
Kochani, Co do tematu postu ja wierzę, że Bóg wie co robi ;) I dobrze mi z tym :) Jeżeli tylko pozwolimy mu działać On tak wszystko poukłada, żeby był sens :)) Jeżeli chcecie mnie odnaleźć na fb - Joanna Bogucka (czarno-białe zdjątko - mam czarne włosy ;)) pozdrawiam Was serdecznie, Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x
Jestem tu nowy , mija dwa miesiące od straty żony po długiej 7-letniej walce przegrałem . W środku wszystko boli. Popisze ktoś ze mną ? ...Zenek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zenku, bardzo Ci współczuję. Będzie bolało i to bardzo, bardzo długo. Wszystko zależy od tego jak długo byliście razem i jakie były między Wami relacje. jeśli masz dzieci, będzie trochę lżej. Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnych Świąt. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x
Dzięki za Życzenia ...Tych Świąt tak strasznie się boję . Dziecko ma 21 lat , Kochałem i kocham moją zmarłą Żonę .To był normalny Związek do czasu gdy po ciężkim urazie czaszkowym została znaleziona została na schodach w bloku...Później Odbarczenie krwiaka, śpiączka z której Miała się nie obudzić / tak stwierdził Ukochany System Zdrowia/ zabrałem Żonę w takim stanie do Domu i ....Obudziłem przez parę lat metodycznej pracy na przekór tym Autorytetom...Ja laik mogłem, specjaliści - Nie. Kiedy już myślałem o jakiejś NORMALNOŚCI w trakcie incydentalnej hospitalizacji na neurologii zatrzymała się serduszko...szaleństwo jakieś , bez sensu te nasze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wdowa, od półtora roku, od kilku tygodni znowu chyba szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Też strasznie boję się tych pierwszych świąt bez Niego. Mija piąty miesiąc, próbuję żyć ale nie jest łatwo. W jednej chwili wszystkie marzenia legły w gruzach, pozostał ból i strach, przygnębienie i brak wiary, że jeszcze się ułoży... Staram się żyć ale to nie jest takie proste. Pozdrawiam wszystkich obolałych z powodu utraty Najbliższego Człowieka. Zenku, bardzo Ci współczuję, wiem co czujesz, bo to u Ciebie jeszcze bardzo świeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x
Dzięki , coś w tym jest że przy tym strasznym cierpieniu,natłoku myśli , te Święta są mimo wszystko najgorsze ... no bo jakie to mogą być Święta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że nie jesteś sam, masz Wasze dziecko. Ono będzie zawsze częścią Twojej Żony... Ja tego szczęścia niestety nie mam. Po Nim pozostały jedynie wspomnienia i to co wykonał własnymi rękami... Dzieci mam ale z małżeństwa, które jak się okazało było pomyłką. A święta? No cóż.. musimy być silni, nie mamy innego wyjścia. Ja bym chciała je przespać, ale są dzieci, rodzina więc to będzie na zasadzie muszę, a nie chcę.. Dobrej nocy Ci życzę Zenku, trzymaj się dzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x
Dziękuję Ci za te słowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x
Może to i jest jakiś sposób na Przetrwanie tego okresu , gdybym tylko mógł spać ...Pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma za co, taka jest prawda. Ona, Twoja Żona umarła... ale nie odeszła na zawsze. Ona gdzieś tam jest i nie chce byś cierpiał, opłakiwał. Na tamtym świecie inaczej się myśli niż tutaj... Ja przynajmniej tego się trzymam. Pomódl się w Jej intencji, jeśli jesteś wierzący. To jest jedyna rzecz, którą możesz dla Niej teraz zrobić A to zmarłym jest bardzo potrzebne. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x
Też usiłuję sobie tak to czasami tłumaczyć , tylko to takie wszystko trudne jest .Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też długo miałam takie problemy ze snem, dlugo nie spałam prawie wcale a potem bardzo krótko każdej nocy. Obyłam się bez leków, ale jeśli czujesz, że nie dajesz rady to może trzeba sobie pomóc. Piję melisę zamiast herbaty, może jak pije się dłużej to pomaga? Nigdy nie byłam jakąś gorliwą osobą jesli chodzi o modlitwę, raczej własnymi słowami się modliłam. Ale właśnie w te bezsenne noce zmawiałam po prostu różaniec za Niego i w trakcie modlitwy udawało mi się czasem zasnąć. Budziłam się i znów zmawiałam.. i tak co noc i w końcu powróciły w miarę normalne noce ale bywa i różnie. Teraz to już na prawdę dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek x
dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbozena
Witajcie.Jestem wdową 10-m-cy ,pisałam trochę tutaj na stronie 9 .Miesiąc po nagłej śmierci męża zaczęłam brać leki ,gdyż stwierdziłam, że bez nich nie dam rady funkcjonować .Jest lepiej, potrafię się śmiać ,może sprawiły to leki a może to, że spotkałam na swojej drodze wdowca ,znajomy z lat młodzieńczych. Podobne problemy życiowe zbliżyły nas do siebie nie tylko śmierć małżonków ale i jeszcze inne kłopoty .Jego dzieci cieszą się,że tata chce się z kimś spotykać, moje niestety nawet nie chcą słyszeć o tym są wrogo nastawieni do tego wdowca ,myślałam, że chodzi o czas,że to za szybko po śmierci męża spotykać się z kimś ale dzieci powiedziały, że one w ogóle nie chcą żebym ja się z kimś spotykała nawet później. Z jednej strony jest mi lżej bo mogę wyżalić się do kogoś z drugiej strony jest ciężko bo dzieci są bardzo dla mnie ważne. Chciałabym, żeby zrozumiały, że mam prawo jeszcze żyć i cieszyć się życiem tym bardziej, że one mają 19 i 17 lat. Obecnie odstawiłam leki na sen, gdyż potrafię zasnąć bez nich i jakoś daję radę przespać do rana ,leki na dzień jeszcze biorę ale jak pisałam jest dużo lepiej . Pozdrawiam Was .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Bożeno! Nie pozwól, by dzieci wkraczały w Twoje życie osobiste tym bardziej, że nie są to już małe dzieci, tylko lada moment wyfruną z gniazda. Może powinniście pójść do jakiegoś psychologa, który mógłby porozmawiać z dziećmi lub z wami wszystkimi o całej sytuacji. Ona jest traumatyczna dla dzieci ale nie oznacza to, że Ty nie masz prawa do szczęścia, do własnego życia. Może porozmawiaj na spokojnie z dziećmi i zapytaj czy chcą by ich mama do końca życia była sama, wytłumacz że one za niedługo odejdą z domu, bo taka jest kolej rzeczy. Przysięga małżeńska mówi "przysięgam Ci miłość, wierność... i że Cię nie opuszczę aż do śmierci" czyli w oczach Boga (jeśli wierzysz) i w oczach człowieka dotrzymałaś słowa. Teraz jeśli jesteś na to gotowa, możesz myśleć o przyszłości z drugim człowiekiem. Mam ciocię, która w tej chwili jest już starszą osobą, ale kiedy została wdowa była bardzo mloda. Uległa presji swojej jedynej córki i nie wyszła drugi raz za mąż choć była bardzo zakochana. Spędziła samotnie resztę życia a córka szybko założyła rodzinę. Dzieci nie mogą patrzeć egoistycznie na swoich rodziców. Pozdrawiam Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbozena
Dziękuję za odpowiedź, rozmawiam z dziećmi ale jest ciężko. Nie wiem czemu ta moja droga wiedzie ciągle pod górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bozena przyczytaj sobie wpis Nel5555 ze strony 10 i zastanow sie. Szczesliwa i spelnilniona jako kobieta mozesz byc jeszcze lepsza matka. Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkim Wdowom i Wdowcom serdeczne życzenia, zdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia. Głowy do góry Kochani, świat nie zawsze jest piękny. Od jutra zacznie przybywać dnia a to znaczy, że "idzie ku wiośnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania2016
Cześć.Jestem wdową od 8 miesięcy.Jest mi tak strasznie ciężko ,zwłaszcza teraz w okresie przedświątecznym.Byłam dziś sama na zakupach , masakra,szczególną uwagę zwracałam na pary robiące wspólne przedświąteczne zakupy i jeszcze te świąteczne piosenki w supermarketach. Zadręczały mnie myśli dlaczego nie ma obok mnie mojego kochanego męża.Wróciłam rozbita.Nie wiem jak uda mi się przetrwać te pierwsze święta bez NIEGO.Pozdrawiam wszystkich cierpiących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×