rozwód? boję się co będzie dalej...

No mój zawsze trzymał oficjalnie telefony na komodzie

to co ja mam myślec....??? dzieki bilingom znalazłam nr ten.. i co?? albo nie jest jego kochanką, albo jest idiotą....... co wybrac???

kolejna absolutna podstawa? wszystko wykasowane-ostatnie polaczenia raporty,wyslane i odebrane wiadomosci to standard,żaden dzi***karzj nie chce wpadki przed żona,że ma inna

on trzymał i kasował wszytsko bo kiedyś złapał mnie jak mu tel sprawdzałam i powiedzial ze sobie niezyczy bo to prywatne rzeczy sa i tyle...

Olka gdybys miala kochanka to kiedy pozwolilabys mu dzwonic i smsowac? jak stary siedzi obok Ciebie czy jak jest w robocie albo jak Ty jestes poza domem,no pomysl logicznie zalezy od ukladu pom kochankami ;) co do bilingu =facet sie zapomnial,myslal ze nie wpadnie Ci w rece... cwany lis tego nei robi i ma czysty biling

Mój w telefonie nie miał nic jakby wogóle z niego nie korzysta, a w służbowym nie ma ustawionych raportów.

mądrzy kamuflują się od razu, nierozgarnieci wpadną przez taką właśnie błahostke :o pytanie czemu Twoj Olka nie wykasowal tych esek?

wlasnie-nie mial nic i nie ma ustawionych raportow Ola..... rozumiesz go juz? ;)

Nie wiem!!! Może chciał żebym się dowiedziała ;) ok spadam

miło mi się gawędzi, ale miłego popołudnia moje miłe Panie :)

no to się dowiedzialas :D przeszlam swoje z takim samym krętaczem i kłamcą współczuje wam,trzymajcie się dzielnie :)

jak pomyśle ze on mógłby jakś inną dotykac i wogóle to robi mi sie niedobrze.....tym bardziej ze jak wracał to seksu miał pod dostatkiem...... ryczec mi sie chce......... chce już znać prawde!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wytrzymaj jeszcze troche.jeszcze najtrudniejsza bedzie rozmowa... prawda? czy byl z inna czy jest dla mnie znaczyloby tyle samo-nie kocha mnie.gdyby kochal nie poszedlby do innej chyba proste jak drut

zawsze może mówić że tylko dzwonią i piszą do siebie i tyle........ chociaz tamtą kobiete z tego co ona mówi chciał pocałowac, a ona nie chciala...... takze tu po ilościach wiadomości mozna przeczuwac ze do czegos doszło..... zygac mi sie chce------zajebiście to boli!!!!!!!!!!!!!!

tym bardziej ze niby niebylo powodów by tak zrobił.............. wiec DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!

rozumiem Cie.... na początku boli,potem jest nienawisc potem obojetnosc nie chciala go pocalowac co zxa brednie

wiem, że to boli ,sama to przeżyłam trzymam za Was kciuki dziewczyny

Nie wierz w żadne jego słowo. Mój ex jak nawet się wydało że mieszka z kochanką to wiecie co mi właśnie powiedział?? Oczywiście skarbeczku, całuski kochanie ja się naprawdę staram i nie śpię z nią tylko na materacu. Ja chyba wybuchnę ze śmiechu . No nie mogę lepszego żartu to nie słyszałam od miesięcy!!!!!!!A telefon zawsze był pusty dopiero ostatnio zrobił się mniej ostrożny

Dziewczyny żaden facet nie powie wam w szczerej rozmowie że zdradził.Bo facet to świnia i pamietajcie o tym. Ja sobie tak tłumaczę i jest mi naprawdę lepiej , a u mnie to naprawdę świeża sprawa.

powiedzcie skąd faceci są tacy cwani? oni sądzą,że jesteśmy głupie? ja juz mam to wszystko za soba, jestem świeżo po rozwodzie, to najlepsze co mogłam sobie zrobić w życiu, (no i moja córcia ) mam spokój zobaczcie jakie to dziwne-jak wiażemy sie z kimś to nie przeszkadza nam,że mial wczesniej jedną dwie czy dziesięć partnerek seksualnych, a teraz ży*gałybyśmy na odległość. Ja marzyłam o spokoju psychiki,wiedzialam,ze po zdradzie nic juz z tego nie będzie. skonczylam małżęnstwo. juz jest ok ale było mi bardzo ciężko

zgadzam się z Ewcią

czy niepowie...niewiem.. mialiśmy już podobną sytacje byliśmy 3 lata ze sobą i coś sie stało że sie rozstalimy na całe 40 dni.. w tym czasie mój narzeczony poznał "koleżankę" z którą sie mu dobrze gadało,ale potem co do czego to ją bzykał.. i powiedział mi dokłądnie o tym , gdzie i wogóle i ze to był tylko zwierzęcy instynkt i tyle..... potem płakał i błagał bym wróciła bo jak to powiedział --dopiero zdał sobie sprawe jak mnie kocha jak mnie stracił... a ja młoda i głupia dałam sie nabrac.. fakt bylo to 6 lat temu, ale dalej boli.. jedyne czego niezałuje ze wróciłam to Naszej wspaniałej córci !!!!!!!!

Dobrze Ci że masz to już za sobą. Ja myślałam,że mój już sobie odpuścił te sztuczki a jednak dzisiaj się przekonałam że nie!!!Ale po co on to robi???

dlatego niemogę sie doczekac piątku, bo myśle ze sprawa sie wyjasni....... obiecywalismy sobie ze jak ktoras ze stron zdradzi to sie przyzna, ze jak zdradzi to koniec bedzie, ze jak uderzy to tez........

jak on mógł Ci to jeszcze opowiadać

Do to bardzo boli U mnie było podobnie .Zdradził potem przepraszał, mówił ze kocha przysięgał na syna że nigdy mi tego nie zrobi bo wie jak to bolało/ I co nie minęło 4 lata i powtórka z historii. Zdradził raz zrobi to ponownie to tylko kwestia czasu. Chociaż wam nie wciska kitów że śpi u kochanicy na materacu i nie ma sexu. To najlepszy skecz miesiąca.Czy on naprawdę myśli ,że jestem tak naiwna i głupia???

Ewcia ,może jesteś kołem ratunkowym? Jak nie wyjdzie to może się uda.....

O co to to nie . Niech spada . Właśnie mu zaproponowałam że skoro chce czasu do grudnia to niech nie przyjeżdża do tego czasu . Powiedział ,ze chyba zwariowałam i nie ma takiej opcji.I oczywiście znowu poruszał temat Świąt on jest chory. Powinien się leczyć ale chyba na nogi bo na głowę to już za późno:-)Wcześniej on był zimnym draniem teraz ja jestem zimna su... . Wszystko oficjalnie , bez żadnych zdrobnień. A on jeszcze z pretensjami dlaczego nie odpisuję i nie odbieram!!

tylko on opiadał o tym i odrazu mówił ze niezdradził bo niebyliśmy w tym czasie razem............

faceci są tacy ze mówią tylko to co my chcemy usłyszec... patrząc wstecz to stwierdzam, że byłam baardzo naiwna i głupia wierzac we wszystko co mi mówił... ale z drugiej strony patrzyłam na to w ten sposób, że przecież jesteśmy małzeństwem, kochamy się ale razem przetrwamy wszystko... no i co? wpieprzyła się jedna taka w nasze życie... zreszta nasza wspólna znajoma... ale wiecie co bardziej to jego winię niż ją bo gdyby nie chciał, gdyby miał jakies wartości to nie pozwoliłby na to... A dziś... on bardzo załuje tego że tak to się wszytko potoczyło... podobno... mimo tego, że tak mi mówi ja po prostu nie chcę go słuchac... uwazam, że znalazł następną naiwniarę, bo gdyby ona dowiedziała się o tym co on do mnie mówi... he he życie kołem się toczy... zdradził raz - zdradzi kolejny... :)