Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość malwina1234
TO Zalezy czy Olka chce to faktycznie sprawdzic, jesli tak, ja na jej miejscu kazalabym mezowi przy mnie do niej zadzwonic i wzielabym telefon... jedno jest jasne:Olka powiedziala ze go nie kocha i nie chce z nim byc.. zona mojego K wierzyla w jego tlumaczenia ze sie nie spotyka ze mna, pomimo tego ze nawet opisal jej jak ja wygladam bo sie domagala...on nawet wprost je jpowiedzial ze lepiej bedzie jak sie wyprowadzi bo nie dogaduja sie itp... podziwiam ta jej naiwnosc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
a Ty drążyłabyś temat? wydaje mi się, że dla świętego spokoju każda kobieta chciałaby przynajmniej to wiedzieć. Dziwne jest, że najpierw sie przyznał a teraz nagle zaklina się, że nic nie było...dla mnie to troche podejrzane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina1234
dla mnie wniosek jest prosty:jezeli sie przyznal a teraz sie zaklina ze nic nie bylo to klamie. przeciez jezeli by nie zdradzil to od razu by sioe zaklinal ZE NIE ZDRADZIL a nie przyznawal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
Wydaje mi się że Ola bardzo chce od niego odejsć ale bardzo się boi. Nie wiem tylko czego? Szkoda, że nikt z rodziny jej nie wesprze dobrym słowem tylko jeszcze podkręcają ją, ze powinna ratować coś, czego juz nie ma. Bardzo to smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
żabka zielona no prosze :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
Drogie Panie, a Wy to w urzędzie miasta robicie czy jak? 15:30 i nikogo nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
Przepraszam, żabkazielona do 16:00 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
tylko ja taki sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pare prostych słów
Olka_zdrada, po co ty sie tak rozbijasz wewnętrznie, co? mało to tego chwasta na świecie, żebyś łamała sobie głowe i serce czy dać mu sie poniżac brakiem zainteresowania swoją osoba czy odejsc? czy aż tak z Toba źle, że nie bedziesz w stanie zainteresowac sobą żadnego innego mężczyzny? wylej sobie kubeł zimnej wody na głowe i pomysl, ze facet dba po prostu o swoj interes doslownie i w przenosni. Nie udalo mu sie upiec dwoch pieczeni na jednym ogniu, nakrylas jego smsy, nie napisalas co tam przeczytalas, bo moze to byl kawal a moze kocham i tęsknie... Ze swiecą szukać takich facetow, ktorzy przyznają sie do zdrady, a Twoj jak pisalas poczatkowo przytaknął, i tłumaczenie kilka dni później, że to nieprawda.... sam siebie pogrąża! Czy sądzisz, że facet przyznałby się do zdrady nawet w żartach jeśli ona nie miałaby naprawdę miejsca? Czasami niektorzy stawiaja sprawe jasno ale do tego trzeba niezwyklej dojrzalosci psychicznej. Gratuluje jej meżowi anyone. Jaką kobietą będziesz za pięć lat zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, czy będziesz normalną, usmiechnieta kobieta, czy niedowartosciowanym wrakiem z dwojka wyrośniętych dzieci. Walcz o samą siebie i nie patrz na innych. Jeśli czujesz w sobie siły do rozkochania sie w meżu na nowo to życzę Ci powodzenia, jeśli wybierasz się na trudną droge w poszukiwaniu szczęścia to trzymam mocno kciuki. Olaf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Witam, wczoraj wieczorem nie wytrzymałam. Powiedziałam, ze chcę rozwodu. To wiecie co on mi powiedział? Powiedział, że jestem nakręcona jakbym była w jakieś sekcie ;), że on nie będzie ze mna teraz rozmawiam tylko przeczeka to i wyszedł. On myśli, że to katar i mi przejdzie. Boję się, że przez te jego zachowanie znienawidze go, a wolałabym się rozstać w zgodzie. Anyone masz racje bardzo chcę się rozstać, bardzo ... i gdyby mi siostra, mama powiedziała słuchaj serca to by dawno mnie nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
czesc Ola, ale wyszedł i wrócił? czy może pojechał do niej? co do siostry i mamy.... ktoś napisał piętro wyżej, że pomyśl co zrobiłabys gdyby to samo opowiadałą Ci siostra albo mama? chciałabys dla niej tylko tego co najlepsze, prawda? i pewnie myślałąbys o tym, żeby odeszłą, skoro jej źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
No co Ty, wrócił ... Nie wiem co chce zdziałać?? Jestem pewna, że nie chcę z nim być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
czyli prawdziwy on dopiero się budzi ;) bądź spokojna ale stanowcza, dla dobra dzieci policz do miliona..... dobre jest to, ze wyszedł, jest szansa, ze wywalisz go z mieszkania zanim się przyklei na dłuzej. A moze zawiozłabys jego rzeczy do jego rodzicow? weź urlop ;) no poświęcisz chyba na to jeden dzień :P :P :P wyskoczyliby z przysłowiowych kapci ;) jak znam życie to spakowałabys go pewnie w jedna małą torebkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
jeśli wrócił to raczej do niej nie pojechał - albo mężatka albo z nimi koniec ;) bo w to że nie zdradził nie wierz ani troche.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Nerwy mu siadają - widzę to. W życiu się nie spodziewał, że moge taka decyzje podjąć. A spakowałabym go w pół godz. oprócz połowy szafu koszul ma kilka t-shirtów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
skąd ja to znam, ale wiesz jak fajnie zgniata się koszule??? :P :P :P a szczotka do zębów idealnie pasuje do kieszeni marynarki ;) przerabiałam to aha i żel pod prysznic :P :P :P :P między skarpety, albo gacie :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Wczoraj poczułam że żyje, powiedziałam po raz pierwszytak do końca że nie chcę z nim być i że gdybym miała gdzie to dawno by mnie nie było. Nie chcę sie teraz sama wyprowadzać bo dzieci są z dziadkami na wakacjach a ja im zrobiłam piękny pokoik. To jest ich dom, on zdaje sobie sprawę. I wiesz co, on zaczyna się naprawdę bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
jeśli moge Ci coś poradzic to nie wyszczególniaj mu powodów Twojej decyzji, bo jak przyjdzie co do czego wszystko uzyje przeciwko Tobie. Mój sobie ubzdurał, że odchodze do jakiegoś faceta.... no i dobrze ;) ale po co mnie potem dręczył jakimiś historiami.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
i moje serce bije już dla kogoś innego, muszę go tylko znależć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
gratuluje Olka, odważna z Ciebie babka :D niech sie buja :D jestem z Tobą..... aż szkoda, że jutro wyjeżdżam z moimi kochaniami na ostatni weekend przed szkołą, będę miał kiepską komunikację, ale zawsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Jaki macie kontakt? Ja bym chciała mieć koleżeński, nie chcę, żeby był moim wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt widzenia
zobaczysz,wszystko sobie poukładasz, tylko powiesz, że zakończyłaś jakiś etap, ja sie czaiłem na przyzwolenie od niej.... bo nie chciałem jej skrzywdzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Tylko ja tego kogoś skrzywdziłam, teraz nie mamy kontaktu. Pewnie mnie znienawidził ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
niestety w moim otoczeniu jest kilka par w podobnej sytuacji, na początku jest nienawiść, potem złość i zawiść, milczenie.... nie licz na przyjaźń..... na początku bedzie Cie psychicznie wykańczał, niestety :( potem mu moze przejdzie, jesli kogoś sobie znajdzie to bedzie miał inny obiekt, ale jeśli nie to swoje cierpienie bedzie wylewał na Ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×