rozwód? boję się co będzie dalej...

ale musze odebrać dzieci i bede pracować w domu a tam nei mam netu :o

Ola, tu masz wzór http://www.prawoity.pl/pisma/?pismo=pozew_o_rozwod i tylko musisz uzasadnienie wypełnic, przecież to nic trudnego żeby zrobić to samemu. Zaniesiesz do adwokatki gotowiznę.

Oj ja tez w 2 pracy gdzie nie ma netu B33 u mnie tez przyszla z kochankiem na sprawe... i masz całkowita racje małżenstwo to drużyna trzeba grać do jednej bramki wtedy jest dobrze. Życie nie jest łatwe często rzuca kłody pod nogi ale jak 2 ludzi sie wspiera ( a nie przy jakims niepowodzeniu szuka kochanka/kochanki) to jest dobrze :) Tylko znajdź tu taką połówke...

Mam nadzieję, że kiedyś wszyscy znajdziemy tą druga połówkę i wtedy napewno bedzie nam raźniej. A na rozprawe spodziewam sie ,że mój ex tez przyjedzie z kochanicą. Ona ma naprawdę tupet , a on biedaczek taki zakochany,chodzi jak mu zagra. A ta chciał wolności : A teraz i nagrzac w domu trzeba i pranie i prasowanie i gotowanie i jeszce dziecko nie swoje na głowie no i oczywiście SEX na codzień ale to juz chyba tylko przyjemność:-),:-),:-)

ewa nie jest ciebie wart..i znajdziesz partnera co bedzie cie wspieral zobaczysz

Narazie mam synka i staram się poświecać mu jak najwiecej uwagi. Jeszcze nie tak dawno moje serce było zajęte przez dwóch moich mężczyzn. Połowa dla starszego i połowa dla małego. Podział był sprawiedliwy. Teraz moje dziecko jest całym moim sercem . I łobuz to wie i wykorzystuje:-) Czasami tylko pyta sie czy może tatusiowi oddac kawałeczek mojego serduszka . I jest mi wtedy tak strasznie smutno . Jeszce na wakacjach przekomarzali sie czyja jestem , jeszcze przytulał mnie i zapewniał że kocha.

Czy facet może miec wyrzuty sumienia po tym co zrobił??? Czy wszyscy to zimne dranie takie jak moj m...?

Najważniejsze jest pozytywne myslenie, mi też czasami nie wychodzi, ale ... trzeba się starać.

mój nie miał :o

Ewa ja myśle że ludzie są różni i myśle że są faceci którzy i umieją sie przyznać do błędu i są wrażliwi....i są tacy co maja wyrzuty sumienia

skąd wiesz, że nie miał ???

zacytuję Olkę - bo tak !!!

Hej Ewcia mój eks potrafił po rozwodzie do mnie dzwonic i opowiadac jak to mu teraz jest źle... Czyżby małe rozczarowanko? Przyszła szara rzeczywistośc? Ale na mnie to nie działa, za bardzo zostałam skrzywdzona... PRZEBACZYC MOGĘ - ZAPOMNIEC NIGDY!!! Teraz następują konsekwencje jego zachowania.... pozdrawiam

Mój narazie pławi sie w swoim szczęściu. Ale chyba dobrali sie jak w korcu maku. Tak ,że bedzie im długo, długo dobrze. Niestety bo chciałabym ,żeby taki robal zwany wyrzutami dobierał sie do niego od środka!!!!!!!!!!

Ewa, skup się na sobie, facet kiedys się pewnie obudzi ale wtedy juz bedzie za późno!!! :P B33 - ja też nigdy bym mu nie pozwoliła wrócić. NIGDY!!!!!!

Olka,ten wzór z góry jest ok, musisz pójść tylko do urzędu po odpisy

dzięki - muszę zmykać

GNOM odbiera dziecko ze szkoły jutro podobno... Chyba że mu się znowu odmieni zresztą jak zwykle w ostatniej chwili....

Ewka, czytam cały czas twoja historie i oczom nie wierze.... nie miesci mi sie w glowie ze twoj maz tak sie zachowuje...to jak z jakiegos filmu... strasznie ci współczuje

dziewczyny jak sobie czytam co piszecie to łzy mi sie leja na klawiature. Ja nie bede tak potrafila jak wy. jestescie takie dzielne ja tak nie dam rady

Ale niestety tak sie zachowuje i nic tego nie zmieni! Chyba że dostanie kopa w tyłek od niej w co watpię bo jest dobrym sponsorem ...

Jak ja zniose ten weekend z NIM to nie wiem ,ale Pan i władca przyjeżdża.

czy ja tez bede kiedys potrafila go nie kochac i odejsc?

Ale w tym problem ze ja nadal cos do niego czuję . Staram sie o tym nie mysleć i dlatego tak okropnie mnie boli ,ze ukochany człowiek mnie skrzywdził. Myśle że z casem będzie lepiej.

Hej Ewciu... Tak czas goi rany... ale to dłuuugi czas nie oszukujmy się... niestety.... Ty chcesz zapomniec ale .... nie da się nie myślec... o tym co przeżyliście razem, ja nawet jak spojrzę na moją córeczkę to mi o nim przypomina (jest bardzo podobna do niego), kochana jakie ona pytania zadaje aż czasami doła chwytam... np. mamusiu czemu tatuś nie mieszka z nami? czemu nie ma go na codzień? Ostatnio to tak mnie zaskoczyła najpoważniejszym pytaniem jakie moze zadac 5 latka: otóż byłysmy u moich znajomych mających małą córeczkę... moja obserwowała jak tamta sie bawi ze swoim tatą, gdy wróciłyśmy do domu zadała mi pytanie Mamusiu to taka pełna rodzina? bo tam jest mama, tata no i dziecko?... zatkało mnie.... ale powiedziałam jej że ona ma przeciez tez mnie no i tatusia i że oboje bardzo ja kochamy.... Nigdy nie mówiłam i nie bede przy Niej mówic źle o jej ojcu....

Olka, jeśli chcesz to wyślij mi maila na g_gorgonzola_g@gazeta .pl to podeślę Ci gotowy pozew

aha,zawczasu złóż wnioski na Libelta po odpisy aktów urodzenia dzieci i odpis aktu zawarcia małżeństwa (jeśli wszystko to miało miejsce w Poznaniu, a jeśli nie to w tych urzędach gdzie braliście ślub czy rejestrowaliście dzieci). Nie wiem, ale wydaje mi się,że na którys z tych dokumentów czeka się kilka dni! Popatrz w necie na bip.poznan.pl, powinny być gotowe wnioski. Jesli bedziesz miała pytania to śmiało pisz bo jestem w temacie. Możesz na priv

Pozdrawiam

chyba zaspany jestem :o

Dzień dobry, jak to zaspany??? Czas się obudzić ;)