rozwód? boję się co będzie dalej...

Widzisz Adaś młoda byłam, głupia i zakochana......... Teraz tego napewno nie powtórzę. Będę singlem do końca moich dni.........

adas moja koleżanka ma kochanka.... facet zdejmuje obrączkę każdorazowo kiedy u niej jest a w domu przykładny mąż i ojciec. Jestem w niekomfortowej sytuacji bo znam żone tego kochanka i czasami nie wiem jak mam sie zachować jak ta żona go chwali jako meża... .nie wiem czy ja uświadomić czy milczec... a on zawsze do niej taki czuły i kochający. Opowiadała mi kiedys ta żona,ze w seksie im się nie bardzo układa,ale wszystkim innym mąż nadrabia ... czyli to o czym pisaliście wczoraj,ze facet nie potrafi z żoną. Tymczasem moja koleżanka jest bardzo zadowolona z kochanka ;) że jest niezły :P

Cholera a ja i tak nie potrafie pojąc jak można być z kimś kochać i miec kochanke lub kochanka na boku. Jeszcze jak ktoś jest singlem nie rani drugiej osoby to tak Faktycznie jesteś w niekomfortowej sytuacji niewiadomo jak sie zachowac żeby było dobrze niezazdroszcze ci.

A tak pozatym... jesli chodzi o udany sex... to on jest tylko wtedy gdy naprawde sie w to angazujemy, a nie tak machinalnie...dotyczy to 2 stron...

a wiesz co jest najśmieszniejsze? że ten kochanek wie,że ja wiem :) ale jakos nigdy nawet połówką słówka.... :)

bajaderka a dziwisz sie mendzie....

Ale i tak chyba nikt nie pobił mojego męża... On poprzednia kochanice przyprowadził do nas do domu na kawke i przedstawił mi jaka kolezanke z pracy. Faktycznie razem pracowali ale nie tylko.............

Nawet proponował mi żebyśmy sie zaprzyjaźniły. Tylko czekac jak mi tą przedstawi i porosi o to samo:-)

Ola a Ty sieze swoją już zaprzyjaźniłaś czy jeszcze nie ;) jezu jakie historie szok :)

bajaderka tez jestem pod wrażeniem...

To nie jest śmieszne, nie zaprzyjaźniłam się i nie zamierzam. Tylko generalnie facet jest winny ... Na początku chciałam jej wyrwać włosy, ale teraz powiedzmy ze mam dystans. Pewnie, że szlak by mnie trafił jakby się z nią pokazał, ale to chyba jemu bym coś zrobiła a nie jej.

Ola,to nie było w żadnej mierze złosliwe! Żartowałam! Ja tez swoje przeszłam.miałam wtedy tylko mojego małego synka,ale to juz "dawno" było i "nie pamiętam",a może nie chcę pamietac. Poznałam cudownego męzczyznę i "zapomniałam" :)

Holera mam doła :-(. Jescze nie tak dawno wiedząc że mój mąż jest w domu siedziałabym w pracy jak na szpilkach i gnała do domu cała w skowronkach. A teraz jestem podminowana , zła i rozgoryczona każdym jego przyjazdem . To sie chyba nigdy nie skończy.

Siedzę i buczę. Zeby to szlag. Jeszcze wycieczke weekendowa nam zaplanował. Ja nie dam rady tak dłużej....

Miłego weekendu laski! Trzymajcie sie!

Ewka brak mi słów, co to jest zakoleś... Pogadaj z nim, przecież nie możesz pozwolić, żeby zachowywał się jakby nic się nie stało ...

Any a Ty co juz do domciu?? \Wolny weekend czy z dziećmi???

Jak ja mam z nim rozmawiać . Ja juz naprawde nie daje sobie rady ze sobą . On ewidentnie gra na moich uczuciach i chce robic wszystko zeby syn sie nie domyślił że nas olał i ma pannicę.Więc przy dziecku wszystko cacy, cacy. Cholerny zimny drań. A gdzie ja w tym wszystkim, moje uczucia???

Niestety musze uciekać, trzymaj się

Ewa trzymaj siedzielnie!!! Jesteś silna babka i zibaczysz,że dasz mu radę:) miłego weekendu !!!!!!!!

Witam witam :D jak tam wszyscy przezyliście weeeeeeekend?? pozdr!!

Cześć, weekend minął ok, tylko strasznie tęskniłam za moimi pociechami ;). Niby powinnam odpocząć, a cały czas myślałam o nich. A jak Ty Ewka żyjesz??

czesc Ola, przyzwyczaisz się :) a dzieci nawet spały u ojca?

czesc :) Olka a jak on się zachowuje wobec Ciebie i wobec nich? nie wścieka się już i nie krzyczy? miłego dnia!!!!!! Ewka a jak Twój weekend? nie zabiłaś Pana ;) ??????

Cześć. Żyję ale ciężko. Mój m wymyślił, żebym się wstrzymała ze wszystkim do Nowego Roku. Wtedy zadecydujemy co dalej z nami. Ale jest problem że ja mu nie wierzę. Chce mieć metę na święta i tyle.

Ewa nie słuchaj go!!!! kolejny manipulator!!! a na Sylwestra też Cie juz zdążył zaprosić??? ;) Jezu dziewczyny.... rece mi opadaja :o

wyciagnęłaś go podstępem na rozmowę? ;)

Powiedziałm że w jakiś weekend przyjadę z dzieckiem do niego tak spontanicznie. Uśmiechnął się i powiedział że za bardzo to tam nie ma miejsca. Miało być spontanicznie to będzie. Dowie sie jak już będziemy na miejscu zobaczymy czy dalej będzie ściemniał z mieszkaniem. Dostanie tel. z dworca prosze nas odebrać. I tyle....Będzie czarno na białym....

Jeśli można nazwać to rozmową. Ja gadałam a on słuchał. Tak na sylwestra też juz mamy zaproszenie . Podobno będzie z nami od przed świąt do Nowego ROKU... tylko chyba nie zapytał się swojej Pani czy może...

Jka można tak kręcić i się nie pogubić... Ja bym już w tym wszystkim utonęła . Tzn w tych kłamstwach:-)