Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie szczerze to teraz nawet nie trzeba kabli -popatrzcie http://www.allegro.pl/item764513589_sim_recovery_pro_odzyskiwanie_usunietych_sms.html Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie szczerze to teraz nawet nie trzeba kabli -popatrzcie http://www.allegro.pl/item764513589_sim_recovery_pro_odzyskiwanie_usunietych_sms.html Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie szczerze to teraz nawet nie trzeba kabli -popatrzcie http://www.allegro.pl/item764513589_sim_recovery_pro_odzyskiwanie_usunietych_sms.html Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie szczerze to teraz nawet nie trzeba kabli -popatrzcie http://www.allegro.pl/item764513589_sim_recovery_pro_odzyskiwanie_usunietych_sms.html Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma jeszcze szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie szczerze to teraz nawet nie trzeba kabli -popatrzcie http://www.allegro.pl/item764513589_sim_recovery_pro_odzyskiwanie_usunietych_sms.html Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma jeszcze szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie szczerze to teraz nawet nie trzeba kabli -popatrzcie http://www.allegro.pl/item764513589_sim_recovery_pro_odzyskiwanie_usunietych_sms.html Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Kogoś napewno boli głowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) co najwyżej tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Napewno kogoś boli głowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
jest tu ktoś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
witam o poranku :) nie ma szefcia to mam minutke na caffke tylko stronka coś mi nie chodzi ja miałabym byc hakerem? Olka-normalnie dowcip miesiąca :) może tylko małym specem ;) moj (^&(*%*&%$^%&*()_EX jest informatykiem i zapomniał o najważniejszej rzeczy-mistrz nigdy nie moze nauczyc ucznia wszystkich sztuczek-jedną musi na wszelki wypadek zostawic dla siebie :D A on mnie nauczył wszystkiego i komputer nie ma przede mna tajemnic :D (chociaż moj 7 latek czasami zna się jeszcze lepiej niż ja :P ) a smsów ściągnęłam w sumie 12 stron tabelek z excela, nie chce mi sie liczyc ile to jest sztuk :) ok, może mniej niż 500 :) teraz już mi nie są potrzebne, moze tylko na pamiątke,trzymałam na rozprawę,na tzw wszelki wypadek na simie zapisuje się zależnie od "starości karty" od 20 do chyba 150 smsów, i drugie tyle w telefonie Tylko czy Twój wysyłał z tej karty czy nie miał drugiego telefonu? bo mój miał telefon na dwie karty i myślał,że ja się nie połapię:P Perfidny wredny zakłamany tchórz brrrrrrr Już Wam pisałam na samym początku-decyzja o rozwodzie to chyba najlepsza decyzja jaką wspólnie podjęliśmy w ciągu naszego wspolnego życia. Jestem z siebie strasznie dumna że potrafiłam odejść :) trzymam kciuki za Was dziewczyny!!! Bądźcie dzielne !!! a po drugiej stronie tęczy no może na początku nie ma raju,ale jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
jestem , żyje......jeszcze głowa nie boli..............chyba ze zacznę nią myślec ......... a niechce myślec.......... spało mi sie naprawde dobrze...od tamtego tygodnia tak dobrze niespałam............. to juz jutro.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada za zdrade
Witam, ja też mam swoją historię, opowiem ją w skrócie. Pewnego dnia dostałam pięknego maila, pomyślałam że to żart i tak właśnie odpisałam. Okazało się, że ktoś, kto napisał tego maila chciał mnie poznać i tak wszystko się zaczęło. Na początku maile dla zabawy, a potem ... nie wiem co się ze mną stało. Ja - mężatka, nieufna zakochałam się w kimś z maili. Pewnie pomyślicie, że to jakaś paranoja - ja też nigdy w życiu bym nie pomyślała, że to jest możliwe, to zupełnie do mnie niepodobne. Uzależniłam się od netu i od telefonu, potrafiliśmy pisać tysiące maili i tyle samo smsów. To był dla mnie czas, w którym sobie przypomniałam co to są motyle u brzuchu, co znaczy śmiech do łez, jak zachowuje się zakochana nastolatka, piękny czas, który niestety nie trwał długo. Mój mąż się wszystkiego domyślił, zaczął sprawdzać kompa, telefon, no i się doszukał. Ktoś z maili ulotnił się (zreszta na moje życzenie), a mąż odszedł. Później okazało się, że mój mąż też mnie zdradzał tylko fizycznie. Międzyczasie udawaliśmy, że chcemy coś ratować, on starał się mnie przekonać, że zostałam oszukana, a ja nie mogłam przestać myśleć o tym kimś. Jego zdrada nie zdrobiła na mnie większego wrażenia. I wiecie co, jednego tylko żałuję, że pozwoliłam znikąć cudownemu facetowi od maili. Zdałam sobie sprawę, że od dawna nic mnie z meżem nie łączyło, wiem, że go nie kochałam, on mnie też nie kochał i chyba tylko dzięki temu komuś zakończyło się to całe udawanie, gra w dobre małżeństwo. Opisałam moją historię tylko po to, że czasami przez kompletny przypadek możemy dowiedzieć się, że to nie to, że czasami trzeba wszystko zmienić, żeby móc być szczęśliwym. Ja wyszłam za mojego meża w młodym wieku, robiłam wszystko żeby On był szczęśliwy, żeby On mógł powiedzieć, że ma idealną żonę, moje potrzeby były zawsze na końcu. Nie chcę się usprawiedliwiać, bo ja również zradziłam, niby nawet gorzej bo emocjonalnie, ale teraz dojrzałam i wiem, że "takie" małzeństwo nie było moim spełnieniem. Dziewczyny nie bójcie się odejść, lepiej być samej niż trwać w zakłamaniu, zdradzie i nieufności, bo żadna z was już nie zaufa nigdy w 100% mężowi, który raz zdradził, bedziecie patrzec im na ręce, spradzać na każdym kroku czy biling jest ok, czy wyszedł napewno z kolegami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
no pięknie sto razy teraz wyświetliło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada za zdrade
Witam, ja też mam swoją historię, opowiem ją w skrócie. Pewnego dnia dostałam pięknego maila, pomyślałam że to żart i tak właśnie odpisałam. Okazało się, że ktoś, kto napisał tego maila chciał mnie poznać i tak wszystko się zaczęło. Na początku maile dla zabawy, a potem ... nie wiem co się ze mną stało. Ja - mężatka, nieufna zakochałam się w kimś z maili. Pewnie pomyślicie, że to jakaś paranoja - ja też nigdy w życiu bym nie pomyślała, że to jest możliwe, to zupełnie do mnie niepodobne. Uzależniłam się od netu i od telefonu, potrafiliśmy pisać tysiące maili i tyle samo smsów. To był dla mnie czas, w którym sobie przypomniałam co to są motyle u brzuchu, co znaczy śmiech do łez, jak zachowuje się zakochana nastolatka, piękny czas, który niestety nie trwał długo. Mój mąż się wszystkiego domyślił, zaczął sprawdzać kompa, telefon, no i się doszukał. Ktoś z maili ulotnił się (zreszta na moje życzenie), a mąż odszedł. Później okazało się, że mój mąż też mnie zdradzał tylko fizycznie. Międzyczasie udawaliśmy, że chcemy coś ratować, on starał się mnie przekonać, że zostałam oszukana, a ja nie mogłam przestać myśleć o tym kimś. Jego zdrada nie zdrobiła na mnie większego wrażenia. I wiecie co, jednego tylko żałuję, że pozwoliłam znikąć cudownemu facetowi od maili. Zdałam sobie sprawę, że od dawna nic mnie z meżem nie łączyło, wiem, że go nie kochałam, on mnie też nie kochał i chyba tylko dzięki temu komuś zakończyło się to całe udawanie, gra w dobre małżeństwo. Opisałam moją historię tylko po to, że czasami przez kompletny przypadek możemy dowiedzieć się, że to nie to, że czasami trzeba wszystko zmienić, żeby móc być szczęśliwym. Ja wyszłam za mojego meża w młodym wieku, robiłam wszystko żeby On był szczęśliwy, żeby On mógł powiedzieć, że ma idealną żonę, moje potrzeby były zawsze na końcu. Nie chcę się usprawiedliwiać, bo ja również zradziłam, niby nawet gorzej bo emocjonalnie, ale teraz dojrzałam i wiem, że "takie" małzeństwo nie było moim spełnieniem. Dziewczyny nie bójcie się odejść, lepiej być samej niż trwać w zakłamaniu, zdradzie i nieufności, bo żadna z was już nie zaufa nigdy w 100% mężowi, który raz zdradził, bedziecie patrzec im na ręce, spradzać na każdym kroku czy biling jest ok, czy wyszedł napewno z kolegami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
w końcu działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Anyone mówisz mistrz, hmm a może przyjał by jakieś zlecenie za małe pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
halo any jesteś?? Hmmm a jednak można się zakochać przez net ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie rozmawiam z nim!!!! Olka-masz swojego gada i nie chce w ogóle się z nim kontaktować a ja miałabym powiedziec mojemu staremu,że słuchaj .... taka se laska z netu pomyślałby,że mi odbiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Halo jesteście??? hmmm jednak możan się zakochać przez net ... Zdrada za zdradę a Ty teraz jesteś szczęśliwa tak sama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie rozmawiam z nim!!!! Olka-masz swojego gada i nie chce w ogóle się z nim kontaktować a ja miałabym powiedziec mojemu staremu,że słuchaj .... taka se laska z netu pomyślałby,że mi odbiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Halo jesteście??? hmmm jednak możan się zakochać przez net ... Zdrada za zdradę a Ty teraz jesteś szczęśliwa tak sama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie rozmawiam z nim!!!! Olka-masz swojego gada i nie chce w ogóle się z nim kontaktować a ja miałabym powiedziec mojemu staremu,że słuchaj .... taka se laska z netu pomyślałby,że mi odbiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie rozmawiam z nim!!!! Olka-masz swojego gada i nie chce w ogóle się z nim kontaktować a ja miałabym powiedziec mojemu staremu,że słuchaj .... taka se laska z netu pomyślałby,że mi odbiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
szlag mnie trafi z tą kafe dzisiaj a zara wróci szef :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
hej any nie irytuj się tak, przeciez nie musisz z ni mrozmawiać ;) wystarczy mail i załatwione ;) Tylko nie wyleć w powietrze ;) nie zamierzam zarwać Twojego ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
mówię Ci nie warto ;) taki sam jak i Twoj-pracoholik do potęgi z myślami nie tam gdzie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×